Witam, czasami wyskakuję nad Wisłę z lekkim spiningiem w okolicach wawy, ale jak do tej pory bez istotnych osiągnięć co najwyżej kleniki do 35 cm, czy możecie podpowiedzieć w jakiej okolicy szukać klenia, jazia, bolenia? Łowię z brzegu głownie na wobki i zależy mi na ciszy więc raczej Wisła w centrum odpada. Nie potrzebuję konkretnych miejscówek wystarczy hasło ,,poszukaj w okolicy góry Kalwarii", albo ,,Lepiej podskoczyć do dworu mazowieckiego po prawej stronie Wisły". Po prostu nie wiem gdzie ruszyć żeby mieć szanse na jakieś fajniejsze łapanie. Podpowiedzcie mi kierunek w jakim warto się udać, z góry dzięki
To ja może podpowiem:
1.) poszukaj na swoim odcinku (tam gdzie często możesz być na rybach) miejsc gdzie główny nurt płynie po stronie z której zamierzasz łowić jeżeli na brzegu są kamienie to jesteś w domu..
2.) zostaw lekki spin w domu, Wisłę lepiej poznawać z kijem średnim tj takim który w nocy poda 4 gramowego wobka a w dzień nie przestraszy się 4 calowej gumy na 25 gramowej główce
mi to pomogło, poznasz rzekę na swoim odcinku zaczną się ryby mniej lub bardziej regularnie (oczywiście jeśli na danym odcinku coś jeszcze zostało;)
na południe od wawy nie będzie łatwo
pozdr
matpgt