Przeczytałem cały wątek i czuć zmęczenie materiału.
Wszyscy mają rację, tyle, że autor wyraźnie zaznaczył w pytaniu, że nie chodzi mu o to, który kij 2m, czy 3m jest celniejszy?
@Sławek zapytał:
Zakładamy, że łowimy wędziskiem jakiejś długości. Zmiana długości o 10cm pewnie nie zrobi różnicy, ale pół metra...? W końcu trajektoria lotu jest inna. Czy macie jakieś spostrzeżenia w tym temacie? A może już operujecie różnymi wędziskami z tą samą precyzją i zmiana nie robi różnicy...
Moim zdaniem, już zmiana wędziska np. 2,4 na 2,7m lub odwrotnie, ma znaczenie i wpływ na celność. Nie chodzi mi oczywiście o konkretną masę przynęty, poławiany gatunek ryby czy wielkość rzeki.
Przy zmianie wędki na inną długość, niecelność może wystąpić w kilku pierwszych rzutach nawet gdy, dobrze czujemy swoją ulubioną wędkę np: jeśli łowimy niezbyt często.
Do połowu jazi i kleni mam dwie wędki: 2,4m i 3,0m. Każda służy do innych warunków połowu. Uwielbiam łowić na długie spinningi tam, gdzie z krótką wędką będę myślał, że łowię skutecznie.
Czasami niecelność może trwać dłużej niż kilka pierwszych rzutów, jeżeli zakupimy nową wędkę o tych samych parametrach ale innej długości.
Podam przykład dotyczący niecelności przy zmianie wędki
Tydzień temu, gdy wybrałem się na wspólną wyprawę ze @Stemplem, miałem ze sobą nową wędkę do przetestowania. Stanęliśmy obok siebie. Wykonałem dwa krótkie rzuty na otwartą wodę 3cm woblerem o nieznanej masie. Czułem, że wędka potrzebuje większego wabika do poprawnego i celnego rzucania, mimo to, zaryzykowałem rzut pod zwisające gałęzie. Aż chciałem sam sobie powiedzieć...
-A nie mówiłem...
Wobler poleciał zupełnie nieprzewidywalnie, a może przewidywalnie, bo w gałęzie na drzewie i to dość wysoko.
Co do powyższej dyskusji Formowiczów napiszę tak.
Zaczynałem od spinningu 1,5m, a najdłużej łowiłem 2,7 i 3,0m.
Cóż, Wisła w okolicach Płocka z brzegu.
Z mojej praktyki wynika, że celność rzutu przynętą spada wraz z odległością, na której znajduje się cel. Zakładam, że zestaw jest optymalnie dobrany do potrzeb. Wraz ze zwiększaniem dystansu, celniej rzuca się kijem dłuższym, jednak kije najdłuższe czyli powyżej 2,7m nadają się tylko do osiągania dużych odległości i precyzyjnego prowadzenia wabika np: na płytkim przelewie 30m od brzegu. Więc na 30m i tak celniej rzucę kijem 2,7m niż 3,m.
Najcelniejsze na krótkich dystansach są kije do 2,5m.
Moje doświadczanie w tym względzie dotyczy tylko i wyłącznie,
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
niepoprawnego łowienia stałoszpólowcem.