Trochę szkoda tych trzech nie do wyjęcia bo to mogą być najładniejsze ryby sezonu.
To wielce prawdopodobne, choć nie tracę wiary że jeszcze jakiś ładny ryb się trafi i wyląduje na brzegu a potem w dobrej kondycji wróci do wody.
Jeszcze odnośnie sprzętu: ja osobiście zazwyczaj chodzę za kleniem i ciężko łowić czasem bardzo małymi i lekkimi przynętami na wędki o cw w okolicach 20g i więcej i grubszymi linkami. Trzeba znaleźć kompromis między czułością zestawu a jego mocą i w sumie z mojego sprzętu jestem zadowolony, daje radę, szczególnie jak jest czysta woda. Problemem w tym, że na Wiśle o to ciężko, a na małego 2,5 cm wobka to może wziąć wszystko łącznie z grubym sumem i wtedy pozostają tylko zdrowaśki albo fura szczęścia.