Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Nowy Penn Spinfisher V


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
506 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4978 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 30 październik 2012 - 18:00

Ze slammerem z tego co wiem jest podobnie jak z daiwą:
swego czasu wypuścili certatke (granatową) i infiniti Q niby różniły się kolorem bo bebechy wg.producenta takie same, na oko ok, ale nawet cena mówiła sama za siebie infiniti Q która była od początku przenaczona na EU była kilka stówek tańsza, więc co tańsza bo tańsza farba? Z tego co wiem a jest to z pewnego źródła różnica tkwi w materiale zastosowanym na przekładnie

Coś w tym racji chyba jest i dodam że troszkę lepiej spasowane były, wiem na swoim przykładzie ;)

#42 OFFLINE   fedors

fedors

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 41 postów

Napisano 31 październik 2012 - 12:21

Materiały zastosowane na przekładnie są wciąż te same od wielu wielu lat. Zapraszam do katalogu części, zdjęć, numerów itd. Wszystko można znaleźć na amerykańskich stronach.
Miałem w rękach modele EU, modele przywiezione z USA oraz modele wyprodukowane w USA przed 2006r i różnic po prostu nie ma. Z innymi firmami nie porównuje, bo kazda ma swoją politykę.
http://store.scottsb...s/Spinning.aspx

#43 OFFLINE   muniek

muniek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 67 postów

Napisano 31 październik 2012 - 13:20

A jak rozróżniłeś z czego jest wykonana przekładnia na rynek amerykański, a z czego na europejski? Ta różnica w cenie musi gdzieś się objawiać.

#44 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 31 październik 2012 - 14:20

Panowie - nie będę się upierał bo nie mam wystarczającej wiedzy, a poza tym nigdy nie miałem Slammera. Jednak podobnie jak Kolega miramar 69 gdzieś czytałem, że różnica w cenach identrycznych modeli Slammera, miała polegać na tym, że te bogatsze miały mieć przekładnie z fosforo - brązu. Oczywiście konstrukcyjnie (w moim poprzednim poście użyłem niewłaściwego określenia o róznicach konstrukcyjnych) i zewnętrznie były identyczne. Jeśli tak było to prawdopodobnie nie miało ty wpływu na różnice w numerach katalogowych poszczególnych elementów przekładni. Dowodów na różnice materiałowe nie mam, jednak nie bardzo chce mi się wierzyć by dość istotna rozpiętośc cenowa dot. tych samych modeli, u tego samego sprzedawcy nie była niczym uzasadniona. Jeśli byłoby inaczej to taki "chwyt marketingowy" należy uznać za zwykłe oszustwo. By się upewnić musielibyśmy pytać u źródła. Pozdawiam. RB.

#45 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 02 listopad 2012 - 23:11

No i pierwsze koty za płoty. Nowy Spinfisher V popracował dziś ze 4 godziny z dość wymagającą linką "Berkley FireLine Fused Original" 0,17 mm. Określam tę linkę jako wymagającą bo jest sztywna jak drut, a jej kształt wydaje się dość nieregularny - przeważają opinię, że może, zwłaszcza na początku, sprawiać problemy w nawoju na szpulę. W tej mierze kołowrotek zasłużył na najwyższą ocenę - linkę pracującą w wodzie nawijał lepiej niż na sucho. Ułożyła sie idealnie, równo - wcześniej wyregulowałem nawijanie podkładkami, dostarczonymi w zestawie.Praca kołowrotka była bardzo płynna - spiningowałem głównie woblerami od 9 do 13 gramów i dość ciężką obrotówką Vibraxa w rozmiarze 4. Odległości rzutów były więcej niż satysfakcjonujące ale to zapewne w znacznej mierze zasługa sztywności linki. Jeśli chodzi o pracę przekładni to pod dużymi obciążeniami, na sporej i ciężkiej obrotówce były momenty gdy odczuwałem coś co Koledzy umownie określają jako ząbkowanie (tak sądzę) jednak nie miało to żadnego wpływu na "ciężar" nacisku na korbkę ani płynność pracy. Tego nie słychać tylko minimalnie czuć na dłoni operującej korbką. Podobnie było na początku w Battlu jednak sukcesywnie zjawisko to przestało być odczuwalne - sprzęt się dotarł ?. :huh:. Niestety nie było okazji sprawdzić go przy holu bo drapieżnikom dziś moje Rapalki nie smakowały. Hamulec też w praktyce nie miał okazji się sprawdzić ale testy ręczne, przy montowaniu zestawu i zakładaniu przynęty były zdecydowanie pozytywne. Spinfisher V ma bardzo wysoką jakość wykończenia - pół roku temu przeorałem do gołego metalu stopkę Battla moją dość szeroką i ostro wykończoną na krawędzi obrączką. Później owinąłem ten element taśmą izolacyjną. Miałem to też tak zabezpieczyć przy nowym młynku ale zapomniałema - okzało się jadnak, że nie ma tam ani jednej rysy. Detal ale o czymś świadczy. Pogoda dziś była wredna - kołowrotek został zlany deszczem, poleżał też na piaszczystym brzegu (potrzeba chwili). Wstępnie jestem bardzo zadowolony. Nie byłbym sobą gdybym po pierwszej wyprawie nie otworzył obudowy. Wszystko jest na miejscu i nie budzi uwag. Wewnątrz mechanizmu ani pod szpulą ani grama wody czy innych niepożądanych elementów ale trudno sie temu dziwić. Pokrywa obudowy jest uszczelniona idealnie, jej zdejmowanie i ponowne umieszczanie na miejscu jest b.proste i pewne dzięki kołeczkom ustalajacym. Wstępnie jestem bardzo zadowolony. Co będzie dalej zobaczymy. RB.

#46 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9553 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 03 listopad 2012 - 08:49

Mógłbyś pokazać pełną fotę tego młynka z nawojem na szpuli, już po wędkowaniu? Chciałbym zobaczyć, jak układa linkę.

#47 OFFLINE   piotrrd

piotrrd

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 551 postów
  • Lokalizacjasokółka

Napisano 03 listopad 2012 - 19:49

Mógłbyś pokazać pełną fotę tego młynka z nawojem na szpuli, już po wędkowaniu? Chciałbym zobaczyć, jak układa linkę.


i ja również sie pod tym podpisuje, możesz jeszcze strzelić kilka ogólnych fotek młynka;)

#48 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 03 listopad 2012 - 20:41

Jak najbardziej zastosuję się do prośby Kolegów ale jutro, przy dziennym świetle strzelę parę fotek bo przed chwilą wróciłem z wędkowania. Ze zdjęciami i mam już doświadczenie, związane z inną moją pasją - modelarstwem redukcyjnym - z lampą mi po prostu nie wychodzą. Na rybach fajerwerków nie było ale Spinfisher V popracował solidnie - ponad 7 godzin biczowania wody róznymi przynętami - dość ciężkie obrotówki, gumy z cięższymi i lżejszymi główkami, a na koniec moje ulubione woblery - od 6 do 15 gramów. Pod koniec dzisiejszego dnia gęba mi się w pełni uśmiechnęła bo kołowrotek "zgrał sie z właścicielem" - to początkowe "ząbkowanie" zniknęło jak ręką odjął, praca płynna i lekka,.... no i wreszcie były testy w holowaniu - może bez wielkich obciążęń ale zawsze - cztery okonie, w tym dwa ładne garbuski, a jeszcze wcześniej konkretny szczupak - zdecydowanie ponad 2 kg - ile dokładnie nie wiem, gdyż dwa metry od brzegu zdecydował się ze mną rozstać :( i nawet ogonem nie pomachał. Jak już pisałem wcześniej to nie czas na pełną ocenę bo o tym przyjdzie pogadać za rok - dwa. Wszystko jednak wskazuje na to, że kupiłem to co chciałem i szczerze polecam - kawał solidnego sprzętu, który działa jak trzeba. Chcę podkreślić, że Spin V współpracuje u mnie z bardzo dziwną linką - Berkley Fire Line, która bardziej przypomina cienki drucik i w nawoju też ma swoje wymagania. Wszystko jest jednak ok. choć jedno splątanie mi wsytrzeliło przy rzucie po ok. 6 godzinach łowienia, tak, że mało ostatniej przelotki nie urwało ;) .Jeśli już jednak coś za to winić to nie kołowrotek ale wędkarza (linka była nawinięta bardzo wysoko) i linkę, której struktura na skutek obciążeń (kilka wyciągniętych zaczepów i jeden urwany) wyraźnie się zmienała. Poza tym zauważylem, że ten Berkley w istocie nigdy sie nie prostuje - nawet pod sporym obciążeniem, co nie jest obojętne przy nawijaniu. Pozdrawiam. RB.

#49 OFFLINE   piotrrd

piotrrd

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 551 postów
  • Lokalizacjasokółka

Napisano 03 listopad 2012 - 21:09

Wielkie dzięki za opinie...... zapowiada sie obecująco:)

#50 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 03 listopad 2012 - 21:59

Proszę uprzejmie :) . Mam nadzieję, że nie zostanę wyklęty jak komuś Spin. V nie będzie pasował, bo zdaje się, że należę, póki co, do niewielkiej grupy jego użytkowników na naszych wodach. Pamiętam jaką burzę wywołał Penn Battle. RB.

#51 OFFLINE   ziober

ziober

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 193 postów

Napisano 04 listopad 2012 - 09:52

Robert jeżeli już go rozkręcałeś to może zrób foto jego wnętrzności. Zobaczymy co czajniki zmajstrowały ;)
Może wprawne oko kolegów oceni jakość odlewów tudzież inne braki różniste :rolleyes:

Użytkownik ziober edytował ten post 04 listopad 2012 - 09:54


#52 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9553 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 04 listopad 2012 - 10:03

Łukasz, na oko? Da się to ocenić? Fakt, ciekawi jak to wygląda.

#53 OFFLINE   ziober

ziober

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 193 postów

Napisano 04 listopad 2012 - 10:28

Waldku zawsze jest szansa i nadzieja, że któryś z kolegów nie odmówi sobie pokusy 'błyśnięcia' na forum ;) :)
http://jerkbait.pl/t...e/page__st__100
Rzucić okiem nie zaszkodzi... rozłupałem ostatnio swojego slammera w drobnym mak, chętnie porównam :rolleyes:

Użytkownik ziober edytował ten post 04 listopad 2012 - 12:20


#54 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 04 listopad 2012 - 22:38

Koledzy - przepraszam - dziś fotek nie będzie - nie wyrobilem się (życie to nie tylko nasze pasje) i światło dzienne uciekło. Teraz tydzień roboty, z której wracam po 16- tej, więc najwcześniej w sobotę zrobię plenerowe zdjęcia. Nie obiecuję wnętrza i szczerze powiem wątpię by najlepszy fachowiec coś tam na fotach wypatrzył. Zdjęcia "bebechów" zrobię przy najbliższym rozkręcaniu. Uważam, że bez niezbędnej konieczności nie należy przesadzać ze zdejmowaniem pokrywy gdyż ona jest uszczelniona gumową czy silikonową uszczelką, która ma pewnie jakąś tam swoją mechaniczą wytrzymałość. Uszczelka jest wprawdzie umieszczona w wytoczonym rowku, a korpus ma kołki ustalające służące do precyzyjnego nakładania pokrywy jednak powtarzanie tej czynności ma zapewne niekorzystny wpływ na szczelność kołowrotka - więc wybaczcie - wnętrze sfotografuję przy okazji. Mogę zapewnić "na słowo" , że wygląda to b. dobrze. Na stronie Penn Reels jest to nieźle pokazane. Kołowrotek dziś na sucho pracuje idealnie - praktyczne przetarcie zdecydowanie mu posłużyło, podobnie jak Battlowi. Zerknąłem w wątek dot. Battla i powiem szczerze uśmiechnąłem się pod nosem. Te forumowe dyskusje o ile służą konstruktywnym wnioskom są ok. Jeśli jednak ktoś decyduje sie oddać kołowrotek bez testów nad wodą bo coś w nim stuknęło, puknęło czy poczuł pracę przekładni to moim zdaniem kompletne nieporozumienie. Kołowrotek wg mnie to dość proste ( na XXI wiek) urządzenie - ma być solidny, trwały, moim zdaniem koniecznie metalowy i działać tak by na rybach w ogóle nie skupiał na sobie uwagi wędkarza bo to środek do celu, a nie cel sam w sobie. Nie musi mieć 10 czy 12 łożysk, zwłaszcza, że dziś każde ponad 5-6 to kolejne ok. 100 zł ceny zakupu. Można tak dojechać i do ceny 3000 zł. Łożyska natomiast winny być tam gdzie jest taka potrzeba dla komfortu użytkowania i trwałości. Pewnie, że wolałbym by kołowrotek amerykańskiej firmy miał magiczny napis "Made in USA" czasy mamy jakie mamy i "Made in China" z automatu mnie nie przeraża. Dla mnie na dziś Penn to jedyna firma wyznająca proste zasady przy produkcji kołowrotków. Zapewniam jednoczesnie, że nie mam z nią, jak i jej dystrybutorami nic wspólnego. Ich oferta kołowrotków spiningowych (i nie tylko) jest krótka jak karta dań w dobrej knajpie. Każdy ma jednak wolny wybór. Jeden woli kupić 5 plastikowych kołowrotków po 100 zł., inny poczuje się dobrze jak wyda 3000 zł. na młynek + 2000 zł.na wędkę i opowie o tym znajomym. Ja uważam się za pragmatyka i płacę za to co kupuję tylko tyle i być może aż tyle ile wg mnie warte są walory uzytkowe produktu. Przepraszam za przydługi wywód ale to forum mi się podoba i postanowiłem choćby częściowo ujawnić moje życiowe i wędkarskie zarazem credo. Ps - co do Penna Batta polecam komentarze na stronie Fishing Test, zwłaszcza Kolegi VUWSCAN, który najwyraźniej zna sie na rzeczy i poddał wnikliwej ocenie konsrukcję Penna w zestawieniu z konkurencją, podkreślajac jej zalety pomimo, iż sam na Battlu nieco się zawiódł. Pozdrawiam. RB.
  • ictus lubi to

#55 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 06 listopad 2012 - 09:29

Pytanie do administratora forum - dlaczego w tym wątku zniknęły dwie ostatnie strony, zawierające kilkadziesiąt postów - w tym ostatnie z 4 listopada 2012 r. ? RB.

#56 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 06 listopad 2012 - 09:37

Już ok. - po wyedytowaniu ostatniego postu wszystko wróciło do normy :) .RB.

#57 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 listopad 2012 - 09:40

Mały padzik systemu :D

#58 OFFLINE   Hubertus

Hubertus

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1863 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 12 listopad 2012 - 07:19

i jak tam użytkownicy nowego Spinfishera, jakieś fotki chętnie bym obaczył bo to mój potencjalny gwiazdkowy prezent

#59 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 12 listopad 2012 - 17:28

i jak tam użytkownicy nowego Spinfishera, jakieś fotki chętnie bym obaczył bo to mój potencjalny gwiazdkowy prezent


Jak obiecałem fotki zrobiłem ale widzę, że nie można ich bezpośrednio wkleić. No ale za za chwilę zacznę się męczyć poprzez Image Shack, choć przy moim słabym sygnale na łączu mobilnym pewnie trochę to potrwa. Też bym chciał jakiś wędkarski prezent gwiazdkowy bo Spina V musiałem sam kupić ;) .

#60 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 12 listopad 2012 - 17:33

użyj przycisku "więcej opcji" koło wyśli, powinn się pojawić wklejanie foto




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych