Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawska i podwarszawska Wisła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12676 odpowiedzi w tym temacie

#7141 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 16 listopad 2018 - 09:04

Ja bym naprawdę bardzo chętnie pomógł, serio, ale 11.30 w tygodniu jest po za moim zasięgiem. Dobra godzina dla emerytów i bezrobotnych, bo nawet jak pracowałem w lato w nocy to o tej godzinie człowiek odsypia noc. Jesteś mega, że ogarniasz te zarybienia, ale jak liczysz na większą frekwencję musisz zastanowić się nad lepszą godziną. Już 15.30 by wystarczyła dla sporej części nas, przemyśl to następnym razem :)

#7142 OFFLINE   harp

harp

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 566 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 listopad 2018 - 09:13

Godzina nie zależy ode mnie . To juz sprawy organizacyjne osrodka zarybieniowego, PZW itd.. kolejna sprawą jest fakt żebryby muszą być szybko przetransportowane. Pewnie z tego powodu jest to srodek dnia a nie godziny szczytu. I proszę Was ja nie mam na to wplywu. Jestem zwyklym wędkarzem tak jak Wy. Informacje otrzymalem i jak najszybciej przekazalem ją Wam.
  • analityk lubi to

#7143 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 16 listopad 2018 - 10:15

Okej, w takim razie wszystko jasne :) Ciekawe czy jest w takim razie jakaś szansa na osiągnięcie kompromisu w sprawie godziny zarybiania. W gruncie rzeczy obu stronom powinno na tym zależeć, trzeba by uderzyć do kogoś z OM.

#7144 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5858 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 16 listopad 2018 - 12:25

Ja bym przyszedł ale w tym czasie byłem w Rzeszowie. Ogłaszając coś w ostatniej chwili nie można mieć pretensji do ludzi ze ich nie było tym bardziej że był to środek tygodnia w godzinach pracy. Przez delegacje musiałem również poprzekladac plany prywatne. Niestety albo stety dla większości osób praca będzie na pierwszym miejscu bo bez niej będziemy mieli czas na zarybienia ale nie będzie kasy na rybki :)

Użytkownik wujek edytował ten post 16 listopad 2018 - 12:26

  • Krzysiek Rogalski i pioo lubią to

#7145 OFFLINE   Adam01

Adam01

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 17 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:Adaśko

Napisano 16 listopad 2018 - 12:31

Szukam w necie i nigdzie znaleźć nie mogę- podrzuci ktoś link z info o zarybieniu Wisły szczupakiem? :)



#7146 OFFLINE   Ciastek

Ciastek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 201 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 16 listopad 2018 - 12:40

Byłem jak jak podałeś info o zarybieniu sumem, tym razem niestety się nie udało. Ludzie różnie pracują, nie każdy może tak poprostu wyjść z pracy o 11:30
  • harp lubi to

#7147 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1441 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 16 listopad 2018 - 13:50

Moim zdaniem, noc to jest najlepsza pora łowienia i jakbym mógł, lowilbym (niemal?) wyłącznie w nocy. A tak, cóż....jest co jest.

U mnie spisał się zaczarowany ołówek.

W tym roku w dzień to byłem tylko na wiosnę kiedy się łowi jazie i klenie :) od maja nocki lub wieczory i jest ok :)


  • korol lubi to

#7148 OFFLINE   JaroSpinn

JaroSpinn

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 12 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Jarek

Napisano 16 listopad 2018 - 13:51

A mi się daty pokićkały..serio, czytałem o zarabianieniu Ale coś mi się pokręcilo że to w weekend, dupa że mnie bo mogłem być zwłaszcza że ganiałem że spinningiem w tym czasie po 2 stronie rzeki..więc ja szczerze Przepraszam, bo naprawdę chciałem tam być i to zobaczyć A jak trzeba to i pomóc..
  • kostom63 lubi to

#7149 OFFLINE   asp

asp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 410 postów
  • LokalizacjaW-wa Bielany
  • Imię:Bartek

Napisano 17 listopad 2018 - 20:36

Dziś chyba ostatni mój wypad nad Królową. Dwie duże ryby na kiju, które niestety się spięły. Najprawdopodobniej były podhaczone. :( Ogólnie naliczyłem na wodzie dość dużo łódek.



#7150 OFFLINE   Tomasz79

Tomasz79

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 124 postów
  • LokalizacjaZĄBKI
  • Imię:TOMASZ
  • Nazwisko:GREGUŁA

Napisano 17 listopad 2018 - 23:13

Dziś zaliczyłem debiut w nocnym połowie sandaczy.Debiut nie był zbytnio  udany ponieważ nie zaliczyłem nawet kontaktu z rybą , a na dodatek przyozdobiłem dach jednej z barek zanderem od bielika.Na plus adrenalinka jaka mi towarzyszyła podczas wypadu oraz dość ciekawa pogawędka z poznanym kolegą Robertem pod mostem gdańskim.


  • korol lubi to

#7151 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 18 listopad 2018 - 07:18

U mnie jeden ledwowymiarowy. Kilka dotkniec glutow w duży wobler.
Całe szczęście że zmieniłem plecionke na cieńsza, bo bym nie polowil. Przelotki juz odmarzaja, trzeba sie przygotowac na zimę.

Generalnie wyjście na minus ze wzgledu na efekty, bo się przełożyłam i lowilem skupiony. Nie mówiąc już o negocjacjach przed. Mogłyby lepiej brać.
Żona chyba wyczuła komizm sytuacji i spytała się o zdjęcie dużego sandacza, a gdy zaprzeczyłem stwierdziła, że nie zasłużyłem na ciepłą herbatę i żebym wracał nad wodę :D

Spotkałem kolegę z forum. Też słabo, potem gdzieś mi zniknął z pola widzenia.

Mało brakowało i podhaczyłbym bobra.


Użytkownik korol edytował ten post 18 listopad 2018 - 07:46

  • coma i eRKa lubią to

#7152 OFFLINE   CacY55

CacY55

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 56 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Rafał

Napisano 18 listopad 2018 - 10:10

Te bobry w nocy to tragedia.. Prawa strona Wisły po zmroku to ich autostrada.. Ostatnio do wody prawie wpadłem bo wynurzył mi się pod nogami w trakcie rzutu i nie wiem kto bardziej sie wystraszył ja czy on..

#7153 OFFLINE   WojtekCIN

WojtekCIN

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1185 postów

Napisano 18 listopad 2018 - 12:22

Te bobry w nocy to tragedia.. Prawa strona Wisły po zmroku to ich autostrada.. Ostatnio do wody prawie wpadłem bo wynurzył mi się pod nogami w trakcie rzutu i nie wiem kto bardziej sie wystraszył ja czy on..


Poczekaj aż jednego przypadkowo zapniesz woblerem, hol życia jest wtedy.

Nocne łowienie to świetna zabawa, ja uwielbiam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#7154 OFFLINE   Ryboman

Ryboman

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów
  • LokalizacjaWisła
  • Imię:Mariusz

Napisano 18 listopad 2018 - 12:58

Pamietajcie koledzy że to jednak są dzikie zwierzęta i to My wchodzisz do ich świata cyt.,,Wędkarz został zagryziony na śmierć przez bobra po tym, jak spróbował zrobić mu zdjęcie. Zwierzę przegryzło mu tętnicę.
Do zdarzenia doszło w okolicach białoruskiego jeziora Szestakow. Mężczyzna wybrał się nad nie, by wraz z dwoma przyjaciółmi spędzić dzień na łowieniu ryb. W pewnym momencie zauważył bobra i, chcąc zrobić mu zdjęcie, zbliżył się do niego. Zwierzę rzuciło się na wędkarza i ugryzło go w udo.
Przyjaciele próbowali zatamować krew, jednak bóbr uszkodził główną tętnicę wędkarza. Mężczyzna pochodzący z Brześcia stracił życie.

To rzadkie, ale ma miejsce
Bobry bardzo rzadko atakują ludzi. Jak zaznaczają eksperci, najczęściej robią to zwierzęta chore na wściekliznę.

W ostatnim czasie bóbr zaatakował mieszkańca rosyjskiego obwodu twerskiego, a w ubiegłym roku głośno było o dwóch Amerykankach, które zostały poważnie pogryzione przez bobra w jeziorze Wirginia. Na Białorusi bóbr chory na wściekliznę zaatakował ludzi w 2003 roku. Obrażenia odnieśli mężczyźni, którzy próbowali wypędzić je ze stodoły"

#7155 OFFLINE   lukasz1982

lukasz1982

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 19 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:Lukasz

Napisano 18 listopad 2018 - 13:06

W tym rok idąc brzegiem , praktycznie w wodzie metr od brzegu siedział jeden na wysokiej skarpie w trawach jak go zauważyłem było już za poźno , zaczął na mnie .... szarżować !!! Mówię całkiem serio :) odgłos wydawał taki jak galpujący koń , wybił sie z wysokiej skarpy i skoczył do wody :) niczym pływak na główkę na basenie , tuż obok mnie , to wszystko wydaje się smieszne ale naprawdę mnie dziad nieźle wystraszył , wiele razy wpadałem na nie na brzegu w lecie jak siedziały w trawach ale zazwyczaj nie reagowały , radzę uważać najgorzej jak się je zaskoczy wtedy właśnie mogą szarżować niczym Ułani , śmierdzą niczym mokre psy , czasami najpierw je czujesz a dopiero poźniej zobaczysz , nie ma żartów z tymi gościami !!


  • Pisarz.......ewski Piotr lubi to

#7156 OFFLINE   pikehero

pikehero

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 10 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 listopad 2018 - 13:13

Dzisiaj po 9 rano przed deszczem nawet calkiem spoko, u mnie lepiej niz wczoraj :) Co prawda tylko jeden +/-50 wyjety, ale az trzy spadly w czasie holu i jakies drobne brania. Jak na godzinke to mnie satysfakcjonuje. Brania bardzo delikatne dlatego slabo zacinalem.

 

Z ciekawostek, to chyba male szczupaczki z zarybienia grasuja... wczoraj dwa ogony u mnie zjedzone a dzisiaj jeden po sasiedzku.



#7157 OFFLINE   Tomek St.

Tomek St.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 597 postów
  • LokalizacjaGóra Kalwaria
  • Imię:Tomek

Napisano 19 listopad 2018 - 10:47

Wybrałem się wczoraj popołudniu na wiślane starorzecza. Pogoda dała w kość: zimno, mgła, opady. Zmarzłem i zmokłem, ale nie ma co narzekać, w końcu to połowa listopada. A jak zaczął padać gruby śnieg to sceneria nad wodą zrobiła się iście bajkowa. Odnośnie ryb - ilościowo nieźle, wielkościowo słabo. Złowiłem 4 szczupaczki, ale tylko jeden ponad wymiar i to nieznacznie bo 56 cm. Za to znowu przyłowiłem przyzwoitego okonka 32 cm, skusił się na twistera prowadzonego tuż nad dnem.



#7158 OFFLINE   Bobby0404

Bobby0404

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 417 postów

Napisano 19 listopad 2018 - 13:21

U mnie w ubiegłym tygodniu jedno branie w ciągu 4 godzin łowienia (10.00-14.00) i sandacz 71 cm wyjęty. Typowe branie na gumę z dna.


  • wojciech1919 lubi to

#7159 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2695 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 19 listopad 2018 - 15:48

W tym rok idąc brzegiem , praktycznie w wodzie metr od brzegu siedział jeden na wysokiej skarpie w trawach jak go zauważyłem było już za poźno , zaczął na mnie .... szarżować !!! Mówię całkiem serio :) odgłos wydawał taki jak galpujący koń , wybił sie z wysokiej skarpy i skoczył do wody :) niczym pływak na główkę na basenie , tuż obok mnie , to wszystko wydaje się smieszne ale naprawdę mnie dziad nieźle wystraszył , wiele razy wpadałem na nie na brzegu w lecie jak siedziały w trawach ale zazwyczaj nie reagowały , radzę uważać najgorzej jak się je zaskoczy wtedy właśnie mogą szarżować niczym Ułani , śmierdzą niczym mokre psy , czasami najpierw je czujesz a dopiero poźniej zobaczysz , nie ma żartów z tymi gościami !!

Nasze hobby generuje wiele niebezpiecznych sytuacji tak więc trzeba uważać . :highfive:

Byleby nie popaść w paranoje. ;) :D

 

 


  • slawek_2348, Qcyk i Hurrican lubią to

#7160 OFFLINE   JaroSpinn

JaroSpinn

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 12 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Jarek

Napisano 19 listopad 2018 - 16:06

Od 3 lat kiedy to 5 dzikich psów napedziło mi stracha oskarżając mnie na rybach i szczekając jak poj..ane to na ryby zawsze zabieram raz pieprzowy przypiety do paska..
  • coma i Sicu lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 11

0 użytkowników, 11 gości, 0 anonimowych