Warszawska i podwarszawska Wisła
#7681 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2019 - 07:49
- Skorio lubi to
#7682 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2019 - 13:28
Ja wczoraj 2 okonie (jeden około 30), mały sandacz i bolek 60+ na deser. ;-)
No i te uwagi gapowiczów: Proszę Pana, tu są same śmieci.
A potem jak zobaczyli bolka: Panie, ale jak to?
- bob74 lubi to
#7683 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2019 - 18:44
#7684 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2019 - 19:55
Panowie jak uważacie jest sens ruszyc teraz na opaski?
Zależy które - moim zdaniem, przynajmniej te na których ja łowię jeszcze są za bardzo zalane. Np. ta poniżej północnego, czyli Buraków najlepiej działa przy stanie 170-190.
Pozdrawiam,
malcz
#7685 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2019 - 20:14
Ja byłem w niedzielę na odcinku górnym warszawskim i zszedłem o kiju. Kilka dawno zapomnianych starorzeczy dostało nowy wlew wody w tym dawno wyschnięty boczny strumień który płynął wartko. Ilość błota taka, że do miejscówki szedłem zamiast 5 minut to 15. Dziś już pewnie dużo lepiej.
#7686 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2019 - 20:24
- zator i S.N. lubią to
#7687 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2019 - 15:09
Coś się dzieje. Wczoraj ławica, dziś szpiegusek
P6056493.JPG 74,78 KB
70 Ilość pobrań
P6056494.JPG 50,11 KB
68 Ilość pobrań
P6056495.JPG 44,46 KB
61 Ilość pobrań
- pieczywko, jacekp29, Maro1947 i 7 innych osób lubią to
#7688 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2019 - 15:54
Coś się dzieje. Wczoraj ławica, dziś szpiegusek
Wygląda na zacnego grubaska...
- korol lubi to
#7689 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2019 - 17:26
Piotrek zdjęcie w czasie rzeczywistym czy z rana ? Graty fajny zwierz
Coś się dzieje. Wczoraj ławica, dziś szpiegusek
#7690 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2019 - 19:15
- zator i grey lubią to
#7691 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2019 - 21:29
Piotrek zdjęcie w czasie rzeczywistym czy z rana ? Graty fajny zwierz
Oczywiście z porannej drogi do pracy.
Ostatnio więcej połowiłem, nie mam kiedy wrzucić. Ganiam ze spotkania na spotkanie, a w domu zostaje położyć dzieci i zasnąć przy TV
- Qcyk, Skorio i mikryb lubią to
#7692 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2019 - 21:39
... a w domu zostaje położyć dzieci i zasnąć przy TV
Zasypiać trzeba przy żonie. Chociaż przy żonie czasem trudno zasnąć. ;-)
- korol, szczupły Krzysiek i eRKa lubią to
#7693 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2019 - 23:10
Ogólnie miłe 1.5h nad wodą, a już totalnie zaskoczył mnie brak jakichkolwiek insektów...nie to że było ich mało - ich po prostu nie było.
Na wodzie cisza.
Pozdrawiam,
malcz
- korol i Patryk022 lubią to
#7694 OFFLINE
Napisano 06 czerwiec 2019 - 06:41
Kontynuacja , dalej szpiegusek w akcji. W tym roku mam brania praktycznie na trzy przynęty...
P6066500.JPG 72,78 KB
41 Ilość pobrań
P6066502.JPG 72,61 KB
41 Ilość pobrań
P6066505.JPG 63,89 KB
41 Ilość pobrań
- pieczywko, jacekp29, Maro1947 i 10 innych osób lubią to
#7695 OFFLINE
Napisano 06 czerwiec 2019 - 22:19
Dziś nastał długo wyczekiwany dzień wolny w którym zaplanowałem wypad nad Naszą Królową. Zacząłem o dosyć dziwnej porze jak dla mnie bo chwilę po 14. Pierwszy przystanek, Pleciona. Błoto po kolana więc odpuściłem i poszedlem spowrotem w stronę mostu Łazienkowskiego. Jedno miejsce i 3 godziny w pełnym skupieniu. Pierwszy rzut, siedzi 56. Oooo zaczyna się dobrze... Znaki na wodzie bardzo sporadycznie, klenie w trawach bardziej się pokazywały niż komary, a to już duży plus. Kilka rzutów i potężne branie, niestety nic z tego, udało mu się nie wylądować na patelni ale do tego jeszcze wrócimy. Przez kolejne 40 minut cisza, wyjście w warkoczu do wobka lecz bez zapięcia, jesteśmy już pod samymi nogami i powtórka, to ta sama bestia* uderzył w wyciągany z wody wobler i znowu pudło, woda na tyle brudna że nie widziałem go w momencie ataku. W pewnym momencie chciał mi zagrać na gulu i cały wyskoczył pięknie nad wodę około 5m od brzegu. Kolejne minuty to gra 1vs1, pudełko przebrane, kombinacje prowadzenia również były zmieniane i nic. Odpuściłem. Pojechałem w stronę centrum, tam dwa małe i sandaczy. Dołączył kolega, idziemy na główkę która jest nam dobrze znana, pusto. Kolejna zajęta, szybka decyzja i wracamy tam gdzie ja dziś nie miałem szczęścia. Wchodzimy na miejsce, mijamy wędkarza który tego dnia łowił na grunt w tym samym miejscu. Wymiana zdań i okazuje się że na wątrobę nic, a na spinning dwa bolenie jeden po drugim. Nic w tym dziwnego by nie było gdyby nie to że dwie ryby koło 55-65 zabrane i złowione na.....
...wobler 3cm w kształcie żuczka.
*bestia miała minimum 70cm
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Załączone pliki
Użytkownik Patryk022 edytował ten post 06 czerwiec 2019 - 22:21
- malcz lubi to
#7696 OFFLINE
Napisano 06 czerwiec 2019 - 22:22
Ja dziś ilościowo ostro połowiłem . Na brzeg wyjechało 15 kleni i 5 boleni .Jakościowo to już znacznie gorzej . Niestety wszystkie klenie takie około 30 cm niektóre z niewielkim +.
Z boleni tylko jeden spełniał forumowe minimum , reszt krótka. Zdjęcie mam , ale bolek mocno zapiaszczony , to i nie ma sensu wrzucać .
Miałem też pięknego bolenia na kiju , ale spadł niemal pod samymi nogami .
- malcz, Skorio i Patryk022 lubią to
#7697 OFFLINE
Napisano 06 czerwiec 2019 - 23:12
Witam Was serdecznie.
.....Wchodzimy na miejsce, mijamy wędkarza który tego dnia łowił na grunt w tym samym miejscu. Wymiana zdań i okazuje się że na wątrobę nic, a na spinning dwa bolenie jeden po drugim. Nic w tym dziwnego by nie było gdyby nie to że dwie ryby koło 55-65 zabrane i złowione na.....
...wobler 3cm w kształcie żuczka.
*bestia miała minimum 70cm
Pozdrawiam i życzę powodzenia
@Patryk to tak na ogół właśnie bywa. Ty będziesz się czaił, starał, skradał, przerzucisz całe pudło i nie trafisz a gumiak złoży grunt, założy jeden z trzech swoich woblerów i nastawieniem upolowania kolacji ją upoluje. Podobne akcje miewałem na Siekierkach, jak wpadał typ z wędką 20-60 ze srebrnym longiem i w pół godziny łowił 2-3 bolki i zawijał się do domu. Nic z tego nie mogłem zrozumieć za małolata. Teraz już wiem, że tak musi być i koniec
Ja dziś ilościowo ostro połowiłem . Na brzeg wyjechało 15 kleni i 5 boleni .Jakościowo to już znacznie gorzej . Niestety wszystkie klenie takie około 30 cm niektóre z niewielkim +.
Z boleni tylko jeden spełniał forumowe minimum , reszt krótka. Zdjęcie mam , ale bolek mocno zapiaszczony , to i nie ma sensu wrzucać .
Miałem też pięknego bolenia na kiju , ale spadł niemal pod samymi nogami .
Piotr dobra ilościówka Klenie z opaski?
Pozdrawiam Panowie.
Użytkownik malcz edytował ten post 06 czerwiec 2019 - 23:13
#7698 OFFLINE
Napisano 07 czerwiec 2019 - 09:57
Ciąg dalszy, tym razem ławica.
P6076511.JPG 46,56 KB
38 Ilość pobrań
I jeszcze kleniowy przyłów na inną ulubioną boleniówkę.
- pieczywko, malinabar, Pisarz.......ewski Piotr i 3 innych osób lubią to
#7699 OFFLINE
Napisano 07 czerwiec 2019 - 10:56
Krótki wypadzik wczoraj wieczorem na rzekę, o dziwo nie ma komarów, jest kupa błota, ale i bolenie żerują bardzo aktywnie. Fajnie, teraz niestety dłuższa przerwa, kilka ładnych dni m.
ps. w dziale foto/video załączam materiał video
migawka_003.bmp 506,51 KB 40 Ilość pobrań
Użytkownik MGOR edytował ten post 07 czerwiec 2019 - 10:56
#7700 OFFLINE
Napisano 07 czerwiec 2019 - 11:09
Krótki wypadzik wczoraj wieczorem na rzekę, o dziwo nie ma komarów, jest kupa błota, ale i bolenie żerują bardzo aktywnie. Fajnie, teraz niestety dłuższa przerwa, kilka ładnych dni m.
ps. w dziale foto/video załączam materiał video
Nie wiem gdzie Ty byłeś ale podjechałem wczoraj rekonesansowo na Siekierki i komarów od cholery. Może dlatego, że jechałem prawie godzinę rowerem i trochę cisnąłem...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 8
0 użytkowników, 8 gości, 0 anonimowych