Dziekuje bardzo za odpowiedzi
Mam dwa kajaki feel free 11.5,jeden z napędem elektrycznym, twierdzę że na małe i średnie rzeki gdzie woda czasem płynie na 10-30 cm nie ma lepszego rozwiązania (na większe akweny mam inny środek) - w grudniu w kombinezonie da się normalnie plywac
Jesli moge spytac - masz naped nozny+overdrive czy jakis diy mocowanie i silnik zaburtowy? Myslalem o 11.5 ale nie wiem czy nie wziac 10tki ze wzgledu na bardziej kompaktowy rozmiar i moj samochod. Wg Ciebie dla osoby 182/90 plus graty 11.5 jest dobra opcja? 10tka jest chyba 50cm krotsza...
hej,
też jestem zdania, że kajak nie jest "sezonowy", w grudniu da się pływać bez większego problemu, zaparcia trzeba niewiele więcej niż wysiedzieć w łodzi, 20221119_160919.jpg
jedyne co jak nie używasz przyczepki to kajak trzeba targać - bywa to uciążliwe, szczególnie jak wodujesz na plaży z miękkim piachem.
plusem FF Lure jest te kolko, wiec mozna kawalek podejsc z kajakiem podobno. Akurat tam gdzie lowie mozna w miare latwo dojechac do brzegu wiec to tez nie jest taki problem.
Co do tej sezonowosci- ja w grudniu potrafie brodzic...podobno nie ma zlej pogody/warunkow, so tylko zle ubrani wedkarze inny plus lowienia "po sezonie" to koniec splywow kajakowych, darcia mordy, rzucania butelkami i muzyki z glosnikow. Szczerze to nie moge sie doczekac ochlodzenia i spokoju nad woda.