[Artykuł] Warszawski Rynek Castingowy
#21 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 12:57
#22 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 12:58
Widzisz mi też nie przyszło do głowy tak go używać ale okazało się że przy określonych warunkach i lekkich jerkach pozwala na siłowy hol praktycznie każdej ryby. 4 PE ma już 50 lb. więc po braniu kończy się jakakolwiek finezja. Myślę że warszawski rynek castingowy nie ma nic o takiej specyfikacji w swojej ofercie i jeszcze długo mieć nie będzie
- remek lubi to
#23 ONLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 13:57
U mnie pierwszy etap ''choroby'' castingowej wciąż w rozkwicie.
Jako zatwardziały zwolennik ''korby'' zawsze zarzekałem się że nigdy ale to przenigdy nie dam się namówić na łowienie castingiem.
No i ...... stało się to w tym roku.... trafiło mnie z nienacka.
Będąc z serdecznym kolegą razem na łodzi na rybkach spróbowałem .... no i wsiąkłem na maxa.
Jako że pierwsze kroki postawiłem pod fachowym okiem kolegi , który łowi już kilkanaście lat castingiem było mi na początku sporo łatwiej.
Udzielił mi sporo cennych wskazówek , wskazał właściwy tor.
Po skompletowaniu sprzętu ( nie obyło się bez paru ''przestrzelonych'' zakupów ) obecnie stwierdzam że posiadając 3 zestawy można w zasadzie spokojnie łowić całe spektrum gatunków ryb.
Sumarycznie to myślę że troszeczkę żałuje swoich wcześniejszych decyzji i uparcia przy trwaniu przy swoich poglądach.
Piękna to metoda dająca sporo frajdy oraz myślę że na pewnym etapie życia człowiekowi potrzebne są radykalne zmiany , ot TAK
No i uczę się dalej chłonę tematy i wiedze........
Połamania Koledzy
Karol.
- remek lubi to
#24 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 14:23
A tak przy okazji - dlaczego tak późno? Co było największym problemem by zacząć? Czego potrzebowałeś ... Pewnie wielu forumowiczów chciałoby ale ... mówią, nie ... tylko, korba, bo ... i tu wymieniają powody, dla których casting jest gorszy.
#25 ONLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 14:43
Dziękuje Remek
Jeśli chodzi o obrany kierunek myślę a wręcz jestem przekonany że raczej pozostanę przy metodzie castingowej.
Czemu tak póżno ??? .... niechęć i powielane stereotypy przez wędkarzy, jednak żeby móc powiedzieć że ''TO NIE '' dla mnie musiałem spróbować sam i przekonać się na własnej skórze, szkoda tylko że tak póżno
Jest sporo zalet tej metody .... o minusach nie ma co pisać... choć doskonale zdaje sobie sprawę z ich istnienia.
Jedyny z podstawowych problemów moim zdaniem to brak ogólnie dostępnej wiedzy ( jest sporo napisane ale ogólnikowo ) w doborze i skompletowaniu odpowiednich zestawów i sprzętu.
Gdy chce się skompletować już zestawy na odpowiednim poziomie pozostaje albo ''pracownia'' lub rynek za wodą lub Japan.
Nasz rodzimy rynek jest ubogi i monotematyczny.
Dla mnie osobiście jest to wspaniała metoda dająca nieograniczone wręcz możliwości prezentacji przynęty , wygodę w posługiwaniu się , poszerzający nasze doświadczenia w wędkarstwie.
Użytkownik Karol Krause edytował ten post 25 wrzesień 2015 - 14:44
- remek lubi to
#26 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 15:42
Wątek dotyczy castingu więc powiem tylko czego aktualnie używam do jerków Od zeszłego sezony swoje sliderki obsługuję dość nietypową do tej metody wędką Varvias Ryuga 3/16- 5/8oz przystosowaną do linek 4-6 PE
Szklana konstrukcja pozwala w razie czego udzielić pouczenia nad wodą a zapas mocy... Taki wynalazek którym japończycy targają sumy (dla nas sumiki) z kanałów burzowych. Lekka imitacja żuka smużąca po powierzchni, obowiązkowo z lampką w odwłoku i hol bez kompromisów bo jak pójdzie w odpływ to po zabawie Udało mi się znaleźć zdjęcie ugięcia z zeszłego roku.
