Napisano 13 czerwiec 2021 - 10:03
Mam wrażenie, że rok po roku piłka reprezentacyjna traci na znaczeniu. I nie dzieje się tak tylko dlatego, bo się znudziła kibicom, albo że piłkarze zlali temat. To długotrwały proces i wiele nakładających czynników. Głównymi winowajcami są FIFA i UEFA, firmy które winny być patronami rozgrywek, a stały się pijawkami, starającymi jak najwięcej na mistrzostwach zarobić. Pal sześć sponsorów czy prawa telewizyjne, ale centrala skutecznie odstraszyła kraje do organizacji turniejów. Przyznanie Mistrzostw, o które niegdyś biły się krajowe federacje, z czasem stało się wątpliwym zaszczytem, a ostanio finansowym pocałunkiem śmierci. Kandydaci próbowali łączyć się w pary, ale i to nie pomogło. Nadeszły czasy, że kolejnych jeleni gotowych dołożyć do interesu zabrakło. Formuła robienia w bambuko i obiecywania gruszek na wierzbie wyczerpała się. Turniej odbyć się musi, więc UEFA, dorabiając do tego pokrętną ideologię, sprawiła że piłkarze zwiedzą Europę i Azję od Sevilli aż po Baku. Czy to jeszcze turniej, czy już tylko seria meczów o jeden z pucharów? I czy reprezentacja Szwajcerii to jeszcze drużyna narodowa, czy zbieranina Albańczyków, Murzynów i Jugoli, przypominająca europejski klub piłkarski ze średniej półki?