Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wędkarski kajak


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2478 odpowiedzi w tym temacie

#161 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 13 luty 2013 - 18:28

O ile kojarzę, to dokładnie tego Triumpha ma Peresada

Zajebiaszczy kajak, śmiga jak strzała :D

Naprawdę, jak na swój rozmiar jest bardzo szybki.

Sam sie zastanawiam czy na taki nie zmienić, ale muszę kiedyś peresadziaka odwiedzić i chwile nim popływać, przed jakimiś gwałtowniejszymi ruchami.

I zeby nie było - łowienie z kajaka jest świetna sprawą.

Możliwości pływania i na fali i w trudnych warunkach - lepiej jak łodką chyba (przynajmniej mała).

Jedyne na co trzeba uważać to mocny wiatr, ciezko pod  płynąć.

Fotki zaraz dokleję

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
 

  • romaro_rr i tr33 lubią to

#162 OFFLINE   romaro_rr

romaro_rr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaDiepholz- Niemcy
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ringwelski

Napisano 13 luty 2013 - 21:32

Super Kuba. Widziałem ze pisałeś ze być może będziesz zmieniał na  wilderness ride 135, a co sądzisz o wilderness tarpon 120 ?

Ja juz wcześniej pisałeś dość godny polecenia jest kajak Peresady, TRIUMPH 13 ANGLER ale wydaje mi sie ze jest węższy od pozostałych.  Ja mniej więcej potrzebuję kajak do podobnych gabaretów jak twoje, 170cm i około 100kg :-) więc zależy mi na dobrym wyborze. Znacie może jakieś tańsze żródło w UK bo znalazłem kilku przewożników w rozsądnej cenie :-)

Kuba na kajaku widzę Hardy Zane :-), Zadowolony jesteś z tej wędki, daje rade na morzu ?



#163 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 13 luty 2013 - 21:47

Nad Ridem myślalem, jednak jego ponoć dużą wadą jest powolność.

Moja okolica ma bardzo szybkie prądy pływowe, rzędu kilkunastu km/h, także nie ma żartów.

Dlatego chyba ride'a odpuszczę, jego problemem jest tez bardzo duza masa.

Tarpona miałem - 100 i... no nie wiem, nie rzuca o ziemię.

Co do Zane'a - zajebiaszcza wędka, naprawdę świetna. Daje radę zarówno na morzu jak i ze szczupakami, jednak - nie byłbym sobą nie mając już jakiejś alternatywy na oku :D



#164 OFFLINE   romaro_rr

romaro_rr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaDiepholz- Niemcy
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ringwelski

Napisano 13 luty 2013 - 22:05

Hmmm..... Może ktoś z użytkowników, kto posiada Tarpona 120 coś więcej o nim napisze.

Widziałem na Youtube kilka filmików zamieszczonych przez TheTarponFan i całkiem dobrze daje rade.

Na targach wędkarskich w Wawa bodajże na samym początku marca, łącznie z końcówką lutego (dla firm), ma być firma kanokayak która wystawi kilka nowych, ponoć świetnych propozycji dla wędkarzy na ten rok. Zastanawiam się czy nie śmignąć na targi poprzymierzać dupsko do ubotów :-) tylko ta odległóść mnie załamuje.

Co do Zane to wiem ze świetna, kiedyś była taka w moim posiadaniu :-)  

Jeśli to nie tajemnica, to co to za nowa alternatywa ?


Użytkownik romaro_rr edytował ten post 13 luty 2013 - 22:08


#165 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3437 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 14 luty 2013 - 10:44

pytanko gdzie mocujecie echosondy? ja w tarpoonie 100 chcialem ja dac w miejsce otworu na napoj (pomiedzy nogami na wysokosci kostek niemal) i jest kiszka kilkukrotna (mam echo cuda - eagle):

slabo widac cokolwiek poza glebokoscia i temperatura (tutaj ratuja sprawe duze cyfry), poniewaz echo jest ponizej poziomu 4 liter to musi byc ostro zadarte do gory - niebo sie w nim odbija i jeszcze gorzej widac. myslalem by je dac na jedna z szyn z boku kajaka, ale bedzie niewygodnie siadac na burciie bo nogi w gore trzeba zadzierac + sciagac uchwyt do transportu. Pozniej pomyslalem nad RAM'em, ale nie bede placil za uchwyt do echa wiecej jak za echo... Moj najnowszy pomysl to przykrecic uchwyt do pokrywki schowka pomiedzy nogami, ale tez wydaje mi sie taki sobie - bo siadac bedzzie niewygodnie etc...

chce uchwyt i kable z przetwornikiem zostawiac na stale na kajaku i sciagac tylko wyswietlacz.

jak to macie u siebie? Ps Kuba masz kotwice na dziobie? nie obraca cie paszcza do wiatru? Co robisz jak tak zamocowana kotwica zlapie zaczep?



