Drewno na żuki
#1 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2007 - 15:15
Jaki materiał jest najlepszy, tzn jakie drewno. Właściwości : ciężkie i pływające
http://www.fotosik.p...952e8e9c50d8689
http://www.fotosik.p...c5389d0139c6012
Te paskudztwa są chyba najlepsze w polsce, są bardzo ciężki, ładnie daleko lecą a dotego pływają.
Wykonije je chyba pan Leszek Fabjańczyk - nie wiem czy nie przekręciłem jak cos to soryy
Niestety cena jest dość zaporowa w jednym sklepie widziałem po 25 zł/szt.
Najłatwiej się rzeźbi takie gadzinki w balsie, niestety jest mało miejsca do włożenia ołowiu.
Byćmoże ktoś próbował z róznymi gat. drewna i ma jakieś zdanie na ich temat. bardzo proszę o podzielenie się uwagami w robienu żuków.
Pozdr.
Paweł
#2 OFFLINE
#3 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2007 - 15:34
#4 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2007 - 15:35
Pozdro.
#5 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2007 - 18:27
Wszystkie maluszki jakie robie są z lipy. W balse nie wkręcisz drutu (większe rybki wyrywają) a przy bardzo małych konstrukcjach będzie problematyczne zmieszczenie obciążenia jeśli drut będzie w jednym kawałku (ale da się zrobić wszystko). Małe wobki zawsze robię tonące. Im dalej znajduje się od ryby tym łatwiej ją oszukam a pływającego 1cm woba nie pośle tak daleko jak ciężkiego (tonącego).
#6 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2007 - 21:20
Witam.
Wszystkie maluszki jakie robie są z lipy. W balse nie wkręcisz drutu (większe rybki wyrywają) a przy bardzo małych konstrukcjach będzie problematyczne zmieszczenie obciążenia jeśli drut będzie w jednym kawałku (ale da się zrobić wszystko). Małe wobki zawsze robię tonące. Im dalej znajduje się od ryby tym łatwiej ją oszukam a pływającego 1cm woba nie pośle tak daleko jak ciężkiego (tonącego).
a jakie masz sposoby na rozmieszczenie obciążenia i wogóle na wciśnięcie go.
i czy sprawdzasz w szklance wody czy żuczek pływa i na jakim etapie to wukonujesz jak coś
#7 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2007 - 22:38
Sezon już tuż tuż, trzeba coś wystrugać, hm tylko z czego ?
Jaki materiał jest najlepszy, tzn jakie drewno. Właściwości : ciężkie i pływające
http://www.fotosik.p...952e8e9c50d8689
http://www.fotosik.p...c5389d0139c6012
Te paskudztwa są chyba najlepsze w polsce, są bardzo ciężki, ładnie daleko lecą a dotego pływają.
Wykonije je chyba pan Leszek Fabjańczyk - nie wiem czy nie przekręciłem jak cos to soryy
Niestety cena jest dość zaporowa w jednym sklepie widziałem po 25 zł/szt.
Najłatwiej się rzeźbi takie gadzinki w balsie, niestety jest mało miejsca do włożenia ołowiu.
Byćmoże ktoś próbował z róznymi gat. drewna i ma jakieś zdanie na ich temat. bardzo proszę o podzielenie się uwagami w robienu żuków.
Pozdr.
Paweł
Wykonuje je ten gość ze zdjęcia
#8 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2007 - 23:41
Kupuje laski ołowiane do bocznego troka o różnych średnicach do różnych wielkości wobków (dostępne od 2,5g do 20g). W najmniejszych wobkach (od 6 do 10mm) wyboru na umiejscowienie ołowiu nie ma więc w dolnej, środkowej części wobka (pomiędzy oczkiem na kotwiczke a oczkiem na żyłke lecz jak najbliżej tego pierwszego jeśli umiejscowisz je w dolnej a nie tylnej części wobka) wierce otwór ku grzbietowi o długości około 90% wysokości woba(urządzenie do wiercenia to malutka wiertarka z płynną regulacją obrotów) wiertłem o troche większej średnicy niż wybrany do obciążenia ołów, aplikuje w otwór szybki klej (od biedy poxipol), wciskam kombinerkami ołów, który przycinam przy wyjściu z brzuszka woba. Puste miejsca przy ołowiu wypełniam np poxipolem. Po związaniu kleju całość (ołów+klej bo drewno powinno być obrobione wcześniej)oszlifowuje pilnikiem do oczekiwanego kształtu. Potem to już prościucha ( ) bo tylko troszke kąpieli w lakierze, szata graficzna, ster,sprawdzian nad wodą, rozczarowanie (czasem ogromne ) i od nowa.
Problemy to:
-dobre wystruganie 6mm lipy (skaleczenia to norma)
-cała reszta
Jeśli się nie zrazisz do ciągłego szukania błędów ewentualnie popełnionych to po jakimś czasie wszystkie maluszki będą ładnie pracować (znam wędkarzy twierdzących, że takie 6-8mm nie musi pracować bo dobrze wabi ryby zbierające delikatnym kontaktem z lustrem wody) i często z takim wyrazem twarzy będziesz wpatrywał się w miejsce, gdzie właśnie jakiś big ryb zerwał Twojego maluszka z żyłki (jeśli będziesz stosował żyłki 0,06mm to olbrzymy będą częste ).
Wobków w szklance ani w wannie nie sprawdzam ale jeśli chcesz to sprawdzaj lecz dopiero po 2-3 kąpielach w lakierze (bo wobek zacznie tyć ).
Pozdrawiam.
#9 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2007 - 23:45
Kupuje laski ołowiane
ale poco ołowiane
JoKe
Pozdrawiam Panek
#10 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2007 - 23:54
te z krwi i kości trafiają się jeszcze gratisowo a płace tylko za te z ołowiu .
Pozdrawiam.
#11 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2007 - 00:20
Sezon już tuż tuż, trzeba coś wystrugać, hm tylko z czego ?
Jaki materiał jest najlepszy, tzn jakie drewno. Właściwości : ciężkie i pływające
http://www.fotosik.p...952e8e9c50d8689
http://www.fotosik.p...c5389d0139c6012
Te paskudztwa są chyba najlepsze w polsce, są bardzo ciężki, ładnie daleko lecą a dotego pływają.
Wykonije je chyba pan Leszek Fabjańczyk - nie wiem czy nie przekręciłem jak cos to soryy
Niestety cena jest dość zaporowa w jednym sklepie widziałem po 25 zł/szt.
Najłatwiej się rzeźbi takie gadzinki w balsie, niestety jest mało miejsca do włożenia ołowiu.
Byćmoże ktoś próbował z róznymi gat. drewna i ma jakieś zdanie na ich temat. bardzo proszę o podzielenie się uwagami w robienu żuków.
Pozdr.
Paweł
[/quote]
Wykonuje je ten gość ze zdjęcia
[/quote]
#12 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2007 - 00:48
PaNeK
te z krwi i kości trafiają się jeszcze gratisowo a płace tylko za te z ołowiu .
Pozdrawiam.
i wszystko jasne!!
RespecT !!
#13 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2007 - 01:00
A zrobiłem tak:
Kawałek balsy przekształciłem w tak jakby żuka , następnie,
wywierciłem małą szlifierką modelarską otwory z przodu, na brzuchu - pod kątem ( na stelaż) oraz na dupie i 2 miedzy oczkiem na kotwice a oczkiem do mocowania żyłki ( na obciążenie).
Oczka skręciłem z drutu jedno na ryj drugie na brzuch. Dziurki tak powierciłem że wszystkie w środku się łączyły.
Strzykawką zaaplikowałem dawkę Distalu do środka otworów, następnie wcisnąłem skręcone oczka (na początku na ryj, następnie na brzuch.
Następnie pokrojone wczesniej paseczki z tasmy olowianej wciskam w 3 otwory, nadmiar ucinam i wyrównuję klejem.
Na bijam je na kawałek drucika na grzbiet i sobie schną gdzieś spokojnie.
W zasadzie tyle umiem dalej nie zabardzo mam opracowane, tylko słabo w teorii.
Zostanie zabezpieczenie np pokostem lub innym środkiem ? (jak ktoś wie jak to proszę o radę), polakierowanie ( musi być rzadziutki lakier ? aby rowki się nie zalepiły gęstym lakierem ? )
Potem zamoczenie w białej podkładówce, pomalowanie na brązy i zielenie, i znowu kilka warstw lakieru.
Wklejenie steru, oraz przygotowanie nóżek ( z czego lepiej z pawia czy gumek ?)
Nie wiem zabardzo ile tego ołowiu dawać, no bo jak sprawdzić przed polakierowaniem, wstawienia kotwiczki itd tak powciskałem tak na oko, mam nadzieję że nie będą tonęły.
Kilka warstw lakieru i farby zmniejsza wyporność żuczka ? czy raczej nieznacznie.
Nigdy nie łowiłem na żuki, ale w tym roku spróbuję, zrobie se kilka robali i może skuszę jakiegoś kleniucha
Na foto mniej więcej tych narzędzi użyłem, i tak wyglądają żuki w stanie surowym.
http://img266.images...=img5755pj7.jpg
http://img266.images...=img5754wz1.jpg
Stosował ktoś na żuki jakieś inne drewno niż lipa ? np olcha, dąb, jakieś ciężkie i wmierę wyporne ?
PS. Co do gościa na fotce i przynęt to faktycznie to są to Jego czyli Andrzeja Lipińskiego robale, bardzo fajne, jedne z lepszych jakie widziałem w necie a są podobne do wyrobu jeszcze innego gościa z moich okolic, dlatego pomyliłem się . Dowodzi to że taki wzór jest łowny
__________
Paweł
#14 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2007 - 01:47
#15 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2007 - 11:14
Wszelkiego rodzaju wyroby w necie i realu są tylko mniej lub bardziej wierną kopią chrabaszczy mojego własnego oryginalnego pomysłu.
Zawsze powtarzam,aby każdy kto zabiera się za skrobanie tworzył swój własny niepowtarzalny wzór,rozpoznawany i kojarzony tylko i wyłącznie z jego własną osobą.
Ja na pierwszym miejscu stawiam na doskonałą pracę woblera,
potem jest jego wygląd .
A nie widziałem ładniejszych bo poprawiłbym swoje
Poza tym wykonanie czegoś takiego daje dużo radosci i dumy.
Zawsze zostaje w nich część mojej duszy .
I jest jak nieuleczalna choroba.Jak się zacznie na nie łowić inne metody tracą sens...
Podejście do ryby,wyjście klenia,często imponujaca świeca dużej ryby,odjazd na hamulcu-wrażenia które trudno zapomnieć.
Bezcenne .
- Maciul lubi to
#16 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2007 - 11:53
....A nie widziałem ładniejszych bo poprawiłbym swoje
.....
Hehe dlatego ja swoje chowam przed Tobą głęboko w pudełeczku
#17 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2007 - 11:57
jak zrobić woblera od ,,patyka
( czyli czegoś dla niepełnosprytnych takich jak ja )
a taka zabawa w struganie jest bardzo fajna tylko
nie wiem jak potem wkładać te druty kotwicowe, uszkowe, stery itp
#18 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2007 - 12:05
masz mase materiałów na ten temat w necie,ja bym chętnie wystrugał coś swojego tylko że tu nie ma
jak zrobić woblera od ,,patyka
( czyli czegoś dla niepełnosprytnych takich jak ja )
a taka zabawa w struganie jest bardzo fajna tylko
nie wiem jak potem wkładać te druty kotwicowe, uszkowe, stery itp
widze ze nawet nie zagladałeś tutaj: http://jerkbait.pl/?p=83
#19 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2007 - 12:12
bo żuczki to sterowe chyba
#20 OFFLINE
Napisano 21 marzec 2007 - 12:28
kiedy ja nie chce jerka tylko sterowca
bo żuczki to sterowe chyba
najpierw zajrzyj tu:
http://ag.bocznica.org/
potem tu:
http://www.wedkowanie.org/index.php?option=content&task= category§ionid=1&id=90&Itemid=67
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych