Jak czytam teorie o grubości plecionki na szczupaka, to oczyma wyobraźni widzę prawidłowy hol szczupaka niczym obraz gościa na nartach wodnych sprawnie tnącego szczyty fal... Wszystko po to, aby koniecznie zakończyć hol w maksymalnie 10, no góra 15 sekund. W tym drugim wypadku koniecznie trzeba już użyć defibrylatora, aby pobudzić rybę do życia.
Ludzie, od kilku lat łowię głównie na żyłkę 0,16mm, czyli coś rzędu 3kg wytrzymałości. Szczupaki 50-80 cm ląduję w czasie 30-90 sekund. Z jednym mordowałem się jakieś 2 minuty, ale tylko dlatego, że strzelił na paraboliczną okoniówkę, a hak wystrzelił z pyska i trafił minimalnie nad oczodół. Po coś te kołowrotki mają hamulec, prawda ? Szczupak nie ma siły lina, aby 40 cm skurczybyk łamał wędki. Plecionka 0,10mm jest zupełnie wystarczająca jeśli w danym łowisku normą nie są szczupaki 100+. Poza tym szczupak holowany zupełnie na szybko, tzw. "jedno pociągnięcie", na sam koniec, mniej więcej 2-3 metry przed podebraniem, pięknie zatańczy nam na ogonie z rozdziawioną paszczą.