#166 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 14 luty 2013 - 11:46

-Co do echa - miałem przetwornik wklejony na silikon przez kadłub, mniej więcej w miejscu gdzie kończa się wypustki na nogi i plastik idzie w górę na dziób - to pod tym - można było sięgnąć przez front hatch. Pod pokrywą kabel idący do echa - w mancie mam pomiędzy "przedziałką" na nogi gumkę - i do niej wygodnie przypinałem sobie echo - stabilnie i czytelnie..

 

-Co do kotwicy - miałem takie ustawienie na pierwszych pływaniach. Tak miał tez poprzedni właściciel  ale on pływał po piaszczystych płyciznach wokół tramore, więc nie był to dla niego problem. 

Oduczyłem się tak głupich pomysłów, gdy kiedyś w Sligo stanąłem na kotwie w ten sposób i... fali prawie nie było - 50-60cm, ja zrzuciłem przez dziób kotwicę. Kotwica słabo chciała się złapać i w efekcie z garbu 7m zniosło mnie na 11. Linki miałem 12 metrów +-. Kotwica wpadła między skałki - każdy sobie wyobraża co się dzieje na fali jak masz zakotwiczone przez dziób i burtę "na sztywno". Dłuższą chwilę wyrywałem tą kotwicę, w końcu cudem wyszła, ale chwilę dochodziłem do siebie.

Później miałem prosty anchor trolley, domowej konstrukcji. Bloczek przez dziób, drugi o gumy na rufie. W miarę to robiło, jednak brak zig-zag'a do blokowania linki i marna jakość bloczków w które wpadała i zacinała się linka szybko oduczyły mnie takiego rozwiązania, zwłaszcza, ze w większości wypadków kotwiczę o rufę.

Teraz robię to w prosty sposób - tani i mocny bungee przypinam karabinkiem do rufy, tyle ile mogę sięgnąć za fotel. Do tego na wolnym końcu karabinek. Gdy nie używam to karabinek mam przypięty koło siedziska. Linka kotwicy puszczona tak jak na fotce - przez dziób i przez linkę przekładam karabinek, plus krótkie bungee i linka idzie przez dziób i pod katem 20 stopni napięta na bungee idzie przez rufę. O tyle dobrze, ze "ramię" z bungee amortyzuje falę, jest dużo bardziej "miękko" niż nawet na długiej lince, na sztywno. Do tego, wystarczy odpiąć bungee za plecami i przypiąć kolo nóg i spokojnie kotwiczę przez dziób, ew wyciągnąć kotwice, linkę mieć gdzieś pod nogami, żeby móc ją później karabinkiem "złapać" a do bungee przypinam wtedy torbę z IKEA i mam zajebiaszczą dryfkotwę za .... 50 centów. 

Zwykle mam 3 bungee, na jednym przypięte wiosło, długi - ok 2 metry d dryfkotwy i kotwicy jak nie wieje i krótki, około metra gdy wieje i jest fala i chcę być jak najostrzej rufa na wiatr.

 

-Co do wędki. Zane jest naprawdę świetny. ciężko mi znaleźć coś żeby się przyczepić, mi on lepiej leży niż xi2, miałem okazję kiedyś w jednej ręce zane, w drugiej identycznie opisany xi2 i moim zdaniem zane lepszy, zdaniem dwóch kumpli, z którymi byłem siusiak wiem jak sterować rakietą i nie powinienem się wypowiadać przy wszechzajebistej supremacji Sage'a... Jak zawsze - jak masz dwa bardzo dobre produkty sprowadza się do własnych preferencji czy uprzedzeń - w skrócie każda pliszka swoje jajka goli :D

Jedynym "ąsem" jaki mam do zane'a jest to, ze jest za krótki. W sensie - obrażony jestem na rzeczywistość, ze gdy sobie jegomość zażyczy nie następuje magiczny szacher-macher i wędka nie zamienia się się w switchowy kijek, pozwalający, gdy łowisz w "surf" łatwiej sięgnać nad fale. Dlatego przekopując net, gdy natrafiłem na TFO TiCr X z opcją dostawki dwuręcznej - bardzo mnie to zainteresowało. I o ile się skradałem, szukałem, dumałem i cały czas nie mogłem zdecydować, mając do czynienia z "bytem wirtualnym", o tyle w zeszły weekend na targach w Dublinie, z których relacja będzie teraz w Sztuce Łowienia, miałem okazję tą wędką pomachać. Oh man, robi wrażenie. Szybki, śmigły  a jednocześnie bez akcji metalowego pręta określanej jako Ex-fast. Z tego co rozmawiałem z bassowcami na stoisku - kij jest dość wybaczający, jeśli chodzi o timing, ale jego najważniejszy plus to właśnie opcja dokupienia "extension set" zmieniającego jednoręczny kij w switcha o nadal dość szybkiej, szczególnie jak na dwuręczne kije akcji. Spodobał sie mi na tyle, ze przy pierwszej okazji sobie zanabęde i rusza z nimi nad wodę. Pomacha sobie godzinkę zanem, godzinkę TFO, znowu zane i znowu TFO i będę wiedział, który mi bardziej pasuje, a który zostawiam jako "back up" lub wystawiam na giełdę.



#167 OFFLINE   romaro_rr

romaro_rr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaDiepholz- Niemcy
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ringwelski

Napisano 14 luty 2013 - 12:04

Dzięki Kuba, krótko i zwięzłowato  :D



#168 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 14 luty 2013 - 12:29

I na temat :D



#169 OFFLINE   romaro_rr

romaro_rr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaDiepholz- Niemcy
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ringwelski

Napisano 14 luty 2013 - 16:39

Bez wątpienia !  :)



#170 OFFLINE   romaro_rr

romaro_rr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaDiepholz- Niemcy
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ringwelski

Napisano 14 luty 2013 - 19:33

Kuba mam jeszcze najważniejsze pytanko do ciebie, jako ze z kayaka będę łowił  na muchę to powiedz kilka słów jakie masz wrażenia z połowów bo pewnie juz łowiłeś nie raz.

Powiedz czy nie ma problemu z wyrwaniem sznura, jak z rzutami itd. Trochę myślę ze pozycja siedząca na kajaku, jest nie zbyt korzystna do swobodnego łowienia. Jakieś sensowne odległości da się osiągnąć? Z belly ta pozycja jednak jest inna bo nogi kotwiczą w wodzie i to jest dobrym punktem zaparcia w jakimś tam stopniu a na kajaku raczej pozycja prosto siedząca lub kolana pod brodą, jakoś ciężko mi sobie na razie wyobrażić dobrą pozycję do normalnych rzutów.

Łowię linką rio oudbound schort Intermedial i z bellly wyrzucałem ją na dobre 25/27 metrów bez większego spinania się, ale zastanawiam się czy z kajaka będzie równie dobrze  :P



#171 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 14 luty 2013 - 19:42

Rzuca się ok

Minusem jest wąski użyteczny kąt rzutów, choć zawsze możesz przykozaczyć i siąść bokiem - wtedy jest łatwiej.

Siedzisz stabilnie bardzo, jak na fotelu, więc z zaparciem się nogami nie ma kłopotu. Siedzisz też wyzej niż w belly, wpływa to na + co do rzutów. Minusem jest brak możliwości manewrowania nogami. O ile przy cast/spin to nei rzutuje - odkładasz kij i wiosłem kilka ruchów, o tyle przy wywalonej lince etc trochę utrudnia to życie. Szybko się nauczysz dobrze ustawiac i dryfować :D



#172 OFFLINE   MIGOTKA

MIGOTKA

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1211 postów
  • LokalizacjaByła norwegia jest hiszpania
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:szymczak

Napisano 14 luty 2013 - 21:41

Piekne te wargacze :)

#173 OFFLINE   leslaw

leslaw

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 295 postów

Napisano 24 luty 2013 - 22:17

Mam pytanie odnosnie otworow w dnie SOT-ow.

Czy sa one zawsze zatkane czy zawsze otwarte ?.

Dziekuje, Leslaw.



#174 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3437 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 24 luty 2013 - 22:23

ja zostawiam otwarte (chodzi o te otwory w dnie?) tylko te z tylu zamykam - bo inaczej ciuchy mokna jak nie sa w worku/pudle.



#175 OFFLINE   romaro_rr

romaro_rr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaDiepholz- Niemcy
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ringwelski

Napisano 24 luty 2013 - 22:29

Panowie mam jeszcze jedno naprawdę kluczowe pytanie, jakiej echosondy używacie w swoich kajakach ? 

Chciał bym zakupić cos dobrego ale w rozsądnej cenie, no oczywiście musi miec GPS :-)

Co możecie polecić ?



#176 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3437 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 24 luty 2013 - 22:34

ja bym ci polecil cos bez kolorow - garminy i lowerance sa nowe takie male - kiepsko bedzie czytac za to zuzycie pradu ne jest kosmiczne (i akumulatora 10kg nie musisz miec w kajaku) ja uzywam recznego htreka (cy jak mutam) i cudy (wskazuje tylko glebokosc - nawet twardosc dna juz kiepsko czytac - polecam cos lepszego niz cuda).



#177 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 24 luty 2013 - 22:38

Dziury mam otwarte - te zatyczki to pomysł prostytutki i belzebuba...

Co do echa - miałem fishmarka 480, teraz wciągnę chyba lowrance mark 4 czy jak sie to nazywa.



#178 OFFLINE   Banita

Banita

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 57 postów
  • LokalizacjaKołobrzeg
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Kolberg

Napisano 01 marzec 2013 - 18:59

A może zamiast kajaka deska SUP.Załączony plik  Hooked-SUP2.jpg   62,26 KB   60 Ilość pobrań



#179 OFFLINE   remi

remi

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 5 postów

Napisano 06 marzec 2013 - 15:58

Witam wszystkich.

 

Dopiero zauwazylem, ze temat odzyl. Robercie, pytasz o Tarpoona 120. W zeszlym roku nabylem ten Kajak. Po rozmowie telefonicznej z Kuba zdecydowalem sie na 120 zamiast 100 - jeszcze raz dzieki Kuba. Byl to na pewno lepszy wybor. Jest duzo opinii, ze w 100 trzeba korygowac czesto kurs.
Rok temu przeplynalem w gore rzeki Inny ok 15km i 15 km z powrotem. Zajelo mi to caly dzien, tyle, ze  caly czas lowilem, glownie troll i mucha. Rzeka ta w miejscu gdzie bylem, wielkoscia i charakterem podobna do Iny ponizej Stargardu. Jednak mniejsze rzeczki dla kajaka tej dlugosci nie sa zadnym problem. Swietnie sie plywa pod prad, a plywalem na takich co miejscami maja 2m szerokosci . Oczywiscie na tzw "whitewaters" sie nie nadaje, ale na rzeki o srednim uciagu -  jak najbardziej. Naplywa sie rybom na glowe. Oczywisciem mozna pokonac szybsze bystrza ale dobrze jak rzeka ma tez duzo wolnych odcinkow.  Co do morza to sie nie wypowiem, ale na irlandzkich jeziorach warunki sa raczej gorsze niz na Baltyku, a plywa sie swietnie. Przy tej dlugosci kajaka zawsze bedzie kompromis pomiedzy sterownoscia, szybkoscia. Mniej wiecej na jeziorze pokonanie 6-7km w normalnych warunkach zajmuje ok 45min. Do jerkowania i trollingu uzywam zwyklej wedki spinningowej dlugosci 270. Zadnych problemow. Muchowka standard 9' lub 10'. Nie trzeba nic specjalnego. Jeszcze wywrotki nie zaliczylem. Choc raz malo brakowalo, ale to z tego powodu ze chcialem sie wyciagnac i siegnac owada na wodzie obok kajaka. Trzeba sie oduczyc robienia gwaltownych ruchow na boki. Kajak przewoze do gory dnem bezposrednio na dachu auta z piankowymi podporkami. Przypiety 3 pasami i bungiee cords z przodu i z tylu. Dalo sie jechac 120km, a nawet wiecej na autostradzie ;) . Ale na dluzsza mete nie radze. Normalnie 90-100km/h.

 

Dodam jeszcze, ze osobiscie bym chyba nie kupil Ride - za szeroki.  Na duzych akwenach jak morze czy jezioro to lepiej jak bedzie wezszy. Na kajaku nie trzeba wcale stac by komfortowo lowic.

Romarro, gabaryty moje znasz, podobne do Twoich i 120 daje rade. W katalogu Wilderness podaja ze wypornosc to 156kg ale nie chce mi sie w to wierzyc. Wydaje sie ze moglby udzwignac co najmniej 200kg.

Wczesniej uzywalem belly boata i nie ma porownania. Zalety i wady kajaka vs belly boat to:

Kajak:

+ szybkosc ( nieporownywalna z belly, przebijesz sie przez kazdy wiatr, czego nie zrobisz na belly)
+ ilosc miejsca
+ sucho
+ wytrzymalosc ( niegrozne skaliste plycizny)
+ mozliwosc uzywanie na rzekach

- stabilnosc boczna przy dziwnych ruchach
- szybko dryfuje ( trzeba uzywac dryfkotwy)

Belly boat:

+ stabilnosc we wszystkich kierunkach
- najwiekszy minus to powolnosc

Jakby co to dzwon
+353 857669229

Pozdrawiam.
Remik


Użytkownik remi edytował ten post 06 marzec 2013 - 17:27


#180 OFFLINE   Banita

Banita

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 57 postów
  • LokalizacjaKołobrzeg
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Kolberg

Napisano 06 marzec 2013 - 17:29

Załączony plik  01_deska_sup.jpg   51,22 KB   50 Ilość pobrań

Nie raz wędkowałem z różnego sprzętu i z naszych polskich (starych z laminatu) kajaków turystycznych, ale ostatnio widzę i czytam na forach o łowieniu z Desek SUP. Jest ich wiele typów są i kajaki SUP i bardzo ciekawi mnie ta metoda.

Nie chodzi o morze, choć mam do niego jakieś 1000 m, ale jak to się sprawdza na jeziorach i rzekach, czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenie takimi deskami?






Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych