
Warszawska i podwarszawska Wisła
#6841
OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2018 - 07:58
#6842
Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 24 wrzesień 2018 - 08:45

- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#6843
OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2018 - 09:01
Olaf, gratuluję wygranej w zawodach!! Należało Ci się!
- Pisarz.......ewski Piotr i olo86 lubią to
#6844
OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2018 - 09:55
olo86, on 22 Sept 2018 - 18:37, said:
Ok - to kilka zdań ode mnie
GP Okręgu zawsze kojarzą mi się niestety z okoniowym dłubaniem i śmigającymi nad głową ciężarkami do troka
Z reguły mam tak, że im trudniej zwlec się z łóżka tym lepsze wyniki - więc dzisiejsza pobudka w 3 aktach zwiastowała fajny dzień.
Przeciwnie do tłumu sprinterów po starcie zawodów, spokojnie powędrowałem na swoje miejsce - jak się okazało, w promieniu kilkuset metrów nie było żywej duszy
W związku z tym, co działo się w nocy w pogodzie, postanowiłem zacząć od kleni - i to był strzał w "dychę" - już pierwsze minuty dały ładnego klenia, którego sobie tylko znanym sposobem zrzuciłem z kotwicy podbierakiem...
Na szczęście kolejne minuty szybko poprawiły nastrój - najpierw kleń na 42 cm, potem podwymiarowy sandacz i kolejny klenik.
W tej sytuacji wiedziałem już, że co by się nie działo, zakończę zawody z przyzwoitym wynikiem.
"Szał" na kleniowej rafce ustał, więc postanowiłem stopniowo wracać w kierunku biura zawodów, zatrzymując się w cociekawszych miejscach.
Ku mojemu zdziwieniu, jedno z "topowych" miejsc boleniowych na tym odcinku było puste. Decyzja mogła być jedna - krótka obserwacja wody, kilka rzutów i piękny gejzer
rapa może nie rekordowa (63 cm) ale na zawodach "wystarczająca". Po zakończeniu holu, zmierzeniu ryby przez sędziego chciałem już kończyć łowienie.. Na szczęscie postanowiłem jeszcze chwilę zostać. Kolejnych kilka rzutów i kolejny piękny strzał z wyskokiem nad wodę, krótki i intensywny hol i mam drugiego bolenia (68 cm).
Po tej rybie postanowiłem zakończyć "walkę".
Jak się później okazało, te 4 ryby dały pierwsze miejsce zarówno w sektorze jak i w klasyfikacji generalnej
Olo, moje gratulacje - tak właśnie powinien wyglądać wynik zwycięzcy zawodów na Warszawskiej Wiśle - Super !!
Bardzo miło, że puchar został w rodzinie j.pl a nie w rękach jakiegoś trokera....
Jeszcze raz szczere gratulacje z mojej strony.
p.s. który sektor wylosowałeś?
Pozdrawiam,
malcz
- Pisarz.......ewski Piotr, Skorio i olo86 lubią to
#6845
OFFLINE
#6846
Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 24 wrzesień 2018 - 11:58
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#6847
OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2018 - 15:15
malcz, on 24 Sept 2018 - 08:55, said:
Olo, moje gratulacje - tak właśnie powinien wyglądać wynik zwycięzcy zawodów na Warszawskiej Wiśle - Super !!
Bardzo miło, że puchar został w rodzinie j.pl a nie w rękach jakiegoś trokera....
Jeszcze raz szczere gratulacje z mojej strony.
p.s. który sektor wylosowałeś?
Pozdrawiam,
malcz
Od slasko-dąbrowskiego do ujścia kanału zeranskiego

#6848
OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2018 - 20:56
DAWIDspinn, on 24 Sept 2018 - 10:58, said:
Tak dokładnie tak, nawet dostałem woblerka zrobionego z oliwki 😁😎
Też mam takie w pudełku .Oczywiście z pestki oliwki
.
b2.JPG 54,15 KB
27 Ilość pobrań
Wczorajszy smakosz RH12.
- Mariano Mariano, jacekp29, tost i 4 innych osób lubią to
#6849
Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 25 wrzesień 2018 - 06:07

- piotrek245 lubi to
#6850
OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2018 - 07:57
Ale masz miarę w oczach .
#6851
OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2018 - 08:25
Kto rano wstaje.. temu Wisełka daje
50+
20180915_152432.jpg 97,19 KB
27 Ilość pobrań
60+
20180920_102400.jpg 107,13 KB
25 Ilość pobrań
- pieczywko, jacekp29, Pisarz.......ewski Piotr i 2 innych osób lubią to
#6852
OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2018 - 08:55
Ja wczoraj wiele godzin łowienia na zero. Coś wybrało pół kołowrotka plecionki na zestawie kleniowym podczas obławiania jednej z główek, po czym odpłynęło, niestety z przynętą Albo obcinka, albo nieumiejętnie zawiązałem węzeł.
Zabawa była przednia ale postanowiłem nie wypływać więcej pontonem w taką pogodę, Momentami było ostro...
#6853
OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2018 - 09:00
Ostatnio dobra passa mnie nie opuszcza
DSC_0004az.JPG 77,62 KB
26 Ilość pobrań
dopiero na miarce widać, jaki miał brzuszek
DSC_0005z.JPG 58,07 KB
26 Ilość pobrań
- tost, spinnerman, Pisarz.......ewski Piotr i 10 innych osób lubią to
#6854
OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2018 - 09:43
olo86, on 25 Sept 2018 - 08:00, said:
Ostatnio dobra passa mnie nie opuszcza
Zapomniałeś dodać , że Cię sum sponiewierał.
Mi dzisiaj po 9 tygodniach wyjęli druty z ręki . Oj ,miło to nie było . Ale jest szansa że jeszcze w tym roku wrócę do gry.
- Darek P, slawek_2348, jacekp29 i 7 innych osób lubią to
#6855
Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 25 wrzesień 2018 - 10:42
Olo gratki


Użytkownik DAWIDspinn edytował ten post 25 wrzesień 2018 - 10:43
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#6856
OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2018 - 10:53
DAWIDspinn, on 25 Sept 2018 - 09:42, said:
No to czekamy. Powrót króla
Olo gratkiŁadny grubasek
Słyszałem o królu Olafie , o Dawidzie chyba wszyscy słyszeli , ale Piotra nigdy nie było .
Sorki ale był ................................car Piotr.
Jestem na mocnych środkach przeciwbólowych i niech to mnie tłumaczy.
Użytkownik Pisarz.......ewski Piotr edytował ten post 25 wrzesień 2018 - 10:55
- Darek P i jacekp29 lubią to
#6857
OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2018 - 11:03
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#6858
OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2018 - 14:30
No to mamy od dziś Piotra Samozwańca .
Trzymajcie się towarzyszu Carze !!!
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#6859
OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2018 - 14:36
Pisarz.......ewski Piotr, on 25 Sept 2018 - 09:53, said:
Słyszałem o królu Olafie , o Dawidzie chyba wszyscy słyszeli , ale Piotra nigdy nie było .
Sorki ale był ................................car Piotr.![]()
Jestem na mocnych środkach przeciwbólowych i niech to mnie tłumaczy.
Piotrek, szczera prawda -> Car Piotr :-)
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#6860
OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2018 - 14:57
olo86, on 22 Sept 2018 - 18:37, said:
Ok - to kilka zdań ode mnie
GP Okręgu zawsze kojarzą mi się niestety z okoniowym dłubaniem i śmigającymi nad głową ciężarkami do troka
Z reguły mam tak, że im trudniej zwlec się z łóżka tym lepsze wyniki - więc dzisiejsza pobudka w 3 aktach zwiastowała fajny dzień.
Przeciwnie do tłumu sprinterów po starcie zawodów, spokojnie powędrowałem na swoje miejsce - jak się okazało, w promieniu kilkuset metrów nie było żywej duszy
W związku z tym, co działo się w nocy w pogodzie, postanowiłem zacząć od kleni - i to był strzał w "dychę" - już pierwsze minuty dały ładnego klenia, którego sobie tylko znanym sposobem zrzuciłem z kotwicy podbierakiem...
Na szczęście kolejne minuty szybko poprawiły nastrój - najpierw kleń na 42 cm, potem podwymiarowy sandacz i kolejny klenik.
W tej sytuacji wiedziałem już, że co by się nie działo, zakończę zawody z przyzwoitym wynikiem.
"Szał" na kleniowej rafce ustał, więc postanowiłem stopniowo wracać w kierunku biura zawodów, zatrzymując się w cociekawszych miejscach.
Ku mojemu zdziwieniu, jedno z "topowych" miejsc boleniowych na tym odcinku było puste. Decyzja mogła być jedna - krótka obserwacja wody, kilka rzutów i piękny gejzer
rapa może nie rekordowa (63 cm) ale na zawodach "wystarczająca". Po zakończeniu holu, zmierzeniu ryby przez sędziego chciałem już kończyć łowienie.. Na szczęscie postanowiłem jeszcze chwilę zostać. Kolejnych kilka rzutów i kolejny piękny strzał z wyskokiem nad wodę, krótki i intensywny hol i mam drugiego bolenia (68 cm).
Po tej rybie postanowiłem zakończyć "walkę".
Jak się później okazało, te 4 ryby dały pierwsze miejsce zarówno w sektorze jak i w klasyfikacji generalnej
Olo gratulację
- olo86 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 6
0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych