[guciolucky]

Też nie wiem gdyż łowię tylko na linki, żyłki używam tylko jako przypony. Koledzy, którzy się skarżyli łowią tylko i wyłącznie trocie. Sam przestałem łowić trocie zanim powstały rotory air.

[cristovo]

kilkukrotnie, składając zestaw po ciemku (wożę kije z dokręconymi kołowrotkami), 'wlazła' mi plecionka pod rotor czy szpulę Ceraty LT.....luźno zwisająca linka, brak światła i wyuczone ruchy, trzeba było zapamiętać, aby nieco bardziej uważać.....podejrzewam, że właśnie w 'pamięci mięśniowej' może tkwić tajemnica, miałem np. problem z pokrętłem hamulca w 11TP, po rzucie, zamykając kabłąk ręką, bardzo często linkę o to pokrętło zahaczałem....w moim przypadku 11TP był mocno irytujący, ale nie dlatego, że to zły kołowrotek (chociaż nie tak dobry, jak go malują, hahahaha), błąd systemu tkwił tylko we mnie i w moich odruchach

Użytkownik cristovo edytował ten post 02 styczeń 2021 - 23:23

[guciolucky]

Fakt, czasem podczas rozkładania wędki w nocy też potrafiła mi się złapać linka i dostawałem piany, szczególnie kiedy udało się przekręcić korbką. Podświadomie, wiedząc o tym, zacząłem rozkładać i składać zestaw przy aucie. Nocą łowię tylko daiwami gdyż po uzbrojeniu, dalsze użytkowanie jest bezawaryjne.

[cristovo]

no właśnie po przekręceniu korbą.....

[Kamil_Olsztyn]

Zima zaczęła się na dobre.

[guciolucky]

Kamil, uwaga nie na miejscu, pomijając już fakt samych doświadczeń z air rotor, zimą łowię więcej ryb niż w pozostałych porach roku.

[Kamil_Olsztyn]

Ja nie zauważyłem różnicy czy to AirRotor, rotor Magnumlite czy zwykły. Łowi się tak samo, a problemów z kabłąkami nigdy nie miałem.

Ale przyjemniej łowi się takim TP, Certate czy Vańkiem niż Zauberem czy innym Mistrallem.

Szukam czegoś do Lighta, dlatego zainteresował mnie ten Luvias. Ale do wiosny jeszcze troszkę

[guciolucky]

Ja nie zauważyłem różnicy czy to AirRotor, rotor Magnumlite czy zwykły. Łowi się tak samo

Nie mam więcej pytań...

[Kamil_Olsztyn]

Nie wiem, może mam zbyt styrane pracą dłonie ale nie zauważyłem różnicy która mogłaby w ślepym teście stwierdzić że to jest taki rotor a tamten taki podczas kręcenia korbką.

No chyba że ktoś nadaje się do "mam talent".

[dyliog]

Ja jak w sklepie dostałem TP20 rozmiar 4000 do ręki to zaskoczył mnie fakt, że podczas kręcenia kabłąk czasami delikatnie haczył o palec wskazujący. Nie wiem może mieli egzemplarz trafiony albo im przypadkiem upadł na ziemię ale to ostatecznie przekonało mnie o zakupie certate choć uważam, że TP to świetny kołowrotek zarówno ten nowy jak i 2015. Też szukam czegoś do ul na klenie i jazie i tylko brak płyykich szpul w daiwach skłania mnie na dzień dzisiejszy ku vanfordowi 2500s.

[Mariusz1000]

Ja jak w sklepie dostałem TP20 rozmiar 4000 do ręki to zaskoczył mnie fakt, że podczas kręcenia kabłąk czasami delikatnie haczył o palec wskazujący. Nie wiem może mieli egzemplarz trafiony albo im przypadkiem upadł na ziemię ale to ostatecznie przekonało mnie o zakupie certate choć uważam, że TP to świetny kołowrotek zarówno ten nowy jak i 2015. Też szukam czegoś do ul na klenie i jazie i tylko brak płyykich szpul w daiwach skłania mnie na dzień dzisiejszy ku vanfordowi 2500s.

Też tak mam. To kwestia trzymania wędki.

[Artek]

To kwestia rąk jak u Freda Flintstona.

[guciolucky]

Przerobiłem większość możliwości i do lighta wybrałem V19 2500S jest lekki, mocny, nie plącze cienkich linek, ma dobry hamulec. Łowię nim od późnej jesieni, szacuję, że wykręciłem nim już ze trzy pełne taczki ryb, z czystym sumieniem, polecam.

 IMG_20210103_143128.jpg   135,97 KB   17 Ilość pobrań

Użytkownik guciolucky edytował ten post 03 styczeń 2021 - 17:03

[dyliog]

To kwestia rąk jak u Freda Flintstona.

No zapomniałem dodać, że nie mam 2 metrów wzrostu i łap jak niedźwiedź a i w polu też nie robie 😛

[smokwelski]

Ja się tu też wtrącę. Podobnie, łapki u mnie jak u księdza, może i długie paluchy, ale łapa raczej smukła. Ciężko mi było wybrać do UL rozmiar 1000 by o paluchy kabłąk nie bił (trzymam stopkę między wskazującym, a środkowym). Ostatecznie 16 Vqh 2000s daje radę, Daiwa ogólnie jeszcze lepiej, ale wnioski takie, iż pod chińsko(japońsko)podobną anatomię budowane są one.

[guciolucky]

Jeśli łowi się ryby w małych rzekach, z brzegu wśród trzcin, na płytkiej wodzie wśród zwałek itp.,to wielkość kołowrotka poniżej 2500 nie pozwoli zapanować nad zaciętym kleniem czy boleniem, szczególnie kleń będzie pikował z impetem głową w zawady. Zacięte, ryby reofilne, bardzo szybko pływają w wypadkowym kierunku i jeśli tylko powstanie luz linki, starają się ugrzeznąć w czymkolwiek, zjawisko nie ma miejsca w rzekach górskich, kamienistych i mocno uregulowanych. Moim zdanie przy metodzie spiningowej kołowrotki wielkości 1000 czy 2000 nie mają zastosowania, poza wodami o których wspomniałem wcześniej, czy warto kupować tak mały kołowrotek do spina?

[cristovo]

coś w tym jest.....ile razy mam ochotę kupić Shimano wielkości 1000, tyle razy przypominają mi się sytuacje, gdy nawet C3000 z przełożeniem w okolicach 5,3:1 zmuszał mnie do kręcenia korbą z prędkością 'boleń plus'.....ale może kiedyś zaryzykuję, hahahaha

 

co do nowego Luviasa, jeżeli średnice szpul będą podobne do daiwowskich z roku już poprzedniego, rozmiar 2500 będzie ciekawą opcją pomiędzy Shimano 1000 i 2500/C3000.....

Użytkownik cristovo edytował ten post 03 styczeń 2021 - 23:25

[Guzu]

Już jest na oficjalnej stronie daiwa jp

https://www.daiwa.co...rity/index.html

Nie mam pełnej historii sprzętu wędkarskiego w pamięci, ale nie kojarzę by istniał wcześniej model kołowrotka, którego pełna rozmiarówka nie przekracza 200 g wagi.
Pytanie się nasuwa :
Co dalej ?

Użytkownik Guzu edytował ten post 05 styczeń 2021 - 10:27

[Biesan]

Model 4000 waży 200gr. Niedługo na forum zacznie być polecany na szczupaki na ciężko

[Luciano79]

Na to czekałem jest wolna 3000 magnezowym body

Użytkownik Luciano79 edytował ten post 05 styczeń 2021 - 11:25