[adatom]

Sytuacja na 2023 - ryb bez liku, ale tej małej sieczki. Sandacz i szczupak  opozycji. Brzegowcy na trupka mieli kilka sztuk od początku czerwca a jest juz 2 lipca. Sandacz raczej bywa niz jest. Rozmawiałem nad wodą z człowiekiem, który przeprowadził się z Piły do Olsztyna. Powiedział mi, że tu to jest dramat i nie ma nawet jak porównać łowisk z okolic Piły do naszych.

Użytkownik adatom edytował ten post 02 lipiec 2023 - 11:50

[Robert Crocker]

Pustynia jak wszędzie w okolicy.

[bartek]

Jak można mieszkać w Olsztynie i w okolicach i mówić, że tu jest słabo z rybami Proponuję zmienić hobby. 

[Robert Crocker]

chyba trochę o innym łowieniu rozmawiamy 

Użytkownik Robert Crocker edytował ten post 04 lipiec 2023 - 07:21

[GregorS]

Jak można mieszkać w Olsztynie i w okolicach i mówić, że tu jest słabo z rybami Proponuję zmienić hobby.

To pochwal się swoimi osiągnięciami z tych rybnych wód .

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[bartek]

Nie mam takiego ciśnienia. Wolę siedzieć cicho i łowić swoje. W naszych okolicach można regularnie łowić okonie 40 plus, pstrągi 50 plus, szczupaki 80 plus nie wspominając o dużych linach i leszczach. Z sandaczem jest trochę trudniej.

[bartek]

Z resztą z Wymoja mam swojego największego leszcza 66 cm. Problem z tym jeziorem jest taki , że przez większą część sezonu tlen kończy się na 3m i ryba pływa w toni.

[sumo]

Byłem tam w tym roku "służbowo" jeziorko wydaje się być ciekawe, niestety nie było okazji zarzucić przynety. Fakt to problem z wodowaniem, od strony lasu nie am dojazdu do brzegu nawet autem służbowym jedyne miejsce to od miejscowości na plażę ale tam zakaz. Miałem papiery z różnych urzędów więc spoko wjechałem, wyrzuciłem graty i wyjechałem za zakaz. Dróżka wąska więc nawet nie ma gdzie zaparkować, mnóstwo domków letniskowych i pogrodzonych posesji. Raczej obcy nie jest miło widziany.

Zbiornik o mętnej wodzie, bardzo kiepska widzialność, roślinność ograniczona.  Podpytywałem wędkarzy o ryby to raczej kiepsko, łowili białoryb z pomostów (własnych), głownie drobnica. Nie chwalili się jakimś specjalnymi wynikami. Trudno dostępne więc działa na wyobraźnię ale co tam się dzieje jak nie ma letników to tylko autochtoni wiedzą.

Byłem w lipcu.