Nie orientuje się ktoś jak wyglądają Paprocany na otwarciu? Chodzi mi o ilość ludzi, bo nie wiem czy sens tam jechać.
Górny Śląsk - gdzie na ryby?
#121 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2013 - 09:54
#122 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2013 - 14:53
Witam!
Z moich obserwacji wynika, że to zależy od tego jak długo w danym roku trwała zima oraz terminu w jakim wypada weekend majowy. Dużo ludzi ma dylemat co wybrać: Dziećkowice czy Paprocany. Myślę, że w tym roku z racji iż zima trzymała dość długo więcej chętnych będzie na Paprocany bo jednak woda w nich szybciej się nagrzeje niż na zbiorniku Dziećkowickim. Jak przyjedziesz dobrze z rana to myślę, że nie będziesz miał problemu z łódką. Ja osobiście od 3 sezonów wybieram Dziećkowice. Nawet jak prognozy na otwarcie przedstawiają się słabiej to przynajmniej ze względu na wielkość tego zbiornika nie odczuwam takiego ścisku jak na Paprach. A wyniki często są porównywalne bo zawsze zdzwaniamy się z kumplem który jest wierny tyskiemu zbiornikowi
Pozdrawiam,
Przemek.
#123 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2013 - 15:43
Dzięki za odpowiedź.
A jak wygląda to z brzegu? Jest szansa na szczupłego i swobodne łowienie?
#124 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2013 - 16:20
A jak wygląda to z brzegu? Jest szansa na szczupłego i swobodne łowienie?
hehe z brzegu lepiej sobie odpusc bo mozliwe ze nie bedziesz mial gdzie rzucic. W tamtym sezonie nie poszly wszystkie lodki 1-go maja. 2 lata temu byly kolejki i zabraklo lodek, z brzegu po przejsciu polowy zbiornika rzucalem tylko w dwoch miejscach!! taki byl scisk. Pierwszego wszedzie jest masakra dlatego odpuszczam sobie w tym roku ten dzien.
#125 OFFLINE
Napisano 03 maj 2013 - 15:20
Brązowa woda i setki śniętych ryb na brzegu. To krajobraz nad zalewem Dzierżno Duże niedaleko Pyskowic. O sprawie mówiliśmy już we wczorajszych Silesia Informacjach po tym jak alarm podnieśli wędkarze. Nie wiadomo co jest przyczyną zatrucia wody w zalewie Dzierżno Duże. Wiadomo, że śniętych ryb przybywa z godziny na godzinę...
Tutaj cały artykuł
#126 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 17:13
Jest ktoś mający pojęcie o aktualnym stanie Wisły w okolicach Nowego Bierunia, Brzeszcz ? http://www.pogodynka...ia_gornej_wisly Na Pogodynce widzę że stan jakieś 20cm wyższy niż średnio, no i uciąg 31,5, ale to już nic mi nie mówi. Mam zamiar jechać w środę, za wszelkei informację będę wdzięczny.
#127 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 17:28
Ja :-)
Woda płynie straszny syf, a wyższa od normy jest dobre 50cm, i brak 'rybóf' na widoku.Żółtego wobka nie widac już po 10cm i ciągnie sporo..
#128 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 17:52
U, to kiepsko strasznie, czyli poczekać trzeba będzie z dwa tygodnie, w Goczałkowicach pewnie to samo.
Użytkownik Neptun edytował ten post 06 maj 2013 - 18:10
#129 OFFLINE
Napisano 06 maj 2013 - 18:39
U, to kiepsko strasznie, czyli poczekać trzeba będzie z dwa tygodnie, w Goczałkowicach pewnie to samo.
Woda od miesiaca skacze jak głupia, przed majówka było w miare,a ostatni normalny stan wody na tym odcinku widziałem w lutym... A goczały jeszcze spuszczają sporo
#130 OFFLINE
Napisano 09 maj 2013 - 08:55
Goczałkowice już przymknęły wodę, ale jeszcze trochę idzie z reszty dopływów.
Dal mnie najleprzy poziom to w granicach 70 - 90 cm.
#131 OFFLINE
Napisano 09 maj 2013 - 18:57
Goczałkowice już przymknęły wodę, ale jeszcze trochę idzie z reszty dopływów.
Dal mnie najleprzy poziom to w granicach 70 - 90 cm.
ja wole mniejszy w okolicach 70cm, dziś ruszyłem dupe z łózka i pofatygowałem sie w pare miejsc na 030 i kawa z mlekiem dosłownie. Ryb niet..ale za to wobki przynajmniej ustawiłem
#132 OFFLINE
Napisano 09 maj 2013 - 19:41
Niestety mój ostatni wyjazd na bolenie na 030 rozpoczął i zakończył się też ustawianiem wobków boleniowych
PS
Na specjalnym poniżej upustu Goczał podają 130 cm przy 0,6 m3. zamiast 176 jaki dawali od kilku lat. Wygląda na to że na dole puszczają rurą, a na specjalnym część wychodzi na wierzch. Ostatnio tak zrobili gdy chcieli odłowić ryby , może to tylko jakieś prace tym razem. Bo tak gdzie robi się sucho i tak nie można obecnie wchodzić i łowić.
Użytkownik jabr edytował ten post 09 maj 2013 - 19:46
#133 OFFLINE
Napisano 14 maj 2013 - 21:41
Branie było na głębokości 4-6 m na Slidera 7S.
#134 OFFLINE
Napisano 15 maj 2013 - 08:02
Brantka . Miałem dziś fajne branie. Bydlak miał chyba z 10 kg. Za szybko chciałem go wyjąć i plećka nie wytrzymała. Miałem zestaw na 20 lb więc myślałem że mogę go wyciągnąć siłowo żeby zbytnio nie zmęczyć ........ i pyk ..............
Branie było na głębokości 4-6 m na Slidera 7S.
No to ładnie! Dobrze wiedzieć, że coś się dzieje. Ja byłem 2x w przeciagu 2 tyg- i tylko jeden mały.
#135 OFFLINE
Napisano 30 maj 2013 - 11:41
Jak wygląda sprawa na 029? Mam zamiar się jutro wybrać do Nowego Bierunia, poziom jakieś 90, są szanse?
EDIT
Jak patrzę na tą wodę to zaczynam wątpić czy uda mi się kiedyś wybrać tam w tym roku. Maj i zero kleni na koncie.
Użytkownik Neptun edytował ten post 30 maj 2013 - 14:41
#136 OFFLINE
Napisano 31 maj 2013 - 20:34
Cześć
Byłem dzisiaj na 029 w okolicy ujścia Soły.Woda podniesiona,niesie syf,na wodzie cisza nie widać ryb ale najgorsze była ta wata z wieżby.Tyle płyneło tego dziadostwa wodą że co rzut blokowało się to w przelotkach i poprostu nie dało się łowić
#137 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2013 - 12:54
Brantka . Miałem dziś fajne branie. Bydlak miał chyba z 10 kg. Za szybko chciałem go wyjąć i plećka nie wytrzymała. Miałem zestaw na 20 lb więc myślałem że mogę go wyciągnąć siłowo żeby zbytnio nie zmęczyć ........ i pyk ..............
Branie było na głębokości 4-6 m na Slidera 7S.
Kolego jak poziom wody na brantce ?? wiem, że w zeszłym roku coś spuszczali pompami. Jak to teraz wygląda ??. I jak z rybą, dawno mnie tam nie było...
#138 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2013 - 12:42
Na Brantce woda fajna- czyli dużo- pompa znow działa ale nie nadąża i wysoki stan się utrzymuje Gorzej z rybami. Na 3 wypady jeden krótki szczupaczek- może źle trafiłem, ale w tamtym roku o tej porze się zawsze coś działo...
- theslut lubi to
#139 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2013 - 12:21
To najlepiej pokazuje jaki jest stan wód na Śląsku.
Wychodzi na to że próby łowienia tutaj ryb są wyjątkową nonszalancją , lub zwykłą głupotą.
Ja w tym roku jak na razie nie bywałem zbyt często nad wodą ( nie miałem na to czasu ) ale ze dwadzieścia wypadów na okoliczne jeziorka zaliczyłem. Przez cały sezon udało mi się złowić 5 ryb ( słownie : PIĘĆ ) do tego jeszcze trzy inne nie udało mi się docholować. W sumie osiem sztuk.
Tyle samo ryb udało mi się złowić w ciągu jednego z wypadów nad Czorsztyn ( który generalnie też ponoć nie jest jakimś wędkarskim Eldorado ).
W świetle tego zupełnie zrozumiały wydaje się wkurw Francisko S. W różnych " Śląskich " wątkach.
Francisko . Jestem tego samego zdania co Ty ;
Tylko nie chce mi się " kruszyć kopii ".
- staszek lubi to
#140 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2013 - 14:23
Hmm pewnie po jakimś okresie czasu dojdziesz do tego samego zdania co ja, że lepiej kupić sobie jakiś kawałek wody na własność.
Jedyną k...wą jaka podbierała mi ryby była wydra/wydry, jednak udało się zażegnać i ten problem z mało przyjemnymi skutkami dla tych drugich
Użytkownik francisco scaramanga edytował ten post 25 wrzesień 2013 - 14:24
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych