He.. To proste - te amerykańskie mają więcej "cukru w cukrze". Na naszym rynku kupujemy dobrze kojarzącą się nazwę wyprodukowaną na licencji; hwg i hwzcze
Plecionka, ale która...?
#4421 OFFLINE
Napisano 15 maj 2024 - 06:07
#4422 OFFLINE
Napisano 15 maj 2024 - 10:44
@psulek - nie neguje tego co piszesz, być może amerykańskie plecionki mają większą wytrzymałość niż zdeklarowaną - mi jednak przeszczep japońskiego 10lb (plasma) w miejsce amerykańskiego 10lb (plecionek kupowanych w stanach) nie przyjął się... jak już pisałem plasma 10lb która kupiłem jest znacznie słabsza od linek 10LB kupowanych w stanach...
(odnośnie przyponu - używam przyponów FC)
wrócę więc do pytania dotyczącego waszych doświadczeń z suffixami 131 i 91 ~0,18 - trochę kuszący opis rdzenia goretxu z oplotem (brak chłonności wody, b.dobre walory rzutowe... - ciekawe jakie opinie u nas (w naszych wodach) i jak trwałośc?
opnie o ADV znalazłem (dzięki @kostom63) - jest alternatywa
Ciekawa, która bardziej nada się na rzekę - zależy mi na wytrzymałości (powtarzalność) i trwałości
pozdrawiam
Deklarowana wytrzymałość często nijak się ma do rzeczywistości, a Amerykanie prawdopodobnie po prostu walą grubą linkę, bo wiedzą, że to zachwyci klienta "10lb a wytrzymuje 15lb, WOW!!!" a że dużo grubsza od konkurencji 10lb - żeby to wiedzieć, trzeba mieć w łapie obie, a kto ma na to czas.
#4423 OFFLINE
Napisano 15 maj 2024 - 11:16
Amerykanie mają po prostu inne podejście.
My patrzymy na grubosci i potem dopiero jaką to ma wytrzymałość.
Oni patrzą że linka/żyłka ma mieć załóżmy 10lb. dopiero potem spojrzy na grubość w zależności od tego gdzie i do czego będzie zastosowana...
- HaDe lubi to
#4424 OFFLINE
Napisano 16 maj 2024 - 06:00
W kraju peryferyjnym jakim niewątpliwie jesteśmy - głownie z chęci własnej - rynek oferuje oprócz nielicznych firmowych oryginałów, cały ogrom podróbek tudzież przybliżeń. Plus tego szałową chininę - naczelny wybór nie dla idiotów Odzież, pachnidła, chemię gospodarczą, żywność, papierosy. Pomiędzy krajowymi Marlboro a amerykańskimi, trudno znaleźć związek inny niż nazwa. Stąd pomieszanie pojęć..
Naprawdę nieliczne; Power Pro, Sunline Cast Away, Stren & P-line od Pawła Sułka, albo Power Strike od Wojtka Żbikowskiego maja autoryzowane pochodzenie. Kropla w morzu tandety
- bob74 lubi to
#4425 OFFLINE
Napisano 18 maj 2024 - 14:35
#4426 OFFLINE
Napisano 19 maj 2024 - 15:40
Użytkownik Polspin edytował ten post 19 maj 2024 - 15:41
#4427 OFFLINE
Napisano 20 maj 2024 - 10:26
Już dość dawno dostałem do przetestowania dwie szpule plecionki produkowanej w USA. Dopiero w miniony weekend udało mi się przetestować obydwie plecionki w zestawach:
-
„Dragon Black Rock II Casting” 3-18g/12lb/198cm/dwuskład + „Daiwa Tatula 100HSL” (szpula 5,6g) „Hercules” 0,12mm/10lb,
-
„Jaxon Gery Stream” 10-35g/30lb/265cm/dwuskład + „Daiwa Tatula 100HSL” (szpula 17g) „Hercules” 0,20mm/20lb.
Warunki testu:
-
każda z plecionek była przetestowana przez 6 godzin intensywnego wędkowania,
-
wiatr w plecy, więc nie utrudniał rzutów,
-
łowisko piaszczysto-kamieniste.
Spostrzeżenia:
-
Obydwie były początkowo dość sztywne, ale nie wpłynęło to na komfort rzutów, po niespełna godzinie nieco zmiękły,
-
żadna z linek nie wykazała strzępienia,
-
przez cały czas wędkowania na cieńszej plecionce, moja Pani, która pierwszy raz w życiu miała w ręku kijek castingowy, „zaliczyła” zaledwie dwie, całkiem niegroźne brody,
-
na grubszej nie miałem żadnej brody,
-
mimo dość częstych twardych zaczepów na kamieniach, udawało się łatwo uwolnić przynętę i żadnej nie utraciliśmy.
Opinia:
-
linki przyzwoitej wytrzymałości,
-
grubość w normie plecionek ze średniej półki,
-
trudno określić jak długo linki utrzymają parametry i użytkowość, ale przy ich cenie (na Ali szpula 100m za niespełna 20.- zł) warto wymienić nawet po półrocznym, średnio intensywnym użytkowaniu.
Załączone pliki
#4428 OFFLINE
Napisano 20 maj 2024 - 11:29
Amerykanie mają po prostu inne podejście.
My patrzymy na grubosci i potem dopiero jaką to ma wytrzymałość.
Oni patrzą że linka/żyłka ma mieć załóżmy 10lb. dopiero potem spojrzy na grubość w zależności od tego gdzie i do czego będzie zastosowana...
Z tego co widziałem, Amerykanie nie muszą bawić się w takie drobiazgi - bass z rozkoszą walnie w przynętę, która u nas wchodzi w grę wyłącznie w bardzo dobrych miejscach, gdzie często pływa okoń 35+ (albo gdy łowiącemu wystarczy 1 okoń na wyjście) . Gdy na scenę wchodzą przynęty po 7+g, to faktycznie wiele już nie zmienia, czy mamy 0.8 czy 1.2 PE, ale jak próbujemy rzucić np. 3g, to różnica między 0.5 a 0.8 PE będzie niekiedy znaczna.