Ps. znowu pstrągowy podbierak 😄
Załączone pliki
Użytkownik pablo40404 edytował ten post 26 wrzesień 2022 - 21:37
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 26 wrzesień 2022 - 21:32
Użytkownik pablo40404 edytował ten post 26 wrzesień 2022 - 21:37
Napisano 06 październik 2022 - 10:20
Napisano 07 październik 2022 - 18:21
Sandacz złowiony na wobler Tomasza Miernika
Napisano 08 październik 2022 - 10:05
Popularny
Dawno nic nie wrzucalem wiec leci fota z 90 z plusikiem
Napisano 08 październik 2022 - 13:44
dzieki ryba odrzanska wzial godz po zmroku na tzw wjechanego bez pstryka,przyneta lunker city shaker 12cm na 7gr
sprzetowo stradick 3000 plecionka asso light game 16lb wedeczka shimano technium 3-14gr rybka juz ciezka jesienna;)
pozdrawiam
Napisano 08 październik 2022 - 19:12
Napisano 11 październik 2022 - 23:22
Sandacz 66 cm z jeziora złowiony na spinning z brzegu.
Napisano 12 październik 2022 - 18:24
Napisano 12 październik 2022 - 18:25
Napisano 28 październik 2022 - 04:57
Dwa sandacze 71 i 70 cm. z jeziora.
Napisano 15 listopad 2022 - 16:40
Moje listopadowe sandacze 76 i 75 cm z jeziora.
Napisano 16 listopad 2022 - 18:43
Napisano 16 listopad 2022 - 20:50
Panowie, dzieje się. W końcu, po tylu latach błądzenia i nocnego latania za zedami! Jest, rozpracowane. Kluczem okazały się jak zwykle leszcze. Ostatnio 68, później 70 by dziś kumpel z tego miejsca 92cm... Łzy radości płyną po policzku. A jak widać, przymrozki dopiero przed nami. Będziem eksploatowwać metę
Napisano 19 listopad 2022 - 17:56
Popularny
Witam, wczoraj od godziny 17 łaziłem po domu od okna do lodówki i tak przez 3 godziny zanim się zdecydowałem pojechać sprawdzić czy bardzo przelotki zamarzają bo termometr wskazywał -2. Szybkie przewiązanie zestawu na nowy fc i zmiana kotwic w woblerze bo były tępe że nawet w palca mi ciężko było wbić Ze względu na mróz pomyślałem że nie będę się zbytnio oddalał od domu zanim nie sprawdzę jak szybko przelotki zamarzają. Przyjechałem na miejsce, zmiana obuwia na cieplejsze, rozkładanie sprzętu i schodzę w dół ze skarpy na opaskę, chwila spojrzenia na wodę w dół do góry i cisza , pierwszy rzut na rozprostowanie linki taki nie siłowy jakieś 10-12 metrów w środek rzeki, jestem w połowie drogi i mam mocne walnięcie pierwszy lekki odjazd i pompen do siebie, jeszcze kilka krótkich odjazdów i jest blisko, zastanawiam się czy uda mi się go zmieścić za pierwszym razem do podbieraka 60x50 ale idealnie się ułożył i jest mój chwilę stoję i nie wyciągam go z wody bo jest duży, odkładam na bok wędkę i dopiero za obręcz biorę i przekładam na trawę. Szybka wypinka woblera z pyska (jeden grot wbity) i ustawiam telefon do szybkiego selfie ale spada po trawie w dół i tak 3 razy więc rezygnuje z selfie i robię zwykłą fotę, na koniec szybki pomiar około 92cm i do wody. W ułamku sekundy kiedy go puściłem zanurkował w głębinie na tym nie koniec historii, bo pojechałem w inne miejsce i złowiłem jeszcze jednego około 80cm a drugi spadł, mimo że było zimno byłem spocony
20221118_200632.jpg 76,72 KB 54 Ilość pobrań 20221118_231352.jpg 35,58 KB 49 Ilość pobrań 20221118_231358.jpg 35,05 KB 50 Ilość pobrań
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 21 listopad 2022 - 10:37
Napisano 21 listopad 2022 - 21:59
Popularny
Po fatalnych dwóch pierwszych miesiącach sezonu sierpień okazał się absolutnie beznadziejny . Praktycznie brań sandaczowych nie zanotowałem , a i zapisów na echu mogących dawać choćby cień nadziei na kontakt nie stwierdziłem . Jedynie dwa lub trzy wyjazdy na jeden z większych zbiorników zaporowych w rejonie dały mnogość pstryków , kontaktów i holi rybek nie tylko nie zdjęciowych , ale i niewymiarowych . Oddałem się zatem bez reszty poszukiwaniom pasiaczków przeplatanych niewielkimi , szczupaczymi przyłowami . Poziom wody w tym czasie osiągnął najniższy w tym roku pułap , który ocierał się już o ryzyko niżówki katastrofalnej . Po kilku dniach intensywnych opadów zanotowałem jeden z najbardziej spektakularnych przyborów na moich małych kałużach . W ciągu zaledwie dwunastu mniej więcej godzin poziom wody na całym zbiorniku podniósł się o dobre 70 cm , osiągając tym samym jeden z najwyższych wyników w historii . Dość powiedzieć , że niewielka skarpa , przy której cumuję łódkę , zrównała się nieomal z lustrem wody a ja , chcąc pakować się na łajbę , musiałem to robić w woderach . Ciekawe doświadczenie ...
Pierwsza ryba po tej bardzo długiej przerwie melduje się na początku września . Miejsce jedno z nielicznych , dających już w tym roku wyniki . Klasyczne zejście z twardej półeczki w mulisty dołek . Na samym pograniczu mocne i wyraźne sieknięcie . Ryba łyknęła gumę bardzo pewnie . Zapięta twardo w sam koniec paszczęki . Bardzo waleczna i silna . Branie wieczorem i bez świadków na szczęście .
IMG_20220903_194242.jpg 62,85 KB 44 Ilość pobrań
Po dwóch tygodniach to samo miejsce i ta sama mniej więcej godzina . Jest całkiem chłodno jak na tę porę roku , choć woda jeszcze ciepła . Tym razem branie na płytkim i twardym blacie , na pełnym wyrzucie . Mocne walnięcie i hol z dużej odległości . Silny byczek , który łyknął nieśmiertelne 4,5 cala głęboko po samą główkę . Krwawi przy wyhaczaniu jak mi się wydaje ale okazuje się , że jest tak silny i dynamiczny , że jeszcze przy zdjęciu haracze mi nieco palce . Odpływa wściekły i zły w ten niepowtarzalny dla sandaczy sposób , który uwielbiam ...
IMG_20220914_182538.jpg 52,65 KB 40 Ilość pobrań
Koniec miesiąca przynosi prawdziwe spektakle pogodowe pełne niepowtarzalnych zachodów słońca , chmur spektakularnych i kilkukrotnych ulew w pełnym słońcu , dających tęcze tak piękne i pełne , że aż nierealne .
IMG_20220920_192514.jpg 52,25 KB 36 Ilość pobrań IMG_20220928_181118.jpg 58,57 KB 39 Ilość pobrań
Ostatni dzień września daje fajnego i silnego szczupaka , natomiast w pierwszym tygodniu października trafiam wreszcie na dobre zapisy na echu . Miejsce z takich typowo późnojesiennych . Jest głębiej i miękko ,choć w pobliżu twardego . Są ryby , jest pokarm , więc nadzieje na stołówkę sandaczową rosną . Tylko ludzi na brzegu znowu jakby więcej ... Tego dnia najpierw na płytkim trafiam pięknego okonia . Później łowię grubaśnego , choć nie zdjęciowego szczupaczka . Przy korycie bierze mi niewielki sumek . Dzieje się absurdalnie dużo po tygodniach posuchy . Praktycznie już nieomal po zmroku trafiam na miejsce z pięknymi zapisami . Rzucam cierpliwie obławiając rejon . Jest już dawno po zachodzie słońca , jednak bardzo jasny księżyc daje niebywały komfort łowienia . Wreszcie miękki wjazd w przynętę połączony z momentalną eksplozją złości na końcu zestawu . Ryba chodzi ciężko i nieco dziwnie , ale jest już przyjemnie masywna w odbiorze . Po kilku nerwowych chwilach w świetle czołówki pakuję smoczka do podbieraka . Jest wpięty centralnie w krawat , stąd to nietypowe zachowanie . Próbuję jakoś zrobić zdjęcie ale jest tak ciemno , że trzeba działać nieco na oślep głównym aparatem . W międzyczasie , po cichutku podpływa do mnie ponton ze starszym jegomościem , który próbuje mnie uprzedzić o wywiezionych niedaleko zestawach . Ręce opadają ... Ebię go nieco obcesowo za wpłynięcie w moje łowisko , starając się zamaskować gatunek ryby , którą właśnie fotografuję . Będę spotykał jeszcze ten ponton nie raz niestety ...
IMG_20221004_190916.jpg 23,45 KB 44 Ilość pobrań IMG_20221004_191639.jpg 31,8 KB 48 Ilość pobrań IMG_20221004_200328.jpg 19,39 KB 50 Ilość pobrań
Te wydarzenia i ten rejon były niejako preludium do tego , co zadziało się w tym miesiącu i choć obyło się bez potworów niestety , to było i tak pięknie .
Sprzętowo MXS72L od Dąbka , Stellka 2500 18' , Duel Hardcore x8 PE 1,0 , wolfram 10 kg 35 cm i najczęściej ES 4,5 " w kolorach żywych i wesołych .
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 22 listopad 2022 - 10:14
Napisano 24 listopad 2022 - 20:15
Napisano 04 grudzień 2022 - 20:26
Napisano 04 grudzień 2022 - 22:38
Wybicie na środek boiska i prowadzenie wzdłuż lewej lini (prawie miałem aut) nagle kopnięcie/zacięcie i gooool tą rybkę złowiłem w czesie meczu Polska/Francja
Gdyby tylko Bielikowi chciało się wracać do obrony, to może więcej byś takich zanderów wyjął
Napisano 06 grudzień 2022 - 12:39
Wybicie na środek boiska i prowadzenie wzdłuż lewej lini (prawie miałem aut) nagle kopnięcie/zacięcie i gooool tą rybkę złowiłem w czesie meczu Polska/Francja
To dlatego Polska przegrała ! Kibiców zabrakło Gratulacje Piotrze
P.S. Jakiego statywu do robienia zdjęć używasz ?
Napisano 06 grudzień 2022 - 15:10
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych