Wdzydze Tucholskie sierpień 2012
Started By
chris541
, 02 wrz 2012 21:46
10 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 02 wrzesień 2012 - 21:46
Koszt zezwolenia - 87zł/1 tydzień !!!!!!! Jezioro o nieprawdopodobnie urozmaiconej strukturze dna: góry, doły rowy. Pomimo tylu zakamarków wydaje się byc przełowione do dna. Brawa dla spółdzielni rybackiej - ZARYBIANIE??? Skomentuję to tak: papier wszystko przyjmie!!! Pierwszego dnia zanim rozpakowałem silnik, echosondę i resztę sprzętu popłynąłem na wiosłach z jedna wędeczką i trafił się ledwo wymiarowy szczupak. I to by było na tyle. Kolejne 6 dni to jedynie test sprzętu, wszelkiego typu przynęt i metod. 0 rezultatów. U innych napotkanych wędkarzy podobne wyniki, a nawet gorsze bo zerowe. Kolejne polskie fajne jezioro w stanie krytycznym. Ręce opadają. Na koniec turnusu organizatorzy zapowiedzieli wędzenie Wdzydzkich ryb - dostali od rybaków 8 siei (z czego zjadłem 5) , 3 węgorze, 2 Wdzydzkie trocie charakteryzujące się różowym mięsem!!!!! i 100 pstrągów z pobliskiej hurtowni. No comments........
#2 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2012 - 07:47
Dla sprostowania, jezioro nazywa się Wdzydze, bez Tucholskie Druga sprawa to po tygodniu łowienia na tak dużym i nieznanym jeziorze nie odważyłbym się na postawienie teorii, że jezioro jest przełowione.
Cena zezwoleń rzeczywiście mocno wygórowana, z tego, między innymi, powodu zrezygnowałem z połowów na tym pięknym jeziorze. Nie uśmiechało mi się wydać stówki, gdy nie byłem pewien czy będzie mi się chciało i czy będę w stanie wstać i dojechać nad jezioro
Wybrałem mniejsze koło mojej kwatery i nie złowiłem nic za trzy dyszki
Cena zezwoleń rzeczywiście mocno wygórowana, z tego, między innymi, powodu zrezygnowałem z połowów na tym pięknym jeziorze. Nie uśmiechało mi się wydać stówki, gdy nie byłem pewien czy będzie mi się chciało i czy będę w stanie wstać i dojechać nad jezioro
Wybrałem mniejsze koło mojej kwatery i nie złowiłem nic za trzy dyszki
#3 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2012 - 08:58
Witam, miałem na tym jeziorze łódkę przez trzy lata.Poznałem je dobrze.Można połowić ,ale ogólnie jest wytrzepane z ryb .Rybacy jadą z koksem aż miło.Ujście Wdy jak troć schodzi po tarle zastawiane jest na całej szerokości,miejscowi kłusują.Ogólny obraz jest straszny !!!
#4 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2012 - 09:35
ciekawa perspektywa w planach mam tygodniowy wyjazd. mam nadzieje, że chociaż grzyby dopiszą!
#5 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2012 - 16:23
Grzybów są tony! Ale trzeba trochę cofnąc się w kierunku Kościerzyny - wystarczy 3-4km. Komentując poprzednie komentarze: Opinie o przełowieniu była nie tylko na podstawie moich tygodniowych doświadczeń ale wielu rozmów z miejscowymi i turystami o kiju. Nie da się przełowic jeziora o takim ukształtowaniu dna - chyba że dynamitem. Ale relatywnie ryb tam jest mało, szczególnie drapieżnych. leszcze osobiście mnie nie interesują.
A propo nazwy - Gołuń to Gołuń czy Wdzydze. W wielu materiałach pojawia się informacja że Wdzydze składają się z kilku jezior ułożonych w formie krzyża, a więc Gołuń to Wdzydze, natomiast miejscowi opisują podstawowe jezioro jako Wdzydze Tucholskie i Kiszewskie.
A propo nazwy - Gołuń to Gołuń czy Wdzydze. W wielu materiałach pojawia się informacja że Wdzydze składają się z kilku jezior ułożonych w formie krzyża, a więc Gołuń to Wdzydze, natomiast miejscowi opisują podstawowe jezioro jako Wdzydze Tucholskie i Kiszewskie.
- ORKA lubi to
#6 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2012 - 21:43
Prawidłowa nazwa jeziora brzmi: Wdzydze jak napisał @Artech
#7 OFFLINE
Napisano 04 wrzesień 2012 - 18:48
@chris541 Krzyż jezior Wdzydzkich składa się, nie z dwóch, a z czterech jezior: Radolne, Jeleń, Gołuń oraz Wdzydze. A Wdzydze Tucholskie i Kiszewskie to nazwy miejscowości. Tereny przepiękne i do odwiedzenia jeszcze kiedyś bo tym razem nie trafiłem z pogodą.
#8 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2012 - 06:44
Sorki za OT, ale koszt pozwolenia na Bełdany (sierpień 2012) to 95 PLN/1 tydzień.
pozdrawiam
pozdrawiam
#9 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2012 - 08:24
Tak dla porównania , 182zł za dwa tygodnie spining z łodzi jezioro Cekcyńskie koło Tucholi ( plus wypożyczenie łodzi), a efekty -porażka za rok będzie lepiej ,ciekawe na jakiej podstawie wyliczają wysokość opłat za wędkowanie -poprostu jesteśmy skazani na żer , lub wędki zostawić w domu.
pozdrawiam
pozdrawiam
#10 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2012 - 09:00
Na Cekcynie jest dużo okonia.Ale trzeba wiedzieć jak i gdzie...
Co do wędkowania w wakacje.Z reguły w lipcu i sierpniu na spinning jest kiepsko.Mam taki akwen gdzie w tym czasie,czyli wakacyjny ciężko cokolwiek złowić.Ale jak przychodzi jesień na jerki potrafię mieć po 10-15 szczupaków.
Więc nie zawsze jezioro jest winne.
Co do wędkowania w wakacje.Z reguły w lipcu i sierpniu na spinning jest kiepsko.Mam taki akwen gdzie w tym czasie,czyli wakacyjny ciężko cokolwiek złowić.Ale jak przychodzi jesień na jerki potrafię mieć po 10-15 szczupaków.
Więc nie zawsze jezioro jest winne.
#11 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2012 - 14:28
Taps to ze okonia jest duzo to z ojcem wiemy ale wiecej to mozna złowić u nas we Wrocławiu
Ale co do oplat to fakt ich wysokość jest masakryczna w porównaniu z zasobnością w ryby
Ale co do oplat to fakt ich wysokość jest masakryczna w porównaniu z zasobnością w ryby
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych