Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wodery czy spodniobuty ?

śpiochy wodery

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Panek

Panek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2387 postów
  • Imię:Karol

Napisano 02 kwiecień 2007 - 23:16

a teraz USD $ jakieś tanie są to chyba się tym bardziej opłaca? :mellow:

#22 OFFLINE   Ramay

Ramay

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 160 postów
  • LokalizacjaAthlone, Ireland

Napisano 02 kwiecień 2007 - 23:26

Dzięki za przekazane doświadczenia.

W życiu nie wszedłbym do Wisły czy Warty.
Pytanie o wodery pojawiło się po sobotniej wyprawie na Wkrę. Woda była dość wysoka ale dużo miejscówek było by łatwiejszych do obłowienia jakbym mógł wejść metr w wodę poza linię roślinności czy nawisów gałęzi drzew – rzeka była tam głeboka na ok. 50-70cm więc wodery powinny wystarczyć, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia więc pomyślałem , że może spodniobuty - dojdę dalej.

Po analizie Waszych postów podjąłem decyzję , że kupię wodery.


bouli przemyśl to jeszcze raz, osobiscie (jako pierwszy zadowolony :lol:) polecam śpiochy, sprawdzą sie na pewno tam gdzie wodery, ale mogą wiele więcej. nad wodą bywa rożnie:
złapiesz zaczep na 2 kroki za daleko i bedziesz żalował, poza tym, być może kiedyś w końcu zmienisz łowisko?

#23 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 kwiecień 2007 - 09:09

Byla mowa o oddychajacych spiochach...skoro nie maja one w sobie membrany typu gore-tex to nie bardzo wiem, na czym polega ich oddychalnosc?
Sam mam gume (spodniobuty) bo nie lowie az tak duzo w ten sposob.
W lipcu nie chodzilem, to prawda, ale chodzilem jak bylo dosc cieplo...nie jest az tak tragicznie. Chyba, ze ktos usiluje w nich dojsc na lowisko. <_<
Z zalet - sa bardzo trudne do rozerwania, czego nie mozna powiedziec o innych wyrobach.
A jezeli ktos czesto to rzeczywiscie nie ma wyboru, trzeba suplac te ~130$...
A z gore texu to juz wchodzimy w kwoty powyzej 250$ i wiecej...

Gumo

#24 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 03 kwiecień 2007 - 09:25

Z tego co wiem gore-tex to tylko jeden z materiałów embranowych, obarczony dość dużą tantiemą stąd wyroby z tego konkretnego czegoś są tak drogie. Ale zostaja wszelkie szeleszczaki i sratexy co działaja na tej samej zasadzie a kosztują 80$ zamiast 300$. Jeśli chodzi o niezniszczalność to no1 to dla mnie neopren.

#25 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 834 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 03 kwiecień 2007 - 09:49

Problem w tym, że oddychalność i szczelność goretexu jest na określonym poziomie a potem długo długo nic i dopiero inne texy. Kumpel miał jakieś tam texy z Cabela's i było to kompletne nieporozumienie - po 1 sezonie zaczęły cieknąć na kolanach. Tak swoją drogą to ta tantiema ma zupełnie inną wartość za wodą i u nas...

#26 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 03 kwiecień 2007 - 10:49

ja mam właśnie te tanie cośtam texy z basspro i bynajmniej nie sa one pomyłką jadąc na ryby zakładam śpiochy już w domu. czyli potem prowadzę w nich auto, potem dojście nad wodę i dupa nie spocona. więc byłbym bardzo ostrożny w ferowaniu wyroków typu - jak nie gore to syf... poza tym używam jeszcze kurtki z jakąś tańsza membraną i spodni przeciwdeszczowych również z tańszą membraną, wszystko spisuje się na medal. osobiście uważam że jeżeli coś wyprodukowane jest na rynek amerykański to musi spełniać jakieś tam standardy
inaczej taki produkt nie miał by tam prawa bytu.
kuba - miś miał te śpiochy w walii na lipieniach i bardzo był zadowolony!
pozdrawiam!

#27 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 kwiecień 2007 - 11:56

Mozna by powiedziec sam konkret...jakiestam texy...jakiestam kurtki z jakastam tansza membrana....jakiestam standarty.
A jakos tak konkretniej..? :D

Gumo

#28 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 03 kwiecień 2007 - 12:01

bardzo proszę:
śpiochy - Taslan® nylon 3-layer
kurta i spodnie aquatex
pozdrawiam!

#29 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 03 kwiecień 2007 - 13:21

Nie łowię w miejscach, do których nie mogę dotrzeć w woderach. Gdybym miał zaryzykować kupno spodniobutów, za znaczną w końcu kasę, kupiłbym................... gumowy ponton :mellow:
Podziwiam samozaparcie łowiących w ten sposób ale nie rozumiem, co jest fajnego w tkwieniu, w obcym środowisku, na wzór czapli, czy innego boćka :o.
A ile drobiazgów gubiłbym w wodzie bezpowrotnie :huh:.


#30 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 kwiecień 2007 - 16:24

Sa rozne sytuacje...w duzej rzece mozna dotrzec przy odp. stanie wody na koniec przykosy...w malej nawet przelazic z jednego brzegu na drugi....w sredniej wszystkiego po trochu...
Ja kiedys widzialem, jak turysci zrobili sobie splyw w 2m ciurku nie pontonem ale malym kajakiem...gdyby nie balagan, jaki przy tym robili, ubaw bylby po pachy... :D

Gumo
p.s. popatrzylem, sa jakies nawet 5 warstwowe ale o takiej nazwie (Taslan)nie znalazlem...

#31 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 834 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 03 kwiecień 2007 - 17:05

Nie wyssałem sobie tego z palca. O ile mnie pamięć nie myli były to te: http://www.cabelas.com/cabelas/en/templates/links/link.jsp?i d=0011541830200a&type=product&cmCat=Search_Results_N YR&returnPage=search-results2.jsp&Ne=46&Ntt=dry+ plus&noImage=0&QueryText=dry+plus&Ntk=Products&a mp;Ntx=matchall&trueNum=173&N=3177+55
Membrana przetarła się od wewnątrz po kilku miesiącach użytkowania i spodnie w których kolega był ubrany pod DryPlus'ami najpierw zaczęły być wilgotne a później regularnie mokre.

@Peresada, że tak spytam jak długo i jak często użytkujesz już te śpiochy?

Co do kurtek i innych membram nie ma sprawy, nie stoi się w nich w końcu w wodzie. Żeby przejść przez strumień/rzekę inne texy też jak najbardziej spełnią swoją rolę. Ale regularne stanie w wodzie to nie byłbym pewien, zwłaszcza po kilku miesiącach użytkowania. Porównując trwałość innych membram do Gore: ja w moich trekkingowych salomonach po 2 latach mogłem stać po kostki w wodzie i w bucie miałem suchutko. Inny kolega próbował już kilku innych butów z membramą nie GORE i najpóźniej po kwartale regularnego w nich łażenia zaczynały puszczać.

Pozdrawiam

#32 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 03 kwiecień 2007 - 18:08

@radegs, moje dowiadczenie z tymi spiochami ma jak na razie tylko
2,5 miesiaca. uzywam ich dwa razy w tygodniu ( weekend )i jak do tej pory jest ok. nie wiem jak bedzie potem byc moze sie rozwala ale wiem rowniez ze firmowe simmsy tez potrafia sie rozszcelnic po paru miesiacach ( doswiadczenie kolegi )wiec jak mam ryzykowac $300 dolców to wysiadam - jak sie tanie rozwala za rok kupie nowe i tyle.
@gumo :
http://www.basspro.com/webapp/wcs/stores/servlet/Product_101 51_-1_10001_53430_100013001_100000000_100013000_100-13-1
pozdrawiam!


#33 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 kwiecień 2007 - 18:43

A probowal ktos uzywac spodniobutow tego typu jako....dol ubrania przeciwdzeczowego na lodce?
Jak by sie dalo, bez szybkiego przecierania sie, to uzywac, to moze byc takie 2 w 1, tylko...gospodarka plynami utrudniona... :D

Gumo
p.s.Nad rzeka, widzialem, kazdy Szwed mial takie spodniobuty (podobne)..to zmyslny Narod i jezeli to uzywaja to musi to byc najlepsze rozwiazanie do łazenia...

