Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Ubytki lakieru w Stelli


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 03 czerwiec 2012 - 16:24

Panowie, w jaki sposób i czym najlepiej uzupełnić drobne ubytki lakieru w Stelli 4000 FE ? Ubytki są dwa, mają około 1-2 mm średnicy i są na rotorze. Nawet nie wiem czy były od nowości czy sam na nie zapracowałem. Nie są rażące, w miejscu słabo widocznym tak więc liczę, że jeśli zdołam je uzupełnić sam to nie będzie to jakaś estetyczna tragedia. Tylko nie wiem czy się da i jeśli się da to czym i jak ?

I jeszcze jeden problem z dziedziny lakiernictwa. Aż chciałem otworzyć nowy wątek Ubytki lakieru w Morethan Branzino :D
Ale żeby nie było, że się pastwię na cudach japońskiej inżynierii to się tu podczepię do siebie.
Otóż w tymże kołowrotku mam nieco większy problem. Na nóżce kołowrotka, tam gdzie łączy się ze stopką a więc w miejscu, które normalnie ląduje nam między palcami odszedł mi lakier, na powierzchni około 1 cm kwadratowy. Odpadł robiąc się początkowo miękki. Mam nadzieję, że to nie od mojego potu, strach pomyśleć co by było, gdybym na niego nasikał :D
Oczywiście może być to od jakiegoś paskudztwa na komary, choć ani tu nie eksperymentowałem, ani nie używałem często, ani nie na dłonie, ani nie zżarło mi innych młynków.
Tak czy inaczej zastanawiam się jak uzupełnić tu lakier, oczywiście najlepiej w czarnym błyszczącym kolorze.
Kompletnie nie mam pojęcia jak się za to zabrać więc za wszelkie sugestie będę wdzięczny.

#2 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 04 czerwiec 2012 - 05:20

Kumplowi też w Branzinio zszedł ale przypuszczamy, że od obrączki.TY nie miałeś przypadkiem czegoś na palcu?
Jeżeli nie to pewnie taki jego urok, że w tym miejscu schodzi.

#3 OFFLINE   anpart

anpart

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 2077 postów

Napisano 04 czerwiec 2012 - 08:04

I mamy jeszcze jeden pretekst do nie noszenia obrączki :lol:

#4 OFFLINE   szymi

szymi

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 31 postów

Napisano 04 czerwiec 2012 - 17:36

I mamy jeszcze jeden pretekst do nie noszenia obrączki :lol:

Dobre,(nie wiem czyś zonaty czy nie)ale niech jaki mądry majac kołowrotek morethan,niech nad woda sciągnie obrączke,i po wędkowaniu nie założy...a potem niech ją żona znajdzie w spodniach(tą obrączkę)to weż sie chłopie potem wytłumacz :lol: :lol:

#5 OFFLINE   anpart

anpart

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 2077 postów

Napisano 04 czerwiec 2012 - 20:55

Żonaty po raz drugi najgorsza kara to dwie teściowe, a obrączki nie nosiłem przy żadnej żonie, dlatego mam nie porysowane kołowrotki.

#6 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9507 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 04 czerwiec 2012 - 20:59

Żonaty po raz drugi najgorsza kara to dwie teściowe, a obrączki nie nosiłem przy żadnej żonie, dlatego mam nie porysowane kołowrotki.

Też nie mam tego rodzaju uszkodzeń
:mellow:

#7 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 04 czerwiec 2012 - 22:10

No ale co ja mam powiedzieć ? Żony niet a z kołowrotków aż się sypie :D
Mimo wszystko liczę na kolegów, że w tym wątku matrymonialno-egzystencjalnym jakiś lakiernik z zamiłowania się znajdzie :D

#8 OFFLINE   anpart

anpart

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 2077 postów

Napisano 05 czerwiec 2012 - 11:44

Pierwsza do wzięcia i lakierowanie paznokci ma opanowane do perfekcji może przy okazji kołowrotek polakierować,przebieg nie duży,brak widocznych rys i zadrapań, nie bita, trochę zmarszczek posiada ale zawsze można skórę za uszami naciągnąć, jak stanie na głowie to i biust jej stoi. Pierwszy właściciel ilu użytkowników to nie podam,bo od kilku lat używam nowszy model.Nic się nie sypie, parę dni w tygodniu cieknie ale można zatamować <_<