Sama wędka jest lekka ok 130g, uzbrojona w Fuji Sic i mocowanie ACS czyli taki japoński standard. Kije praktycznie nie trafiają poza granicę JP bo takie metody połowu u nas nie są popularne ale mi udało się go zaadoptować do jerków i bardzo go polubiłem. Obecnie to jedyny kij jaki mam i który pasuje do tego wątku
Ps. Kto w dobie węgli HM10000 używa jeszcze szklaków? Megabass się nie liczy
A Evergreen się liczy? Jeśli tak to zgłaszam, że mam od niedawna na stanie szkiełko Evergreen Heracles Torquata 7' HMSC-70MG, 1/4-1 oz.,10-20lb,
i jak na razie nie mogę wyjść z podziwu korzystając z niej. 20 g cięższa od topowych grafitów tej firmy, ale co za ugięcie! Wędka szybka i z dużym zapasem mocy, wspaniale pracująca podczas wyrzutu i holu.
Pozdrawiam, db
- remek lubi to
#27 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 15:47
BASS istnieje nadal tyle, że nowej lokalizacji - Ursynów + sklep internetowy oczywiście.
Trochę sprzętu na casta napewno dostaniecie też na Sadybie w fajnie zaopatrzonym sklepie: http://www.domwedkarza.pl/
oraz na styku Grochowa i Gocławia w sklepie przy ulicy łukowskiej: http://fishclub.pl/
Sklep na Sadybie to niestety tzw. "chiński las". I żeby chociaż tam był bambus....
#28 ONLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 15:49
Ps. Kto w dobie węgli HM10000 używa jeszcze szklaków? Megabass się nie liczy
Ja ma Daiwa Mini Cast (czteroskład) ale z lat 70-tych więc też się nie liczy
A chyba tego Varivasa macałem w sierpniu na zlocie na Żarnowcu? Zaskoczył mnie pozytywnie: masą własną, wyważeniem, ugięciem
Użytkownik BOB1 edytował ten post 25 wrzesień 2015 - 15:52
#29 ONLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 15:55
Sklep na Sadybie to niestety tzw. "chiński las". I żeby chociaż tam był bambus....
Czemu tak mówisz? Jest tam sporo taniego, popularnego sprzętu ale Tatula i inne w tej klasie takie same jak gdzie indziej
#30 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 16:10
Jestem ciekawy jaką inni forumowicze przeszli "metamorfozę" castingową?
W moim przypadku zaczęło się 3 lata temu podczas poszukiwań "idealnej sandaczówki". W tym czasie poznałem też kolegę, castingowca i evergreenowca. Kupiłem od niego Heraclesa Airregius 7', 3/8-3/4 oz. I tak się zaczęła przygoda z castingiem. Dosyć szybko się przestawiłem ze spina, którego stosowałem przez 30 lat. Stało się to też dzięki temu, że zacząłem używać od razu sprzętu z najwyższej półki. Dało mi to pewność, że za ewentualne niepowodzenia odpowiadam ja sam, a nie jest to wina sprzętu. Był też krótki powrót do spinningu i bardzo szybki zwrot z powrotem do castingu. Dziś jak biorę do ręki zestaw spinningowy to nienaturalne jest dla mnie to, że kołowrotek wisi pod wędką i posiada coś takiego jak kabłąk, którego podczas ostatniego spinningowania zapomniałem trzy razy otworzyć
- remek i rothen lubią to
#31 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 16:29
Metamorfoza... ?
1 zestaw to vision pinacle i revo sx a pózniej... dragon, konger, mhx, batson, st croix, customy aby skonczyc na major Craft graphiteleader i evergreen w multikach była daiwa potem shimano ale serce mam w daiwe ( w stałej szpuli odwrotnie shimano króluje )
- remek i BOB lubią to
#32 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 16:42
Czemu tak mówisz? Jest tam sporo taniego, popularnego sprzętu ale Tatula i inne w tej klasie takie same jak gdzie indziej
Tatulę nawet zauważyłem, ale jak to mówią jedna Tatula, i to w takim wydaniu, nie czyni wiosny. Jeżeli przyjmiemy kryterium, że sklep wędkarski ma mieć najtańszy i popularny sprzęt to zgoda, jest to placówka wzorcowa. Tylko ja cały czas uważam, że wędkarstwo to dla wielu hobby a nawet pasja, więc ludzie zajmujący się sprzedażą, oprócz zarabiania pieniędzy, powinni też kształtować gust i zaiteresowania kupujących poprzez sprzedaż rzeczy ponadczasowych, niebanalnych i niekoniecznie drogich. Chociaż wiem po sobie, że wędkarz pasjonat jest w stanie wydać ostatni grosz, żeby kupić upragnioną wędkę lub kołowrotek bez względu na cenę. Moje przekonania nie wynikają z osobistych uprzedzeń, tylko z obserwacji i bogatego doświadczenia w tym temacie. Aha, "chiński las" tworzą wędki, nie kołowrotki
Swoją drogą, ciekaw jestem, czy za 10 lat będziesz zbierał z taką pasją, jak robisz to teraz z literaturą i sprzętem ABU, np. feedery Mikado lub Kongera. Szczerze wątpię
- remek, Lepton i rothen lubią to
#33 ONLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 17:11
Co do "lasu" się zgadzam (choć może być jeszcze "las...krzyży" -cytat z klasyki )
Ale już handlowanie sprzętem niebanalnym, ponadczasowym i niekoniecznie drogim ??? nooo to już poprzeczka wymagań postawiona bardzo wysoko (nie tylko dla tego sklepu). Sklepu nie bronię bo to nie mój biznes "Związany" z nim jestem może jedynie sąsiedzkim położeniem (5 minut z buta od mojego domu).
Co do zbierania to skupiam się raczej na castingu więc feedery puki co mnie nie interesują. A i teraz egzemplarzy 10-cio letnich raczej i dzisiaj nie posiadam ( no może zaliczyć powinienem posiadane,ponadczasowe, niebanalne ... i drogie np. CC51 lub ABU IAR 1601 ale tym chyba obecnie żaden sklep nie handluje)
#34 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 17:21
Jak nie http://www.yahoo.co.jp/
A wracając do metamorfozy... nie chodzi tylko o sprzet w sensie marek - ja zaczynałem jak chyba spora grupa - krótki kij o cw 3/4 oz multik i sredni zakres, pozniej fascynacja jerkami i kije po 90,120 i wiecej gram pózniej chciałem długiego casta - jeden kij, drugi, trzeci jednak to nie było dalej to, light ul light tuning multików boże ile tego było - po latach tak latach doświadczeń doszedłem do wniosku że łowi mi sie najprzyjemniej kijem 6'6 no poza jerkowaniem bo to robie za pomoca evergreen tactic tr-fr 4 oz i długi na 7'4 ( choc jest to moja broń typowo swimbaitowa ale kto powiedział że nie mozna )
Użytkownik meme174 edytował ten post 25 wrzesień 2015 - 17:30
#35 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 17:34
Ja ma Daiwa Mini Cast (czteroskład) ale z lat 70-tych więc też się nie liczy
A chyba tego Varivasa macałem w sierpniu na zlocie na Żarnowcu? Zaskoczył mnie pozytywnie: masą własną, wyważeniem, ugięciem
Dokładnie tego
- BOB lubi to
#36 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 18:14
Co do "lasu" się zgadzam (choć może być jeszcze "las...krzyży" -cytat z klasyki )
Ale już handlowanie sprzętem niebanalnym, ponadczasowym i niekoniecznie drogim ??? nooo to już poprzeczka wymagań postawiona bardzo wysoko (nie tylko dla tego sklepu). Sklepu nie bronię bo to nie mój biznes "Związany" z nim jestem może jedynie sąsiedzkim położeniem (5 minut z buta od mojego domu).
Co do zbierania to skupiam się raczej na castingu więc feedery puki co mnie nie interesują. A i teraz egzemplarzy 10-cio letnich raczej i dzisiaj nie posiadam ( no może zaliczyć powinienem posiadane,ponadczasowe, niebanalne ... i drogie np. CC51 lub ABU IAR 1601 ale tym chyba obecnie żaden sklep nie handluje)
Podalem feedery, bo tam ich najwięcej. W dzisiejszych czasach asortyment "czołowych firm" zmienia się nawet w ciągu jednego roku, więc te 10 lat, które przytoczyłem, to tak jak kiedyś 50. Sam nieraz czytam wypowiedzi kolegów o kultowych Jaxonach lub Mikado, więc się Robercie tak do końca nie zastrzegaj, bo może się okazać, że wędki wymienionych firm będą perełkami w kolekcjach zbieraczy... A tak na poważnie to pojęcie "drogie" jest względne, "ponadczasowe" jest wskazane, a "niebanalne" obowiązkowe. A ja jak wchodzę do sklepu i słyszę, że obecnie wszystkie wędki są robione w Chinach w jednej fabryce, różnią się tylko nazwą, a więc lepiej kupić np. spinning za 115 zł, niż za 700 zł, to Victorinox mi się w kieszeni otwiera, bo wiem , że to nieprawda. Wiem też, że ten handlowiec, czy też szef, nie ma zielonego pojęcia na temat sprzętu i jest święcie przekonany o swojej racji, bo nigdy nie słyszał o firmach, które w Chinach nie produkują. Nie słyszał, ponieważ go to wcale nie interesuje. Po prostu jedzie do hurtowni i bierze to co mu sugeruje następny "fachowiec" mówiący "bo to się sprzedaje". I tak koło się zamyka. I powstają kultowe Mikado...
- BOB, rothen i Rafal.Bednarkiewicz lubią to
#37 ONLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 18:18
OK, tu nie mogę się nie zgodzić
#38 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 18:29
#39 ONLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 18:42
Dla mnie sklep ale taki prawdziwy sklep a nie internetowa "sprzedawalnia" to miejsce gdzie można przyjść tak po prostu na pogaduszki i sprzedawca nie pyta: "ile masz dzisiaj do wydania?" Bo tak na prawdę ile można kupować? Przychodzi taki moment (u mnie jest teraz taka sytuacja) , że ma się jakby wszystko a nawet trochę ( ) za dużo. A sprzedawca, faktycznie powinien mieć wiedzę wystarczającą do merytorycznej dyskusji a nawet większą, pozwalającą mu na oferowanie/proponowanie towaru wymagającego importu np. z Kraju Kwitnącej Wiśni czy choć by z za Odry.
PS no właśnie, ile można kupować? ... właśnie przyszła przesyłka i zaraz coś dorzucę do "castingowej kafejki )
- remek i mohave lubią to
#40 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2015 - 19:08
Sklep taki powinien mieć asortyment, który spowoduje, że właśnie do niego będę musiał pójść, aby coś kupić. To taki sklep, którego właściciel i personel są pasjonatami, a nie tylko handlarzami i cwaniakami próbującymi mnie na coś naciągnąć. To powinny być osoby, z którymi mógłbym wymienić poglądy na temat sprzętu i wędkarstwa, ale nie takie, które są przeświadczone o swej genialności. To wreszcie sklep, gdzie nie napada się na mnie przy wejściu zawołaniem "w czym mogę pomóc?", bo do takiego drugi raz nie pójdę.
- remek i BOB lubią to