Farcik
I nie zawsze się odpina, czasm przynęta z niej znika i agrafka jest zapięta.
Pewien rodzaj agrafek tak ma i mam to na filmie, jak to działa, że znika przynęta
Możesz pokazać ten filmik?
Muczaczos, tak to wygląda. Z góry przepraszam za ładowanie prywaty w temat, ale to informacyjnie dla kilku osób, które pytały dzisiaj o ten model. Tak po krótce, są kręcone w 2 większych rozmiarach, M (około-bo nie pamiętam teraz co do milimetea) 20mm/fi08mm i 25mm/fi1mm. Kołnierz jest niewyginany co powoduje, że nie zakleszczają się tak jak w temacie wątku. Nie miałem takiej przygody od zeszłego roku, kiedy je ukręciłem. Agrafki są kręcone bez przegięć na szczypcach prostych, co powoduje mniejsze zmęczenie materiału. Jedyne proste przegięcie jest na końcu czy jak kto woli początku agrafki. Jest to odcinek służący za "prowadnicę" po oczku przynęty dla lepszego komfortu i nie podlega naprężeniom. Agrafki tesotowałem z konkretnymi jerkami po 50-60g i nie miałem ani jednej niespodzianki, na gumy nie łowię wcale. Na koniec-zanim Jano mnie ustrzeli epickim "to nie giełda!" ja uderzeniem wyprzedzającym nie podam ceny tutaj, żeby absolutnie przebiegle zdekonspirować jego zamiary; w dzisiejszych czasach przemyślana taktyka jest na wagę złota.
Hmm, z takiego typu agrafki (foto poniżej-MIKADO) straciłem już 2 jerki, odpieły się. więc nie mam zbytnio przekonania.. chyba, że mnie jakoś prekonasz
Powiem Wam, ze ciężki temat.. Tym którym to się nie wydarzyło mają farta. ja przerzuciłem wszystkie tradycyjne agrafki dostępne na rynku, SG,Spinawal Dragon i ta sama sytuacja. Dźwignia podczas brania lub holu szczupaka na główce jigowej ( szczegónie przy wysokim kolanku główki)..
Kilka pieknych ryb poszło... Mam nadzieję, że tym wątkiem rozwiążemy temat i pomożemy również innym