Gratulowałem Ci na żywo...ale jeszcze raz: Mega Bolek, szczerze zazdroszczę i jeszcze raz Gratuluję wbrew "stop gratkom", bo gratki się należą
P.S. wszystko dzięki kurteczce....
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 23 wrzesień 2015 - 11:59
Gratulowałem Ci na żywo...ale jeszcze raz: Mega Bolek, szczerze zazdroszczę i jeszcze raz Gratuluję wbrew "stop gratkom", bo gratki się należą
P.S. wszystko dzięki kurteczce....
Napisano 23 wrzesień 2015 - 14:48
Fajna gruba rybcia . Ja się nie mogę przebić ale też już się nie przykładam do bolków szczególnie. Działo się coś na wodzie? Branie z dystansu czy na krótkim?? Jeszcze raz graty!
Miejscówka wydawała się znajoma ale po kolejnych zdjęciach wykluczyłem znajome miejsce
Napisano 23 wrzesień 2015 - 15:38
Starałem się jak mogłem aby uciąć jak najwięcej Branie ok 15-20m od brzegu. Na wodzie cisza...
Napisano 23 wrzesień 2015 - 16:36
Wczoraj w przerwie między pracą a pracą łącznie 6szt. Najpierw 2 niezacięte strzały... Później kolejno:
65.jpg 50,82 KB 11 Ilość pobrań
65cm
66.jpg 57,95 KB 11 Ilość pobrań
66cm
75.jpg 63,88 KB 11 Ilość pobrań
75cm
666.jpg 60,14 KB 11 Ilość pobrań
66cm
Oprócz tego były jeszcze jeden taki ok 45 cm i dwa nieforumowe ok 55-60 cm i jedna duża ryba zeszła wchodząc między kamienie... Dzień jak najbardziej udany Szkoda, że musiałem lecieć do pracy ok 17:00 bo aż żal było z wody schodzić. Pzdr
Napisano 23 wrzesień 2015 - 16:44
Łowiłeś w zatoce HaLong?
Napisano 23 wrzesień 2015 - 16:54
Gratulacje! Fajny wynik To Płockie Rapiszony?? I jeśli to nie tajemnica to na co się skusiły??
Napisano 23 wrzesień 2015 - 18:03
Wczoraj w przerwie między pracą a pracą łącznie 6szt. Najpierw 2 niezacięte strzały... Później kolejno:
Oprócz tego były jeszcze jeden taki ok 45 cm i dwa nieforumowe ok 55-60 cm i jedna duża ryba zeszła wchodząc między kamienie... Dzień jak najbardziej udany Szkoda, że musiałem lecieć do pracy ok 17:00 bo aż żal było z wody schodzić. Pzdr
Gratuluje i zyczyłbym sobie takich wyników - zazdroszcze umiejetnosci
Napisano 23 wrzesień 2015 - 18:05
Kurcze.. bolki szaleją - zbijam gorączkę i jutro ruszam pogadać z Królową
Napisano 23 wrzesień 2015 - 18:06
To Płockie Rapiszony??
Jakie płockie , to warszawskie. Kamil pewnie już zapomniał drogi do Płocka .
Kamil dowaliłeś do pieca , gratuluję . Słusznie że chronisz miejscówkę. Ostatni raz taki krajobraz to widziałem , jak mocno nadużyłem alkoholu .
Napisano 23 wrzesień 2015 - 18:12
Płockie , Warszawskie czy inne to w sumie nie ważne. Najważniejsze że są i chcą się bawić ostatnimi czasy
Napisano 23 wrzesień 2015 - 18:36
Gratulacje! Fajny wynik To Płockie Rapiszony?? I jeśli to nie tajemnica to na co się skusiły??
Rzeczywiście, zamierzchłe czasy, chyba pora w końcu zmienić lokalizację Piotrek, krajobraz taki bo i rapy biorą jak nawalone ale widzę, że i Ty jakieś namierzyles. . Próbowałem tez ostatnio na tej miejscowce ale bez efektu, a Ciebie jak widać lubią; )Jakie płockie , to warszawskie. Kamil pewnie już zapomniał drogi do Płocka .
Kamil dowaliłeś do pieca , gratuluję . Słusznie że chronisz miejscówkę. Ostatni raz taki krajobraz to widziałem , jak mocno nadużyłem alkoholu .
Napisano 23 wrzesień 2015 - 18:53
Wątek 'Warszawska Wisła' to i Rapy muszą być Warszawskie. Nic nie ujmując tym Płockim oczywiście......
Napisano 23 wrzesień 2015 - 19:10
Wracając z pracy zatrzymałem się na chwilę koło Spójni. Niestety zapomniałem, że woblery zostawiłem ostatnio w domu. Wygrzebałem w samochodzie kilka obrotówek i trochę porzucałem. Efekt to jeden klenik. Dałoby się złowić więcej, ale byłem w samej koszuli i średnio się stało na wietrze
Po drugiej stronie znajduje się zacumowana barka z koparką. Nie wygląda to ciekawie :/
Spotkaliśmy się Piotrze na chwilę tego dnia, ja już kończyłem, a Ty pięknie wystrojony z kilkoma obrotóweczkami biegłeś "na godzinkę" porzucać.
W nawiązaniu do tej barki, to byłem dziś świadkiem jak popłynęła pod prąd pchana przez "wściekle wyjący holownik" = mega zjawiskowo to wyglądało. Przebicie się przez początek rafy zajęło jej ok. 2h (w tym raz musiał holownik odpocząć, a koparka się przezbroić). Okazało się, że barka była po to żeby zebrać złom zatopiony w Wiśle. Koparka, która była na niej, wyciągała z wody surowce wtórne, a dziś dosłownie ciągnęła swoją łychą barkę w górę rzeki. Holownik był po to, żeby barka nie spłynęła w dół, a ta biedna kopara wgryzała się w dno i podciągała metr po metrze potężną barkę. O hałasie i hektolitrach spalonego paliwa nie będę wspominał....
Jeśli chodzi o ryby - na zero dziś. Nie każdego dnia jest dzień dziecka
Napisano 24 wrzesień 2015 - 10:06
Napisano 24 wrzesień 2015 - 12:03
To tak jak Ja... Pojechałem w to samo miejsce bo wiem że trzymają się go cały czas Faktycznie były ataki Bolków ale nie na moja przynętę... u mnie dzień uratowały fajne widoki o poranku. Piękne pomarańczowe słońce i lekka mgła. No nic teraz weekendowy odpoczynek i od przyszłego tygodnia trzeba ruszyć ponownie
Napisano 24 wrzesień 2015 - 13:44
Napisano 24 wrzesień 2015 - 14:01
Zapewne A jedzą teraz dużo i duże
Napisano 24 wrzesień 2015 - 19:10
W takim razie wieczorem będą jeść
Adam nic z tych rzeczy . Rano kolega był i poległ . Pomyślałem dokładnie jak Ty i pojechałem na wieczór . O kiju nie zszedłem , bo trafił się szczupły + 70 , ale bolki jeść nie chciały.
Napisano 24 wrzesień 2015 - 19:28
Fajny kaczor Piotr,gratuluję.
Stołówka zastawiona więc biesiadują na całego
Napisano 25 wrzesień 2015 - 13:49
Panowie przybór idzie,na poniedziałek całe 68cm wody(według pogodynka.pl) .
Kto lubi po rafach latać to w weekend łowić do oporu bo później może być trudniej .
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych