Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawska i podwarszawska Wisła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12677 odpowiedzi w tym temacie

#9461 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4679 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 09 luty 2020 - 20:45

Piotr kolega pytał o okonie. Doprawdy łowisz okonie na kijek do 20 gramów i do tego średnica 0,10? Jeśli już 0,10 to pewnie plecionka, a nie żyłka. Ja bym dał max 0,16 przypon z mono do plecionki 8 lb (0.4 pe) i do tego kijek do 5 gramów.

 

Okonie okoniami, ale  na Wisłę to za słabo po prostu bo zawsze, ale to zawsze może się przyłów trafić i co wtedy ? Będziesz patrzył jak odjeżdża nowa plecionka z nurtem ? Moim zdaniem laika wiślanego na Wisełkę plecionka PE 0.8 będzie w miarę rozsądnym kompromisem pomiędzy lekkością zestawu, a ewentualnym przyłowem bo tego nie unikniesz. Co prawda w zeszłym sezonie sam śmigałem z PE 0.6, ale poległem kilka razy i dlatego jeszcze na jesieni przeszedłem na level PE 0.8 nawet poszukując okoni. Czy to rozsądne ? Czas pokaże :) Z PE 0.4 to sobie można po kanałach albo klatkach polatać i mieć nadzieję, że nic przyzwoitego się nie trafi ;)


  • Pisarz.......ewski Piotr, Krzysztof Jeżyna i MarcinTarchomin lubią to

#9462 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2695 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 09 luty 2020 - 20:49

Piotr kolega pytał o okonie. Doprawdy łowisz okonie na kijek do 20 gramów i do tego średnica 0,10? Jeśli już 0,10 to pewnie plecionka, a nie żyłka. Ja bym dał max 0,16 przypon z mono do plecionki 8 lb (0.4 pe) i do tego kijek do 5 gramów.

Kolega zapytał , dlaczego złowił tylko okonie. To sugeruje ,że chciałby złowić nie tylko okonie.

 

Znając trochę warunki na opisanym odcinku mysle ze łowienie na kij do 5 gram może być nie wskazane, opaska, zaczepy rafy...
W kraju zapanowała moda na kije do 3 czy 5 gram, może na stojącej wodzie się taki kij sprawdzi, jednak na Wiśle posłuchałbym Piotra

Proponowałem wędzisko od 5g (minimalny  ) , a nie do 5g(maksymalny)


  • ezehiel, S.N. i MarcinTarchomin lubią to

#9463 OFFLINE   robert2

robert2

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 346 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 luty 2020 - 21:06

Panowie w naszych okolicach (Warszawa) okonie łowi się na kanale lub w starorzeczach Wisły. Zarówno Piotr jak i ja łowimy w takich miejscach (mój rekord iloścowy to ok 150 okoni w ciągu trzech godzin). Na Wiśle w nurcie w sezonie po 1 czerwca sam łowię na pp 0,32 i wędkę o mocy 30 lb. Ryby do 1 metra (wliczając sumy i brzany) wyjeżdżają w niecałą minutę. Okonie to inna bajka, tak samo jak wzdręgi i inne np. jazie, klenia. Piotr wie o czym piszę, bo potrafi łowić na lekko.
  • Pisarz.......ewski Piotr i MarcinTarchomin lubią to

#9464 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1656 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 09 luty 2020 - 21:10

Piotr kolega pytał o okonie. Doprawdy łowisz okonie na kijek do 20 gramów i do tego średnica 0,10? Jeśli już 0,10 to pewnie plecionka, a nie żyłka. Ja bym dał max 0,16 przypon z mono do plecionki 8 lb (0.4 pe) i do tego kijek do 5 gramów.

Rozumiem że jest przesąd że na okonie trzeba stosować niewidzialne linki , ale na Wiśle plecionka 1 PE to cienizna na okonie , klenie w Wiślanej wodzie na pewno niewidzialna .
Jak chcesz uniwersalnie ( nie bardzo skuteczne) to wedka tak jak Piotrek pisał 5-20 może 10-30 plecionka PE 1,2 może 1,5 na grubo . Przynęty , niestety trzeba nauczyć się prowadzić . To nie wrzucam i zwijam, gażdy gatunek lubi inaczej , konkretne prowadzenie a najlepiej konkretnej przynęty. To tylko tyle i aż tyle.
Później to odpowiednia wędka do przynęty i do miejsca połowu , odpowiednia linka , odpowiednia przynęta itd. Zwijak znaczy kołowrotek też by się przydało dobrać odpowiedni do wędki i przynęt które stosujesz ale to przyjdzie
Także jak koledzy wcześniej zauważyli łowisz na sprzęt na grubego zwierza przynętami nie do końca pasującymi do zestawu . Ale druga rzecz że jakim kolwiek zestawem (tak nazwę to czym łowisz) chcesz złowić co kolwiek , niestety nie te czasy i nie te miejsce . Tu ryb zostało niewiele i większość widziała wszystkie przynęty świata wielokrotnie.
Wniosek , odchudzić sprzęt ( ale bez przesady żadne PE 0,4 na Wiśle)nastawić się na konkretny gatunek może dwa.
A i te pięć czy osiemprzynęt to czasami na godzinę łowienia

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik jacekp29 edytował ten post 09 luty 2020 - 21:20

  • wujek, Pisarz.......ewski Piotr, S.N. i 1 inna osoba lubią to

#9465 OFFLINE   Mariano Mariano

Mariano Mariano

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNiemcy/Warszawa
  • Imię:Mariusz

Napisano 09 luty 2020 - 21:24

Marcin,

Nie wiem gdzie dokładnie wędkujesz.

Nie będę dopytywał bo nie w tym rzecz..

Może po prostu poszukaj tych ryb w innych miejscach..

Tarchomin w czasach kiedy tam wędkowałem był jakiś taki mało okoniowy...albo ja bardziej skupiałem się na innych gatunkach ;)

Oczywiście jakieś maluchy się trafiały,ale nic ciekawego...

 

Życzę powodzenia !

 

Pozdrawiam

Mariusz


  • mariusz79 i MarcinTarchomin lubią to

#9466 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5862 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 09 luty 2020 - 21:26

Tak jak koledzy wcześniej napisali , pierwszy krok to zdecydowane odchudzenie sprzętu. :doh:

Bo na tą chwilę to łowisz okonie sprzętem do połowu sumów. :o

Do tego łowisz wędką o minimalnym wyrzucie 21g , a część przynęt uzbrojona na główkach 7-12 g , woblery na zdjęciu też raczej lekkie .Plecionka o średnicy 0,25 też nie ułatwia łowienia przy takiej gramaturze przynęt. :(

Tarchomin , to ładnych kilka kilometrów brzegu i to brzegu bardzo urozmaiconego . Natura ubogaciła tam Wisłę licznymi rafami , wysokimi piaszczystymi burtami :)  . Znajdziesz tam też wytwory działalności ludzkiej , główki, kamieniste opaski , wypływ wody "Czajka". Czego więcej chcieć, nic tylko łowić . :)

Proponuje wędzisko o zakresie wyrzutu około 5-20g , długość wędki 2,7 m jest OK  . Takim ogarniesz  większość przynęt, którymi połowisz większość  wiślanych drapieżników .  Do tego plecionka , jak już operujemy średnicami to tak 0,10 max 0,14 .

Trzeba dodać że Tarchomin się skończył po powodzi 2010. Z łezką w oku wspominam czasy łowienia na rafie przy kościele, nie miałem wyjścia żeby nie złowić kilku grubych jazi, rekord 40 w kilka godzin. W normalnym sezonie łowiło się 200ryb, plus inne gatunki. Teraz nawet nie chce mi się tam chodzić, nurt odbiło na drugi brzeg, a rafa generalnie jest cieniem tego co było kiedyś. Więc poza korektą w sprzęcie którą dobrze radzą koledzy trzeba też się uzbroić w dużą dawkę cierpliwości i odporności na powroty bez brania, tyle że Wisła potrafi wynagrodzić upartych wędkarzy ładną rybą bo co jest fajne w tej rzece to że częstotliwość brań ryb małych i dużych jest podobna. Możesz mieć jedno branie, ale to będzie dobra ryba. Te przynęty co pokazałeś to takie na wszystko i na nic, bardziej na sandacza i szczupaka a ten odcinek nie był specjalnie dobry na te gatunki. Owszem miałem ładne ryby tych gatunków, ale w większości łowiło się jazie, klenie, bolenie i ewentualnie brzany.


Użytkownik wujek edytował ten post 09 luty 2020 - 21:31

  • Mariano Mariano, jacekp29, Pisarz.......ewski Piotr i 3 innych osób lubią to

#9467 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1656 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 09 luty 2020 - 21:34

Trzeba dodać że Tarchomin się skończył po powodzi 2010. Z łezką w oku wspominam czasy łowienia na rafie przy kościele, nie miałem wyjścia żeby nie złowić kilku grubych jazi, rekord 40 w kilka godzin. W normalnym sezonie łowiło się 200ryb, plus inne gatunki. Teraz nawet nie chce mi się tam chodzić, nurt odbiło na drugi brzeg, a rafa generalnie jest cieniem tego co było kiedyś. Więc poza korektą w sprzęcie którą dobrze radzą koledzy trzeba też się uzbroić w dużą dawkę cierpliwości i odporności na powroty bez brania, tyle że Wisła potrafi wynagrodzić upartych wędkarzy ładną rybą bo co jest fajne w tej rzece to że częstotliwość brań ryb małych i dużych jest podobna. Możesz mieć jedno branie, ale to będzie dobra ryba. Te przynęty co pokazałeś to takie na wszystko i na nic, bardziej na sandacza i szczupaka a ten odcinek nie był specjalnie dobry na te gatunki. Owszem miałem ładne ryby tych gatunków, ale w większości łowiło się jazie, klenie, bolenie i ewentualnie brzany.

Tarchomin jeszcze nie tak dawno kończył się przy kościele , gdzie była pętla autobusowa

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik jacekp29 edytował ten post 09 luty 2020 - 21:34

  • wujek, Mariano Mariano, Pisarz.......ewski Piotr i 2 innych osób lubią to

#9468 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4679 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 09 luty 2020 - 21:36

A przed kościołem były niemal bagna ;) Teraz to tam bloki stoją  :D 


  • jacekp29 i Pisarz.......ewski Piotr lubią to

#9469 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5862 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 09 luty 2020 - 21:45

Tarchomin jeszcze nie tak dawno kończył się przy kościele , gdzie była pętla autobusowa

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Stare, dobre czasy i zero wędkarzy B). Potem powódź, internecik i koniec łowienia :(


Użytkownik wujek edytował ten post 09 luty 2020 - 21:47

  • jacekp29 lubi to

#9470 OFFLINE   robert2

robert2

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 346 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 luty 2020 - 21:52

Jeśli kolega chce łowić w Wiśle sandacze, szczupaki i sumy to proponuję zapomnieć o okoniach i pogrubić zestaw. Wędka minimum 25 lb (lepiej 30 lb) i plecionka minimum 30 lb (lepiej 40 lb) Do tego gumy conajmniej 4 cale i główki od 10 do 50 gramów. Przy mocniejszej wersji długość wędki do 8 stóp.
Wnioskując z pierwszego wpisu kolegi proponuję zacząć od okoni na starorzeczach i kanale i wędki do 5 gramów, np elvis do 4 gramów i przynęty gumowe do 2 cali.
  • MarcinTarchomin lubi to

#9471 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1656 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 09 luty 2020 - 22:05

Jeśli kolega chce łowić w Wiśle sandacze, szczupaki i sumy to proponuję zapomnieć o okoniach i pogrubić zestaw. Wędka minimum 25 lb (lepiej 30 lb) i plecionka minimum 30 lb (lepiej 40 lb) Do tego gumy conajmniej 4 cale i główki od 10 do 50 gramów. Przy mocniejszej wersji długość wędki do 8 stóp.
Wnioskując z pierwszego wpisu kolegi proponuję zacząć od okoni na starorzeczach i kanale i wędki do 5 gramów, np elvis do 4 gramów i przynęty gumowe do 2 cali.

Na sumy tak na resztę drapieżników bez sensu tak grubo łowić . A łowię na tej Wisłce 28 lat i kilka ryb złowiłem .
Jak w jedną (Pe0,4) tak i w drugą stronę nie przesadzajmy. Na takim zestawie szczupak , czy sandacz bez emocji , tyko zwijamy

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
  • Mariano Mariano i MarcinTarchomin lubią to

#9472 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1656 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 09 luty 2020 - 22:15

Stare, dobre czasy i zero wędkarzy B). Potem powódź, internecik i koniec łowienia :(

Z pętli szedłem przez zaorane pole. Ale ryby to chodziły po brzegu

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
  • wujek i S.N. lubią to

#9473 OFFLINE   Mariano Mariano

Mariano Mariano

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNiemcy/Warszawa
  • Imię:Mariusz

Napisano 09 luty 2020 - 22:17

Jacek, nie zapominaj o kołowrotku klasy SW. Bez niego marne szanse na wygraną walkę ;) :D


  • jacekp29 lubi to

#9474 OFFLINE   robert2

robert2

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 346 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 luty 2020 - 22:23

Jacek łowię dłużej od Ciebie o 10 lat i też kilka ryb złowiłem. Przy sumie 2 metry plus lepiej mieć zapas mocy. Zwłaszcza jak łowi się z brzegu. Dwóch moich kolegów (doświadczonych wędkarzy)łowiących na markowe kije 20 lb w 2019 roku nie zatrzymali ryby i nawet nie wiedzą z jak dużymi rybami mieli do czynienia. Ja ze swoimi staroświeckimi poglądami wyjąłem rybę 225 cm. Brzanom i sandaczom 70+, szczupakom 80+ toporność sprzętu nie przeszkadzała

Pozdrawiam
Robert
  • eRKa lubi to

#9475 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1656 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 09 luty 2020 - 22:54

Jacek łowię dłużej od Ciebie o 10 lat i też kilka ryb złowiłem. Przy sumie 2 metry plus lepiej mieć zapas mocy. Zwłaszcza jak łowi się z brzegu. Dwóch moich kolegów (doświadczonych wędkarzy)łowiących na markowe kije 20 lb w 2019 roku nie zatrzymali ryby i nawet nie wiedzą z jak dużymi rybami mieli do czynienia. Ja ze swoimi staroświeckimi poglądami wyjąłem rybę 225 cm. Brzanom i sandaczom 70+, szczupakom 80+ toporność sprzętu nie przeszkadzała

Pozdrawiam
Robert

Robert , kolega zaczyna łowić i wszyscy piszą żeby odchudził zestaw a ty wyskakujesz z sumami i sprzętem z 40 lb.
Oczywiście że na sumy tak. Ale przez 15 lat łowienia tylko sandaczy , tylko w nocy mówię że to zdecydowanie za grubo . Komfortu żadnego a hol sandacza , jaki hol zwinięcie przynęty razem z rybą.
Mam na koncie kilkadziesiąt sandaczy 80+( największy 99) i trzy ponad metrowe szczupaki . Ale jak bym miał się wybrać na
te ryby z takim sprzętem jak piszesz , nie ma mowy.
Z takim sprzętem łowisz oczywiście prawie wszystkie ryby , w miejscu gdzie mogą wszystkie występować. Ale ja przez 15 lat łowiłem na maks. 2 metrowej wodzie . Bo tam sandacze wychodziły w nocy aby coś upolować .I nigdy nie trafił mi się sum jako przyłów przy sandaczach. Traf , myślę że nie . Po prostu łowiłem wybiórczo , tak jak chciałem . Jak chce złowić klenia to łowię klenie , jak sandacza to sandacze , jak okonia to okonie . Od wszystkiego są wyjątki , są miejsca że bierze wszystko , ale u mnie o to nie chodzi . Ja mam tak że jak nastawiłem się na klenie i złowiłem bolenia to szczęścia nie ma jest fart czyli nie umiejętności tu się liczyły.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

#9476 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1656 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 09 luty 2020 - 23:06

Super że takiego suma udało Ci się złowić , ale tam gdzie on żerował nie miało być prawa aby był jakikolwiek inny drapieżnik.
Łowileś w miejscu gdzie spodziewasz się brania suma i takie przynęty stosujesz.
Troszkę odbiegamy od tematu kolegi , któremu jest ciężko złowić cokolwiek

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
  • S.N. lubi to

#9477 OFFLINE   MarcinTarchomin

MarcinTarchomin

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 25 postów
  • LokalizacjaTarchomin
  • Imię:Marcin

Napisano 09 luty 2020 - 23:22

Panowie,

 

bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, jestem super zaskoczony że chcieliście pomóc. Widzę, że temat jest bardziej skomplikowany niż się spodziewałem. Właściwie, jak rozumiem, na (prawie) każdy gatunek w Wiśle powinienem mieć inną wędkę / zestaw.

 

Nie chcę łowić okoni, po prostu do tej pory same się przypinały na obrotówki. Chciałbym z rozmysłem łowić sandacze / brzanę / bolenie. Wiem, że to nie koncert życzeń, ale taki byłby cel.

 

Kupię wędkę zgodnie z instrukcjami, kołowrotek i plecionkę też. Przynęty już zamówiłem (ręcznie robione, bo o tych czytałem).

 

Ostatnie pytanie, jeżeli macie czas: czy ktoś z Was łowił z sondą z brzegu? Chociażby po to, żeby namierzyć jakieś dołki etc.? Ma sens? Nie wymieniam nazw sprzętu, po prostu to rozważam (ze względu na dotychczasowe wyniki + zaczepy).

 

Pozdrawiam serdecznie,

 

Marcin


  • S.N. lubi to

#9478 OFFLINE   robert2

robert2

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 346 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 luty 2020 - 23:34

Jacek ja też łowię świadomie różne gatunki ryb (na spinning i na muchę). Absolutnie nie chciałem się licytować co do łowionych ryb. Napisałem tylko o rybach z 2019 roku złowionych na warszawskiej Wiśle i na ten toporny zestaw. Suma złowiłem świadomie. Miałem wtedy pp 50 lb. Na tej miejscówce pokazywały się bolenie, ale masz rację, że tuż przed braniem zrobiła się "martwa cisza".
Zgadzam się z Twoim poprzednim wpisem w stu procentach. Jak kolega jest początkujący (a jest), to na początek niech połowi okoni na starorzeczach, żeby się nie zniechęcić.

#9479 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5862 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 10 luty 2020 - 08:09

Panowie,

 

bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, jestem super zaskoczony że chcieliście pomóc. Widzę, że temat jest bardziej skomplikowany niż się spodziewałem. Właściwie, jak rozumiem, na (prawie) każdy gatunek w Wiśle powinienem mieć inną wędkę / zestaw.

 

Nie chcę łowić okoni, po prostu do tej pory same się przypinały na obrotówki. Chciałbym z rozmysłem łowić sandacze / brzanę / bolenie. Wiem, że to nie koncert życzeń, ale taki byłby cel.

 

Kupię wędkę zgodnie z instrukcjami, kołowrotek i plecionkę też. Przynęty już zamówiłem (ręcznie robione, bo o tych czytałem).

 

Ostatnie pytanie, jeżeli macie czas: czy ktoś z Was łowił z sondą z brzegu? Chociażby po to, żeby namierzyć jakieś dołki etc.? Ma sens? Nie wymieniam nazw sprzętu, po prostu to rozważam (ze względu na dotychczasowe wyniki + zaczepy).

 

Pozdrawiam serdecznie,

 

Marcin

Kup sobie książkę Marka Szymańskiego "Wędkarstwo Rzeczne", po przeczytaniu i kilkunastu wyjściach nad rzekę sonda nie będzie potrzebna.


  • jacekp29, Pisarz.......ewski Piotr i MarcinTarchomin lubią to

#9480 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 10 luty 2020 - 08:17

Kup sobie książkę Marka Szymańskiego "Wędkarstwo Rzeczne", po przeczytaniu i kilkunastu wyjściach nad rzekę sonda nie będzie potrzebna.

Przy aktualnych cenach tej książki na JB... taniej będzie kupić echo ;)
  • jacekp29, Pisarz.......ewski Piotr, Skorio i 1 inna osoba lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 7

1 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych


    schepke