#34 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 03 kwiecień 2007 - 19:17

Ja ich tak używam - tzn na łódce żeby wejść, zrzucić łódkę, po za tym u nas w eirie łowienie z łodzi ze względu na warunki atmosferyczne przypomina brodzenie po szyje w wodzie :mellow:
Z tego co wiem wszystkie oddychające po mniej więcej sezonie zaczynają cieknąć - z powodu wymycia impregnatu, trzeba kupić spray, spryskać i sa jak nowe. Ja mam Airflo za 250e ( w stanach można znaleźć podobne za mniej więcej 200$) i jedyną różnica między tymi któe ma peresada, ramay i misio (mają takie same) jest to że lepiej leżą, i mają dodatkową warstwę na dolnej stronie nogawek.
Ramaj używał icha całą zimę, w naprawdę maxymalnie przesranych warunkach i są ok. Warto kupić.

#35 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 834 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 03 kwiecień 2007 - 19:31

@standerus co do modeli o których wspominałem to na pewno nie była to sprawa impregnatu - ale należy wspomnieć o 1 kwestii - wydaje mi się, że używanie oddychających śpiochów np na Wisełce może niekorzystnie wpłynąć na ich trwałość... Co innego czyste rzeki pstrągowe a co innego Wisła i Odra - chemia też robi swoje.


#36 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 03 kwiecień 2007 - 21:30

W Polsce śpiochy Symsa jakoś tak w cenie 1600zł. robione są z tkaniny 5 warstwowej gore tex wzmacniane kewlarem na siedzeniu i kolanach z neoprenową skarpetą.Dożywotnia gwarancja.kolega je męczy 5 rok i jak nowe,dodam że bardzo intensywnie łapie tylko na muche W Bobrze i kwisie startuje w zawodach jako kadrowicz okregu i musi często trenować :lol:

#37 OFFLINE   Ramay

Ramay

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 160 postów
  • LokalizacjaAthlone, Ireland

Napisano 03 kwiecień 2007 - 22:34

Sure, chemia na Wiśle czy ogólnie w Polskich wodach może działać na materiał niekorzystnie, ale tu dochodzimy do punktu gdzie jedynie kupując i sprawdzając na sobie. Trudno namawiać na tak kosztowny experyment (simms) choć to top klasa.

#38 OFFLINE   MichalB

MichalB

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 92 postów
  • LokalizacjaWwa

Napisano 10 lipiec 2008 - 14:37

Do tej pory miałem spodniobuty, ale nie są za wygodne.

Czy wodery + buty zdadzą egzamin w miejscu gdzie podłoże jest muliste? tak do połowy łydki max.

#39 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 10 lipiec 2008 - 16:41

Panowie w związku z tym ze dolar schodzi i schodzi a taka koniunktura nie będzie trwała wiecznie trzeba zainwestować trochę w ciuchy a przede wszystkim zdrowie chodzi mi konkretnie o spodniobuty


zastosowanie

- paręnaście razy do roku jakieś pstrągi zloty zimą wiosna itp
- wypady na belony na morze
- możliwy wypad na trotki i lososie z brzegu morza
- wysoka woda wiosna na Odrze łowienie boleni itp

oczekiwania

- lekkie
- brak wrażenia po kilku godzinach ze pękły albo jestem spocony
- komfort ogólny tzn (spacerując po rzece nie będę sie w nich męczył)
-dość solidne wykonanie
- zima dawać wystarczająco ciepła (więcej niż guma)



cena do 200$ z butami wiem ze szału nie ma ale może ktoś coś poleci

#40 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2141 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 10 lipiec 2008 - 17:43

moim zdaniem trzeba po prostu określić na co nas stać.wiele lat używałem zwykłych woderów firmy Lemigo,były tanie co w czasach uczniowskich było dla mnie największą zaletą. tak się do nich przyzwyczaiłem,że teraz po 9 latach użytkowania,kupię sobie takie same. dla mnie coś co kosztuję 90zł i służy mi 9 lat nad wodą jest po prostu dobre i myśle że tym bardziej starczy komuś ,kto brodzenie traktuje okazjonalnie . jeśli chodzi zaś o śpiochy , to odpowiem tak: używam tanich neoprenów Cormorana,zabieram je tylko na pstrągi lub gdy Warta mocno przybierze i trzeba przebić sie przez kilkadziesiąt metrów zalanych łąk,w tych dwóch przypadkach wystarczają mi w zupełności :D





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: śpiochy, wodery

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych