pstrągowo-trociowe poczatki:)
#1 OFFLINE
Napisano 26 październik 2012 - 11:34
Będąc ostatnio w szwecji nad jeziorem,po kilku dniach katowania okoniowo-szczupakowego,zresztą bardzo przyjemnego ,postanowiliśmy wybrać sie nad pobliską rzeczke. Jako że żaden z nas nie łapał pstrągów,dysponując jedynie wirówkami i jakimiś na szybko znalezionymi małymi woblerkami sklepowymi ruszyliśmy lecz prawde mówiąc bez większej wiary w sukces:)Wyniki przeszły nasze oczekiwania wszyscy połapali i mozna powiedziec ze złapaliśmy zajawke.Wybierając i planując przyszłoroczną wyprawe znalezlismy miejsce gdzie mamy trzy rzeki z pstragami,trociami i podobno łososiami.I tu zaczynają się schody bo nie mam zielonego pojęcia jak to ugryźć,tzn po pierwsze bedziemy tam od 1 do 8 czerwca pytanie na co mozemy liczyć w tym okresie? w jakich miejscach najlepiej w tym okresie szukać ryb? jakie przynęty stosować? wiekszośc sklepowych woblerów w szybkim nurcie sie wykładała wiec co byście polecali? jakieś sprawdzone przynety,porady itd?
Wiem że zakres pytań jest ogromny ale może fachowcy pstrągowo-rzeczni:)pochylą sie i rzucą troche światła na zupełnie dla mnie ciemną strone wędkarstwa:)
#2 OFFLINE
Napisano 26 październik 2012 - 11:45
#3 OFFLINE
Napisano 26 październik 2012 - 12:12
#4 OFFLINE
Napisano 26 październik 2012 - 12:23
#5 OFFLINE
Napisano 26 październik 2012 - 12:26
#6 OFFLINE
Napisano 26 październik 2012 - 12:57
dobrze ze Krzysiek poruszył temat bo zapomniałem dopytać gdzie na takich jeziorach przepływowych szukać tych łososiowatych?
tylko przy rzekach czy jeszcze gdzieś?
#7 OFFLINE
Napisano 26 październik 2012 - 13:20
Użytkownik krzysiek edytował ten post 26 październik 2012 - 13:48
#8 OFFLINE
Napisano 26 październik 2012 - 15:46
Strefa przybrzeżna i śródjeziorne rafy, nawet – a właściwie przede wszystkim – te najpłytsze. Toń. Wiosną, kiedy woda jest zimna, powoli nagrzewa się przy powierzchni, pstrągi chodzą płytko. W nocy buszują po kamieniskach, żrą kiełże i spore rybki. Zakładanie przynęt po 10-12cm nie jest przesadą, mniejsze mogą być ignorowane. Brania wyłamują palce i wykręcają ręce. Polecam czerwcowe nocne łowienie z rzutu, a trolling w szczególności. Wieje hardcorem.
Jako ciekawostke powiem, ze podczas naszych wyjazdow nigdy nie zlowilismy orringa na przynete wieksza niz 7-8 cm. Takie to juz jezioro pelne malych siejek.
Ja polecam blachy Igora Olejnika @Dzerwys- jak by co mozesz powiedziec ze takie jak ja zamawialem u niego No i oczywiscie niesmiertelny 7 cm Jankes Relaxa w kolorze fluo. Smieszne ale robi wspaniale wieczorami i w nocy przynajmniej tam gdzie jezdze.
#9 OFFLINE
Napisano 26 październik 2012 - 17:45
Doświadczenie doświadczeniu nie równe, dlatego tak wartościowa jest wymiana informacji…
#10 OFFLINE
Napisano 27 październik 2012 - 09:19
#11 OFFLINE
Napisano 27 październik 2012 - 15:47
#12 OFFLINE
Napisano 27 październik 2012 - 17:29
, a jeśli zbierają muchy(tam gdzie łowiliśmy miało to miejsce głównie pod wieczór na głębokich toniach) to widać oczka na wodzie.
Oczkowanie było widać wieczorem, przy flaucie. Kiedy oczka zaczynały zbliżać się do brzegu po około ½ - 1h ryba wchodziła w kamieniska. Po 11-12 w nocy w zasadzie nie brały sztuki poniżej 50cm. Wszystko, co się w nocy wyciągało to były kabany. Niektóre hole składały się z kilku odjazdów po kilkadziesiąt metrów. Szczególnie, kiedy ryba była zapięta pod żuchwę, trudno było ją zatrzymać. Bardzo emocjonujące łowienie.
#13 OFFLINE
Napisano 28 październik 2012 - 16:04
#14 OFFLINE
Napisano 28 październik 2012 - 18:11
Skutecznie trolowaliśmy po miejscówkach o głębokości 2-4m, a z rzutu łowiliśmy jeszcze płycej – nawet na metrowej wodzie.
Jeżeli chodzi o teorię, to jeziorowy pstrąg zachowuje się trochę jak opaskowy sandacz. Im ciemniej tym płycej żeruje (także na otwartej wodzie) i tym chętniej podchodzi pod brzeg. Głębokość żerowania zależy także od pory roku. Im cieplejsza woda, tym głębiej trzeba szukać ryb – nawet do dwudziestu metrów. Jednak wy będziecie łowić wiosną, zatem ryby najprawdopodobniej będą znacznie płycej.
#15 OFFLINE
Napisano 29 październik 2012 - 16:18
#16 OFFLINE
Napisano 29 październik 2012 - 16:42
Wahadełka pstrągowe.1.jpg 95,53 KB 61 Ilość pobrań
#17 OFFLINE
Napisano 29 październik 2012 - 22:51
Według mnie ze szwedzkimi salmonidami jest nawet łatwiej niż ze szczupakami – pod kątem doboru wabika. Trzeba utrafić pi razy oko w charakter pracy przynęty i będzie git. Byle podać na odpowiednią głębokość. No i oczywiście – żeby masowo występowały w łowisku… The bad news is: z moich doświadczeń wynika, że potrafią skurczybyki w ogóle nie brać. Choć byś przerzucił całe pudło. Albo schodzą tak głęboko, że nie można ich sięgną, albo konsekwentnie lewają wszystkie przynęty.
#18 OFFLINE
Napisano 30 październik 2012 - 14:57
Generalnie orringi to dosc skomplikowany temat ( chodzi mi o ryby 60+), jest kilka prawidlowosci jakie sie powtarzaja, kilka jest innych. Ostatnio znalazlem zdjecie ryby ponad 10 kg z opisem ze byla ladna Pokazali tez palie prawie 10
Mozemy sie kiedys spotkac jak bede w Polandzie i obgadac temat. My ruszamy koniec czerwca.
Bujo
#19 OFFLINE
Napisano 30 październik 2012 - 16:02
#20 OFFLINE
Napisano 30 październik 2012 - 17:24
Ten 10+ ochodzil z jeziora max 300 ha. Wiele przed nami