Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

pstrągowo-trociowe poczatki:)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   OKONIOKRAD

OKONIOKRAD

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów

Napisano 26 październik 2012 - 11:34

Witam

Będąc ostatnio w szwecji nad jeziorem,po kilku dniach katowania okoniowo-szczupakowego,zresztą bardzo przyjemnego ,postanowiliśmy wybrać sie nad pobliską rzeczke. Jako że żaden z nas nie łapał pstrągów,dysponując jedynie wirówkami i jakimiś na szybko znalezionymi małymi woblerkami sklepowymi ruszyliśmy lecz prawde mówiąc bez większej wiary w sukces:)Wyniki przeszły nasze oczekiwania wszyscy połapali i mozna powiedziec ze złapaliśmy zajawke.Wybierając i planując przyszłoroczną wyprawe znalezlismy miejsce gdzie mamy trzy rzeki z pstragami,trociami i podobno łososiami.I tu zaczynają się schody bo nie mam zielonego pojęcia jak to ugryźć,tzn po pierwsze bedziemy tam od 1 do 8 czerwca pytanie na co mozemy liczyć w tym okresie? w jakich miejscach najlepiej w tym okresie szukać ryb? jakie przynęty stosować? wiekszośc sklepowych woblerów w szybkim nurcie sie wykładała wiec co byście polecali? jakieś sprawdzone przynety,porady itd?
Wiem że zakres pytań jest ogromny ale może fachowcy pstrągowo-rzeczni:)pochylą sie i rzucą troche światła na zupełnie dla mnie ciemną strone wędkarstwa:)

#2 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 26 październik 2012 - 11:45

Jeśli będziecie mieli szybką wodę to polecam obrotówki i obławianie pod prąd, czyli rzut pod prąd i prowadzenie z nurtem. Jeśli chodzi o przynęty to polecam Meppsy, mi się zawsze sprawdzały Longi w rozmiarze 1+ i Comety nr 2 i 3.

#3 OFFLINE   Bartek85

Bartek85

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 234 postów

Napisano 26 październik 2012 - 12:12

Ja z kolei na pstrągi polecam woblery, przerobiłem już chyba wszystkie rodzaje sztucznych przynęt i woblery są na pierwszym miejscu, no może na wiosnę, kiedy potok żeruje na żabach, to gumki się lepiej sprawdzają, pozdrawiam.

#4 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2536 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 26 październik 2012 - 12:23

Ja zaczynałem od obrotówek i jakoś mi tak zostało do tej pory :) Łowienie mało skomplikowane ale skuteczne, przynajmniej tam gdzie łowiłem do tej pory :)

#5 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 26 październik 2012 - 12:26

A ja bym sprawdził, przez jakie jezioro ta rzeka przepływa i dobrał sie z łodzi do kropkowanych kabanów ;)

#6 OFFLINE   OKONIOKRAD

OKONIOKRAD

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów

Napisano 26 październik 2012 - 12:57

generalnie bedziemy właśnie nad jeziorem, przez które przepływa spora rzeka i odchodzą jeszcze jakies dwie mniejsze rzeczki,
dobrze ze Krzysiek poruszył temat bo zapomniałem dopytać gdzie na takich jeziorach przepływowych szukać tych łososiowatych?
tylko przy rzekach czy jeszcze gdzieś?

#7 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 26 październik 2012 - 13:20

Strefa przybrzeżna i śródjeziorne rafy, nawet – a właściwie przede wszystkim – te najpłytsze. Toń. Wiosną, kiedy woda jest zimna, powoli nagrzewa się przy powierzchni, pstrągi chodzą płytko. W nocy buszują po kamieniskach, żrą kiełże i spore rybki. Zakładanie przynęt po 10-12cm nie jest przesadą, mniejsze mogą być ignorowane. Brania wyłamują palce i wykręcają ręce. Polecam czerwcowe nocne łowienie z rzutu, a trolling w szczególności. Wieje hardcorem.

Użytkownik krzysiek edytował ten post 26 październik 2012 - 13:48


#8 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4441 postów

Napisano 26 październik 2012 - 15:46

Strefa przybrzeżna i śródjeziorne rafy, nawet – a właściwie przede wszystkim – te najpłytsze. Toń. Wiosną, kiedy woda jest zimna, powoli nagrzewa się przy powierzchni, pstrągi chodzą płytko. W nocy buszują po kamieniskach, żrą kiełże i spore rybki. Zakładanie przynęt po 10-12cm nie jest przesadą, mniejsze mogą być ignorowane. Brania wyłamują palce i wykręcają ręce. Polecam czerwcowe nocne łowienie z rzutu, a trolling w szczególności. Wieje hardcorem.


Jako ciekawostke powiem, ze podczas naszych wyjazdow nigdy nie zlowilismy orringa na przynete wieksza niz 7-8 cm. Takie to juz jezioro pelne malych siejek.

Ja polecam blachy Igora Olejnika @Dzerwys- jak by co mozesz powiedziec ze takie jak ja zamawialem u niego :) No i oczywiscie niesmiertelny 7 cm Jankes Relaxa w kolorze fluo. Smieszne ale robi wspaniale wieczorami i w nocy przynajmniej tam gdzie jezdze.

#9 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 26 październik 2012 - 17:45

Na naszej, górskiej wodzie, na początku czerwca była wczesna wiosna. Woda pod powierzchnią miała 11-12 st. C. Pstrąg najwyraźniej nie żerował na sieczce, a na krylu i drobnej rybie – i owszem. Mniejsze woby (Shad Rap 5, Original 7) były skuteczne tylko w dzień i wabiły same szczury. Bomber Long A 9, X-Rap 10, Long Casting 12 – robiły robotę, te większe szczególnie nocą. Nawet Slider 10 potrafił skusić rybę. Coś tam łowiły średnie wahadełka, coś tam złowiła Aglia Long 2 (w sumie kawał obrotówki).

Doświadczenie doświadczeniu nie równe, dlatego tak wartościowa jest wymiana informacji…

#10 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 27 październik 2012 - 09:19

Okoniokrad Krzysiek dobrze prawi. Popatrz sobie na spis łowisk w regionie gdzie łowisz. Na pewno przy wykupie licencji taki dostaniesz. Znajdź jezioro na którym opisane jest, że łowi się łososiowate. I spróbuj. Jak znajdziesz płytką rafę graniczącą z głęboką wodą taką powiedzmy 5-10m to jest tylko kwestią czasu kiedy wyjdą na nią ryby na żer. Ryby są dobrze widoczne. Kiedy żerują na drobnicy widać uderzenia przy powierzchni, a jeśli zbierają muchy(tam gdzie łowiliśmy miało to miejsce głównie pod wieczór na głębokich toniach) to widać oczka na wodzie. Ja jeśli mi w przyszłym roku będzie dane na pewno chcę spróbować z muchówką i łowić na granicy rafy i głębokiej wody na przeciążone streamery. I na pewno wezmę też przynęty jakich używa się w morzu do łowienia troci i belon- wąskie wahadła dobrze wirujące w opadzie i spoony.

#11 OFFLINE   OKONIOKRAD

OKONIOKRAD

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów

Napisano 27 październik 2012 - 15:47

Wielkie dzieki panowie za podpowiedzi bo w temacie łososiowatych jestem zielony,własnie szukam info o tym jeziorze na którym bedziemy łapać ale nie ma za wiele w necie konkretów licze ze moze wlasciciel domku cos podpowie moze bedzie mial jakies mapki itd a jak nie bedziemy weryfikować na miejscu;)

#12 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 27 październik 2012 - 17:29

, a jeśli zbierają muchy(tam gdzie łowiliśmy miało to miejsce głównie pod wieczór na głębokich toniach) to widać oczka na wodzie.


Oczkowanie było widać wieczorem, przy flaucie. Kiedy oczka zaczynały zbliżać się do brzegu po około ½ - 1h ryba wchodziła w kamieniska. Po 11-12 w nocy w zasadzie nie brały sztuki poniżej 50cm. Wszystko, co się w nocy wyciągało to były kabany. Niektóre hole składały się z kilku odjazdów po kilkadziesiąt metrów. Szczególnie, kiedy ryba była zapięta pod żuchwę, trudno było ją zatrzymać. Bardzo emocjonujące łowienie.

#13 OFFLINE   OKONIOKRAD

OKONIOKRAD

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów

Napisano 28 październik 2012 - 16:04

A jesli chodzi o troling to na jakich głębokościach były najlepsze wyniki? Woblery czy wahadła skuteczniejsze a może cosik innego? Wiem że akwen akwenowi nie równy ale chodzi mi o doświadczenia i od czego zaczynacie obławianie.

#14 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 28 październik 2012 - 18:11

Nasze wyniki były tyleż przypadkowe, co niemiarodajne. Wyobraź sobie sytuację, w której ekipa nastawiona na esoxy, ze względu na słabe wyniki, zmienia lokalizacją i trafia na wodę pstrągową. Siłą rzeczy byliśmy zmuszeni do łowienia tak, jak pozwalały nam wędki i przynęty. Nie mieliśmy przy sobie wobków pstrągowych do głębokiego trollingu, bo o ile liczyliśmy się z możliwością łowienia na rzece, o tyle w jeziorze – niekoniecznie. Mieliśmy do prawda DR-a, ale specjalistycznego sprzętu do głębokiego trola – tj. flasherów i dogerów – już nie. A cały cywilizowany świat właśnie tak łowi. Ciągaliśmy głównie woblery. Brania mieliśmy na rafach i w strefie przybrzeżnej, raczej wieczorem i nocy niż w ciągu dnia. Pływanie w dzień po otwartej wodzie nie dawało rezultatów, ale być może dlatego, że łowiliśmy za płytko.

Skutecznie trolowaliśmy po miejscówkach o głębokości 2-4m, a z rzutu łowiliśmy jeszcze płycej – nawet na metrowej wodzie.

Jeżeli chodzi o teorię, to jeziorowy pstrąg zachowuje się trochę jak opaskowy sandacz. Im ciemniej tym płycej żeruje (także na otwartej wodzie) i tym chętniej podchodzi pod brzeg. Głębokość żerowania zależy także od pory roku. Im cieplejsza woda, tym głębiej trzeba szukać ryb – nawet do dwudziestu metrów. Jednak wy będziecie łowić wiosną, zatem ryby najprawdopodobniej będą znacznie płycej.

#15 OFFLINE   OKONIOKRAD

OKONIOKRAD

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów

Napisano 29 październik 2012 - 16:18

Generalnie tez głównie jeździmy za szczupłym i okoniem ale po zeszłorocznym epizodzie pstrągowym postanowiliśmy znalezc miejscówke ,,idealną`` jezioro ze szczupakiem przez które przepływa rzeka i wplywają lub odpływają liczne mniejsze pstrągowe rzeczki,teoretycznie wygląda rewelacyjnie ale jak wiem moze byc różnie w szwecji,na początku czerwca ze szczuplym dlatego tak dociekam te łososiowate,a Krzysiek duzo pomaga.Moze macie jakies konkretne przyklady przynet ktore musza byc w arsenale pstragowym?

#16 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 29 październik 2012 - 16:42

Troche przynęt pstrągowych już masz, ten zestaw nr 6, który kupiłeś od Arka jest OK, do tego jeszcze kilka meppsów aglia nr 2 i 3, aglia long 1+ i 2 wszystko w naturalnych kolorach, kilka wobków np Salmo 7 - 9cm no i może jakieś wahadełka dla przykładu;

Załączony plik  Wahadełka pstrągowe.1.jpg   95,53 KB   61 Ilość pobrań

#17 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 październik 2012 - 22:51

Klasyka to Original i Countdown, a więc i np. Minnow Salmo, do tego Shad Rap, Executor, X-Rap Deep, a nawet głębokie Minnowy Rapali i Trolls To., etc. Na noc – jak na płytkie sandacze: Bomber Long A, Husky Jerk, Long Casting, X-Rap. Do tego wahadłówki, obrotówki i to nie tylko ze skrzydełkami typu long (Harry używał zwykłej Aglii i też brały) i pewnie wiele, wiele innych. Powyższych przynęt można używać zarówno do trola, jak i rzutu. Dodatkowo do trola używa się pstrągowych hootchis-ów, much, etc. Bardzo często z tzw. action disc-kiem, który wprowadza to tałatajstwo w ruch. Czy skuteczne? Nie wiem, sprawdzę ;)

Według mnie ze szwedzkimi salmonidami jest nawet łatwiej niż ze szczupakami – pod kątem doboru wabika. Trzeba utrafić pi razy oko w charakter pracy przynęty i będzie git. Byle podać na odpowiednią głębokość. No i oczywiście – żeby masowo występowały w łowisku… The bad news is: z moich doświadczeń wynika, że potrafią skurczybyki w ogóle nie brać. Choć byś przerzucił całe pudło. Albo schodzą tak głęboko, że nie można ich sięgną, albo konsekwentnie lewają wszystkie przynęty.

#18 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4441 postów

Napisano 30 październik 2012 - 14:57

Krzysiek,

Generalnie orringi to dosc skomplikowany temat ( chodzi mi o ryby 60+), jest kilka prawidlowosci jakie sie powtarzaja, kilka jest innych. Ostatnio znalazlem zdjecie ryby ponad 10 kg z opisem ze byla ladna :) Pokazali tez palie prawie 10 :)

Mozemy sie kiedys spotkac jak bede w Polandzie i obgadac temat. My ruszamy koniec czerwca.

Bujo

#19 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 30 październik 2012 - 16:02

Naprawdę duże ryby na małej wodzie to raczej rzadkość. Co innego Vannern, czy Vatern - one tam chyba inaczej rosną...

#20 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4441 postów

Napisano 30 październik 2012 - 17:24

Nie koniecznie. Jezioro, gdzie lowie ma pewnie z 200 hektarow, widzialem ryby w granicach 90 cm, fakt jest przeplywowe. Jesli maja duzo sieji plus jakies rzeki do tarla to czemu nie. Moj najwiekszy 70 cm mial 4 lata, luske zbadali spece w IRS.

Ten 10+ ochodzil z jeziora max 300 ha. Wiele przed nami :)