[graf74]

A ja urażony się nie czuje. Czytając cały post, przeczytałem i Twoje wpisy.

Jest tam dużo cennych i fachowych porad i informacji.

 

pzdr

[Marcin1991]

Pewnie, że trochę bez sensu i pewnie, że trochę prowokacyjnie se napisałem (pomijając już osobiste zdanie na temat wyrobów Penn-czajna)...

Ale powiem Wam w tajemnicy, że co najmniej 90% takich pytań na forum, to najzwyklejsza REKLAMA, tyle, że delikatnie zawoalowana.

1. Na ogół "pytacz" jest świeżutko zarejestrowany, nie ma imienia ni nazwiska, pochodzi "znikąd" czyli "trzy kropki", "internet", "Polska" czy tam "h.... wie gdzie"...

2. W pytaniu na ogół są pełniusieńkie nazwy i wszystkie oznaczenia (co do literki i cyferki) "wypytywanych produktów...

3. "Pytacz" z reguły jest obrażalski, "na czytanie czegokolwiek nie ma absolutnie czasu", ma za to wymagania...

4. Olbrzymia większość "pytaczy" "znika na zawsze" po napisaniu kilku linijek...

 

 

Reklama.. ? normalne pytanie bo nie wiem  na co się zdecydować. Chce cos wybrać pomiedzy tym albo tym. Albo całkowicie D.A.M-a młynek a nie jakies reklamowanie. nie chce sam wpadać na buble itd. pojechałem kilka razy na Bałtyk i spodobało mi sie to bardzo i chce kupić po prostu sprzet a nie jakieś reklamowanie. ;/ bez jaj.
Tak samo mogl bym poowiedziec ze ty robisz anty-pimp produktów i po prostu negujesz. Ale napisałem  w tym temacie bo widzialem ze piszesz dośc obszernie o tych młynkach Penna, i chciałem dowiedziec sie zwyczajnie w co wycelowac lepiej. 


Co do powitania to po prostu nie myślałem o tym nawet, tylko czzytalem troche na temat pewno szukalem info na innych forach i trafilem na to, na którym znajdujemy sie i poprostu od razu zarejstrowałem sie i napisałem.

[Pawgas]

Chcesz młynek na Bałtyk to kup Fin-Nora albo Salinę.

[robert.bednarczyk]

Skoro już jestem klakierem,to zalajkowałem i powyższe .

 

Edit:a i posta sobie jeszcze przy okazji nabiłem.

 

Andrzej przepraszam za tę "klakę" ..... trochę mnie poniosło  .

Tak w ogóle Tomek (@zorro) i Andrzej (@drag)  bez urazy.......

 

Robert.

[drag]

Andrzej przepraszam za tę "klakę" ..... trochę mnie poniosło  .

Tak w ogóle Tomek (@zorro) i Andrzej (@drag)  bez urazy.......

 

Robert.

Nie obrażam się,nie widzę powodu,tym bardziej że szanuje Ciebie i to co piszesz,nie tylko w tym wątku.

Mam nadzieję że zauważyłeś nie ironię a uśmiech w tle zacytowanego przez Ciebie posta.

Pokój

[robert.bednarczyk]

Nie obrażam się,nie widzę powodu,tym bardziej że szanuje Ciebie i to co piszesz,nie tylko w tym wątku.

Mam nadzieję że zauważyłeś nie ironię a uśmiech w tle zacytowanego przez Ciebie posta.

Pokój

 

Zauważyłem..... Pokój i walka o C&R..... też tylko pokojowymi środkami.....

[zorro]

Andrzej przepraszam za tę "klakę" ..... trochę mnie poniosło  .

Tak w ogóle Tomek (@zorro) i Andrzej (@drag)  bez urazy.......

 

Robert.

A czyś Pan słyszał, że ja tam jakis strasznie "urażalski"...?    A swoją drogą toś troszkę racji miał...

[xionc83]

Wątek o battlu to zapytam,co mi tam.Czy szpula z battla będzie pasować do conflicta?Niby conflict to "prawie" Battle tylko cena za szpule do conflicta około $20 a Battle za £8

[robert.bednarczyk]

A czyś Pan słyszał, że ja tam jakis strasznie "urażalski"...?

 

No nie......

 

 

  A swoją drogą toś troszkę racji miał...

 

A to ..... też wiem  ......

 

Serdeczności. Robert.

[graf74]

To może ja wrócę do wątku.

Czy jest na forum ktoś, do kogo można napisać w sprawie serwisu Battl'a? Ktoś kto w Pennach jest wyspecjalizowany i może pomóc w jego naprawie?

Odesłali mi mojego B4000 z serwisu i napisali, że wszytko OK nie ma wad fabrycznych, jest przesmarowany i śruba rotora dokręcona.

A rotor dalej ma bardzo wyraźny luz, jak złapie jedną dłonią korpus a drugą za rotor to rusza się on delikatnie na boki, jest jakieś 1-2mm luzu.

Podczas kręcenia słychać pukanie.

Jeśli ktoś taki jest, to może umie to zlikwidować lub naprawić?

 

Z góry dzięki za pomoc.

 

 

pzdr

Rafał

[angler1212]

Wątek o battlu to zapytam,co mi tam.Czy szpula z battla będzie pasować do conflicta?Niby conflict to "prawie" Battle tylko cena za szpule do conflicta około $20 a Battle za £8

Nie pasuje.

A tak przy okazji to są 2 różne kołowrotki. Conflict jak dla mnie #1

[Pawgas]

To może ja wrócę do wątku.

Czy jest na forum ktoś, do kogo można napisać w sprawie serwisu Battl'a? Ktoś kto w Pennach jest wyspecjalizowany i może pomóc w jego naprawie?

Odesłali mi mojego B4000 z serwisu i napisali, że wszytko OK nie ma wad fabrycznych, jest przesmarowany i śruba rotora dokręcona.

A rotor dalej ma bardzo wyraźny luz, jak złapie jedną dłonią korpus a drugą za rotor to rusza się on delikatnie na boki, jest jakieś 1-2mm luzu.

Podczas kręcenia słychać pukanie.

Jeśli ktoś taki jest, to może umie to zlikwidować lub naprawić?

 

Z góry dzięki za pomoc.

 

 

pzdr

Rafał

Napisz do gościa z Allegro o nicku pennserwis albo serwispenn jakoś tak - zna się człek na rzeczy.

[zorro]

To może ja wrócę do wątku.

Czy jest na forum ktoś, do kogo można napisać w sprawie serwisu Battl'a? Ktoś kto w Pennach jest wyspecjalizowany i może pomóc w jego naprawie?

Odesłali mi mojego B4000 z serwisu i napisali, że wszytko OK nie ma wad fabrycznych, jest przesmarowany i śruba rotora dokręcona.

A rotor dalej ma bardzo wyraźny luz, jak złapie jedną dłonią korpus a drugą za rotor to rusza się on delikatnie na boki, jest jakieś 1-2mm luzu.

Podczas kręcenia słychać pukanie.

Jeśli ktoś taki jest, to może umie to zlikwidować lub naprawić?

 

Z góry dzięki za pomoc.

 

 

pzdr

Rafał

Z tym gibaniem rotora na boki może być tak, że albo jakaś totalna partyzantka (i też nie ma pewności, że za jakiś czas "naprawa" się nie rozchrzani), albo wymiana rotora... Ten, który już masz, prawdopodobnie ma dziursko niezbyt dokładnie pasujące do piniona, to się i giba, a nakrętka, to żebyś nawet młotkiem przybił, i tak całego gibalstwa nie wyeliminuje... Ale i nowy rotor, gdybyś pokusił się o wymianę, wcale nie musi być lepszy, też może mieć otwór zrobiony "pilnikiem i scyzorykiem"... Takie maszyny...

Stuki w środku, to albo masz Pan pochodzące "spod kółka" (tutaj chyba jedyna metoda, to gęstej maziajki "na full" do kanalika w kółku), albo pinion z całym rotorem Panu postukuje... Może być, że łożyska (chwiejne "same z siebie") mają dodatkowo luzy w gniazdach i cała konstrukcja, w trakcie kręcenia "żyje własnym życiem"...

Takie zabawki jak Battle nie należą niestety do "łatwonaprawialnych" bo przeważnie kupuje się "jajko z niespodzianką" i ni cholery nie wiadomo co tam może być w środku... Tak na szybko, to podegnij sobie trochę do góry "blaszkę ustalającą nakrętkę rotora" (jeśli już w "serwisie" tego nie zrobili. Przynajmniej nie wlezie pod nakrętkę w czasie gibania się rotora i jakoś będzie ją trzymała by się przypadkiem nie luzowała w czasie łowienia...

[graf74]

OK,

 

dziękuje za podpowiedzi i pomoc.

będę się kontaktował z tym Panem z allegro.

Dostałem namiary na priv.

 

Zobaczymy jak ta przygoda się skończy, ale póki co nie nastraja pozytywnie na zakup "dwójki" a nawet Conflict'a.

Choć ponoć wady Battl'a zostały w nim wyeliminowane i to już inny młynek jest.

 

Pozdrawiam

 

Rafał.

[Pawgas]

Tak czytając ten wątek postanowiłem dać szansę mojemu Sargusowi 2000 którego w dobrym stanie zakupiłem tu na forum i nawinąłem w końcu na niego plecionkę 0,08 bo dotychczas gościły jedynie żyłki. Mam nadzieję, że mój egzemplarz jest tym z limitowanej super seriii który nie będzie robił bród  

Użytkownik Pawgas edytował ten post 06 sierpień 2014 - 10:27

[godski]

OK,

 

dziękuje za podpowiedzi i pomoc.

będę się kontaktował z tym Panem z allegro.

Dostałem namiary na priv.

 

Zobaczymy jak ta przygoda się skończy, ale póki co nie nastraja pozytywnie na zakup "dwójki" a nawet Conflict'a.

Choć ponoć wady Battl'a zostały w nim wyeliminowane i to już inny młynek jest.

 

Pozdrawiam

 

Rafał.

Ponoć.

To tak samo jak z Laguną. Każda generacja miała być lepsza....

[Robio]

Witam, czytając ten wątek forum postanowiłem i ja wypróbować tego Penn`a, wybrałem model 4000 i mam go zamiar używać do połowu szczupaków i sandaczy, niestety patrząc od momentu pojawienia się serii Battle i sum za jakie był kupowany przez kolegów z forum cena trochę wzrosła, nie mogłem go wyrwać taniej niż 450,- zł a generalnie cena dzisiaj kształtuje się w granicach 500 - 550 zł. Co do stuków wspominanych w postach to u mnie słychać delikatne pyknięcia przy kręceniu w pozycji pionowej w skrajnych (najwyższym i najniższym) położeniach szpuli, jest to spowodowane zmianą kierunku ruchu w prowadnicy mechanizmu mimośrodowego, pykanie zmniejsza się gdy założymy pustą czyli lżejszą szpulę lub całkiem zanika gdy całkowicie zdejmiemy szpulę, myślę że można by te pyknięcia wyeliminować całkowicie dokładając sporą porcję smaru w prowadnicę tego mechanizmu ale u mnie muszę naprawdę uciszać wszystkich w domu żeby to w ogóle wychwycić i przyznam się że gdyby nie lektura tego wątku to chyba bym nawet o tym nie wiedział. Jeśli chodzi o nawijanie plecionki to w moim egzemplarzu wygląda to całkiem przyzwoicie, zresztą oceńcie to sami  https://drive.google...dit?usp=sharing  ale wydaje mi się że nie jest źle. Zbliża się pomału jesień więc akurat czas by dobrze przetestować nowy nabytek, o zauważonych wadach i zaletach będę informował, pozdrawiam.

[seemoore]

Bez dwóch zdań świetne kołowrotki . Mam cała serię poczawszy od 2000, a skończywszy na 5000. 

 

Ten największy będzie w sobotę testowany na dorszach, ale spodziewając się pracy podobnej jak w mniejszych modelach, będę zadowolony . 

 

Jakby ktoś chciał, mogę też taki kołowrotek sprowadzić w dobrych pieniądzach. Nowe, z gwarancją, sprzedawałem jakiś czas temu i nikt nie narzekał ...

[Damian Ł.]

Witam !

Mam Penn'a Battle 4000 od około roku i muszę przyznać, że za te pieniążki wolałbym sobie kupić np. Slammera 360 + dodatkową szpulkę do niego.

Okładanie żyłki/linki w moim Battl'u jest niewiele pepsze niż w Slammerze (nie lubi nawoju pod krawędź szpuli, oj nie lubi...) - bardziej płynna praca nie rekompensuje zbyt wysokiego (wg. mnie) przełożenia - kręcąc Slammerem (pożyczonym) czuć "MOC"  w korbce (zwijanie stawiających opór przynet nie sprawia problemu) - w Battl'u nie jest już tak fajnie, chociaż też nie najgorzej.

Mój Battle trochę "puka" podczas pracy pod obciążeniem - za to nie boi się słonej wody - nie nurkowałem z nim co prawda w morzu , ale parę razy zdrowo schlapały go fale i... nic - działa tak samo jak zaraz po zakupie.

Jak za te pieniążki, to (moim zdaniem) Battle 4000 (nie wiem jak inne "rozmiary") jest zbyt drogim kołowrotkiem w relacji cena-jakość.

[jacob1993]

czy widzial ktos gdzies szpule do penn batlle 1000 starego