Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

B..el macie siostry w tym Archeo-kolejne pomysły na przepisy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 październik 2012 - 08:36

Zgodnie z intencja autora (Akademia Nautica) pozwole sobie w calosci zacytowac list. Wyglada na to, ze chwilowo mniej beda zmiany w przepisach dotyczyly wedkarzy ale mysle, ze warto zdawac sobie sprawe w jakich realiach zyjemy bo kto wie co przyniesie jutro.

"UPRAWNIENIA ŻEGLARSKIE - STARE I NOWE PRZEPISY
Od 16 października 2012 na mocy postanowień Ustawy o sporcie przestało obowiązywać dotychczasowe rozporządzenie Ministra Sportu w sprawie uprawiania żeglarstwa opublikowane w Dziennikach Ustaw nr 105 i 151 w 2006 roku. Z tego powodu ostatnie tegoroczne egzaminy żeglarskie i motorowodne odbyły się w niedzielę 14.10.2012 a najpóźniej do poniedziałku 15.10.2012 należało złożyć w PZŻ i PZMWiNW wnioski o nadanie morskich stopni JSM/MSM/KJ/KM na podstawie stażu.

Ministerstwo Sportu było zobowiązane ustawowo do opublikowania nowego rozporządzenia najpóźniej do 15.10.2012, ale dopiero po 2 latach oczekiwania, na kilkanaście dni przed upływem ustawowego terminu rozpoczęły się prace nad nowym rozporządzeniem. Wskutek nagonki prasowej jego trzeci, oficjalny już projekt został wreszcie ogłoszony w dniu 25.10.2012 rozpoczynając oficjalne konsultacje społeczne i międzyresortowe nad jego treścią. Jest ona dostępna w Biuletynie Informacji Publicznej MSiT tutaj:

http://bip.msit.gov.pl/portal/bip/21/1002/Projekt_rozporzadzenia_Ministra_Sportu_i_Turystyki_w_sprawie_uprawiania_turystyk.html

Niestety przygotowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki projekt jest fatalny, zbyt rygorystyczny i narusza podstawową zasadę państwa prawa nieodbierania uprawnień nabytych. W szczególności uderza w młodzież licealną oraz amatorów skuterów wodnych.


Niewiarygodne, ale według tego projektu łatwiej i taniej będzie uzyskać uprawnienia na Boeinga niż na skuter wodny na Zegrzu czy Mazurach.

Czemu? Bo projekt opiera się na przepisach obowiązujących w latach 2006-2012 ale niestety powiela zawarte w nich błędy i wprowadza nowe, które stawiają go na głowie. Utrzymano system 4 patentów żeglarskich i 4 motorowodnych (+ 1 na silnik i 1 licencja na holowanie).
Zrezygnowano z przywrócenia egzaminów na wyższe stopnie (na JSM
i postulowany przez PZŻ na KJ) i szkoda bo nadawanie tych kiedyś najbardziej renomowanych stopni wyłącznie na podstawie stażu niczemu nie służy - równie dobrze można by je po prostu zlikwidować. Egzaminy naszym zdaniem powinny jednak wrócić, z tym że przy jednoczesnym rozszerzeniu uprawnień SJ do np 15-18m, tak by stopień JSM nie było tak ludziom potrzebne. Inna sprawa, że system uprawnień po wydaniu tylko na podstawie stażu tysięcy „plastikowych” morsów i kapitanów już został tak zepsuty, że właściwie jest nie do naprawienia i może rzeczywiście nie ma już sensu tego zmieniać.
Wprowadzono jedyną dobrą i dość ważną zmianę: wymóg POZYTYWNEJ opinii z rejsu, a dotąd, od 2006 roku mogła być każda, nawet negatywna.
Ze złych rzeczy w żeglarstwie: wycofano się z egzaminów na JSM i MSM ale zostawiono dostosowany do tego projektu uproszczony zakres wymagań na SJ, bez pływów. Na pewno to wygodniejsze dla szkół i kursantów, ale dla bezpieczeństwa już niekoniecznie bo mało kto się zapisze na dobrowolne szkolenia z pływów.
Wprowadzenie w rozporządzeniu wymogu manewrów przy kei pod żaglami na ŻJ i SJ jest groźne z punktu widzenia obowiązujących zakazów w przepisach lokalnych manewrowania w portach i przystaniach pod żaglami. Kto będzie odpowiadał za ewentualny wypadek w trakcie szkolenia lub egzaminowania?


Prawdziwy HORROR to jednak zmiany w patentach motorowodnych. Minister Lipiec juz raz w sierpniu 2006 (Dz.U. 151/2006) poprawiał własne rozporządzenie z czerwca 2006 (Dz.U.105/2006). Ktoś, kto napisał ten nowy, trzeci projekt, najwyraźniej nie ma pojęcia, jakie będą skutki tego, że wg projektu by popływać skuterem wodnym powyżej 60kW trzeba będzie najpierw wypływać 200h na MORZU jachtem MOTOROWYM. Nieprzypadkiem nowelizacja Ministra Lipca dopuszczała też staż ze śródlądzia. Kogo na to stać by pływać 200h jachtem motorowym na morzu? Bo już nie będzie uznawany staż z jachtów żaglowych. O jakich kosztach tu mówimy? 200 godzin przy przeciętnym zużyciu paliwa morskiej łodzi motorowej na poziomie 30-50 litrów na godzinę daje za samo paliwo 6000-10000 litrów paliwa za 36.000-60.000 PLN (o ile nie podrożeje) a wraz z kosztami czarteru (minimum*2) to minimum ok. 72.000-120.000 PLN. Oznacza to, że taniej będzie przy tym wymogu zostać pilotem Boeinga Dreamilnera niż uzyskać prawo do poprowadzenia typowego skutera wodnego po Zalewie Zegrzyńskim!
Oddzielna sprawa, że nieuzasadniony limit 18 lat na SSM pozbawia polską młodzież możliwości legalnego pływania skuterami wodnymi, z których niemal wszystkie mają moc powyżej 60kW.
Utrzymanie limitu uprawnień Sternika Motorowodnego na poziomie 60kW utrzymuje kolejną dziwna granicę w polskim prawie, zamiast na przykład wyrównać do istniejacych 75kW (100KMech) bedacych ustawową granicą małych łodzi motorowych na wodach sródlądowych.
Jeszcze większy absurd to poniekąd całkowicie zbędne w polskim prawie licencje, które połączono i teraz ktoś kto chciałby sobie poholować narciarza MUSI dodatkowo być szkolony z holowania statków powietrznych co dramatycznie podniesie koszt szkolenia i uczyni je bardziej niebezpiecznym.
Poza tym nie usunięto żadnych zbędnych rygorów z 2006 roku takich jak wymóg 18 lat na Sternika Jachtowego (wcześniej było 16 lat i nie wynikły z tego żadne wypadki) albo ograniczenia uprawnień SSM (Starszego Sternika Motorowodnego) do 12m (wcześniej były 24m długości kadłuba i też nie wynikły z tego nigdy żadne zagrożenia). Nadal więc niższy patent SM (Sternika Motorowodnego) ma pozwalać na wodach przybrzeżnych prowadzić jachty motorowe do 24m a WYŻSZY SSM tylko do 12m długości.
Niekompetencja Urzędników Ministerstwa Sportu, którzy od 7 lat powielają w przepisach takie rzeczy i nadal maja zamiar to robić jest po prostu porażająca..

Jeżeli ktokolwiek z odbiorców tego komentarza ma możliwość wpłynięcia na prace MSiT lub naświetlenia tych problemów w mediach, to gorąco zachęcam do tego dla dobra wszystkich polskich wodniaków, a zwłaszcza dla polskiej młodzieży, w którą ten projekt bez powodu uderza..
Można też przesłac swoje uwagi i postulaty na adres Ministerstwa Sportu. Listy i maile nadane jeszcze w październiku maja szansę wpynąc na przebieg prac legislacyjnych i uchronić nas wszystkich przed skutkami niekompetencji
urzędników MSiT .

Można je nadać listownie na adres:

MINISTERSTWO SPORTU I TURYSTYKI
Minister Joanna Mucha
Sekretarz Stanu Grzegorz Karpiński
00-082 Warszawa ul. Senatorska 14


lub faxem na:
(22) 2443 255 (Minister)
(22) 2443 209 (Sekretarz stanu)

oraz równolegle na:
kontakt@msport.gov.pl

"

Gumo

#2 OFFLINE   kocmyrz

kocmyrz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 539 postów
  • Lokalizacjastrumyki, szklaki i susz
  • Imię:Jaś
  • Nazwisko:Zaborowski

Napisano 26 październik 2012 - 09:19

Absurd jakich mało, ale fani skuterów wodnych średnio mogą liczyć na moje współczucie. No i te wyliczenia mocno demagogiczne, wiadomo jak to wygląda w praktyce...

#3 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 26 październik 2012 - 09:52

Generalnie się zgadzam, ale wyliczanka jak napisał Kocmyrz to demagogia czystej wody. a to z kolei powoduje że całość bardzo traci na wiarygodności. Co do skuterów to odnoszę wrażenie że to kolejny objaw syndromu psa ogrodnika.

#4 OFFLINE   kocmyrz

kocmyrz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 539 postów
  • Lokalizacjastrumyki, szklaki i susz
  • Imię:Jaś
  • Nazwisko:Zaborowski

Napisano 26 październik 2012 - 10:26

ja po prostu nie lubię hałasu :rolleyes: . Tak na prawdę największa kompromitacją jest fakt, że nie zdążyli wprowadzić tego rozporządzenia, jak chu@#*we by nie było na czas. No ale nie można krytykować pani minister bo to seksizm...

#5 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 26 październik 2012 - 10:44

A ja nie lubie frutti di mare, co nie oznacza że należy utrudniać ludziom dostęp ;)
Rozumiem że fajnie jest miejsca gdzie jest cicho, ale warto by było zrobić też takie w których da się popływać.
Niestety lobby żeglarskie jest zbyt silne i wszystkie wysiłki kierowane są w stronę uniemożliwienia korzystania z wody motorowodniakom.

#6 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 październik 2012 - 11:04

Coby nie kierowac dyskusji na jakies szczegolowe pobocza...odnosze wrazenie, ze ostatnimi czasy duzo u nas jest robione na tzw. sztuke. Jest jakis wymog to pomalowac krawezniki i trawe na odczepnego, byle byly widoczne "dzialania". Z tym, ze, skoro juz trzeba, to dobrze malowac krawezniki na bialo a trawe na zielono a nie odwrotnie.(wg. starej dobrej wytycznej bo nie zawsze nowe jest lepsze od starego. Jak nie szukajac daleko stary, pożółkły patent sternika morskiego v tenze patent plastikowy, pachnacy i ładniutki.

Gumo
p.s. Ministerstwo, idac "za ciosem" mogloby wprowadzic codzienna zaprawe fizyczna dla obywateli (6ta rano - 3km). Limity wiekowe mozna sciagnac z wojskowych...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych