Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kijek


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   JohnnyJohn

JohnnyJohn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 luty 2007 - 15:59

Pewnie niektórzy czytając treść tego wątku powiedzą:znów pytanie o kijek na pstrągi... :D. Ale niestety temat ten co pewien czas powraca jak bumerang :D.
Moje pytanko- Znalazłem fajny kijek Team Dragona 2-10 g 2.40m
o szybkiej akcji. Czy ktoś ma ten kijek i potrafi mi powiedzieć -nada sie on do połowu pstrąga??
Biorąc pod uwagę wielkość najczęściej łowionych kropków to nie będzie chyba zbyt delikatny.
Pozdro JJ@

#2 OFFLINE   Trout

Trout

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 643 postów
  • LokalizacjaTrzcianka,tymczasowo Manchester,UK
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Kolatorski

Napisano 15 luty 2007 - 18:58

Tematy kiji na pstrągi zawsze będą wracaly niema się czym przejmować :D A wracając do tego Team Dragona to ten od 2 do 10 gram jest wklejanką na okonia i imho troszkę zaslaby na pstrągi przy średniej i większej sztuce blado go widzę.
Prędzej bym z nich polecil tego 240cm i cw 3-14gram sam go używam i sobe go chwale.Przy holu glęboko sie ugina dobrze trzyma rybę,zakres obslugiwanych przynęt przy tym kiju zakończyl bym na Butcherze Salmo i to prowadząc z prądem.Prowadząc w przeciwnym kierunku juz zabardzo się ugina i nieczuć dobrze pracy przynęt.Dolny zakres przynęt,Tino czy Minnow 5cm jest idealny dla tego kija i świetnie latają z niego przynęty.Dla pstrągów średniaków jakie najczęściej są polawiane to ten kij pasuje,przy ciężkiej technicznie rzece gdzie dużo powalonych drzew do wody to moc tego kija może już okazać się niewystarczająca. :D

#3 OFFLINE   Assam

Assam

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 95 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Łukasz

Napisano 15 luty 2007 - 23:05

W temacie łowienia pstrągów jestem bardzo początkujący ale po tych kilku wyprawach na których byłem mogę stwierdzić, że kij do 10 g będzie zdecydowanie za delikatny. Osobiście łowiłem raz wklejanką 2,70 do 15 g i przy łowieniu w nurcie 5-7 cm woblerami ugięcie było stanowczo za duże. Sam mam zamiar w najbliższym czasie kupić sobie kijek pstrągowy i będe szukał czegoś o długości 2,7 do 20 g. Jeśli natomiast chcesz kupić kij 2,40 to myślę, że dobrze radzi Ci Trout. Miałem ten kijek w ręku i gdybym miał odpowiednią ilość gotówki to może bym się na niego zdecydował, ewentualnie pomyślałbym nad 2,60 5-18g.
Pozdrawiam

#4 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 16 luty 2007 - 07:09

Jak dla mnie na pstrągi 2,7 do 3m i przynajmniej żeby miał z 30g - póki są małe to jest niezbyt, ale jak siądzie duży to żal by go było stracić, a taka pała pozwala juz na kontrolę nad rybą. Do tego 0,25 i jesteśmy spokojni nawet przy ponad 50cm B)

#5 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 16 luty 2007 - 08:25

Rzeczywiście to stały punkt dyskusji. I zawsze interesujący.
W/g mnie, sporo zależy od rodzaju pstrągowej wody.
Inny będzie sprzęt na rzeki o wolnym uciągu, leniwe.
Inny na rzeki o średnim uciągu.
Inny z pewnością na rzeki o szybkim rwącym nurcie, górskie.
To chyba kwestia podstawowa przed dalszym rozstrzyganiem.

Kolejnym etapem rozważań muszą być kryteria przynętowe (rodzaj, wielkość). No i spodziewana wielkość ryb.

Należy też przyjąć, że długość kija, ma tu bardzo istotne znaczenie.
Inaczej zachowuje się wedka długości np: 2,4m a inaczej 2,7m przy tym samym ciężarze wyrzutu.

Myślę, że nie powinno się stosować jednej miary ale jeśli już, to proponuję kijek o szybkiej akcji, ugięciu szczytowym lub parabolicznym i górnej granicy cw. 21-30g.
Kijki o c.w. poniżej 14g sklasyfikowałbym wyłącznie na rzeki o wolnym uciągu, łowiska jeziorowe lub do łowienia z nurtem i..... brodzenia.


#6 OFFLINE   w.d.wobler

w.d.wobler

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 546 postów

Napisano 16 luty 2007 - 13:27

...


Użytkownik w.d.wobler edytował ten post 21 styczeń 2014 - 11:02


#7 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 16 luty 2007 - 14:25

Uważam, że takie dywagacje za mocny, za słaby przy tej czy tamtej długości nie jest właściwe. Moc powinniśmy określać w jednostkach mocy. Dyskuje w oparciu o krajowe opisy ciężarów wyrzutowych prowadzą do nikąd.
Jednocześnie zgadzam się z popperem@, że jest trudno zdefiniować jeden kij jako uniwersalne narzędzia na pstrąga. Dużo zależy od wielkości wody czy też jej nurtu. Nie zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, że na rzekach o wolniejszym uciągu nadaje się głównie kijek o mocy 10 lbs (opisany przez poppera do 14 gram). Widzę Waldku, że jeszcze na spokojniejszym odcinku górskiej rzeki nie walnął ci naprawdę duży pstrąg. Jego rodzeństwo żyje w górze rzeki, a on prawie w brzanowo-szczupakowym odcinku i to jeszcze w bardzo zacienionych miejscach. Życzę ci wówczas, żebyś miał odpowiednią wędkę w ręku. Na takich odcinkach osobiście zabieram Lamiglasa o mocy 17 lbs. To już nie są żarty.

pozdrawiam

#8 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 16 luty 2007 - 14:41

@Thymallus
Pewnie masz rację Andrzeju. Mój rekord w pstrągu to 50 cm, które nie bardzo chciało powalczyć.
Ale i mojej wędeczce, mocy 17 funtów, żaden kaban nie jest chyba w stanie zagrozić.
Tym tekstem chciałem tylko zasugerować, że nie da się wędziska pstrągowego łatwo zaszufladkować.
Ilu łowiących, tyle samo pomysłów.
Ważne by się sprawdzały w wędkarskich połowach :mellow:.






#9 OFFLINE   JohnnyJohn

JohnnyJohn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 luty 2007 - 20:30

Ja obławiam głównie spokojne partie rzek pod korzeniami i.t.p
Najczęściej łowię na Rudawie, Szreniawie i mazowieckich rzeczułkach...
A pstrągi w tych ostatnich jeżeli są to małe :(...
Ale chyba 10g do rzeczywiście za lekko.

Dzięki za odpowiedzi ;)
JJ@

#10 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 16 luty 2007 - 20:44

Ja łowiłem właśnie na Rudawie i Szreniawie. Szczególnie na Szreniawie dobrym wyborem jest oim zdaniem wędka 2,7-3m i do 30, nawet 35g i żyłka minimum 0,25. Jest to jedna z nielicznych rzek jakie znam w kraju gdzie całkiem niedawno można było liczyc na walnięcie ryby w średnich 60, 50 zdarzały sie jak na Polskę często. a sprzęt pancerny, żeby można bez strachu wejść z nim w krzaki i zapiętego potworku ujarzmić zanim wpadnie w korzenie. Dodatkowo w wielu miejscach ciężko jest podebrać rybę i można ją w razie czego podnieść na żyłce, nawet na balona jak zajdzie potrzeba.

#11 OFFLINE   JohnnyJohn

JohnnyJohn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 luty 2007 - 20:58

Ja nie wyjmuję ryb na balona od czasu gdy w zakoczonej rzeczce zapiąłem okonia potwora. Brzeg urwisty, wysoki ni ma szans na normalne podebranie. Cóż podnoszę na wędce i... na haku został sam pyszczek :wacko: :blush::( :(.
Do dziś mam wyrzuty sumienia :(...

#12 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 16 luty 2007 - 22:12

Ale pstrag to nie okoń, ma pysk ze stali, ja nie raz z braku możliwości terenowych - nawet sięgnięcia podbierakiem podnosiłem ryby na żyłce do góry (w tym szczupaka 96 <_< )
Pstrągi znoszą takie traktowanie raczej ok, ze szczupakami nie polecam.

#13 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9641 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 16 luty 2007 - 22:19

W każdym bądź razie, jakbyś ryby nie podbierał nigdy nie wypuściłbym sie nad szreniawę z kijem 15g, przy tamtych rybach jest to dość nieodpowiedzialne. A inna rzecz że szreniawa ponoc ostatnio dostała bardzo po kulach i złapanie czegokolwiek jest mało możliwe..... Choć ja jak będę w polandzie to chyba się wybiorę gdzieś poniżej słomnik, może w okolice proszowic, z tego co wiemm to pstrągarze rzadko tam zaglądają, a jestem raczej pewien że czekaja tam ryby w okolicy rekordu. Największy pstrąg jakiego widziałem złowionego na szreniawie maiał pod 70cm i złapany został na wolniakach przed młynem poniżej Słomnik.

#14 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 17 luty 2007 - 07:26

Ale pstrag to nie okoń, ma pysk ze stali, ja nie raz z braku możliwości terenowych - nawet sięgnięcia podbierakiem podnosiłem ryby na żyłce do góry (w tym szczupaka 96 <_< )
Pstrągi znoszą takie traktowanie raczej ok, ze szczupakami nie polecam.

Ale nożyczki ma delikatne i gdy jest za nie zapięty to podnoszenie lub siłowy hol kończą się raczej szybciej...

#15 OFFLINE   JohnnyJohn

JohnnyJohn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 luty 2007 - 08:50

Dzięki za rady i namiary.
Jak na Szreniawie nie będą brały to ja sobie pójdę nad Rudawę.
Tam ryb jest dużo i mimo ,że to łowisko specjalne to nie jest taki burdel jak stawy z tęczakami :D więc człowiek się czuje jak nad dziką rzeką... Tylko ,że rybną :mellow:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych