Dobrze to już było prawie wszędzie, ale nie jest tak źle.Tak się trochę wtrąca do tematu, bo do zagozdzonka to mam zupełnie beretem. I to fakt rzeczka bardzo malownicza i przapiekana ale nie myślałem ze aż tak źle tam z rybami? Jakoś nigdy nie było okazji kija tam pomoczyc i z tego co czytam to nie ma po co
Nad Zadożdżonką można miło spędzić wczesnowiosenny dzionek, nie tylko pstrągami człowiek żyje...
Spinningowy białoryb czeka,ale zza monitora ciężko.
Polecam pojechać i pomachać wędką a może Kolega się bardzo zdziwić