Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jaki multik do łapania sumów z ręki?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3423 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 17 sierpień 2012 - 11:34

jakkos nie widzialem by ktos umarl na ebro od trolowania z avetem a na codzien do trolowania mam wedke w uchwycie wiec to mi tak nie przeszkadza waga. a uzywac go chce glownie do trola (a na kutrze zwykle lowie betoniarami w rozmiarze 7000-9500 wiec tez duzo ciezszy nie bedzie (wlasnie wrzucilem kolowrotek jakim trolowalem na ebro i na ogol uzywam z lodzi/kutra na morzu - 730 gram/1lb.04oz z linka (ale mysle, ze prawdziwy rozpierdziel w ramieniu robi jigowanie 100 czy 200g na koncu zestawu a nie 10 deko kolowrotka (oczywiscie nie mowie, ze to dobry wynik bo po kilku dniach trolowania z reki mi lapa odpadala, ale nie umarlem - wszystko co bedzie lzejsze to ok;) slammer 360 z linka to okolo 13 oz a to juz mz do spinningu sie nadaje ciezszego.
Rzucac po horyzont nie chce tylko trol/vertykalnie z kutra.
Docelowo plecionka na nim pewnie z 60lbs wyladuje.

nie mam zamiaru spinningowac za szczupakiem 5h kilowym kolowrotkiem . moj standardowy brzegowy kij szczupakowy z kolowrotkiem i linka wazy okolo 650g. czyli lzej jak betoniara bez kija

Rozwazalem tylko najtanszego sx (mc mi nie trzeba do trola).
Ale fakt za 250pln to dobra cena - CCC

#22 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 17 sierpień 2012 - 11:40

@Sebson, jasne że lepiej jak by miał poniżej 5. Tak jak pisałem, to jest kompromi cena/jakość. Toro winche są zdecydowanie bardziej predystynowane. Jak jest kasa to problemu nie ma. Jak się liczy cena to są rozważania, zwłaszcza że ma być z ręki.

@gooral. No jak tak, to nad czym się zastanwiasz. Bierz aveta. :mellow:

#23 OFFLINE   sebson

sebson

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1274 postów
  • LokalizacjaKielce
  • Imię:Sebastian
  • Nazwisko:M.

Napisano 17 sierpień 2012 - 11:46

Wielki dzięki za dobre rady

#24 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 17 sierpień 2012 - 11:56

Staram się doradzić najbardziej pragmatycznie jak się da. Nawet jak klęknie przekładnia, w takim ABU, to dokładasz 100zł na nowe zęby i latasz dalej. ;)

#25 OFFLINE   saalar

saalar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 610 postów

Napisano 19 sierpień 2012 - 15:41

Nie polecam żadnego multika do łowienia sumów z reki. chyba że sumków ale tu zawsze bedzie zagadka czy nie siądzie większy. Co do Hiszpańskich potworów to zdecydowanie NIEE!. Tak jak pisze w przypadku małego suma gdzie hamulec jeszcze można przykręcić to ok ale problem zaczyna sie gdy jest na max a ryba idzie gdzie chce i jak chce. wodziki to porażka w takim sprzęcie. Aveta bym wciagnął bez pytania jak już bym musiał. Uwielbiam multiplikatory ale niestety pod duże sumy wygrywa tu wszystko w rozmiarze powyżej 5000 i stałej szpuli. brak terkotki też uwiera a dźwięk hamulca to przeciez sama przyjemność.


#26 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 20 sierpień 2012 - 08:59

Tak się składa, że używam multika do świadomego łowienia większych ryb. Czasami na świadomości się tylko kończy, wyniki mizerne. To co jednak się uwiesiło daje nadzieję i pewność, że na otwartej wodzie można powalczyć z wąsatymi w średnim polskim wymiarze. Czasami nawet coś więcej. Mój multi miał swój dzień chwały jak i ŚP Kolegi Janusza (szczęściarz do sumów). Ryby polski standard (130-150). Moc hamulca wystarczająca jak i pojemność szpuli zakładając, że mamy ruchomy i kołyszący się grunt, zapewnioną mobilność. Kotwicę zostawmy w domu pływając w pojedynkę. Równomierne i mocne oddawanie linki wcale nie trwa wieki, zapas na zwijadle w dystansie +100 spokojnie wystarcza. Mamy jedynie darmowe błądzenie po zaporówce z możliwością zwiedzania ciekawych miejscówek. Był czas, że używałem kołowrotków z stałą szpula w rozmiarze 4000 a nawet 10000 (karpiowanie). Multik taki jak Ryoga 2020HL daje mi całkowite bezpieczeństwo holu przy swojej mocy i pojemności. Nie zauważyłem by wodzik w czymś przeszkadzał. Hamulec działa płynnie, nie ślizga się jak w wielu innych podobnych konstrukcjach. W ręku mam zwarty mocny zestaw, łapa nie odlatuje. Ebro to kosmos, na większość naszych zaporówek spokojnie wystarczy, wielki komfort samego łowienia i to sporymi przynętami. Potworów się nie boję, niech tylko zechcą skoczyć. Jak polegnę to odszczekam...

Znane - samurajskie zmagania...






http://img853.imageshack.us/img853/2065/000xv.jpg

#27 OFFLINE   angler1212

angler1212

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 206 postów
  • LokalizacjaKrak,wawa

Napisano 27 sierpień 2012 - 09:08

Znam dosyć dobrze Revo Toro Winch (51) i uważam że jest już wystarczający do ciężkiego łowienia. Jeśli ktoś nie jest przekonany do okrąglaków to Toro jest dosyć mocnym i solidnym młynkiem.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych