Savage gear 330 rider fajna konstrukcja , zalety to że jest; lekki, można go przenosić,
stabilny co zresztą widać na filmikach,
szybki w porównaniu do pontonu
wady;
jakość wykonania
cena powinna być znacznie niższa.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 07 luty 2021 - 13:56
Savage gear 330 rider fajna konstrukcja , zalety to że jest; lekki, można go przenosić,
stabilny co zresztą widać na filmikach,
szybki w porównaniu do pontonu
wady;
jakość wykonania
cena powinna być znacznie niższa.
Napisano 07 luty 2021 - 14:24
Użytkownik @Brig edytował ten post 07 luty 2021 - 14:29
Napisano 07 luty 2021 - 14:28
Janusz nie znasz się
Hobie Oudback którym obecnie się poruszam, bardzo dobrze pływa na wiosłach, dużo lepiej niż Lure 11.5 który jest wiosłowym żółwiem
Napisano 07 luty 2021 - 14:36
Arek nie znasz się.No to merytorycznie
Dalej omijasz zadane pytanie, chudy i lekki to nic mi nie mówi, piszesz o stabilności i chciałbym to zweryfikować
Jeśli polecasz komuś dany środek pływający to opisz go dokładnie, wypadało by dodać, że między komorami jest 40 cm pokładu więc ciężko jest, tam facetowi 185 cm wzrostu i 100 kg wagi wcisnąć pupę, nie mówiąc tu o łowieniu na stojąco
Ile razy można prosić o odpowiedź, to jakaś farsa
Użytkownik Tapirro edytował ten post 07 luty 2021 - 14:39
Napisano 07 luty 2021 - 14:52
PA14 też?
Napisano 07 luty 2021 - 14:56
Nic się nie zmieniło jak widzę... Żaden wątek na JB nie jest 'krojony' przez modów
Szkoda, temat ciekawy, ale ciągłe jego czyszczenie z wycieczek osobistych mija się z celem...
Napisano 26 czerwiec 2023 - 14:28
Odgrzewam kotleta, od kilku sezonów przymierzam się do nabycia kajaka wędkarskiego.
Kilka lat temu nie wiedziałem jeszcze, czy wędka i kajak to cos dla mnie, wpadł mi w ręce dmuchany kajak itwit 3, było kiedyś straszne bum na nie w decathlonie.
Po kilku wypadach z taka zabawka, wiedziałem już na 100% że chce być posiadaczem prawdziwego wędkarskiego kajaka, pakowanie się z hakami i kotwicami na dmuchance hmm.. poniosło mnie.
Oczywiście bardzo bym chciał cos ze stajni Hobie, ale rozsadek mówi nie, za takie pieniążki.
Szukam kajaka wędkarskiego pod wolno sunące rzeki i morze (tylko linia brzegowa) jako ze bedzie to pierwszy zakup wędkarskiego kajaka to na pewno przekładam stabilność ponad prędkość myśląc o gabarytach kajaka dl. od 3.30 do 4m i szer. 80cm+ budżet załóżmy 3-4k
na początek wiosło mi wystarczy, ale bardzo dużym plusem byłaby możliwość dokupienia pedałów w przyszlosci.
Kilka modeli, które wpadły mi w oko to
FEELFREE LURE 11.5 V2 lub FEELFREE LURE 13.5 V2
ENIGMA KAYAKS FISHING PRO może cos innego.. Bardzo chętnie dowiedział bym się co polecają koledzy znający temat już bardzo dobrze.
Pozdrawiam Mariusz.
Użytkownik ManiekL-ski edytował ten post 26 czerwiec 2023 - 14:53
Napisano 27 czerwiec 2023 - 13:13
Odgrzewam kotleta, od kilku sezonów przymierzam się do nabycia kajaka wędkarskiego.
Kilka lat temu nie wiedziałem jeszcze, czy wędka i kajak to cos dla mnie, wpadł mi w ręce dmuchany kajak itwit 3, było kiedyś straszne bum na nie w decathlonie.
Po kilku wypadach z taka zabawka, wiedziałem już na 100% że chce być posiadaczem prawdziwego wędkarskiego kajaka, pakowanie się z hakami i kotwicami na dmuchance hmm.. poniosło mnie.
Oczywiście bardzo bym chciał cos ze stajni Hobie, ale rozsadek mówi nie, za takie pieniążki.
Szukam kajaka wędkarskiego pod wolno sunące rzeki i morze (tylko linia brzegowa) jako ze bedzie to pierwszy zakup wędkarskiego kajaka to na pewno przekładam stabilność ponad prędkość myśląc o gabarytach kajaka dl. od 3.30 do 4m i szer. 80cm+ budżet załóżmy 3-4k
na początek wiosło mi wystarczy, ale bardzo dużym plusem byłaby możliwość dokupienia pedałów w przyszlosci.
Kilka modeli, które wpadły mi w oko to
FEELFREE LURE 11.5 V2 lub FEELFREE LURE 13.5 V2
ENIGMA KAYAKS FISHING PRO może cos innego.. Bardzo chętnie dowiedział bym się co polecają koledzy znający temat już bardzo dobrze.
Pozdrawiam Mariusz.
Ja się zastanawiam czy nie rozstać się czasem ze swoim Glaxy Sturgeon bo kupiłem jeszcze w UK a w zasadzie nie używam. Daj znać jakbyś był zainteresowany.
Napisano 27 czerwiec 2023 - 13:15
Zapraszam na giełdę.
Napisano 27 czerwiec 2023 - 15:32
Ja się zastanawiam czy nie rozstać się czasem ze swoim Glaxy Sturgeon bo kupiłem jeszcze w UK a w zasadzie nie używam. Daj znać jakbyś był zainteresowany.
Mieszkam aktualnie w UK wiec słabo będzie z wysylka...
Jakis czas temu rozmawiałem z przedstawicielem handlowym kajaków firmy galaxy, była propozycja Sturgeona
Planujesz zmienić na jakiś lepszy model czy ogólnie odpuszczasz wędkowanie z kajaku?
Napisano 28 czerwiec 2023 - 10:17
Czy znacie jakieś modele kajaków wędkarskich, do których jest możliwość dokupienia kolumnowy system przenoszenia napędu z pedałów na śrubę?
Napisano 28 czerwiec 2023 - 11:34
Mieszkam aktualnie w UK wiec słabo będzie z wysylka...
Jakis czas temu rozmawiałem z przedstawicielem handlowym kajaków firmy galaxy, była propozycja Sturgeona
Planujesz zmienić na jakiś lepszy model czy ogólnie odpuszczasz wędkowanie z kajaku?
Łowię z łódki więc kajak przy tym jest średnio wygodny, jak już się zazna pewnych wygód to ciężko potem wrócić do pontonu czy kajaka.
Może zostawię go do rekreacji z dziećmi.
Napisano 28 czerwiec 2023 - 11:45
Łowię z łódki więc kajak przy tym jest średnio wygodny, jak już się zazna pewnych wygód to ciężko potem wrócić do pontonu czy kajaka.
Może zostawię go do rekreacji z dziećmi.
Napisano 07 sierpień 2023 - 13:04
To moj pierwszy post na tym forum,w koncu zdecydowalem sie na rejestracje konta, wiec na wstepie chcialbym sie przywitac
Podobnie jak wielu innych kolegow w tym temacie przymierzam sie w najblizszej przyszlosci do zakupu okretu z przyczyn oczywistych - dotarcie do ciekawszych miejscowek ale tez czasami ratowanie tej ostatniej bezcennej szczesliwej przynety. Rozwazalem rozne opcje, belly odpada ze wzgledu na sezonowosc (wybaczcie ale nie widze siebie caly dzien w wodzie w sezonie jesien/zima) i samo "plywanie", lodka to za duze wyzwanie logistyczne (przyczepa, slipy) ale tez na moje lowienie jest chyba zwyczajnie za duza/niepotrzebna. Pontonu czy innej detki po prostu sie boje, plywalbym glownie na Wkrze (plus zwirownie) gdzie korzeni, patykow, kamieni i innych cudow jest co nie miara, wolalbym nie ryzykowac kapieli ze sprzetem po nadzianiu sie na cos ukrytego pod woda. Zostaje wiec kajak wedkarski - da sie nim wcisnac praktycznie wszedzie, wrzuce go spokojnie na dach samochodu, zwoduje go w kazdym miejscu, i co jest nie do przecenienia sit on nie zabije do konca moich plecow.
Robiem przeglad internetu - w tym tego watku - wychodzi mi ze zloty srodek miedzy cena a funkcjonalnoscia to bylby prawdopodobnie Feelfree Lure v2 10 albo 11.5.
Tak jak pisalem wyzej, uzywalbym go glownie na Wkrze i jakichs zwirowniach. Mam 182 wzrostu, waze teraz z 88kg. Moj obecny samochod to hatchback, stad dlugosc kajaka znaczenie, dlatego rozwazam 10 lub 11.5. Zakladam ze nie bawilbym sie w naped nozny, ten modul kosztuje drugie tyle co kajak, Wkra tam gdzie lowie potrafi miec miejscami 20cm glebokosci wiec byloby z tym wiecej babrania niz pozytku. Zostaje wiec wioslo (moja ukochana rzeka plynie leniwie i powoli na szczescie) i moze na dostawke elektryk ale o tym nizej. Czy ma ktos jakies doswiadczenia z 10tka vs 11.5 i moze sie nimi podzielic?
Nawet nie wiem jak wyglada dystrybucja FF w Polsce i dostepnosc akcesoriow. Widzialem w US dostepne do wersji v2 wyzsze krzesla, ktostam nawet mial obrotowe - mamy u nas w kraju jakiegos oficjalnego przedstawiciela tej marki,ktory oferuje nie tylko sam kajak ale tez roznego rodzaju czesci? Oczywiscie nie chce tutaj reklamowania nikogo, jesli mozna to prosze info na pw.
Druga sprawa to dostawki/modyfikacje - wspomnialem wyzej o elektryku, ktory bylby pewnie fajnym dodatkiem po calym dniu machania wedka gdzie czlowiek niekoniecznie ma sile wioslowac pare km z powrotem do auta. Problem polega na tym, ze jestem absolutnym beztalenciem jesli chodzi o majsterkowanie, ale widzialem kilka roznych opcji dostawienia silnika zaburtowego (albo przez sonar pod, albo rufa/burta kajaka). Czy do Lure sa jakies dedykowanie mocowania zeby zainstalowac silnik zaburtowy, np. jakas rama, czy tylko ten ich naped nozny z silnikiem? Z tego co sie orientuje nie wejda one do v2 10, wiec zostawalby tylko 11.5. Inna sprawa ze wolalbym uniknac wiercenia w kajaku poniewaz jak pisalem wyzej nie jestem majsterkowiczem i pewnie zniszcze 3 kajaki zanim wywierce dziury w opdowiednich miejscach.
Z gory dziekuje za podpowiedzi!
Użytkownik Dziurawe Wodery edytował ten post 07 sierpień 2023 - 13:06
Napisano 07 sierpień 2023 - 13:52
kajak będzie w zbliżonym stopniu sezonowy co belly, w praktyce masz nogi zanurzone tylko do połowy łydki, a powyżej wilgotne... problemem bedą raczej zachlapane dłonie, zwłaszcza jak powieje zimny wiatr - w kajaku też... za to mozesz dowolnie korygowac pozycję podczas łowienia - naprawdę bezcenne...
pontonu tez bym nie skreślał - jak kupisz porzadny, a nie ceratę do zabaw w basenie z dziećmi... przebicie na patykach jest oczywiscie mozliwe, ale chyba tylko jak będziesz miał naprawdę duzego pecha i to płynąc w slizgu... a nawet z dużą dziurą bezpiecznie dotrzesz do auta oddalonego o parę kilometrów... ja łowiłem pół dnia z rozklejonym łączeniem, w dziurę można było włozyć palec, po napompowaniu się zaciskała - i drugie pół po dopompowaniu... nawet jak przebijesz jednocześnie wszystkie komory dopłyniesz bezpiecznie do brzegu, powietrze nie ucieka od razu...
belly i ponton znam z doswiadczenia, kajaka nie używałem:)
fajna zabawka, ale najlepiej pozycz od kogoś, popływaj, koniecznie z wędką, a dopiero potem decyduj o zakupie... podstawowa zaleta to większa mobilność na wodzie... dowolny silnik w pontonie niweluje tą przewagę do zera:)
Napisano 07 sierpień 2023 - 14:37
Dziekuje bardzo za odpowiedz,
co do pontonu - raczej na dachu gotowego bym nie wozil, a tez nie chce marnowac czasu na nadmuchiwanie/spuszczanie powietrza za kazdym razem, do tego tam rozkladanie tej podlogi i taszczenie tego nad wode. Czytalem tez, ze regularne nadmuchiwanie/spuszczanie powietrza moze miec wplyw na sam ponton i jego wytrzymalosc dlugoterminowa, ale mam tutaj bardzo male doswiadczenie wiec to rownie dobrze moze byc bzdura. Co do uszkodzen - brodze regularnie po Wkrze po tych plytszych fragmentach, jak widze co tam sie trafia to odchodzi mi ochota na cokolwiek z gumy. Szczerze jakbym mial isc w ponton to pewnie predzej bym sie rozgladal za drewniana lodka, ktora przywiazalbym gdzies lancuchem do drzewa nad rzeka.
Doswiadczenia z belly nie mam zadnego, ale odnioslem wrazenie,ze to siedzenie tak naprawde po pas w wodzie, wiec po jakims czasie wilgosc i temperatura moga dawac sie we znaki. Wiadomo, ze nie ma zlej pogody, sa tylko zle ubrani wedkarze, ale nie wiem jakby bylo z komfortem lowienia w kilku warstawach pianek i majtek termicznych zeby sobie nie odmrozic tylka. Nadal zostaje problem ze jak splawie sie rzeka pare km z pradem to potem powrot w gore rzeki bedzie problematyczny, dlatego skreslilem bb z gory. Fajna opcja na cieplejsze miesiace na moje zwirownie, ale na rzece juz poruszanie sie pod prad (lub wracanie z detka na plecach brzegiem) sprawiloby problemy.
Czy to kajak, dętka, lodz czy belly - nad woda nie da sie nie miec z nia kontaktu, wydaje mi sie jednak ze kajak sit on to ten zdrowy kompromis patrzac na czynniki ktore wypisalem w swoim poscie wyzej.
fajna zabawka, ale najlepiej pozycz od kogoś, popływaj, koniecznie z wędką, a dopiero potem decyduj o zakupie... podstawowa zaleta to większa mobilność na wodzie... dowolny silnik w pontonie niweluje tą przewagę do zera:)
lowilem z lodzi i pontonu (mniejsze rzeki i mazurskie jeziora), mam tez doswiadczenia w lowieniu z kajaka turystycznego (fajna zabawa ale za latwo o glupia wywrotke przy kazdym ruchu), za gowniarza byly tez przygody z lowieniem z roweru wodnego. Myslalem o belly przed tym sezonem ale zainwestowalem w porzadne neopreny i buty do brodzenia, jak to sie mowi - apetyt rosnie w miare jedzenia. Niestety nie mam dojscia do kajakow typowo wedkarskich dlatego tez poprosilem o opinie w tym temacie.
Napisano 07 sierpień 2023 - 20:30
Napisano 08 sierpień 2023 - 00:08
Dziekuje bardzo za odpowiedz,
co do pontonu - raczej na dachu gotowego bym nie wozil, a tez nie chce marnowac czasu na nadmuchiwanie/spuszczanie powietrza za kazdym razem, do tego tam rozkladanie tej podlogi i taszczenie tego nad wode. Czytalem tez, ze regularne nadmuchiwanie/spuszczanie powietrza moze miec wplyw na sam ponton i jego wytrzymalosc dlugoterminowa, ale mam tutaj bardzo male doswiadczenie wiec to rownie dobrze moze byc bzdura. Co do uszkodzen - brodze regularnie po Wkrze po tych plytszych fragmentach, jak widze co tam sie trafia to odchodzi mi ochota na cokolwiek z gumy. Szczerze jakbym mial isc w ponton to pewnie predzej bym sie rozgladal za drewniana lodka, ktora przywiazalbym gdzies lancuchem do drzewa nad rzeka.
Doswiadczenia z belly nie mam zadnego, ale odnioslem wrazenie,ze to siedzenie tak naprawde po pas w wodzie, wiec po jakims czasie wilgosc i temperatura moga dawac sie we znaki. Wiadomo, ze nie ma zlej pogody, sa tylko zle ubrani wedkarze, ale nie wiem jakby bylo z komfortem lowienia w kilku warstawach pianek i majtek termicznych zeby sobie nie odmrozic tylka. Nadal zostaje problem ze jak splawie sie rzeka pare km z pradem to potem powrot w gore rzeki bedzie problematyczny, dlatego skreslilem bb z gory. Fajna opcja na cieplejsze miesiace na moje zwirownie, ale na rzece juz poruszanie sie pod prad (lub wracanie z detka na plecach brzegiem) sprawiloby problemy.
pontonow juz się nie robi z gumy... pvc to znacznie mocniejszy materiał... bałbym sie jakis sterczacych prętów zbrojeniowych czy innego zelastwa... nawet na szkle cieżko przeciąć...
w belly siedzisz jakieś 10cm nad wodą... siedzenie masz mokre, bo woda czesto zalewa przy mocniejszym poruszeniu, ale nie siedzisz w wodzie... przynajmniej ja tak siedzę, a lekki nie jestem:) o pływaniu pod prad zapomnij, po 100m w słabym nurcie zawal w zasadzie gwarantowany:(
Napisano 14 sierpień 2023 - 14:03
Użytkownik kkonrad edytował ten post 14 sierpień 2023 - 14:05
Napisano 16 sierpień 2023 - 09:53
hej,
też jestem zdania, że kajak nie jest "sezonowy", w grudniu da się pływać bez większego problemu, zaparcia trzeba niewiele więcej niż wysiedzieć w łodzi, 20221119_160919.jpg 80,58 KB 20 Ilość pobrań
jedyne co jak nie używasz przyczepki to kajak trzeba targać - bywa to uciążliwe, szczególnie jak wodujesz na plaży z miękkim piachem.
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych