Wszystko dlatego, że zacząłem dzień od wiadomości na Onecie. Mnie zupełnie nie interesuje kto z kim śpi. Relacje Waldorffa z jego Mieczysławem były raczej powszechnie znane. Takich przykładów można dużo wymienić. Myślę, że prawie każdy z nas miał lub ma takie osoby w swoim otoczeniu. No i co z tego wynika? Budzi jakieś negatywne emocje większości? Śmieszyć może postawa społeczeństw próbujących wmówić nam nietolerancję, a same do niedawna jawnie i prawnie dyskryminowały osoby homoseksualne. Przypomnę, że ostatnia osoba skazana z tego powodu opuściła niemieckie więzienie chyba na początku lat osiemdziesiątych, więc nie aż tak dawno to było.
Panowie, pewnie wielu z was jeszcze nie było na świecie ale 44 lata temu zaczęła się zima stulecia. Tak wtedy wyglądała zima,(nie to co dziś +15 C w cieniu) a tak stół na sylwestra marzeń.
Ta była wyjątkowa, chociaż podobne bywały wcześniej. Wyglądało tragicznie, ale jakoś daliśmy sobie radę. W Poznaniu wygonili na ulice studentów i zakłady pracy. Moja uczelnia odśnieżała okolice Targów i Głównego. Do dzisiaj mam odciski na dłoniach. Często kiedy gdzieś się wspomina tę zimę, oglądam sobie na YT "Bal na dworcu w Koluszkach" Filipa Bajona. Wczoraj też musiałem. Boska obsada i choćby z tego powodu warto zobaczyć.