Pstrągi 2022
#81 ONLINE
Napisano 22 czerwiec 2022 - 15:28
Pokrzywy po 2 metry 😳, trzcina mało mniejsza 😲, tylko woda w sam raz 😉.
Jeszcze dało się znaleźć parę miejcówek do "wsadzenia złomu".
20220620_054025_copy_1960x4032.jpg 66,35 KB 50 Ilość pobrań
20220620_084658_copy_1960x4032.jpg 73,81 KB 50 Ilość pobrań
20220620_084714_copy_1960x4032.jpg 71,53 KB 49 Ilość pobrań
Parę stuknięć zaliczyłem. ✌
Dla jednego "stykacza" zrobiłem foto, reszta mniejszych rozmiarów.
20220620_125030_copy_2459x1587.jpg 63,14 KB 41 Ilość pobrań
😁
- popper, Artech, Mysha i 17 innych osób lubią to
#82 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2022 - 17:00
Tiro (cw 12g) sprawdza się nie tylko na okoniach. Pstrągowanie ogarnia znakomicie, gdy nie zawiśnie coś więcej, niż odpowiednik Mepps Comet 2. Zacięcie pewne a hol spokojny.
Załączone pliki
Użytkownik popper edytował ten post 22 czerwiec 2022 - 17:02
- Artech, Mysha, TOFIX99 i 11 innych osób lubią to
#83 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2022 - 20:11
Podobne klimaty przyrodnicze (pokrzywy prawie 2 metrowa) przeżyłem w zeszły piątek , nad pewną rzeczką na roztoczu .Znalazłem trzy krutkie odcinki gdzie mogłem podać i poprowadzić woblera. Udało mi się złapać 5 ryb,ale żadna nie spełniła minimum .Były to moje pierwsze potoki w życiu. Zajarałem się strasznie.
- Guzu lubi to
#84 OFFLINE
Napisano 25 czerwiec 2022 - 14:51
Popularny
Klika dni temu wpadłem na Dunajec. Zaczęło się fatalnie. W połowie drogi zorientowałem się, że nie mam ani materaca ani śpiwora ani nawet koca. Noc zamierzałem spędzić na rozłożonych tylnych fotelach (po rozłożeniu mam bardzo wygodne łóżko 140x210 cm), a że w górach noce są jeszcze zimnie, trzeba było się wrócić do domu i zabrać co należy. Na miecju byłem dopiero po 24. Rano oczywiście wstałem później niż zamierzałem.
Pierwsze dwie godziny nawet bez brania. Za to z ogromną ilością głosów ciągle wieszających się na przynęcie. Nieco zmęczony i zniechęcony pojechałem kilkanaście km w górę rzeki.
Wybrałem miejsce w którym wiedziałem, że są duże ryby ale w sumie nigdy specjalnie tam nie połowiłem. Dość szybko po wejściu na dużego twicha pierwsze potężne branie. Ryba spadła. Kilka przytrzymań, nie trafionych brań, nie duża zarybieniòwka. Szkoda nie wyjętej ryby. Poszedłem w górę płani na głęboką i szybką wylewkę. W drugim rzucie na tego samego twicha znów potężne łupnięcie, a na powierzchnia wody się zagotowała. Ryba wzięła na skraju nutru. Dość szybko jednak opadła z sił i dała się łatwo doprowadzić do brzegu. Byłem przekonany, ze to może max czterdziecstak. Jednak rozmiar ryby mnie zaskoczył - 55 cm pięknego dzikiego pstrąga. Ryba owinęła się plecionką i nie była w stanie włączyć. Zmieniłem przynęte na gumę (Damiki Rasier 4" - ucinam okolo 1cm gumy i zakladam trójkątna główkę). W drugim rzucie znów mocne branie. Tym razem ryba 48 cm. Ale ponieważ wzięła nie z dna, a z pod powierzchni znów zmieniam na spradzwonego twicha. Kilka rzutów i krótkie mocne branie. Gejzer na powierzchni wody. Ryba stanęła w nurcie i nie ma mowy aby mógł ją ruszyć. Kiedy próbuję mocniej pociągnąć natychmiast stanowcze odjazdy z nurtem, mimo mocno dokręconego hamulca. Co jakiś czas widzę nad powierzchnia wody pletwy ryby. Po ich wielkości zaczynam przypuszczać, że to średnia brzana - taka kolo 60 cm. Nie pasuje mi tylko, że trzyma się powierzchni wody. Zazwyczaj walcza przy dnie. Ryba schodzi coraz niżej i dalej ode mnie. Nie wiele mogę zrobić. Brodzić w dół rzeki się już nie da bo jest za głęboko. Muszę wrócić na brzeg. To nie proste bo od brzegu oddziela mnie głęboką rynna. Muszę pójść około 10m w górę rzeki i dopiero tam wychodzę a brzegu. Operacja ryzykowana - bałem się stracić rybę. Szczęśliwie docieram do brzegu i zaczyna schodzić do ryby, która wciąż stoi w nurcie dużo poniżej mnie. Zaczynam powoli wyciągać ją z nurtu w stronę spokojniejszej wody. Kiedy udaje mi się zobaczyć z daleka jej potężnym łeb myślę sobie - no tak głowatka. Taka może nawet miarowa. Kilka odjazdów w stronę nurtu i ostatecznie ryba znajduje się już na spokojnej wodzie. Podciągam bliżej i widzę poterzna rybę z wyraźnymi czerwonymi korpkami. Piękny samiec Potoka 65 cm . 7,5 cm wobler, ustawiony w poprzek w całości mieści się w jego potężnym pysku!
Niesamowity dzień.
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 26 czerwiec 2022 - 10:52
- Friko, Guzu, Ruki i 60 innych osób lubią to
#85 ONLINE
Napisano 09 lipiec 2022 - 08:10
20220706_175051_copy_2268x4032.jpg 64,94 KB 26 Ilość pobrań
(... no i Ja ) znowu zagościło "pod krzaczkami". 😀
Oczywiście spóźnienie murowane, bo całą noc "była pompa" i woda rano poszła w górę jakieś 0.4-0.5 m. w górę . 😢
20220706_200128_copy_2922x2268.jpg 123,09 KB 29 Ilość pobrań
20220706_134159_copy_2268x4032_1.jpg 85,4 KB 30 Ilość pobrań
W stanie oryginalnym to ten ciurek jest sporo mniejszy.
Parę godzin zabawy było. 😁 Coś tam dało się "wydłubać" 💪
20220706_131721_copy_2268x4032.jpg 120,97 KB 31 Ilość pobrań
Zdjcie tylko takie bo PREZES "kazał" nie wyciągać ryby z wody 👊 (dobry temat).
Teraz czekamy na opad wody i powtórka. 🥰
- popper, Artech, Mysha i 18 innych osób lubią to
#86 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2022 - 21:56
rybka trochę ponad 50cm
Salmo Executor 7. wędka Hearty Rise Walley Hunter 2-10g VHS692L, kołowrotek Daiwa Exceler LT2500,
pstr2.jpg 66,75 KB 31 Ilość pobrań
pstr.jpg 67,2 KB 31 Ilość pobrań
- tlok, popper, Artech i 17 innych osób lubią to
#87 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2022 - 21:27
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
- popper, Artech, Mysha i 18 innych osób lubią to
#88 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2022 - 20:05
pobrane (7.jpg 172,98 KB 30 Ilość pobrańZeszłotygodniowy stykacz z Dunajca.
Użytkownik Tomasz79 edytował ten post 28 lipiec 2022 - 20:12
- popper, Artech, Mysha i 14 innych osób lubią to
#89 OFFLINE
#90 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2022 - 14:06
Wypad całkiem udany, trochę brań, kilka małych rybek i na koniec udało się przechytrzyć takiego jegomościa na 4 z plusem.
IMG_20220805_144637.jpg 126,81 KB 26 Ilość pobrań
- popper, Mysha, TOFIX99 i 17 innych osób lubią to
#91 ONLINE
Napisano 06 sierpień 2022 - 12:18
A ten "osioł" 😉 pojechał w taki upał. Jeszcze rano jakoś dało się łowić, na "strefie brzegowej"
20220804_111608_copy_4032x2268_1.jpg 127,05 KB 41 Ilość pobrań
ale po 10.00 już byłem na brodzeniu.
20220804_124014_copy_2268x4032.jpg 110,18 KB 43 Ilość pobrań
Rybki "padły" przed 10.00. Oba z brzegu.
Pierwszy, mniejszy skusił się na wahadło. Drugi "skubną" gumkę po nieudanym ataku na wira.
20220804_094442_copy_2268x4032.jpg 154,83 KB 42 Ilość pobrań 20220804_104825_copy_2268x4032.jpg 142,39 KB 37 Ilość pobrań
20220804_104851.jpg 43,89 KB 28 Ilość pobrań
W tym roku "jak nigdy" jeszcze ciągnę sezon pstrągowy.
😁
- popper, Artech, Komar i 21 innych osób lubią to
#92 OFFLINE
Napisano 19 sierpień 2022 - 21:26
IMG_20220813_075621.jpg 45,38 KB 21 Ilość pobrań
IMG_20220819_222305.jpg 50,24 KB 22 Ilość pobrań
- Guzu, popper, Artech i 25 innych osób lubią to
#93 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2022 - 20:09
Dziś kilka godzin od świtu, dwa klocki tylko powąchały przynętę, na otarcie łez trafiłem kilka ryb, z czego jedna dostarczyła zastrzyk adrenaliny.
IMG_20220820_142452.jpg 44,9 KB 24 Ilość pobrań
- popper, Artech, Mysha i 24 innych osób lubią to
#94 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2022 - 21:38
Witam,
pięknie poławiacie panowie, końcówka za pasem i trzeba się streszczać
Początek nie rozpieszczał ale od maja trochę rybek wskoczyło.
Kilka największych ryb z tego sezonu, lekko nie było.
pozdrawiam
Załączone pliki
- mario, popper, Artech i 41 innych osób lubią to
#95 OFFLINE
Napisano 23 sierpień 2022 - 13:38
Za niską populację pstrąga w polskich rzekach nie są w żaden sposób odpowiedzialni wędkarze !
Oto dowód ! Twoje twierdzenia więc nie mają żadnych podstaw !
264222866_4738686042849745_5840302324398338874_n.jpg 100,7 KB 25 Ilość pobrań
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 24 sierpień 2022 - 09:49
- Biesan, pablo__20, BOB i 5 innych osób lubią to
#96 OFFLINE
Napisano 23 sierpień 2022 - 21:34
IMG_20220822_210509.jpg 33,09 KB 24 Ilość pobrań
IMG_20220821_222727.jpg 72,38 KB 25 Ilość pobrań
IMG_20220815_203108.jpg 45,99 KB 25 Ilość pobrań
- popper, Artech, Mysha i 24 innych osób lubią to
#97 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2022 - 09:50
Dość Panowie.
Jak komuś nie podobają się zdjęcia, proszę nie oglądać, a krytykować w rozmowach prywatnych
- popper, maciekd07, wojto-ryba i 6 innych osób lubią to
#98 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2022 - 18:00
Dzisiaj przysłowiowe "Do trzech razy sztuka".
Nad rzekę docieram wraz ze wschodem słońca. Kilka " dobrych" potokowców mam namierzonych,pozostało sprawdzić czy dziś będą choć trochę odpalone. Przez pierwszą godzinę nie dzieje się nic kompletnie. Godzę się już w myślach z tą sytuacją czesząc jednocześnie z dużą precyzją potencjalne pstrągowe stołówki, jest jeszcze wcześnie więc mogą być ustawione na bardzo płytkiej wodzie. Podchodzę cicho jak potrafię do właśnie takiej płytkiej prostki. Jedynie pod drugim brzegiem ciągnie się nawis z traw, pod którym zawsze jakiś potokowiec ma dyżur. Ostatnio dobrze reagowały na woblery, zakładam więc własnej roboty łamaną siódemkę w brudno brązowych odcieniach. Rzut w górę po skosie pod same trawy. Kiedy wobek jest na środku rzeki zauważam olbrzymi, sunący za nim cień. Ryba dostojnie odprowadza ze dwa metry łamańca,lekko go podgryza po czym bardzo leniwie wraca do siebie. Ręce nieco się trzęsą, zakładam czarnego jiga. Identyczny rzut i ryba lekko trąca przynętę, po czym gaśnie całkowicie. Szkoda,bo to już kaban w granicy sześciu dych, cwany jak diabli.
Cóż, nie ma na to patentu i trzeba konsekwentnie czesać. Jakie sto metrów powyżej staję nad ciekawym, szybkim wlewem. Z samego napływu gdzie spodziewałem się uderzenia nic, za to pod samą szczytówką woda się otwiera, widzę wielką gębę pięknego samczura który zamyka szczękę na wobku. Zaskoczony tą sytuacją zapominam zareagować, pstrąg targa dwa razy łbem i pozbywa się kłującej "niespodzianki". No to już przestaje być śmieszne, co prawda ten nie był aż takim koniem ale te pół metra mogło być.
Pomimo wczesnej jeszcze godziny robi się nieznośnie gorąco. Na szczęście na koniec mam do obłowienia zadrzewiony odcinek.
Wchodzę w śpiochach do wody obserwując nad swoją głową walczące o terytorium wiewiórki, które dają darmowy popis swych zręczności.
Z automatu obławiam lekkim jigiem kolejny wlew, znowu na napływie nie ma ryby, za to może ze dwa metry ode mnie czuję mocne przytrzymanie. Lekko odcinam i już wiem, że na końcu mam całkiem pokaźną rybę. Wchodzę głębiej w rzekę, ryba kotłuje się wściekle i po kilku piruetach ląduje w siatce podbieraka.
Uff, gęba się cieszy bo w końcu wszystko zagrało.
Na łąkach ostatnie bociany uzupełniają zapasy energii, w powietrzu pomimo upału czuć już nadchodzącą zmianę pory roku. Do końca sierpnia zostało niewiele, może uda się jeszcze kilka razy choć na chwilę być nad rzeką o świcie ... .
IMG_20220824_091259.jpg 91,28 KB
21 Ilość pobrań
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 25 sierpień 2022 - 09:26
- Friko, mario, popper i 36 innych osób lubią to
#99 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2022 - 09:57
Był początek..,
Andan Handmade BrounTrout2.jpg 177,7 KB 21 Ilość pobrań
jest i koniec obecnego sezonu.
Andan handmade - Ostatni Mohikanin1.jpg 248,78 KB 21 Ilość pobrań
Z niecierpliwością czekam aby sprawdzić co w trawie piszczy w następnym sezonie...
IMG_20220307_145425multik.jpg 121,02 KB 23 Ilość pobrań
- MaleX, Mysha, wojto-ryba i 16 innych osób lubią to
#100 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2022 - 11:25
Nie spodziewałem się, że się tu pojawię.
p1a.jpg 52,67 KB
23 Ilość pobrań
p1b.jpg 64,68 KB
24 Ilość pobrań
Użytkownik korol edytował ten post 25 sierpień 2022 - 11:27
- Guzu, popper, Artech i 20 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych