Warszawska i podwarszawska Wisła
#5501 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2018 - 19:50
Większość co piszesz jest jak najbardziej prawdą, ale nie do końca mogę się zgodzić z tym, że tworzą zwaliska(przynajmniej nie na każdej rzece). Owszem ścinają drzewa do wody, ale w kilka dni zostaje z nich kilkumetrowy kikut, który w znikomym stopniu wpływa na nurt i przepływ w dość dużej rzece. Ok, lepsze to niż nic, ale...
Wszystkie drzewa, które przewrócą się do wody w wyniku podmycia lub silnego wiatru spotyka ten sam los. Czyli zostaje pojedynczy kikut, który przy niskim stanie wody, czasem nie dotyka nawet do powierzchni. Jest bezużyteczny dla organizmów wodnych i dla tych, które nas najbardziej interesują również. Bilans wychodzi na minus.
Bóbr tworzy - tak, ale równocześnie niszczy te, które mogły by zostać w wodzie w całości.
Nie uważam, że bóbr zjadł szczupaki wydry i inne zające.
Człowiek tak namieszał w środowisku, że zwierzę to, na niektórych wodach, w tym "mojej" tylko pogarsza i tak już zły stan.
#5502 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2018 - 20:04
Bartek bóbr jest "inżynierem", zobacz te samo miejsce za dwadzieścia trzydzieści lat i zmienisz zdanie. Miejsca, które były zmeliorowane i przesuszone odżywają na DUŻY plus. Ale tu znowu dużo pisania by trzeba.
A kikut o którym piszesz nie jest ważny, ważne jest, że drzewo leży w poprzek rzeki i zmienia jej prędkość, stwarza schronienie itp.
- eRKa lubi to
#5503 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2018 - 20:27
Ja bym bardzo chciał, żeby leżało i zmieniało rzekę. O tym właśnie piszę. Ten kikut, to kilkumetrowy klocek bez gałęzi, z którego cześć leży na brzegu, a ta część w wodzie w minimalnym stopniu wpływa na układ nurtu w rzece(bo ma dwa metry długości i średnicę max kilkudziesięciu centymetrów), która ma 50 metrów szerokości, półtora głębokości i przepływ 30m3/sek. Oczywiście lepsze, to niż nic, ale gdyby leżało całe z gałęziami i wszystkim co zatrzyma się na nim płynąc z nurtem(gałęzie, rośliny) byłaby bajka. I była jeszcze 15 lat temu. Potem wjechali idioci, którzy z publicznych pieniędzy zniszczyli rzekę wyciągając zwaliska. A teraz między innymi bobry nie pozwalają odrodzić się rzece.
Nie mają naturalnych wrogów, żarcia w bród i populacja cały czas rośnie. A to na pewno nie jest naturalne zjawisko. Często tak się dzieje jak się człowiek do przyrody za bardzo miesza.
#5504 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2018 - 20:36
"Potem wjechali idioci, którzy z publicznych pieniędzy zniszczyli rzekę wyciągając zwaliska.
Często tak się dzieje jak się człowiek do przyrody za bardzo miesza."
Taaa... wszystko przez te bobry...
Kolego - temat rzeka... ale jak sam napisałeś - to przede wszystkim ludzie są odpowiedzialni za niekorzystne zmiany.
A zwierzęta - cóż - dopasowują się do tych zmian, lub giną bezpowrotnie.
- jacekp29 lubi to
#5505 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2018 - 21:21
- silurus i eRKa lubią to
#5506 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2018 - 21:41
Są dwa wyjścia. Albo wejść tam z piłą i przyciąć wszystko tak żeby można było w miarę swobodnie chodzic , albo dać sobie spokój....Ale korci ,bo tam zawsze były najlepsze ryby....
#5507 OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2018 - 09:41
Łowienie proste jak konstrukcja cepa bo ryby stały w brzegu. Rapala 5cm floating i zawsze coś miałem.
Kurde, a ja sobie tak życie komplikuję
- minkof i coma lubią to
#5508 OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2018 - 10:39
Tadek spróbuj, najlepsza była złota z pomarańczowym grzbietem . Żartuję, ale w tamtych czasach to naprawdę wystarczyło a specyfika rzeki była taka że przez większość roku ryby stały metr od brzegu i tak się łowiło. Rzut po skosie i powolne prowadzenie pod prad z przystankami czyli żadna filozofia.
Jak przyjechałem do Warszawy powtarzałem ten schemat i czasami się udawało ale zdecydowana wiekszość ryb brała na przelewach i rafach najlepiej w nocy, a to wiadomo są miejsca dobre od maja. Za duża u nas rzeka, za dużo dobrych miejsc i za mało kleni żeby je łowić w mazowieckiej Wiśle. Przypuszczam że one zimuja z innym białorybem w niespinningowych miejscach a rozpływają się po rzece po wiosennym przyborze, ale to moje przemyślenia. Ktos inny może napisze że sie nie znam bo on zajebiście połowił kleni gdzieś na opasce w styczniu. Tu nie złowiłem zimnego klenia, w Krakowie robiłem to regularnie na Wiśle, Skawince, Rudawie i Pradniku choć Wisła była najlepsza.
Nie piszę tego żeby pomniejszać Twoje dokonania bo są imponujące, wiadomo regularnie łowić klenie 50+ nigdzie nie będzie latwo tym bardziej zimą, ale u siebie nawet mi się nie chce już próbować, a w Krakowie na pewno bym się wybrał zimą kilka razy za kleniem, po prostu łatwiej tam znaleźć rybę, złowić to już inna sprawa i tu wchodzi w grę kunszt łowiącego.
pozdrawiam
Użytkownik wujek edytował ten post 18 styczeń 2018 - 10:48
- marcin k, tadekb, Pisarz.......ewski Piotr i 3 innych osób lubią to
#5509 OFFLINE
Napisano 27 styczeń 2018 - 23:53
Ja nie, bo na weselu jestem...
Wymiar jest, ale kiedy złowiony to nie wiem
#5510 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2018 - 00:26
- pomelo (maciekd) i ASAPfishing lubią to
#5511 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2018 - 09:37
Maciek gdzie ty tam suma widzisz ? Przecież to glonojad
- pomelo (maciekd) lubi to
#5512 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2018 - 10:22
#5513 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2018 - 12:14
Na pewno to wyrośnięty sumik amerykański.
#5514 OFFLINE
Napisano 04 luty 2018 - 17:02
20180204_143415.jpg 25,49 KB 67 Ilość pobrań
20180204_143403.jpg 26,83 KB 66 Ilość pobrań
Użytkownik Mr.Happy edytował ten post 04 luty 2018 - 17:03
- _hubercik_, tost, malcz i 2 innych osób lubią to
#5515 OFFLINE
Napisano 18 luty 2018 - 13:13
- Night_Walker, Pisarz.......ewski Piotr, pawello i 1 inna osoba lubią to
#5516 OFFLINE
Napisano 22 luty 2018 - 10:03
Niedługo nowa plaża na bielańskim odcinku Wisły przy ulicy Papirusów.
#5517 OFFLINE
Napisano 22 luty 2018 - 11:28
Masz na myśli te wyspy które są naprzeciwko EC Żerań?
Pozdrawiam
Mariusz
#5518 OFFLINE
Napisano 22 luty 2018 - 11:45
Cześć,
Masz na myśli te wyspy które są naprzeciwko EC Żerań?
Pozdrawiam
Mariusz
Byłem tam raz w tym roku przy tej ekstremalnej niżówce, szukałem Brzan na napływach tych rafek na skraju głównego nurtu....niestety jedyne co znalazłem to zboczeniec z gołą pałą przechadzający się po brzegu za moimi plecami w te i z powrotem.
Jak zrobią plażę to już tak fajnie dziko nie będzie...
- sajdol1 lubi to
#5519 ONLINE
Napisano 22 luty 2018 - 14:46
No nie. Ja od około 10 lat odnoszę wrażenie, że władze naszego pięknego miasta robią co tylko mogą żeby zniszczyć wszystko co lubię :/ Przeróbki bulwarów, plaże, te cyrki z wyspą poniżej Gdańskiego, ścieżki rowerowe....
- Mariano Mariano lubi to
#5520 OFFLINE
Napisano 22 luty 2018 - 15:48
No nie. Ja od około 10 lat odnoszę wrażenie, że władze naszego pięknego miasta robią co tylko mogą żeby zniszczyć wszystko co lubię :/ Przeróbki bulwarów, plaże, te cyrki z wyspą poniżej Gdańskiego, ścieżki rowerowe....
No bo kiedyś był program skierowany do warszawiaków aby nie odwracać się do Wisły plecami. Od nie dawna działa program "Nie rozbijaj się nad Wisłą" (dotyczy śmieci). Chcieli to mają, łatwe do przewidzenia. A mogłoby zostać tak jak było jeszcze parę lat temu. Sądzę, że nie jedno duże miasto w Europie czy na świecie chciałoby mieć na wpół dziką rzekę płynącą jej środkiem. My widocznie nie chcemy.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 6
1 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych
-
schepke