Szczupaki 2007
#441 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2007 - 10:50
#442 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2007 - 10:59
złapac takiego kabana w wielkiopolsce to spory wyczyn wymagający wysiłku Brygada sieciowa, rybacka i kilka nocnych brygad prawatnych skutecznie uniemożliwiają częstrze spotykanie z wymiarowymi szczupakami, zapewne stad te zmeczenie.
pozd JW
#443 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2007 - 11:45
Na tej shakirce to musiała być super zabawa szkoda,
że nie widziałem pozdrawiam. A tak naprawdę ile miał.
#444 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2007 - 18:40
Efekt byl zerowy ale naszczescie Mnster Zalt 14 w kolorze 37 (szczupak) ktorym osttanio wyciagnalem dwa ladne okonie spisal sie. Jego lupem padly trzy sztuki szczupaka +60 cm.
Zdjec brak. Tak padalo, ze az niechcialo sie rozpinac sztormiaka.
/Adam
#445 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2007 - 23:11
Efekt byl zerowy ale naszczescie Mnster Zalt 14 w kolorze 37 (szczupak) ktorym osttanio wyciagnalem dwa ladne okonie spisal sie. Jego lupem padly trzy sztuki szczupaka +60 cm.
Zdjec brak. Tak padalo, ze az niechcialo sie rozpinac sztormiaka.
/Adam[/quote]
trzy szczupaki 60+, to chyba duże zero
#446 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2007 - 07:21
jeszce te sa o.k.
http://www.zalt.se/v...asp?id=3&type=0
48,10,77,53,02-tak na oko .
harvi -to moze w tym tygodniu sie szarpne i potrolujemy razem.Albo znowu zabiore Ci wedke z multiprofilowym I POZOCAMY.
#447 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2007 - 14:46
naszczęście u mnie szczupaki 50-60 cm należą do normalnych ryb a problem zaczyna się przy 70 cm takkki kraj
wczorajszy wypad 2 po 55 cm , kilka dorodnych okoni z warty i kupa wiatru.Ogólnie nieżle ale w dalszym ciągu ten rok jest do 70 cm
P.S.Jerzy łódż skończona zapraszam w wolna chwilę na wyprawę chodż już tak nie gryzą to i tak jest super
#448 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2007 - 12:30
Pozdrawiam
#449 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2007 - 15:07
#450 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2007 - 11:18
Wrednego dlatego że - jak chciałem go odhaczyć (trzymałem go chwytem pod pokrywy skrzelowe, a był zahaczony dosłownie za sam brzeg szczęki, więc drugą ręką chciałem usunąć kotwice), to mnie pogryzł
(dwa razy machnął się i zahaczył swoimi igiełkami o moje palce, którymi właśnie wyjmowałem kotwice)
wredny 50 cm pistolet
Finał był taki, że kotwice szybko dało się usunąć i szczupaczek w zdrowiu wrócił do swojego środowiska, zostawiając mnie na brzegu z krwawiącym palcem... live is brutal
#451 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2007 - 14:45
#452 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2007 - 19:18
#453 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2007 - 19:39
==> Lukomat
Dokladnie, w tym roku jakby ryby nie ''czytaja'' tych samych ksiazek o wedkarstwie co ja
Niemniej jednak jutro podejme walke, mam nadzieje, ze z wynikami
#454 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2007 - 20:32
Z nowego kolowrotka sporo odstrzelonych przynet, jakas wada plecionki.
Na szczupaka +60 zlapalem zyciowke 185cm/95 kg tylko niestety okazal sie to moj kolega dosc pechowo podbierajacy ryby. Wyciagal ja chwytem za kark i szupak tak zatanczyl, ze wbil wolna kotwice w reke. Wyciaganie jej kombinerkami z reki nie nalezalo do rzeczy najprzyjemniejszych.
Na oslodzenie slider 10 skusil szczupaka +70.
Bylo tez kilka wyjsc ryb do przynet, nawet sporych, ale bylo to raczej towarzyszenie przynecie niz proba ataku
#455 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 11:59
Wczoraj sprawdzalem czy cos sie dzieje na wodzie .Dwie godziny we trzech i nawet jednego brania. Lato jest piekne ,a dzis mamy pierwszy dzien po wielkich deszczach i gow...ej pogodzie ,gdzie slonko swieci i jest milo.
#456 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 21:05
Mysle, ze Spider wyposcil serie bubla 0.20 mm. Mam ich plecionke na normalnym kreciolku jak i multku. W obydwu sa problemy. Na moj rozum odstrzelenie przynety ~ 40g powinno byc dosc trudne przy plecionce o wytrzymalosci 20 kg. Ja niestety doszedlem juz do pewnej wprawy.
W sobote powalczymy razem na malaren i mam nadzieje, ze z efektami.
#457 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 21:13
Jak nic niezlowimy to sie nic niestanie ,chyba wazniejsze jest milo spedzic czas.
#458 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 21:22
Mam nadzieje, ze cos jednak zlowimy nie bedzie to byle co.
Jak nam sie nie uda to faktycznie nie tragedia.
Posiedzenie nad woda, kilka godzin relaksuje niesamowicie i daje sile na przetrwanie w miejskiej dzungli przez tydzien, do nastpnych ryb ;D
#459 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 21:51
#460 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2007 - 05:10
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych