Warszawska i podwarszawska Wisła
#2641 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2016 - 20:10
Duze sztuki za duzo widzialy
i brac na moje wobki nie chcialy;p
#2642 OFFLINE
#2643 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2016 - 21:28
Na wstępie witam Wszystkich - odzywam się pierwszy raz:)
od 4 lat wędkuję na Wiśle i na innych wodach naszej Stolicy (głównie Kanał Żerański)
Zazwyczaj jeśli chodzi o Wisłę próbowałem trenować wędkowanie między Gdańskim a Grotem po prawej stronie. Coś tam czasami udało się "wydłubać"
Dzisiaj porwałem się na dłuższy spacer, czesałem wodę od Kanału Żerańskiego przy Elektrowni aż do Mostu Północnego.
I muszę to napisać - Masakra!!!!!!!! Ani jednego kontaktu z rybką ;(
Jestem załamany - wszyscy piszecie tutaj o dobrych miejscówkach, o rybach, że boleń, że sandaczyk, że jakiś okonek, brzana przypadkiem... a u mnie nic, pusto 9 godzin chlastania wody blachami, wirówkami, woblerami ze sterem, bez steru, jakieś Rapale, gumy. No nic żadnego kontaktu. Zmieniłem szpulę z plecionką na żyłkę - nic to nie dało...
JAK TO ROBICIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!????????????
Wiem, że wylewam żale, ale w moim mniemaniu zrobiłem wszystko co mogłem dziś i nic... kompletnie bez kontaktu...
A ryba niedaleko buszowała...
Pozdrawiam Panowie
#2644 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2016 - 21:38
Więcej spokoju jeden dzień na zero to jeszcze nie powód by się tak gorączkować. Na Wisłę nie ma złotej rady. Nikt Ci nie powie rzuć wobler C w warkocz za główką A koniecznie o 11:23 a złowisz bolenia.
Trzeba spokojnie uczyć się każdego odcinka, analizować, myśleć, ryb nie ma za dużo, ale coś trafić można. Oczywiście najlepsza recepta to bywać jak najczęściej nad wodą w ten sposób poznasz różne odcinki rzeki, nauczysz się ich i wtedy zaczniesz trafiać ryby częściej
- Skorio lubi to
#2645 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2016 - 21:45
- w6i6e6, bartsiedlce, Pisarz.......ewski Piotr i 3 innych osób lubią to
#2646 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2016 - 22:21
Na wstępie witam Wszystkich - odzywam się pierwszy raz:)
Pozdrawiam Panowie
Jako start na Jerkbait.pl polecam http://jerkbait.pl/t...-na-jerkbaitpl/
Tam coś o sobie i Twoim wędkowaniu, potem zapraszam do aktywnego udziału w forum.
#2647 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2016 - 22:43
Czasami lepiej wytypowac sobie jedno dwa miejsca na caly dzien niz pare parenascie km rzeki
Dokładnie tak jak piszesz .
Akurat ten odcinek rzeki na którym łowił nasz nowy kolega, znam lepiej i dłużej niż własną żonę . Na tym bardzo długim odcinku jest tylko kilka miejsc którym warto poświęcić czas i w każdym z tych miejsc zastosowałbym inną przynętę , bo próbowałbym złowić inną rybę. Tylko znajomość wody przynosi konkretne efekty, inaczej to loteria.
- Spawciu, Skorio i korol lubią to
#2648 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 07:30
Jako start na Jerkbait.pl polecam http://jerkbait.pl/t...-na-jerkbaitpl/
Tam coś o sobie i Twoim wędkowaniu, potem zapraszam do aktywnego udziału w forum.
Zrobione
Dokładnie tak jak piszesz .
Akurat ten odcinek rzeki na którym łowił nasz nowy kolega, znam lepiej i dłużej niż własną żonę . Na tym bardzo długim odcinku jest tylko kilka miejsc którym warto poświęcić czas i w każdym z tych miejsc zastosowałbym inną przynętę , bo próbowałbym złowić inną rybę. Tylko znajomość wody przynosi konkretne efekty, inaczej to loteria.
Dzięki Piotr za info
Wiadomo, że potrzeba więcej cierpliwości
Mam dzisiaj czas od teraz do 15.00 i ruszam raczej nad Wisłę
Czy opierając się na Waszym doświadczeniu, to w ogóle dobry pomysł - przepowiadają dziś żar lejący się z nieba a i godziny w jakich mogę być nad wodą do idealnych dla spiningu nie należą?
Użytkownik grander edytował ten post 23 czerwiec 2016 - 07:46
#2649 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 08:23
Czy opierając się na Waszym doświadczeniu, to w ogóle dobry pomysł - przepowiadają dziś żar lejący się z nieba a i godziny w jakich mogę być nad wodą do idealnych dla spiningu nie należą?
W przypadku Wisły nie ma reguły i wielkiego znaczenia, możesz trafić akurat na eldorado...zresztą woda jeszcze nie jest totalną letnią zupą, trzeba korzystać póki jeszcze płynie
- Pisarz.......ewski Piotr i Skorio lubią to
#2650 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 09:01
Z tym, że w zupie też można zamieszać
Też uważam, że od długiego wędrowania lepsze jest punktowe obławianie konkretnych miejscówek.
Jak mam 10 do wyboru, to wole dokładniej spenetrować 3, niż pobieżnie skakać po 8.
Użytkownik korol edytował ten post 23 czerwiec 2016 - 09:01
- Pisarz.......ewski Piotr, malcz, Qcyk i 1 inna osoba lubią to
#2651 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 09:07
Dziś (5-8) = wyholowany klenik 30+. Namierzony ostatnio kleniozaur trzyma się swojej miejscówki, jest bardzo aktywny, ale przy okazji jest jak Pazdan, nie można go oszukać, przynajmniej na razie.
Niedaleko mnie pan wędkarz spławikowy wyciągnął kluchę coś koło 45-50 i co ? .... w beret A szczęśliwy był jak Boniek po trafieniu Błaszczykowskiego...ehhhh.
- ezehiel, coma i korol lubią to
#2652 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 09:14
I ja dziś rano złowiłem małego klenika. Zatrzymałem się na godzinę w drodze do pracy. Zebrał z powierzchni spływającego Sticka
- Skorio lubi to
#2653 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 09:23
Zrobione
Dzięki Piotr za info
Wiadomo, że potrzeba więcej cierpliwości
Mam dzisiaj czas od teraz do 15.00 i ruszam raczej nad Wisłę
Czy opierając się na Waszym doświadczeniu, to w ogóle dobry pomysł - przepowiadają dziś żar lejący się z nieba a i godziny w jakich mogę być nad wodą do idealnych dla spiningu nie należą?
Przy tym stanie wody i takiej pogodzie , to na tym odcinku Wisły który ostatnio obłowiłeś , ja wybrałbym tą kamienistą opaskę przed i Północnym.Mały srebrny wobler i kleń okoń , a nawet bolek bardzo prawdopodobny.To że można podjechać blisko miejscówki i odpocząć w cieniu mostu , to przy tej żarówie dużą zaleta.
- ictus, malcz i korol lubią to
#2654 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 10:08
Nocka od 22 do 5 rano. 3x30cm sandacz, 1x20cm klenik na 8,5cm gumę. Brał z 5-6 razy....ambitny maluch Wogóle nie było widać dużego białorybu, żadnych spławów leszczy/brzan. I jakoś dziwnie, bo dzików nie spotkałem.
- Adrian K, Skorio, ezehiel i 1 inna osoba lubią to
#2655 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 11:25
Ja ostatnio ciągle widzę sarny i bażanty.
Aż dziw, że żadnego dzika w nocy, zwykle to był standard.
Ze 2 miesiące temu miałem taka przygodę, że w czasie przedzierania się przez krzaki (w dzień, w spodniach od garniaku i pantoflach po pracy) usłyszałem jakiś szelest.
Stanąłem, patrze, a z zarośli wygląda malutki dzik, za nim następny. Małe się na mnie popatrzyły i zaczęły biec w moim kierunku (pomyliły z matką?). Za nimi następne, łącznie ze 12.
Przez chwile pomyślałem o fotkach, ale nastąpiło otrzeźwienie. Bo w końcu gdzieś w pobliżu musiała być groźna w danym momencie samica.
Nigdy nie uciekałem od dorosłych dzików, a od tych małych jak najbardziej. Dość długo za mną biegły. Fajne maleństwa.
- wobler129, Pisarz.......ewski Piotr, AdamCh i 5 innych osób lubią to
#2656 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 11:44
Dziś wypadły na mnie z zarośli dwa podrośnięte lisy. Ganiały się po "lesie" i w pewnym momencie postanowiły pobuszować na brzegu Wisły. Wesołe, uśmiechnięte, zajęte zabawą nie zauważyły mnie od razu, w kamuflażu byłem mało widoczny, dopiero ok. 2m ode mnie stanęły jak wryte i wydawało się, że namyślają się - A to kto ? Więc im mówię - Ja tu wędkuję, zmykajcie do mamy. I prysnęły
- wobler129, Pisarz.......ewski Piotr, korol i 2 innych osób lubią to
#2657 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 11:48
O, lisa też widziałem. Całkiem niedawno, drodze między lasem młocińskim, a Łomiankami. Skakał koło pierwszego domu na trzech łapach. Czwartą miał niestety zranioną. Nawet zastanawiałem się nad ekopatrolem, tylko nie odważyłem się go łapać.
Użytkownik korol edytował ten post 23 czerwiec 2016 - 11:49
#2658 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 13:44
#2659 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 16:12
#2660 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2016 - 17:04
Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka
Użytkownik Qcyk edytował ten post 23 czerwiec 2016 - 17:05
- ezehiel lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych