Popperki??? ludzie pewnie myśleli, że siatę rozstawiasz...
Hehe, najlepsze były miny kajakarzy jak płynął koło nich, miny mieli takie jak by to coś plynelo żeby ich zjeść .
Użytkownik wujek edytował ten post 12 maj 2019 - 17:24
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 12 maj 2019 - 17:23
Popperki??? ludzie pewnie myśleli, że siatę rozstawiasz...
Użytkownik wujek edytował ten post 12 maj 2019 - 17:24
Napisano 12 maj 2019 - 17:29
Ja mam podobne akcje jak na Moczydle jak testuje big baity. Zaraz zlatują się dziadki i patrzą spode łba jakby im ten swimbait miał wodę z jeziorka wypić haha
W kwietniu jak testowałem takiego 45 cm, to wolski lamus na solówę chciał mnie brać, że niby szczupaki w okresie ochronnym łowię
...nie wiedziałem, że w Moczydle żyją takie lochy...
Napisano 12 maj 2019 - 18:15
Napisano 12 maj 2019 - 20:12
Napisano 14 maj 2019 - 10:40
Wczoraj 3 klenie, największy 39cm, dodatkowo niezaciętych brań naliczyłem 6. Jak dla mnie spoko dzień, dzięki pogodzie mało ludzi nad wodą. To lubię
Napisano 14 maj 2019 - 16:04
Napisano 16 maj 2019 - 11:21
Panowie, szable w dłoń, w niedzielę woda metr w górę.
Napisano 16 maj 2019 - 11:28
Panowie, szable w dłoń, w niedzielę woda metr w górę.
Będzie się działo....to dopiero początek, myślę że na Bulwarach do 350 dojdzie
Napisano 16 maj 2019 - 14:34
Napisano 16 maj 2019 - 14:40
Napisano 16 maj 2019 - 15:29
Miasto Warszawa wpuściło nowy gatunek rzecznego potwora - KONDOM KARBOWANY.Musze was niestety zmartwić, wędki lepiej odłożyć do szafy. Jestem właśnie nad Wisła, płyną takie ilości syfu, podpasek że zbiera się na wymioty, woda śmierdzi tak że szkoda gadać. Normalnie szok.
Użytkownik Cez@ry edytował ten post 16 maj 2019 - 15:54
Napisano 16 maj 2019 - 15:33
Napisano 16 maj 2019 - 15:37
Napisano 16 maj 2019 - 15:43
Napisano 16 maj 2019 - 15:47
Napisano 16 maj 2019 - 16:06
Napisano 16 maj 2019 - 16:11
Napisano 16 maj 2019 - 19:17
Uderzył na przelewie w wolno prowadzony wobek bez steru
Napisano 17 maj 2019 - 07:07
Uderzył na przelewie w wolno prowadzony wobek bez steru
@Pieczywko fajny bolek, poza tym widzę że zmieniłeś ujęcie?
Odnośnie syfu który, wczoraj płynął powiedziane zostało chyba już wszystko....ja byłem poniżej Północnego i myślałem że to tylko na tym odcinku takie atrakcje były, a płynęło dosłownie "wszystko". Odór padliny połączony z klocem. Brzydziłem się woblera zmieniać....masakra. 1.5h bez dotyku.
Z innej beczki, Panowie uważajcie na swoich kamieniach które znacie nawet po ciemku, jest tak k...wsko ślisko po tych opadach, że można się załatwić na parę miesięcy. Ostrożnie !!
Pozdrawiam,
malcz
Użytkownik malcz edytował ten post 17 maj 2019 - 07:12
Napisano 17 maj 2019 - 07:30
To fakt, trzeba uważać. Ja dzisiaj z rana wybrałem się za szczupłym na Rokolę, na stromym brzegu zaliczyłem upadek i wpadłem po pas w wodę. Szczęśliwie miałem spodniobuty, ale bez nich miałbym wątpliwą przyjemność zamoczyć torbę w niezbyt ciepłej wodzie :-)
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych