10 a 15 m to spora różnica . Właśnie 10 max 12m uważa się za w miarę bezpieczne głębokość dla okonia i sandacza. To, że rybą odpłynie i nie ma widocznych zewnętrznych obrażeń po holu z głębin nie znaczy, że przeżyła. Sam miale przypadek z dużym sandaczem zlowionym na okolo 4metrach. Zmierzyłem zrobiłem fotkę, ryba odplynela chlapiac na pożegnanie ogonem. Następnego dnia znalazłem ja zdechłą przy trzcinach. W zeszłym roku jeden z najbardziej znanych youtuberow w Pl łowił zima okoni w Holandii na 23m , twierdząc że też całe i zdrowe odpływają. Bo holuje je powoli. To nie atak na ciebie, bo wielu ludzi lowi głęboko, niewiedzący jaki to ma wpływ na ryby. Jest tu ciekawy wątek na forum o barotraumiePatrz a ja łowię i w dobrej kondycji wypuszczam. Łowię z pomostu na którego końcu jest około 7 metrów i dość mocny spad. Głębokość oszacowana na podstawie czasu opadania przynęty. Moim zdaniem jest tam co najmniej 10 metrów.
Wysłane z mojego SM-G998B przy użyciu Tapatalka
Użytkownik DGL edytował ten post 25 sierpień 2023 - 12:18