North Silver Polska
#21 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2021 - 21:24
- grewas lubi to
#22 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2021 - 21:26
True, true. Jestem raczej bezstronnym obserwatorem, ale sposób postępowania opisany przez autorkę postu, jest dla mnie aż niewiarygodny. Jak można takie akcje robić bez papierów? Chyba że s... my kasą i 16 k w tą czy w tamtą nie robi dla nas żadnej różnicy.Wiecie, jest takie stare polskie powiedzenie: Kowal zawinił, Cygana powiesili. Być może, lub na pewno tu jest inaczej, ale dopóki nie znamy całości sprawy nie ferujmy wyroków! Wysłuchaliśmy bez merytorycznego dowodzenia jednej strony i kilku wcześniej zawiedzionych. Raczej pewne, że facet to cwaniak, ale żeby z takim wygrać, trzeba mieć twarde dowody, a ich tu nie widzimy i jak kobieta jest mądra nikt ich przed sprawą nie powinien zamieszczać w internecie. Z drugiej strony jednak jedziecie do faceta z prawnikiem po łódkę, widzicie że w łódce brak elementu, wycieraczki, a za mega opóźnienie jesteście ostro wkurzeni na sprzedawcę i co ? Dostajecie nowy silnik za 17 tys spakowany w folię, dodatkowo bez dokumentów, i go nie sprawdzacie? Prawnik nic nie podpowiada? To zabawne przynajmniej. A jak sprawa wygląda inaczej, a jak ktoś znając kiepską opinię o facecie chce sytuację wykorzystać to co? Dowody, dowody i jeszcze raz dowody, inaczej to pomówienia!
Żebyśmy się dobrze zrozumieli, żeby tu nie pojawił się kolejny "mondrala" nie jestem po stronie faceta, ale dziwne przypadki potrzebują jasnych dowodów. Jeżeli nie ma dokumentów, to muszą być świadkowie, świadkiem natomiast nie może być klient który kupił silnik za 16 tys, i chyba widział, że używany, dodatkowo bez dokumentów i tego silnika nie reklamował. Za dużo tu dziwnych przypadków.
Użytkownik rower26 edytował ten post 30 marzec 2021 - 21:27
#23 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 06:08
Wiecie, jest takie stare polskie powiedzenie: Kowal zawinił, Cygana powiesili. Być może, lub na pewno tu jest inaczej, ale dopóki nie znamy całości sprawy nie ferujmy wyroków! Wysłuchaliśmy bez merytorycznego dowodzenia jednej strony i kilku wcześniej zawiedzionych. Raczej pewne, że facet to cwaniak, ale żeby z takim wygrać, trzeba mieć twarde dowody, a ich tu nie widzimy i jak kobieta jest mądra nikt ich przed sprawą nie powinien zamieszczać w internecie. Z drugiej strony jednak jedziecie do faceta z prawnikiem po łódkę, widzicie że w łódce brak elementu, wycieraczki, a za mega opóźnienie jesteście ostro wkurzeni na sprzedawcę i co ? Dostajecie nowy silnik za 17 tys spakowany w folię, dodatkowo bez dokumentów, i go nie sprawdzacie? Prawnik nic nie podpowiada? To zabawne przynajmniej. A jak sprawa wygląda inaczej, a jak ktoś znając kiepską opinię o facecie chce sytuację wykorzystać to co? Dowody, dowody i jeszcze raz dowody, inaczej to pomówienia!
Żebyśmy się dobrze zrozumieli, żeby tu nie pojawił się kolejny "mondrala" nie jestem po stronie faceta, ale dziwne przypadki potrzebują jasnych dowodów. Jeżeli nie ma dokumentów, to muszą być świadkowie, świadkiem natomiast nie może być klient który kupił silnik za 16 tys, i chyba widział, że używany, dodatkowo bez dokumentów i tego silnika nie reklamował. Za dużo tu dziwnych przypadków.
Ja nie wiem skad do Pana doszla wiadomosc, ze ja odbieralam lodz z prawnikiem?Odbieralam lodz sama. Uwierzylam oszustowi-moja wina. Mam bardzo duzo dowodow. Poprzez ogloszenie na FB zglosilo sie do mnie mnostwo osob, ktore tez przez tego Pana byly oszukane. Wiec dalej ...sad zadecyduje kto ma racje.
Skickat från min iPhone med Tapatalk
- urasenty lubi to
#24 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 07:05
Być może nie w pełni sugeruje to ten wycięty fragment, że była Pani tam z prawnikiem, tak można to jednak zrozumieć.
Pamiętać jednak Pani musi, że na dzień dzisiejszy pomawia Pani człowieka, być może winnego, może nawet na pewno, jeżeli nie dowiedzie mu Pani winy przed sądem, to jeszcze przegra Pani kolejną sprawę. Tu nikt nie jest w stanie ocenić słowo za słowo jak było naprawdę. Dla mnie niestety jest Pani na pozycji przegranej, choć to też mogą zmienić dokumenty przez Panią posiadane. Gdybym jednak to ja miał dowody w tak drogiej transakcji nie pisał bym jeszcze o tym w sieci, tylko poczekał na wyrok, następnie upieprzył faceta zgodnie z prawem a tak wygląda to zupełnie inaczej. Dobrze, zakładając jednak, że nie była Pani tam z prawnikiem, to po jaką cholerę zabierała Pani niekompletną łódź, dziwnie zapakowany silnik bez dokumentów i nie wiadomo co jeszcze, i nie dzwoniła Pani do prawnika po poradę? W naiwnośc w tym wypadku nie wierzę, bo była Pani na niego wściekła, więc dla mnie sprawa dziwna. Jestem po Pani stronie, ale ta relacja jest niespójna. Jeżeli jest inaczej, to polecam znaleźć jeszcze kilku pokrzywdzonych, wytoczyć facetowi sprawę i wnioskować również o zakaz prowadzenia działalności.
Dla mnie sytacja mogła wyglądać również tak: facet przy długim czekaniu obiecał Pani dodać wycieraczkę, telefonicznie, dla świetego spokoju. Przy odbiorze jej nie było, ale Pani zmęczona transakcją darowała to sobie. Silnik natomiast był mocniejszy za dopłatą, ale być może nie ma Pani umowy na jego wymianę na nowy! Po powrocie do domu, mając już sprzęt postanowiła Pani wywalczyć należne lub dodane sobie i tu stawiam pytanie. Ma Pani umowę wg której łódka ma mieć na wyposażeniu wycieraczkę, dokładny model. Ma Pani umowę na wymianę silnika używanego z dopłatą na nowy? Ma Pani protokół odbioru sprzętu wykazujący uchybienia lub braki w wyposażeniu? Jeżeli nie ma Pani tych dokumentów to równie dobrze, może Pani żądać od sprzedawcy wielu dodatkowych wyposażeń, tylko na jakiej podstawie?
Użytkownik Matteoo edytował ten post 31 marzec 2021 - 07:23
#25 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 08:32
#26 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 10:29
...Lodz odebralam 25 marca, bez wycieraczki i po dlugich sporach z Panem Stawiarskim. Oczywiscie musialam zatrudnic prawnika, bo bez niego byloby nieciekawie i mysle, ze Pan Stawiarski wykrecilby mnie na wiecej pieniedzy...
Być może nie w pełni sugeruje to ten wycięty fragment, że była Pani tam z prawnikiem, tak można to jednak zrozumieć.
Pamiętać jednak Pani musi, że na dzień dzisiejszy pomawia Pani człowieka, być może winnego, może nawet na pewno, jeżeli nie dowiedzie mu Pani winy przed sądem, to jeszcze przegra Pani kolejną sprawę. Tu nikt nie jest w stanie ocenić słowo za słowo jak było naprawdę. Dla mnie niestety jest Pani na pozycji przegranej, choć to też mogą zmienić dokumenty przez Panią posiadane. Gdybym jednak to ja miał dowody w tak drogiej transakcji nie pisał bym jeszcze o tym w sieci, tylko poczekał na wyrok, następnie upieprzył faceta zgodnie z prawem a tak wygląda to zupełnie inaczej. Dobrze, zakładając jednak, że nie była Pani tam z prawnikiem, to po jaką cholerę zabierała Pani niekompletną łódź, dziwnie zapakowany silnik bez dokumentów i nie wiadomo co jeszcze, i nie dzwoniła Pani do prawnika po poradę? W naiwnośc w tym wypadku nie wierzę, bo była Pani na niego wściekła, więc dla mnie sprawa dziwna. Jestem po Pani stronie, ale ta relacja jest niespójna. Jeżeli jest inaczej, to polecam znaleźć jeszcze kilku pokrzywdzonych, wytoczyć facetowi sprawę i wnioskować również o zakaz prowadzenia działalności.
Dla mnie sytacja mogła wyglądać również tak: facet przy długim czekaniu obiecał Pani dodać wycieraczkę, telefonicznie, dla świetego spokoju. Przy odbiorze jej nie było, ale Pani zmęczona transakcją darowała to sobie. Silnik natomiast był mocniejszy za dopłatą, ale być może nie ma Pani umowy na jego wymianę na nowy! Po powrocie do domu, mając już sprzęt postanowiła Pani wywalczyć należne lub dodane sobie i tu stawiam pytanie. Ma Pani umowę wg której łódka ma mieć na wyposażeniu wycieraczkę, dokładny model. Ma Pani umowę na wymianę silnika używanego z dopłatą na nowy? Ma Pani protokół odbioru sprzętu wykazujący uchybienia lub braki w wyposażeniu? Jeżeli nie ma Pani tych dokumentów to równie dobrze, może Pani żądać od sprzedawcy wielu dodatkowych wyposażeń, tylko na jakiej podstawie?
Stawiarski z tego co pamiętam ma (lub miał) sądowy zakaz prowadzenia działalności.
- art. 30 ust. 1 pkt 1 ustawy o CEIDG i Punkcie Informacji dla Przedsiębiorcy - zgłoszenie do CEIDG informacji o prawomocnym orzeczeniu zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, z wyłączeniem orzeczenia zakazu prowadzenia określonej działalności gospodarczej
- rower26 lubi to
#27 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 10:36
Stawiarski z tego co pamiętam ma (lub miał) sądowy zakaz prowadzenia działalności.
Sąd Rejonowy w Jeleniej GórzeSygnatura akt sprawyV Gzd 37/17
- art. 30 ust. 1 pkt 1 ustawy o CEIDG i Punkcie Informacji dla Przedsiębiorcy - zgłoszenie do CEIDG informacji o prawomocnym orzeczeniu zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, z wyłączeniem orzeczenia zakazu prowadzenia określonej działalności gospodarczej
Oddalenie wniosku o ogłoszenie upadłości z tego powodu, że majątek niewypłacalnego dłużnika nie wystarcza na zasokojenie kosztów postępowania lub wystarcza jedynie na zaspokojenie kosztów postępowania lub wystarcza jedynie na zaspokojenie jedynie tych kosztówData orzeczenia / wszczęcia postępowania naprawczego2017-02-09Sygnatura sprawyV GU 90/16Organ wprowadzającySąd Rejonowy w Jeleniej GórzeCyt: "Co prawda Pan Arkadiusz nie jest prawowitym wlascicielem firmy (poniewaz firma zarejestrowana jest na jego syna), ale to wlasnie on podpisuje umowy, uzgadnia ceny dla klientow, oraz stoi za wszelkimi przekretami w tej firmie."
Użytkownik rower26 edytował ten post 31 marzec 2021 - 10:36
#28 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 12:33
Użytkownik Matteoo edytował ten post 31 marzec 2021 - 12:36
#29 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 12:58
życzę powodzenia.
- Maja L. lubi to
#30 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 13:27
Współczuję trafić na taką łajzę. na szczęście los szczędzi mi takich przypadków.
życzę powodzenia.
To nie wina losu, ludzie sami sobie robią problemy nie słuchając, nie czytając a w końcu ślepo ufając i to tyle. Podam mały przykład, parę lat temu sprzedawałem samochód, zadzwonił klient, przyjechał, obejrzał, zadzwonił kolejnego dnia, że bierze za ustaloną kwotę. Podeśle mi więc umowę do podpisu ktorą odbierze wraz z samochodem, ok mówię. Umowę przysłał mailem, wydrukowałem, podpisałem i czekałem na klienta. Przyjechał, wynegocjował jeszcze 500zł za ryskę na zderzaku, zapłacił, podpisał umowę i pojechał. Dzwoni po 10 dniach, że chce zgodnie z zapisami umowy oddać samochód i otrzymać całą kasę z umowy. Gdy zapytałem na jaki zapis się powołuje zamilkł na chwilę, potem próbował mnie postraszyć i więcej nie zadzwonił. To był prosty przekręt, facet wysłał mi umowe taką jak są w necie na sprzedaż samochodu, ale punkt o znajomości stanu pojazdu zamienił na punkt o zwrocie bez podania przyczyny w 14 dni. Poprawilem ten punkt na oryginalny i podpisałem umowę. Utargował 500 ktore na starcie bym stracił, w umowie był zapis starej kwoty. Wypożyczył bym dodatkowo facetowi samochód na wczasy. Trzeba czytać i jeszcze raz czytać.
- rower26 lubi to
#31 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 16:07
#32 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 16:19
A byłem bliski zamówienia tam łodzi. Na moje szczęście ten człowiek zrobił na mnie tak piorunująco negatywne wrażenie, ze sobie odpuściłem. ....
Użytkownik kruz edytował ten post 31 marzec 2021 - 16:21
- Guzu, Hesher i la-bazooka lubią to
#33 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 16:33
A byłem bliski zamówienia tam łodzi. Na moje szczęście ten człowiek zrobił na mnie tak piorunująco negatywne wrażenie, ze sobie odpuściłem. ....
Trzeba polegać na instynkcie. Prowadzę działalność i czasem, choć jednak bardzo rzadko, trafia się klient z którym nie chcę mieć nic do czynienia. Niby nic konkretnego, jedynie przeczucie.
- psulek lubi to
#34 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 18:15
...Lodz odebralam 25 marca, bez wycieraczki i po dlugich sporach z Panem Stawiarskim. Oczywiscie musialam zatrudnic prawnika, bo bez niego byloby nieciekawie i mysle, ze Pan Stawiarski wykrecilby mnie na wiecej pieniedzy...
Być może nie w pełni sugeruje to ten wycięty fragment, że była Pani tam z prawnikiem, tak można to jednak zrozumieć.
Pamiętać jednak Pani musi, że na dzień dzisiejszy pomawia Pani człowieka, być może winnego, może nawet na pewno, jeżeli nie dowiedzie mu Pani winy przed sądem, to jeszcze przegra Pani kolejną sprawę. Tu nikt nie jest w stanie ocenić słowo za słowo jak było naprawdę. Dla mnie niestety jest Pani na pozycji przegranej, choć to też mogą zmienić dokumenty przez Panią posiadane. Gdybym jednak to ja miał dowody w tak drogiej transakcji nie pisał bym jeszcze o tym w sieci, tylko poczekał na wyrok, następnie upieprzył faceta zgodnie z prawem a tak wygląda to zupełnie inaczej. Dobrze, zakładając jednak, że nie była Pani tam z prawnikiem, to po jaką cholerę zabierała Pani niekompletną łódź, dziwnie zapakowany silnik bez dokumentów i nie wiadomo co jeszcze, i nie dzwoniła Pani do prawnika po poradę? W naiwnośc w tym wypadku nie wierzę, bo była Pani na niego wściekła, więc dla mnie sprawa dziwna. Jestem po Pani stronie, ale ta relacja jest niespójna. Jeżeli jest inaczej, to polecam znaleźć jeszcze kilku pokrzywdzonych, wytoczyć facetowi sprawę i wnioskować również o zakaz prowadzenia działalności.
Dla mnie sytacja mogła wyglądać również tak: facet przy długim czekaniu obiecał Pani dodać wycieraczkę, telefonicznie, dla świetego spokoju. Przy odbiorze jej nie było, ale Pani zmęczona transakcją darowała to sobie. Silnik natomiast był mocniejszy za dopłatą, ale być może nie ma Pani umowy na jego wymianę na nowy! Po powrocie do domu, mając już sprzęt postanowiła Pani wywalczyć należne lub dodane sobie i tu stawiam pytanie. Ma Pani umowę wg której łódka ma mieć na wyposażeniu wycieraczkę, dokładny model. Ma Pani umowę na wymianę silnika używanego z dopłatą na nowy? Ma Pani protokół odbioru sprzętu wykazujący uchybienia lub braki w wyposażeniu? Jeżeli nie ma Pani tych dokumentów to równie dobrze, może Pani żądać od sprzedawcy wielu dodatkowych wyposażeń, tylko na jakiej podstawie?
Moze faktycznie troszke sprostuje. Prawnika zatrudnilam po to, zeby "wgryzl" sie w umowe, ktora zawarlam z Panem Stawiarskim i podpowiedzial co mam zrobic. Wystawil Stawiarskiemu i jego synowi Przedsadowny Nakaz Wydania Towaru...po tym fakcie Stawiarski wydal mi lodz.
Ja w internecie i na forach zamieszczam tylko niektore "dowody", zeby ludzie zastanowili sie zanim cos od niego kupia. Wszystkie "twarde" dowody posiadam i Bron Boze nie udostepniam ich w publicznie.
Skickat från min iPhone med Tapatalk
#35 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 18:53
Idź Maja na ostro. Ze szmaciarstwem i złodziejstwem trzeba walczyć. Im więcej ludzi się dowie o tego typu przekrętach, tym więcej gość straci potencjalnej kasy i mniej innym krwi napsuje.
Trzymam mocno kciuki, żebyś pociągnęła go solidnie do odpowiedzialności !
- maniolo i urasenty lubią to
#36 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2021 - 19:04
- OxygenWindow i Bielun22 lubią to
#37 OFFLINE
Napisano 01 kwiecień 2021 - 23:58
Myślałem, że tylko ja tak mam...Trzeba polegać na instynkcie. Prowadzę działalność i czasem, choć jednak bardzo rzadko, trafia się klient z którym nie chcę mieć nic do czynienia. Niby nic konkretnego, jedynie przeczucie.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
- MatB lubi to
#38 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2021 - 18:12
Być może to kwestia "instynktu", albo doświadczeń życiowych... w każdym razie ja, po wizycie na profilu FB tego gościa, to bym mu saszetki ketchupu z Maca nie pożyczył... nie mówiąc o silniku czy robieniu jakichkolwiek zamówień na konkretne pieniądze
Powodzenia w sądzie !
Użytkownik Guzu edytował ten post 04 kwiecień 2021 - 18:24
- kruz, miramar69, Biesan i 2 innych osób lubią to
#39 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2021 - 08:21
Przede wszystkim współczuję...
Być może to kwestia "instynktu", albo doświadczeń życiowych... w każdym razie ja, po wizycie na profilu FB tego gościa, to bym mu saszetki ketchupu z Maca nie pożyczył... nie mówiąc o silniku czy robieniu jakichkolwiek zamówień na konkretne pieniądze
Powodzenia w sądzie !
Miałem podobne wrażenia.
- Guzu lubi to
#40 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2021 - 09:22
Przede wszystkim współczuję...
Być może to kwestia "instynktu", albo doświadczeń życiowych... w każdym razie ja, po wizycie na profilu FB tego gościa, to bym mu saszetki ketchupu z Maca nie pożyczył... nie mówiąc o silniku czy robieniu jakichkolwiek zamówień na konkretne pieniądze
Powodzenia w sądzie !
Daniel, ciężko lepiej ująć to słowami niż Ty to zrobiłeś
Mi przychodzi do głowy jeszcze cytat z jakiegoś polskiego filmu: po tym co tu zobaczyłem, nie chciałbym z Tobą ubić muchy w kiblu.
Użytkownik kruz edytował ten post 06 kwiecień 2021 - 09:33
- Guzu i Bielun22 lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych