Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawska i podwarszawska Wisła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12677 odpowiedzi w tym temacie

#5041 OFFLINE   Michał.

Michał.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1598 postów
  • LokalizacjaSan Escobar

Napisano 10 wrzesień 2017 - 10:16

Twoja przygoda nadaje sie do programu trudne sprawy ;) 


  • wojwys lubi to

#5042 OFFLINE   szczupły Krzysiek

szczupły Krzysiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów

Napisano 10 wrzesień 2017 - 10:19

Jeden Kolega, jak na nockę szedł i wrócił po godzinie do domu, też po zapomnianą kartę, to kolejny raz żonę w sądzie spotkał...

#5043 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3216 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 10 wrzesień 2017 - 10:48

Ja wczoraj wpisałem w rejestrze dane węglem wyciągniętym ze starego ogniska bo długopisu zapomniałem

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

#5044 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 10 wrzesień 2017 - 11:00

Ja wczoraj wpisałem w rejestrze dane węglem wyciągniętym ze starego ogniska bo długopisu zapomniałem

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

a ja kiedyś pytałem wagarowiczów o długopis, i to na kilku praskich główkach. Nikt nie miał długopisu, piwo wszyscy. Uratowało mnie starsze małżeństwo, oboje mieli, on do karty wędkarskiej a ona do krzyżówek, bo razem na ryby chodzili jak mi powiedzieli.



#5045 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1839 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 10 wrzesień 2017 - 11:14

nieprzygoda miesiąca...

wczoraj wieczorem naszykowałem wszystko i dziś rano wybrałem się przetestować nową wędkę. Pod Mostem Gdańskim (od strony Pragi) okazało się, że jednak nie wszystko naszykowałem... karta wędkarska została w mieszkaniu. Wracam, nie chcę by mi nową wędkę zabrali za kłusownictwo. W drodze powrotnej sms od żony, by zrobić jej zdjęcie wschodu słońca... to się zdziwi, pomyślałem, ja za 10 minut będę w domu.... Kartę zabrałem, żona obśmiała... nie ma czasu na jeżdżenie, zaparkowałem pod CW i przetestuję wędkę na Bulwarze Religii. Składam nowy kij, schodzę nad wodę a tam gruntówka na gruntówce... udało się porzucać. Woblerki małe, duże, pękate i nie... wszystko leci jak trzeba. Smużaki też... Myślę sobie, że jakbym kupił wędkę wcześniej, i nie miał jutro podroży służbowej, to był do Wrocławia pojechał. Pstryknąłem parę zdjęć, kilka z wyzwalaczem by samemu się na nich znaleźć... Pora wracać. Jedna coś mnie tknęło by porzucać w miejscu gdzie udało mi się złapać jedną z ryb miesiąc temu na zawodach SFE w Warszawie. Kilak rzutów woblerem i nic, założyłem blaszkę RoBo. Pierwszy rzut i blaszka leci w 1/4 szerokości Wisły. Jest nadzieja myślę sobie. Kolejne rzuty i zaczynam powoli myślami wracać do domu, lekkie rozluźnienie w ręku... i bach. Wędka prawie wyleciała z ręki. Zaczynam się martwić o plecionkę 0.06, hamulec delikatnie gra w Ninji 2500A. Zacząłem pompować, kilka odjazdów i udało się rybę na powierzchnię wyciągnąć. Boleń 65+. Ściągam z pleców kamizelki podbierak z zadowoleniem, że go wziąłem. Ryba w podbieraku. Szukam trawy by ją ułożyć do odhaczenia. Udaje się, Ryba ciągle w podbieraku, wsadzam ją do wody na chwilę. Udaje się znaleźć lepsze miejsce do zdjęcia, ryba w podbieraku obok wędka. 4 szybkie kliknięcia w ekran telefonu, przecież jedno zdjęcie wyjdzie na pewno... Boleń w podbieraku ląduje w wodzie, odpływa a ja z uśmiecham na twarzy płuczę podbierak. Uffff, brak wyjazdu do Wrocławia zrekompensowany. Głęboki oddech i sms do żony, załącz zajęcia... i zdziwienie. Z dziś mam tylko te dwa z wyzwalacza. Qwa, co jest? sprawdzam aparat, działa, klik w ekran... 10... 9... 8... 7... NIE WYŁĄCZYŁEM WYZWALACZA PO OSTATNICH ZDJĘCIACH. Tak to jest jak ma się nowy telefon od 10dni... ogarnął mnie szyderczy śmiech. Sam z siebie. Oddałem kilak rzutów jeszcze i na kamieniach zostawiłem blaszkę RoBo, tą od bolenia. Uśmiechnąłem się. By nie zapomnieć tego wszystkiego położyłem raz jeszcze podbierak i wędkę w tym samym miejscu co z boleniem, zdjęcie zrobione poprawnie, jest w pamięci telefonu... wracam... przy samochodzie okazało się, że szczypce którymi odhaczałem bolenia zostały trawie. Wziąłem kubek herbaty z samochodu i wróciłem po szczypce, leżały tak gdzie je rzuciłem... W domu żona obśmiała ponownie.


Ciesz się, że sąsiada w szafie za członka nie złapałeś sięgając po kartę wędkarską :D
  • Qcyk i eRKa lubią to

#5046 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 10 wrzesień 2017 - 14:46

Ciesz się, że sąsiada w szafie za członka nie złapałeś sięgając po kartę wędkarską :D

Co kto lubi i jakie ma doświadczenia niech zostanie jego sprawą.


  • wojciech1919 i sajdol1 lubią to

#5047 OFFLINE   fonix

fonix

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 484 postów
  • LokalizacjaŁomianki
  • Imię:Tomek

Napisano 10 wrzesień 2017 - 19:55

Wracam, nie chcę by mi nową wędkę zabrali za kłusownictwo..


Te czasy minęły

#5048 OFFLINE   pomelo (maciekd)

pomelo (maciekd)

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 264 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 10 wrzesień 2017 - 20:22

(...) wczoraj wieczorem naszykowałem wszystko i dziś rano wybrałem się przetestować nową wędkę. Pod Mostem Gdańskim (od strony Pragi) okazało się, że jednak nie wszystko naszykowałem... karta wędkarska została w mieszkaniu. Wracam, nie chcę by mi nową wędkę zabrali za kłusownictwo. W drodze powrotnej sms od żony, by zrobić jej zdjęcie wschodu słońca... to się zdziwi, pomyślałem, ja za 10 minut będę w domu.... Kartę zabrałem, żona obśmiała... nie ma czasu na jeżdżenie, zaparkowałem pod CW i przetestuję wędkę na Bulwarze Religii. (...) W domu żona obśmiała ponownie.

 
Hmm, główki pod Gdańskim, a potem, żeby było szybciej pod CW... jakbym już kiedyś grał ten scenariusz, chyba musimy mieszkać gdzieś po sąsiedzku. 
I nie wiem, czy nasze żony się nie znają. Zostałem dziś standardowo obśmiany po powrocie do domu, po sztampowym dialogu:
- i jak, złowiłeś coś?
- nie, ale i tak było super...
No ale było super, piękna pogoda, przyjemnie nad Wisłą i nawet bolki aktywnie ganiały. Jeden tak ładny wyskok obejrzałem, że aż żałowałem, że żadnego sprzętu typu GoPro nie mam gdzieś na czapce, który by to akurat zarejestrował. A że nie udało mi się żadnego namówić na rozszerzenie śniadaniowego menu o podawane wobki, no szkoda, ale jutro też jest dzień.

 

Ja wczoraj wpisałem w rejestrze dane węglem wyciągniętym ze starego ogniska bo długopisu zapomniałem

 

Zdarzyło mi się ołowiem z główki jigowej skrobać ;)


  • Pisarz.......ewski Piotr i coma lubią to

#5049 OFFLINE   Błachy

Błachy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 56 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomasz

Napisano 10 wrzesień 2017 - 21:38

Zastanawiam się co jest bardziej prawdopodobne - wygrana 6 w totka czy kontrola dokumentów na naszej Wisełce akurat kiedy ten jeden raz zapominasz papierów :)
  • Ziom lubi to

#5050 OFFLINE   Ziom

Ziom

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 171 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 wrzesień 2017 - 21:39

Przez 12 lat regularnego łowienia na Wisle miałem DWIE kontrole karty, trochę przykre.

#5051 OFFLINE   metodabomb

metodabomb

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 23 postów
  • LokalizacjaWarszawa Wola
  • Imię:Kamil

Napisano 10 wrzesień 2017 - 21:59

Mi przez rok regularnego łowienia na Wiśle zdarzyły się 3 kontrole, przypadek? :D
  • Ziom lubi to

#5052 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 11 wrzesień 2017 - 05:54

Hmm, główki pod Gdańskim, a potem, żeby było szybciej pod CW... jakbym już kiedyś grał ten scenariusz, chyba musimy mieszkać gdzieś po sąsiedzku. 
I nie wiem, czy nasze żony się nie znają. Zostałem dziś standardowo obśmiany po powrocie do domu, po sztampowym dialogu:
- i jak, złowiłeś coś?
- nie, ale i tak było super...
No ale było super, piękna pogoda, przyjemnie nad Wisłą i nawet bolki aktywnie ganiały. Jeden tak ładny wyskok obejrzałem, że aż żałowałem, że żadnego sprzętu typu GoPro nie mam gdzieś na czapce, który by to akurat zarejestrował. A że nie udało mi się żadnego namówić na rozszerzenie śniadaniowego menu o podawane wobki, no szkoda, ale jutro też jest dzień.

na Bielanach mieszkam, przy M. Słodowiec, zjazd S8 blisko i do Wisły też.

 

Ja w tym sezonie nad Wisłą byłem kontrolowany 4 razy :) 3x SSR, 1x PSR.



#5053 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3216 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 11 wrzesień 2017 - 05:56

W tym sezonie mimo że nie jestem nad wodą regularnie masłem 3 kontrole

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

#5054 OFFLINE   _Junak_

_Junak_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 593 postów

Napisano 11 wrzesień 2017 - 06:06

Ostatnia rapka z Wisły
Załączony plik  received_1625079987543862.jpeg   61,49 KB   36 Ilość pobrań

#5055 OFFLINE   Błachy

Błachy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 56 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomasz

Napisano 11 wrzesień 2017 - 06:21

Zaskoczyliscie mnie (pozytywnie), bo ja mam rocznie ok. 50 wyjsc nad Wisłę w okresie ok. kwiecien-listopad i mialem 1 kontrolę przez 4 lata. Być może dlatego, że stronię od popularnych miejscówek. Dobrze wiedzieć że jednak są jakieś kontrole.

#5056 OFFLINE   fonix

fonix

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 484 postów
  • LokalizacjaŁomianki
  • Imię:Tomek

Napisano 11 wrzesień 2017 - 08:01

Proponuje jeszcze kilka postów o braku kontroli zezwoleń. Zapewne ubędzie nam od takich wpisów kłusowników.
Prośba do staffu o rozważenie edycji wątku.
  • szczupły Krzysiek lubi to

#5057 OFFLINE   pioo

pioo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 135 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 wrzesień 2017 - 08:07

No dobra, to i ja się wypowiem. Od dwóch lat 0 kontroli, fakt, że chodzę nieregularnie. Jeszcze wcześniej średnio jedna kontrola w roku przy ok 150 wyprawach pomiędzy majem a grudniem także można powiedzieć, że kontroli nie ma.



#5058 OFFLINE   Tomek St.

Tomek St.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 597 postów
  • LokalizacjaGóra Kalwaria
  • Imię:Tomek

Napisano 11 wrzesień 2017 - 08:19

Proponuje jeszcze kilka postów o braku kontroli zezwoleń. Zapewne ubędzie nam od takich wpisów kłusowników.
Prośba do staffu o rozważenie edycji wątku.

Kłusole doskonale wiedzą, że nie ma kontroli, dlatego kłusują :-)

Ja przez całe życie miałem dwie kontrole, 1xSSR, 1x Policja, średnio to pewnie jedna kontrola na jakieś 150 wypadów na ryby. Unikam co prawda udeptanych ścieżek i łowienia w weekendy, ale mimo to średnia nie powala. Gdyby ktoś się zastanawiał, czemu masa ludzi łowi na Wiśle bez wykupywania karty, to ma odpowiedź. Rachunek ekonomiczny jest oczywisty.


  • pioo i eRKa lubią to

#5059 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2695 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 11 wrzesień 2017 - 08:22

Ostatnia rapka z Wisły
attachicon.gifreceived_1625079987543862.jpeg

No i właśnie ten brak częstych kontroli spowodował , że Mateusz złowił ostatnią rapę  !   ;) :D



#5060 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 11 wrzesień 2017 - 08:42

W tym roku miałem dwie kontrole. Nawet raz musiałem iść do samochodu po kartę :) Dobra zmiana.


  • Qcyk, coma i grzesiekp. lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 10

0 użytkowników, 10 gości, 0 anonimowych