![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-45796.jpg?_r=0)
Obrotówki na szczupaka
#21
OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2012 - 13:36
Używam także DAM- owskich obrotówek. Także przyzwoite, ale cena prawie jak za mepssy.
#22
OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2012 - 20:45
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
#23
OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2012 - 22:27
#24
OFFLINE
Napisano 10 październik 2016 - 11:29
Odkopię taki temat Czy ktoś z Was używa jeszcze Lusoxów do połowu zębatych? Sprawdzają się, jeśli tak to w jakim rozmiarze?
#25
OFFLINE
Napisano 10 październik 2016 - 12:34
Dobre pytanie!
Praktycznie wyłącznie używam Lusoxów na szczupaka.
To rewelacyjna obrotówka.
Używam rozmiarów od nr 1 do nr 3.
Bardzo często na każdy rozmiar trafiają się spore okonie jako przyłów.
Na potwierdzenie moich słów, mój niezbędnik bez którego nie ruszam się nad wodę:
DSC00167.JPG 97,34 KB
24 Ilość pobrań
Pozdrawiam.
Adam.
- pawello i bayrt lubią to
#26
OFFLINE
Napisano 10 październik 2016 - 13:24
Jeśli chodzi o obrotówki , to ja mam najlepsze wyniki na meppsa aglie 4, 5 .
Lusoxami też łowię, ale lepiej gryza aglie
#27
OFFLINE
Napisano 10 październik 2016 - 15:42
Kiedyś dużo i z powodzeniem łowiłem na Lusoxy, również od nr 1 do 3. Z uwagi na płytkie akweny, w których najczęściej łowię rzadko z przednim dociążeniem.
Obecnie częściej sięgam po Winner'y, a także meppsowskie poprzedniki lusoxów produkowane do 1978r - Mepps Adour w rozmiarach 3, rzadziej 2.
Prawie wszystkie obrotówki, także Mepps'y "podrasowuję" - dostosowując je do specyfiki konkretnego łowiska.
- Bolesław lubi to
#28
OFFLINE
Napisano 11 październik 2016 - 11:30
Dla mnie od paru lat najlepiej sprawdzały się Ball Concept Sinning i Trait od Pontoon21. Fajne miałem efekty na Spinnera z SG, na tą przynętę nie miałem nigdy nożyczek, delikatnych zaczepień, tylko zawsze szczupłe atakowały z wielkim impetem i zajadłością (jedyny problem, nie zawsze startują, ale wystarczy podciągnąć i już po kłopocie). Nr3 to Mepps.
- Bolesław lubi to
#29
OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 16:12
Duże obrotówki.pdf 765,66 KB
110 Ilość pobrań
Zestaw przedstawiony na fot. sprawdzał mi się kiedyś i sprawdza się dziś, ważne by w wodzie były szczupaki a o nie coraz trudniej.
Pozdrawiam
#30
OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 19:01
Ogólnie łowię na trójki i czwórki. Paletka to aglia. Nie lubię longów. Czasami comet. Uwielbiam effzetty i HRT. Jak nie brały, zmniejszałem rozmiar, ale często to nic nie dawało. To co? Nic. Zakładam piątkę i woda się otwiera. Tak to jest. Niektórzy sądzą: Hm, na większe nie biorą, trzeba założyć mniejsze. A okazuje się odwrotnie. Trzeba założyć jeszcze większe i coś się zaczyna dziać.
- jbk i Szymon82 lubią to
#31
OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 20:18
u mnie najskuteczniejszy jest mepps long w rozmiarze 3 - biją szczupaki i okonie. Kolor srebrny
Na lusoxa jeszcze nic nie złapałem bo w sumie mało nim machałem
#32
OFFLINE
Napisano 13 październik 2016 - 07:11
Kiedyś spotkałem się z opinią (w prasie wędkarskiej), że Lusoxy na części łowisk nie sprawdzają się, podczas gdy na innych łowiskach sprawdzają się znakomicie.
Ja takiego zjawiska na znanych mi łowiskach nie zaobserwowałem, ale możliwe, że tak jest istotnie...
#33
OFFLINE
Napisano 13 październik 2016 - 07:19
#34
OFFLINE
Napisano 13 październik 2016 - 16:12
Ja odpowiem tak. Każda będzie dobra która powoduje jak najszerszą fale hydroakustyczną. Ja dodatkowo lubie te które odskakują na boki a niektórzy twierdzą ze powinna iść idealnie równo.... Na stronie Mepsika masz to fajnie opisane.
Nie zgadzam się zupełnie z tą opinią, nawet jeśli na stronie Meppsa jest to tak opisane. Mam też "Przewodnik Meppsa po świecie spinningu" i inne katalogi z opisem i przeznaczeniem poszczególnych modeli, ale mam też własne 44-letnie doświadczenie łowienia na te przynęty.
Gdyby tak istotnie było, że tylko, że "Każda będzie dobra która powoduje jak najszerszą fale hydroakustyczną", to na pozostałe modele, których fala hydroakustyczna ma inny charakter, powinna być nieskuteczna. Tymczasem szczupaki łowię na wszystkie modele Meppsów. Jednym z najskuteczniejszych jest Comet nr 4 srebrny w niebieskie kropki, dla mnie bezkonkurencyjny na czystych wodach jezior czy starorzeczy szczególnie w godzinach rannych i przy pochmurnej pogodzie. Model ten w katalogu nie jest specjalnie na szczupaka polecany.
Łowiłem je nawet na Thunder Bug, które to obrotówki opracowano raczej nie z myślą o połowie szczupaków.
Myślę, że jeśli szczupak dobrze żeruje, to uderzy w każdą przynętę także w każdą obrotówkę, ale gdy gdy żeruje słabo albo wcale nie żeruje, wtedy może reagować na jakiś konkretny typ fali hydroakustycznej i atakuje jakiś konkretny model.
Klasyczne obrotówki (z korpusem pod listkiem obrotówki) dzielę na takie, które idą idealnie równiutko i prosto "jak po sznurku" i na takie, które podczas podczas prowadzenia mocno rzucają korpusem na boki. Z meppsowskich do pierwszej grupy należy: Comet, Long, a także prowadzony bez przedniego obciążenia Lusox i Adour. Do drugiej należą Aglia, Winner, Thunder Bug, Booster. Dodatkowo Comet ma taką właściwość, że potrafi zmienić kierunek wirowania bez żadnej zewnętrznej przyczyny (inne modele to robią po trąceniu o dno lub inną podwodną przeszkodę) i często to może być impuls dla drapieżnika do atakowania przynęty idącej równo, prosto i spokojnie, a innym razem tej rzucającej konwulsyjnie korpusem na boki.
W zimnej wodzie, dobre rezultaty przynosi bardzo wolne prowadzenie, na granicy zbicia obrotów lista przynęty, a także celowe zatrzymanie na pół sekundy zwijania linki i celowe zbicie obrotów listka.
W przypadku obrotówek z przednim obciążeniem przerwanie zwijania i opad przynęty na naprężonej lince to"stały fragment gry", bardzo często szczupaki jak również inne drapieżniki reagują pobiciem na pracującą w opadzie obrotówkę.
Nie znam niestety obrotówek, "które odskakują na boki" oprócz sytuacji, gdy odbiją się o jakąś podwodną przeszkodę, tak zachowują się niektóre wahadłówki.
- Lepton lubi to
#35
OFFLINE
Napisano 13 październik 2016 - 16:34
Przecież można szczupaki ganiać z obotówką "0" jak ktos ma ochotę :-)
Więcej? Na pół metrowej wodzie w dodatku masa grążeli, łowie obrotówką samoróbką z listkiem Od meppsa aglii 5 ważącą 28g . Napiszesz herezja.... A ja łowie i mam wyniki :-) akurat specyfika łowiska to wymogła.
Użytkownik przemow edytował ten post 13 październik 2016 - 16:43
#36
OFFLINE
Napisano 13 październik 2016 - 20:07
Mam wrażenie że w wielu przypadkach ważna jest wiara w skuteczność przynęty. Rzucamy tym, na co już polowiliśmy .u mnie najskuteczniejszy jest mepps long w rozmiarze 3 - biją szczupaki i okonie. Kolor srebrny
Na lusoxa jeszcze nic nie złapałem bo w sumie mało nim machałem
Użytkownik pawello edytował ten post 13 październik 2016 - 20:08
- popper i przemo_w lubią to
#37
OFFLINE
Napisano 14 październik 2016 - 07:01
Przecież nie odskakują jak slider na pół metra :-) . W moim łowisku mozesz walić cometami do woli i gwarantuje Ci ze wyzerujesz dzień. Z opisem na stronie mepssa chodziło jaką fale wytwarza jakie skrzydełko.
Przecież można szczupaki ganiać z obotówką "0" jak ktos ma ochotę :-)
Więcej? Na pół metrowej wodzie w dodatku masa grążeli, łowie obrotówką samoróbką z listkiem Od meppsa aglii 5 ważącą 28g . Napiszesz herezja.... A ja łowie i mam wyniki :-) akurat specyfika łowiska to wymogła.
A ja na takiej wodzie łowię Winner'em 5, Lusoxem 2 i 3 lub teraz częściej Adour'em 3 oczywiście bez przedniego obciążenia.
Jestem bardzo ciekawy jak wygląda Twoja samoróbka, jeśli możesz, to ją opisz dokładniej lub wrzuć fotkę jeśli to nie tajemnica.
Często łowię na płytkich ale dość rozległych łowiskach.
#38
OFFLINE
Napisano 14 październik 2016 - 07:13
#39
OFFLINE
Napisano 14 październik 2016 - 07:43
W jakim tempie prowadzisz tą obrotówkę by w czasie łowienia nie bagrować dna?
Mam listek Colorado wielkości 4 spróbuję go ciężko uzbroić, no ale raczej nie aż tak ciężko jak Ty zbroisz tą Aglię.
#40
OFFLINE
Napisano 14 październik 2016 - 08:11
Tempo iście boleniowe :-) Wygląda to mniej wiecej tak. Zbiornik jest masakrycznie zarośnięty grażelami i są tylko małe oczka wolne ale daleko od brzegu. Wejść w woderach sie nie da bo jest za duzo mułu, łowic z łodzi nie wolno. Wrzutka w takie oczko 3-4 obroty korbką i wyrywam obrotkę z wody żeby doleciała do brzegu bo inaczej jej nie wyciągnę jak się zaczepi o grążele. A te gady stoją właśnie w tych oczkach.
Próbowałem spoonów,gum z ofsetem, żabek pływających i nic. A w takie przeciążone ustrojstwo walą albo jak wpada do wody albo po 1-2 obrotach korbą :-) Męczarnia to jest przeciągać później tą rybe przez te grążele dlatego używam zwykłej 4 splotowej PP bo ona jedna to w miare wytrzymuje.
Wedkarstwo i sposoby łowienia są bardzo nieszablonowe....