Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Witam all. Sandaczowcy pomóżcie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
65 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 19 maj 2007 - 21:55

witam ja dziś miałem przygode z sandałkiem co mu sie daty pomyliły i brał w maju :lol: naszczęście się wypiął taki z 70cm
.badałem cofkę za przelewem Wiślanym klasycznym opadem z ale beż warjactw,spokojnie,wyprawa była bolkowa a tu taki zbój.
napewno zaporowi sandaczowcy doradzą Ci dużao o opadzie.
pozdro hasior

#42 OFFLINE   deichkind

deichkind

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 738 postów
  • Lokalizacjałódzkie

Napisano 19 maj 2007 - 22:05

Hasior: mam właśnie taka cichą nadzieje :D

...wszakże literatura literaturą a życie życiem

#43 OFFLINE   deichkind

deichkind

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 738 postów
  • Lokalizacjałódzkie

Napisano 30 maj 2007 - 19:34

PODBIJAM TEMAT


Już chwilka do tego wiec może coś... Próbowałem opadu w niedziele ale nieszło mi to za bardzo :/

#44 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 30 maj 2007 - 20:01

moznaby książke napisać o technikach.....podbijanie na raz...podbijanie na dwa.... slizgi kołowrotkiem, szybko...wolno itp..grunt zeby mieć cały czas kontrolę nad przynęta poprzez napiętą linkę i byc skupionym w 110 %...a branie ..tego kopnięcia nic nie zastąpi..połamania na mętnookich, jeszcze parę dni

#45 OFFLINE   gaDza

gaDza

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 128 postów
  • LokalizacjaOpole

Napisano 30 maj 2007 - 20:04

Proponowałbym wybrać się na ,,konkretną'' zaporówkę, najlepiej w towarzystwie bardziej doświadczonego ,,sandaczowca’’ , który pokaże Ci podstawy łowienia sandaczy ,,z opadu’’. Taka jedna wyprawa da Ci więcej niż przeczytanie kilku artykułów związanych z łowieniem sandaczy. Jeżeli nawet nie masz kogoś ..takiego’’ to samo podpatrywanie wędkarzy na sąsiednich łodziach na pewno pomoże Ci w wychwyceniu o co chodzi w tym całym ,,opadzie’’. B)

#46 OFFLINE   deichkind

deichkind

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 738 postów
  • Lokalizacjałódzkie

Napisano 30 maj 2007 - 20:09

Powiem jak próbowałem:
najpierw próbowałem podciagnieć z kolowrotka , obrót jeden lub dwa, i obserwowanie plecionki;
pozniej probowalem podciagniecia wedziskiem,obrót z powrotem do punktu rozpoczynania, niestety niemoge zkoordynować ruchów.
Mam jeszcze problemy z obserwowaniem pleciony.

Swoją droga może to wszystko sie zmieni gdy bede mial brania:/

Aha odnosnie plecionek...ODRADZAM Dragon Guide Fluo Red... szajs po godzinie łowienia wyblakł w 80-90%.

#47 ONLINE   adis

adis

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 274 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa

Napisano 31 maj 2007 - 08:41

Na samym początku kolego musisz uzbroić się w troszkę cierpliwości, sandacz i opad szybko uczą pokory. Ale rezultaty przyjdą, zobaczysz, jak już raz poczujesz to magiczne kopiecie sandała tak przepadłeś :mellow:. Co do samej techniki, na początku daj sobie spokój z podrywaniem za pomocą kija, sam kołowrotek Ci do tego wystarczy. Osobiście uważam że im krótszy opad tym lepiej, brania są wówczas dużo pewniejsze, mniej jest pustych zacięć .... ale to moja opina i nie upieram się że wyłącznie słuszna. B). Jeśli łowię z kołowrotka głównie podrywam jednym obrotem korbki, opad i najważniejsze .... przynęta ma jak najkrócej leżeć na dnie. Kij lekko uniesiony do góry, tak na ok godz. 10 i cały czas obserwujesz koniec plecionki. Wszystko co wyda Ci się nienaturalne, lekkie drgniecie, zluzowanie bądź np. dłuższy opad tniesz zdecydowanym ruchem. Ja osobiści ryb nie docinam, bardzo często wówczas spadają. Sandacz jak już zaciśnie szczęki to i tak zazwyczaj nic to nie pomoga. Pierwsze zacięcie jest najważniejsze. Co do przynęt, szkoły są różne, każda dobra, byle znaleźć ryby. Osobiście uważam że przy łowieniu z opadu przynęta ma drugorzędne znaczenie .... ważny jest jej ciężar. Najczęściej stosuje przynęt ciężkie 20 - 35g., ale zdarzają się dni że tylko kopyto i główka 12 g dają rezultaty. Zaznaczam że łowię na zbiornikach zaporowych, i że nie upieram się że tylko tak można złowić sandacza. B)

Nie da się wszystkiego opisać w tych kilku zdaniach, ale pamiętaj trening czyni mistrza, po pierwszym sezonie już będziesz miał doświadczenie. Najważniejsze to często bywać nad wodą, łowić i nie zniechęcać się szybko. I tak jak napisali koledzy, najlepiej byś łowił z kimś kto juz to wcześniej robił, wówczas wszystko będzie dużo prostsze. Zachęcam Cię również do przeczytania książki pana Krzyszczyka Łowienie z opadu. Wiele rzeczy wyjaśni Cię doskonale.


#48 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 31 maj 2007 - 19:31

Jutro mamy rozpoczęcie sezonu sandaczowego jako że jest to moja ryba cherbowa życzę wszystkim sandaczowcom wielkich łowów i tych super pstryknięć,tylko wędek nie łamcie o burte i plecy kolegi :lol: Pozdrawiam Tornado

#49 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 01 czerwiec 2007 - 07:05

Dzisiaj i ja się rozdziewiczę :mellow: . Może...........
Sandacze i Mietków a właściwie w ogóle zaporowe, to mój pierwszy raz.
Moje dotychczasowe doświadczenie, związane jest wyłącznie z sandaczem rzecznym.
Początek już poczyniony.
Skróciłem, do ok. 2,25-2,3m, kijek Millenium Wobbler, bo podobno TYLKO KRÓTKI :huh: Niezła pałka z tego wyszła :o :lol:
Nakupiłem złomu, sygnowanego znaczkiem G, w gramaturach 10-20g (w odwodzie nawet 28g) i gum wszelkiej maści. Nawinąłem żółtą Tuf Line, na TP4000.
Teraz tylko złożyć ofiarę Opiekunowi Wędkarzy i prosić, by zadziałało PRAWO FRAJERA :blush:



#50 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 02 czerwiec 2007 - 22:08

Po dwóch dniach zmagań z sandałami mogę napisać że daliśmy i mocno popalić, w Mietkowię otwarcie udane. ale tak naprawde to one nas wykończyły bo sam jestem padnięty jak one po cholu.Poper jako nowicjusz, jak to sam pisze dostaje pierwszy głos od braci z Jerkbaita to znaczy mnie i Leluchy@ Pozdrawiam Tornado.

#51 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 02 czerwiec 2007 - 23:43

a słyszałem od Piotrka @leluchy że nieźle gryzą na Mietkowie :mellow:

#52 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 03 czerwiec 2007 - 11:28

Oj gryzą gryzą nie tylko gumy ale i palce reki kolegi, :lol: ale jak będzie dalej to zobaczymy,kilka ładnych kabanów się zpieło nie śpieszno im było do łodzi,nie wspominam ile gum zdemolowały. :lol: Prosze moderatora o przeniesienie wątku do wieści z nad wody Sandacze 2007.

#53 OFFLINE   deichkind

deichkind

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 738 postów
  • Lokalizacjałódzkie

Napisano 03 czerwiec 2007 - 11:59

tornado: jakie przenoszenie?? założenia tematu mają inny cel niż ten na jaki chcesz go zmienić. <_<
Niemniej jednak informacje w ostatnich postach mi nieprzeszkadzały, nieprzeszkadzają i są akceptowane :D

#54 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 03 czerwiec 2007 - 12:17

Niema sprawy to twój wątek i niech tak pozostanie.Pozdrawiam Tornado

#55 OFFLINE   leluchy

leluchy

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 145 postów
  • LokalizacjaSwiebodzice

Napisano 03 czerwiec 2007 - 13:39

@Tornado
dzisiaj kopaly piekielnie mocno ,lecz ciezko bylo cokolwiek z tych walniec zaciac :huh: ach te Garby :mellow: :mellow:
dzisiaj juz tracilem przytomnosc na lodzi :lol: :lol:
trzy dni walki na wodzie to juz przesada. ale udane ropoczecie sezonu :lol: :lol:

pozdrowka

#56 OFFLINE   -YAN-

-YAN-

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 736 postów
  • LokalizacjaPruszków

Napisano 03 czerwiec 2007 - 14:17

@ leluchy
Czyli ochczony.
Jans

#57 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 03 czerwiec 2007 - 14:25

Wczoraj najwięcej radochy sprawił widok chordy pobratymców okonia odprowadzające go do burty, takie po 0,5m takie zdjątko to byłby chit sezonu.Piotr myśle że odpłyniesz w błogi sen z tymi kabanami w paski i czerwonymi płetwami to jest widok.

#58 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 04 czerwiec 2007 - 11:57

No to troszkę fotek:
taki

Załączone pliki

  • Załączony plik  2.jpg   75,86 KB   310 Ilość pobrań
  • Załączony plik  1.jpg   99,96 KB   312 Ilość pobrań


#59 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 04 czerwiec 2007 - 11:59

cd:
Piotr -@leluchy, zawsze dostępny.
A co z sandaczami?????????? :huh:


No właśnie.
Sandacze też były. Oczywiście.
Nawet ja złowiłem 3 szt. (w tym dwa krótkie) :( .
Niestety jakoś nikt nie pomyślał o zrobieniu sensownych fotek <_<

Załączone pliki

  • Załączony plik  4.jpg   85,85 KB   290 Ilość pobrań
  • Załączony plik  3.jpg   95,93 KB   290 Ilość pobrań


#60 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 04 czerwiec 2007 - 13:27

cd:
można rzucić tytuł - powrót @tornado. Łowił na trolla. A jakże :o :huh: :lol: :mellow:
A fotki......... :( :blush::(


Na usprawiedliwienie dodam, że wszyscy byli już mocno zmęczeni.
Połów sandaczy na Mietkowie, to stosunkowo ciężka robota i po pewnym czasie nikt jakoś nie przywiązuje wagi do fotek.
Generalnie najczęściej łupem padały osobniki o wym. 50-60cm. Chociaż krążyły słuchy o większych.............

Załączone pliki

  • Załączony plik  5.jpg   96,05 KB   374 Ilość pobrań





Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych