Witam wszystkich bardzo serdecznie
. Od prawie 30 lat jestem zainfekowany tą nieuleczalną chorobą, której na imię wędkarstwo
, odziedziczoną w genach po ojcu i dziadku. Obecnie łowię wieloma metodami a przez wiele lat uganiałem sie po jeziorach Mazur południowych wyłącznie ze spiningiem w ręku. Uwielbiam gruntowo-spławikowe zasiadki linowe i spiningowe tropienie okoni. Wielokrotnie przeglądałem to forum w poszukiwaniu wartościowych informacji nt spiningu, natomiast w dniu dzisiejszym postanowiłem się zarejestrować. Pozdrawiam wszystkich użytkowników i mam wielką nadzieję na miłą wymianę doświaczeń.
Użytkownik Lars edytował ten post 04 grudzień 2012 - 11:31