Sumy 2022
#41 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2022 - 15:42
,, Zdenerwowanie" z samego początku łowienia.
Dzisiejsza mentalność ludzi: tylko Ja i tylko koniec mojego brzucha się liczy
- wujek, MaleX, Kamil Z. i 2 innych osób lubią to
#42 OFFLINE
Napisano 02 październik 2022 - 19:01
Popularny
Sum złowiony podczas jednego z letnich wyjazdów na trolling. W końcu się doczekałem... setki wypływanych godzin nad wodą różnych wyrzeczeń i wymarzona ryba z przekroczoną magiczną barierą 200 cm stała się faktem To miał być szybki wypad z kolegą i rekonesans w poszukiwaniu nowych miejsc... na nic specjalnie się nie nastawialiśmy. Wypłyneliśmy po 17-ej i tak po prawie 3h pływania w upalnym letargu bez kontaktów, zmiany różnych woblerów robimy nawrotkę i powoli wracamy w kierunku samochodu. Po przepłynięciu kilkuset metrów w górę rzeki nagle pobudka... konkretny strzał i odjazd ryby z nurtem. Czułem ze jest dobrze. Sum szedł w stronę główki zatopionych drzew, odpalilem silnik i powoli odciagnałem rybę do koryta. Na srodku rzeki po kilku minutach walki pierwszy raz się pokazał i wiedziałem że jest 2m. Nogi z waty żeby tylko teraz czegoś nie schrzanić. Ryba zapięta dobrze na dwie kotwice utrudniując pewne podebranie. Za drugim podejściem koledze udaję się go chwycić za dolną wargę, ja mu pomagam i wciągamy rybę do pontonu. Teraz szybko do brzegu pomiar i kilka zdjęć. Mierzymy i pokazuję 208 cm. Fotki na brzegu i w wodzie. Cały upierdzielony w śluzie i błocie, ale jest pięknie bo życiówka poprawiona o 17 cm
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 03 październik 2022 - 12:07
- Friko, Guzu, mario i 47 innych osób lubią to
#43 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2022 - 18:26
Odra obdarzyła mnie w tym roku. Ledwo co zdążyłem się nacieszyć życiówką którą złowiłem pod koniec czerwca... a tu masz ci los melduję się kolejna piękna ryba powyżej 2m podczas jednej z wrześniowych wypraw. Tego dnia wybraliśmy się póżnym po południem na kilka h potrolingować. Wszystko wyglądało dobrze. Stabilna pogoda od kilku dni i delikatnie rosnące ciśnienie zachęcały do wyjazdu. Przepłyneliśmy bez efektów po kilka razy miejscówki gdzie widać było kumulacje ryb. Woblerki które działały w ubiegłych sezonach nie zawsze sprawdzają się aktualnie i na odwrót. Dlatego lubię i cały czas staram się szukać i żonglować róznymi przynętami. Na sam koniec postanowiliśmy sprawdzić jeszcze jedno miejsce oddalone kilkaset metrów w góre rzeki.Tego dnia powołałem kilka nowych woblerów na które wcześniej jakoś specjalnie nie łowiłem. Z ławki rezerwowych weszła i dostała swoją szansę baryłka pomalowana cała na biało. Zmiana okazała się na tyle szczęśliwa że już po pierwszym spłynięciu z nurtem wzdłuż burty na daleko wypuszczonego woblerka atomowe branie i długi odjazd pod prąd. Bałem się że sum przejdzie mi po jakiejś zalanej główce i przetnie pod ostrym kątem plecionkę. Wrzuciłem bieg i powoli zacząłem płynąć w górę wybierając utracone metry. W końcu miałem go w poblizu pontonu i wyprowadziłem na otwartą wodę. I tak po kilkunastu minutach walki z mega silną rybą która nie dawała za wygraną, próbowała różnych sztuczek, zaczęły pojawiać się bąble, a to dobry znak. W końcu udało mi się go podciągnąć pod powierzchnie i zobaczyć. Szok co za rybsko.Sum zapięty z boku pyska na jedną kotwiczkę, a ja cały czas skoncentrowany na opanowanym holu razem z kolega stwierdziliśmy że najlepiej będzie nam dobić do przystępnego brzegu i tam podebrać. Tak też zrobiliśmy. Kumpel wysiadł z pontonu i złapał go za dolną szczekę ja włożyłem drugą rękę i wyciągneliśmy suma na brzeg. Piękny zdrowy i masywny. Pomiar pokazuje 213 cm. Jest nowa życióweczka. Szybkie zdjęcia i ryba w dobrej kondycji wraca do rzeki.
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 07 listopad 2022 - 10:09
- Friko, Guzu, mario i 41 innych osób lubią to
#44 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2022 - 19:01
Chyba nie potrafię sobie wyobrazić bardziej wymarzonego zakończenia sezonu sumowego 2022. Odra mi w tym roku wypłaciła 3 razy pobitą życiówką.
Na zdjęciu ryba którą złapałem na trolling pod koniec października. Miara pokazała 226 cm
- Guzu, mario, tomi78 i 39 innych osób lubią to
#45 OFFLINE
Napisano 18 grudzień 2022 - 20:55
Najfajniejszy z kilku wąsów tego roku jaki mi się trafił. Połakomił się na cykade Tomasza Miernika.
W tym roku sporo drobnego sumka Niestety, ale daje to nadzieję na nadchodzące lata.
Pozdro
Załączone pliki
- mario, Artech, minkof i 16 innych osób lubią to
#46 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2022 - 11:58
Jeszcze z lata, nagrany z pomocą illuminatora, strzelił na 50 centymetrowej wodzie, wśród bystrz, w środku nocy, pewnie szukał tam kleni... Nie jakieś bydle, ale dał dużo szczęścia
- minkof, Maciek Rożniata, golsyl i 9 innych osób lubią to
#47 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2022 - 16:22
W nocy czasem czepiałem sobie dzwoneczek do kamizelki i działa świetnie
No chyba że sie trafi stado upartych świń, wtedy zbieram kamienie i "rozbrajam" nimi ścieżkę
#48 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2023 - 00:16
Sobota . Sylwester . Ostatni dzień sezonu . Kręcę się po typowych zimowych już metach i namierzam nieprzebrane stada białorybu na stosunkowo niewielkim obszarze . Nie było ich tam wczoraj . To dobre miejsce . Jedno z głębszych w rejonie , całkiem muliste , z twardym wyniesieniem dna zwieńczonym jakimś zaczepem . Kiedyś widziałem tam jakąś oponę czy inną beczkę , ale po kilku latach zamuliło ten obraz na echu więc ciężko powiedzieć , co to tak naprawdę . Ta miejscówka ostatniego dnia zeszłego sezonu , który zakończył się znacznie wcześniej niż obecny , przyniosła dwa cudowne brania zakończone spektakularną klęską . Najpierw wielki sandacz po kilkunastu sekundach holu spadł pozostawiając przemieloną i poskręcaną gumę , by niedługo potem mój największy prawdopodobnie szczupak po żwawej świecy i długim rajdzie złamał sfatygowany hak główki jigowej . Z tym większymi nadziejami atakuję skupiony cały i sprężony , prowadząc 5-cio calowe cudo spokojnymi i długimi skokami przez łowisko . Branie jest piękne i mocne , z zaskakująco gwałtownym i nieustępliwym odjazdem . Takim jakimś sumowym po chwili , ale ciągle łudzę się , że to sandacz . Po kolejnej już wiem , że jednak nie . Po całkiem emocjonującym holu pakuję do podbieraka pierwszą w tym roku sensowną kijankę .
IMG_20221231_131245.jpg 57,68 KB 37 Ilość pobrań
Po niecałych dwudziestu minutach powtórka z rozrywki . Zdecydowane branie wyłapane wysoko nad dnem , dynamiczne i długie odejście połączone z walnięciem ogona po plecionce . Ta ryba jest nieco większa . Wpięta tak jak pierwsza w okolicy wąsa . Na lekkim sandaczowym zestawie daje dużo frajdy z holu . Świadek na łodzi obok wręcz pali się żeby dostrzec , co ląduje w łodzi , ale jestem pod słońce i chyba mu to nie wychodzi .
IMG_20221231_132955.jpg 57,17 KB 41 Ilość pobrań
Odpuszczam spot bo nie tych ryb szukam , a ręka już i tak boli całkiem przyjemnie . Wracam tam o zmroku . Po zapisach ławic ani śladu . Na dalekim wyrzucie mam takie branie , że strach się bać . Potężna ryba po dwóch tąpnięciach kijem wyjeżdża z wyciem hamulca w stronę pobliskiego zaczepu i w nim parkuje . Podpływam starając się coś zdziałać . Jest jeszcze dobrą chwilę na końcu, po czym milknie . Rwę przynętę . Na końcu gruby śluz . W sumie dobrze , że nie musiałem z nim walczyć , bo był raczej z tych zbyt wielkich . Przynajmniej na ostatni dzień grudnia o zmroku .
Nie wiem , co myśleć o takich zdarzeniach . Ryby brały normalnie i były aktywne . Wiem doskonale, że to nie ich pora , ale na tym akurat zbiorniku dwa czy trzy lata temu też miałem suma na zakończenie sezonu . Bezsprzecznie skok temperatury powietrza i nieomal wiosenna aura sprzyjały aktywności ryb zdecydowanie tym bardziej , że temperatura wody z dnia na dzień podniosła się dwukrotnie .
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 05 styczeń 2023 - 09:57
- Friko, mario, minkof i 26 innych osób lubią to
#49 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2023 - 09:14
Przed piętnastu laty wpadł mi przed oczy film, gdzie jegomość holował przepięknego suma na Xzogę. Jednak najlepszy w tym filmie był dźwięk ocierającej się o plecionki o przelotki. Obejrzałem ten film ze 20 razy tylko dla samego tego dźwięku... Pokazywałem film znajomym w robocie, ale nie rozmieli o czym mówię.
Wtedy też zachorowałem na Xzogę i sumoholizm.
Tego lata udało mi się nagrać bardzo podobną sytuację. Oczywiście ryba i okoliczności były inne ale dźwięk ten sam! Podsyłam film i powiedzcie, czy to brzmienie nie jest piękne?
Użytkownik RokiFishBoa edytował ten post 30 styczeń 2023 - 09:14
- tomi78, minkof, karuzo27 i 3 innych osób lubią to
#50 OFFLINE
Napisano 26 luty 2023 - 21:28
Na czym polega fenomem xzogi?Przed piętnastu laty wpadł mi przed oczy film, gdzie jegomość holował przepięknego suma na Xzogę. Jednak najlepszy w tym filmie był dźwięk ocierającej się o plecionki o przelotki. Obejrzałem ten film ze 20 razy tylko dla samego tego dźwięku... Pokazywałem film znajomym w robocie, ale nie rozmieli o czym mówię.
Wtedy też zachorowałem na Xzogę i sumoholizm.
Tego lata udało mi się nagrać bardzo podobną sytuację. Oczywiście ryba i okoliczności były inne ale dźwięk ten sam! Podsyłam film i powiedzcie, czy to brzmienie nie jest piękne?
https://www.youtube....nel=ROKIFishBoa
#51 OFFLINE
Napisano 27 luty 2023 - 15:41
Przed piętnastu laty wpadł mi przed oczy film, gdzie jegomość holował przepięknego suma na Xzogę. Jednak najlepszy w tym filmie był dźwięk ocierającej się o plecionki o przelotki. Obejrzałem ten film ze 20 razy tylko dla samego tego dźwięku... Pokazywałem film znajomym w robocie, ale nie rozmieli o czym mówię.
Wtedy też zachorowałem na Xzogę i sumoholizm.
Tego lata udało mi się nagrać bardzo podobną sytuację. Oczywiście ryba i okoliczności były inne ale dźwięk ten sam! Podsyłam film i powiedzcie, czy to brzmienie nie jest piękne?
Jesteś kozak
A tak z ciekawości, nie boisz się pływać bez kapoka nocą po Odrze ?
#52 OFFLINE
Napisano 27 luty 2023 - 17:56
Jesteś kozak
A tak z ciekawości, nie boisz się pływać bez kapoka nocą po Odrze ?
Nie boję się pływać bez kapoka - pływałem tak wiele lat. Od kiedy mam dzieci pływam zawsze z kapokiem - na tym filmie również mam kapok.
- tymon i Damiano lubią to
#53 OFFLINE
Napisano 27 luty 2023 - 17:59
Na czym polega fenomem xzogi?
Nie nazwałbym tego fenomenem. Każdy z nas szuka dobrego sprzętu. Jedni mają łatwiej inni trudniej. Ja uczyłem się na błędach długo i drogo aż w końcu mam kij, który idealnie nadaje się do takiego łowienia jakie uprawiam. Xzoga 15kg daje mi po prostu pewność, że się nie złamie i że mogę się rybie postawić ale jest na tyle poręczna, że umiem nią łowić te 5-6 nocnych godzin - rzucając z ręki.
#54 OFFLINE
Napisano 27 luty 2023 - 18:11
Jesteś kozak
A tak z ciekawości, nie boisz się pływać bez kapoka nocą po Odrze ?
... do czasu ... więcej bohaterów można znaleźć tylko w jednym miejscu ....
nie życzę koledze nic złego !!! , ale lepiej nie kusić losu ...
#55 OFFLINE
Napisano 27 luty 2023 - 18:23
... do czasu ... więcej bohaterów można znaleźć tylko w jednym miejscu ....
nie życzę koledze nic złego !!! , ale lepiej nie kusić losu ...
Pływam w kamizelce - nie rozumiem uwag
- mario, Tomfunk, Bury knives i 1 inna osoba lubią to
#56 OFFLINE
Napisano 27 luty 2023 - 22:21
Przed piętnastu laty wpadł mi przed oczy film, gdzie jegomość holował przepięknego suma na Xzogę. Jednak najlepszy w tym filmie był dźwięk ocierającej się o plecionki o przelotki. Obejrzałem ten film ze 20 razy tylko dla samego tego dźwięku... Pokazywałem film znajomym w robocie, ale nie rozmieli o czym mówię.
Wtedy też zachorowałem na Xzogę i sumoholizm.
Tego lata udało mi się nagrać bardzo podobną sytuację. Oczywiście ryba i okoliczności były inne ale dźwięk ten sam! Podsyłam film i powiedzcie, czy to brzmienie nie jest piękne?
Film kozak, gratulacje. Emocje, wyobrażam sobie jakie. W zeszłym roku miałem w nocy suma, znacznie mniejszego na przynętę powierzchniową, a i tak było niesamowicie. Nocnego sumowego spina zresztą się nie da porównać z niczym innym, adrenalina jest mega. PS. Ja tylko łowiłem na płytkiej przykosie, takiej 1,5 - 2 metry.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych