Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ciurki, Siurki i Strumyki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2428 odpowiedzi w tym temacie

#121 OFFLINE   lordi86

lordi86

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 20 postów

Napisano 03 marzec 2013 - 17:59

Lubię i obserwuję ten temat od początku.Uważam jednak ,że większość zdjęć to w sumie nie siurki ,a już przyzwoite gabarytowo rzeczki.Dla mnie esencją pstrągowego ciurka są wody ze zdjęć Benego,Chrzanka,Bertusa,Popeye,Rhyacophila(ta mniejsza) i oczywiście DarkaM.Siurki to ciekawe wody zwłaszcza na przedwiośniu i wczesną wiosną,dopóki niosą jeszcze sporo wody.Łowi się wtedy przyjemnie a na nie których bywa ,że i skutecznie.Z reguły jednak większość znanych mi siurków nie darzy olbrzymami.Ryba +40 to już naprawdę powód do dumy i zadowolenia.Oczywiście bywają w nich też większe,o ile warunki siurka na to pozwalają.Zauważyłem,że większe pstrągi są przede wszystkim na tych łąkowych,gęsto zarośniętych roślinością.Małe,leśne i nie zwykle urokliwe ,o tej porze roku ciurki,gdzie co jakiś czas są piękne i tajemnicze dołki z ciemną wodą bardzo "siadają" latem i z wraz ze spadkiem wody stają się coraz płytsze,aż w końcu te miejsca niemalże zanikają.To domena siurków które płyną w utworach piaskowych.Łąkowe z twardszym dnem i roślinami dają sobie radę i latem.Woda co prawda opada równie mocno,ale za sprawą moczarki czy włosieniczników ryby mają całoroczne kryjówki i stołówki.Ponadto gęsto obsadzony roślinami siurek jest nieco podpiętrzony.Nie ma tu takich "pustynnych" dla ryb odcinków jak długie,piaszczyste i płyciuteńkie prostki,na których nawet kiełż ma problem zająć stanowisko.Na leśnej strudze życie tli się od dołka do dołka.A te na nie których potrafią być oddalone po pareset metrów(!).Na łąkowej bywa,że pstrąg potrafi zaskoczyć pod nogami,wyskakując spod kępy zielska.I nie przeszkadza mu tutaj płytka po kostki woda.Wystarczy,żeby ta była zimna i z wyraźnym przepływem.Pozdrawiam fanatyków B)

 

31265824.jpg

 

foto021g.jpg

  foto034t.jpg

foto093yi.jpg

 

foto166td.jpg


  • Piastun i c1eśla lubią to

#122 OFFLINE   Parf

Parf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1013 postów
  • LokalizacjaBielsk Podlaski
  • Imię:Paweł

Napisano 03 marzec 2013 - 18:31

No, ciurki fajne, tylko może lepiej by było wstawiać zdjęcia z aktualnej pory roku.


  • tom_mich_ lubi to

#123 OFFLINE   jabr

jabr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 392 postów
  • LokalizacjaTychy
  • Imię:Jacek

Napisano 03 marzec 2013 - 19:03

Takie z najpiękniejszej są najfajniejsze. Aż nadzieja wstępuje.



#124 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 03 marzec 2013 - 19:41

Ta rzeczka z drugiego zdjęcia od góry nieźle pobudza wyobraźnię :)



#125 OFFLINE   Matiz992

Matiz992

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 547 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:J. bo RODO

Napisano 03 marzec 2013 - 20:01

Podobny do tego z pierwszego zdjęcia ciurek mam dosłownie za płotem, niestety w moim wypadku jedyne co tam pływa to żaby i bardzo drobny narybek.  :D



#126 OFFLINE   chrzanek

chrzanek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 222 postów
  • LokalizacjaCzarna Białostocka

Napisano 03 marzec 2013 - 20:26

Dla mnie bomba strumyki,a co do zdjęć,to wolę oglądać teraz te letnie,bo zimowych widoków mam dosyć na żywo.Jak po całym dniu deptania,wpierdzieleniu się po kolano w lodowatą otchłań dziurki kolegów bobrów i totalnym zziębnięciu od huraganowego wiatru,miałbym oglądać dalej rzeczki w zimowej aurze,to wolę rozgrzać się widokiem słodkozielonych brzegów z cieplejszych dni :-)
Kurde,zawsze jak jadę na swoje ciurki,mam zrobić fajne foto,a ten ich urok jest taki,że łowię i dumam,a w drodze powrotnej nagła myśl-kurde,znowu nie pstryknąłem fotorelacj...
Obiecuję sobie,że za tydzień zrobię fotki moich ulubionych miejsc na ukochanym siurku...
Witamy kolegę @lordi86 na forum.Możesz zdradzić z jakiej części kraju jesteś i Twoje rzeczki?Nie zdradzaj namiary GPS,wystarczy ogólnie,np.województwo ;)

#127 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 04 marzec 2013 - 14:17

Jak tam poszło chopakyy? Chwalta się bom ciekaw :)

Nie poszło :D
Cały weekend wiało tak że rzeka zawracała.



#128 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 04 marzec 2013 - 14:40

Uwielbiam taką pogodę, kiedy na małej rzece robi się fala i nie mogę w nią trafić woblerem :) Tu u mnie wystarczy, żeby Lewiatan puścił niewinnego cichacza i już łeb urywa, nawet na odcinkach leśnych :) W tym sezonie już kilka razy zostałem z tego powodu w domu i łowiłem na jerkbaicie :D



#129 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 04 marzec 2013 - 15:38

Też miałem pozostać ale pomyślałem że siedząc w domu to nie złowię no i pojechałem...oczywiście też nie złowiłem :D



#130 OFFLINE   Duch

Duch

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 69 postów
  • LokalizacjaWarmia
  • Imię:Robert

Napisano 04 marzec 2013 - 16:29

Ja też bez sukcesów.


Użytkownik duch edytował ten post 04 marzec 2013 - 16:29


#131 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 04 marzec 2013 - 21:29

Też miałem pozostać ale pomyślałem że siedząc w domu to nie złowię no i pojechałem...oczywiście też nie złowiłem :D

a świeże powietrze się nie liczy..? :) ;) pzdr



#132 OFFLINE   Parf

Parf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1013 postów
  • LokalizacjaBielsk Podlaski
  • Imię:Paweł

Napisano 04 marzec 2013 - 22:07

 Dzisiaj wysokie ciśnienie nie bardzo rybom odpowiadało, ale dla mnie już jak najbardziej :) .

 

Załączony plik  rz..jpeg   141,47 KB   129 Ilość pobrań

                                                       Załączony plik  rz...jpeg   93,99 KB   146 Ilość pobrań

Załączony plik  rz....jpeg   117,6 KB   125 Ilość pobrań

 



#133 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 04 marzec 2013 - 22:13

Oj, chyba woda "trochę" podniesiona, co? :)



#134 OFFLINE   Parf

Parf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1013 postów
  • LokalizacjaBielsk Podlaski
  • Imię:Paweł

Napisano 04 marzec 2013 - 22:19

Zgadza się, ale nie z powodu roztopów.



#135 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 04 marzec 2013 - 23:01

dla samych widoków warto było wyjść z domu... :) pzdr



#136 OFFLINE   lordi86

lordi86

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 20 postów

Napisano 05 marzec 2013 - 17:44

Ta rzeczka z drugiego zdjęcia od góry nieźle pobudza wyobraźnię :)

Jak prawie każda leśna struga o tej porze :) Ta akurat wije się podmokłą,bagienną doliną.Jeszcze długo po zejściu śniegu koryto jest nabrzmiałe wodą,ale nie jest to taka mętnica jak na dolnych odcinkach sporych pstrągowych rzek.Tutaj woda jest lekko brązowa to efekt spływu kwaśnej,torfowej wody z lasu.Pstrągi raczej słabo żerują w tym czasie.Samo dojście do wody jest nie łatwym wyzwaniem,bo otaczają ją dookoła pozalewane,grząskie olchowe zagajniki lub wręcz bagna.Człowiek zapada się po kolana,nie raz noga tak ugrząźnie,że nie da rady jej wyjąć razem z butem ;)

Akurat w tej konkretnej rzeczułce niestety nie ma pstrągów...Owszem niegdyś tu pływały,ale było to conajmniej 15-20 lat temu.Tak słyszałem-za młody jestem by znać to z autopsji :) Wody w tamtym okresie było więcej i pstrągi potrafiły przetrwać letnią niżówkę.Teraz jest inaczej.Latem wody ubywa dramatycznie,przepływ jest na poziomie kilku l/s.No cóż taki urok naszych siurków...gdyby było inaczej już dawno na własnych plecach zaniósł bym tam worek pstrążków. Chociaż..  może by tak dla eksperymentu "garść" palczaków? Ciiii B)

 

bagnoa.jpg

 

79495613.jpg

 

20108906.jpg

 

51386619.jpg



#137 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 05 marzec 2013 - 19:14

Chociaż..  może by tak dla eksperymentu "garść" palczaków? Ciiii B)

Znam taki jeden ciek, mniej więcej podobnych gabarytów jak ten Twój (z tym, że płynący głównie przez bagniste łąki) do którego grupa lokalnych zapaleńców wpuściła jakiś czas temu kilka worków wylęgu. Byłem tam ostatnio dwa lata temu. Powiem tak, warto było iść na kolanach przez bagno ;)



#138 OFFLINE   lordi86

lordi86

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 20 postów

Napisano 05 marzec 2013 - 19:58

Łukasz nam pstrągarzom zapaleńcom i miłośnikom wszelkich ciurków,strumieni jak i tych większych rzeczek nie przystoi je nazywać "ciekami".To słowo kojarzy się z nomenklaturą meliorantów.Oni nazywają tak nasze piękne strugi.Wchodzisz na strony zarządu melioracji,dział przetargi a tam... o zgrozo "Przetarg nieograniczony na regulację cieku XYZ w km 0+000 do 20+000." A dla Ciebie to przecież nie ciek XYZ tylko ukochana,sentymentalna struga nad którą przeżyło się nie jedną wędkarską przygodę.Po przejściu meliorantów pozostają nam potem tylko wspomnienia i zdjęcia...

Trzeba też powiedzieć,że właśnie te najmniejsze siurki-dopływy dopływów są najbardziej podatne na działania meliorantów.Raz,że najdłużej trwa tu renaturyzacja,bo z reguły mają małą "moc" i wiele wody musi upłynąć zanim powstaną wszelakie jamki,podmycia,dołeczki.A dwa ,że siurki nie mają swoich obrońców.Zanim zorientujemy się o planowanych działaniach przeważnie jest już po przetargu i maszyny wchodzą na "plac budowy".Dużymi rzekami interesuje się większa ilość osób,nie rzadko różne stowarzyszenia wędkarskie i czasem w komitywie z organizacjami ekologicznymi i PZW takie prace da się w porę zablokować.

 

60f31468ef9664185a6385c4734eea7c.jpg


  • Parf lubi to

#139 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1892 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 05 marzec 2013 - 20:53

Jak oglądam te fotki to wymiękam - ja nic nie wiem o wędkowaniu :) 

Dobrze, że teraz to widzę to jeszcze będzie okazja popróbować.

Dzięki za foty Panowie.



#140 OFFLINE   Kokosz

Kokosz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 805 postów

Napisano 06 marzec 2013 - 18:58

Łukasz nam pstrągarzom zapaleńcom i miłośnikom wszelkich ciurków,strumieni jak i tych większych rzeczek nie przystoi je nazywać "ciekami".To słowo kojarzy się z nomenklaturą meliorantów.Oni nazywają tak nasze piękne strugi.Wchodzisz na strony zarządu melioracji,dział przetargi a tam... o zgrozo "Przetarg nieograniczony na regulację cieku XYZ w km 0+000 do 20+000." A dla Ciebie to przecież nie ciek XYZ tylko ukochana,sentymentalna struga nad którą przeżyło się nie jedną wędkarską przygodę.Po przejściu meliorantów pozostają nam potem tylko wspomnienia i zdjęcia...

Trzeba też powiedzieć,że właśnie te najmniejsze siurki-dopływy dopływów są najbardziej podatne na działania meliorantów.Raz,że najdłużej trwa tu renaturyzacja,bo z reguły mają małą "moc" i wiele wody musi upłynąć zanim powstaną wszelakie jamki,podmycia,dołeczki.A dwa ,że siurki nie mają swoich obrońców.Zanim zorientujemy się o planowanych działaniach przeważnie jest już po przetargu i maszyny wchodzą na "plac budowy".Dużymi rzekami interesuje się większa ilość osób,nie rzadko różne stowarzyszenia wędkarskie i czasem w komitywie z organizacjami ekologicznymi i PZW takie prace da się w porę zablokować.

 

60f31468ef9664185a6385c4734eea7c.jpg

 

Faszyna nie siedzi tak mocno w gruncie, jakby się wydawało. Sprawdzone  :)

Robimy rekultywację, ale o tym szaaaa ;)  Po dwóch-trzech latach są znów dołki, podmycia i powoli pojawiają się zakręty. Tylko pytanie, po co wcześniej było to prostowanie?