Uniwersalizm w castingu - czy to możliwe? - nowy artykuł
#21 OFFLINE
Napisano 25 maj 2007 - 21:38
#22 OFFLINE
Napisano 27 maj 2007 - 12:00
#23 OFFLINE
Napisano 27 maj 2007 - 15:45
- wielkości przynęty
- charakteru wody
Jeżeli chodzi o wielkość przynęty, to woblerami od 5-6 gram daje się dosyć swobodnie rzucać. Ja rzucam teraz kijem testowym, który jest opisany od 10 gram i nie ma najmniejszego problemu. Inna sprawa, że jest to kij taki o jakim napisał Jerzy: nominalnie wolniejszy ale z dosyć dużym zapasem mocy (ok 17 lb).
Charakter wody także determinuje używanie castingu. Na bardzo zarośniętych i krętych, niewielkich rzeczkach używanie castingu jest dosyć trudne (że tak delikatnie się wyrażę). Są jednak rzeki rozleglejsze (jak na przykład zlotowy Bóbr), gdzie łowienie castingiem jest bardzo przyjemne (więc i możliwe).
To tak a propo łowienia pstrągów castingiem
#24 OFFLINE
Napisano 27 maj 2007 - 18:57
Zapewne przez skromnosć Sławku nie napisaleś, że z tego siedemnasto-funciaka rzucasz pstrągowe woblery swojej własnej roboty, które są szczególnie dobre do castingu bo mają dobra lotność.
pozd JW
#25 OFFLINE
Napisano 27 maj 2007 - 19:07
- aTomek lubi to
#26 OFFLINE
Napisano 27 maj 2007 - 19:46
#27 OFFLINE
Napisano 28 maj 2007 - 15:07
#28 OFFLINE
Napisano 28 maj 2007 - 15:29
pozd JW
#29 OFFLINE
Napisano 28 maj 2007 - 17:55
.....przerzuciłem przez dłonie przy różnych okazjach kilkadziesiat kijów, żeby pozostać przy wspomnianej trójce.
No włąśnie - to też ważne info że tak naprawdę ciężko się wstrzelić w coś co będzie ok jako pierwsza wędka - sam też przerzuciłem kilka kiji i multi zanim znalazłem zestaw w miarę ok, a teraz i tak chcę go zmienić bo jest właśnie za mało uniwersalny, oraz nie ukrywam mimo posiadania dużej łodzi mam na niej trochę tłok.
Ale szczerze mówiąc nie słyszałem o kiju którym wygodnie połowisz na jerki i pośmigasz za okoniem, a w przerwie porzucasz małymi wobkami za pstrągiem - jak by ktoś znał to piszcie bez wachania. Dlatego nie przenosiłbym wycinkowego łowienia boleni na całą resztę wędkowania - zwykłe łowienie szczupaków na jednym łowisku ciężko jest opędzić jedną wędką - bo osobna na jerki osobne na gumy (mam nadzieję że uda się mi połączyć obie funkcje w nowym kiju), a jeszcze przydałby sie kij do trolla, na pstrągi krótki cast i na pstrągi do trolla, muchówka jakby zbierały z wierzchu, i coś na okonie do paproszków (nie łowię więc nie mam tego problemu). NIE da się tego opędzić jednym kijem a to jest własnie przekrój mojego dnia łowienia.
#30 OFFLINE
Napisano 28 maj 2007 - 18:03
.....Ale szczerze mówiąc nie słyszałem o kiju którym wygodnie połowisz na jerki i pośmigasz za okoniem, a w przerwie porzucasz małymi wobkami za pstrągiem - ....
Ja tez nie słyszałem nic o takim kiju nawet wątpie, żeby takowy istniał. Kuba, ale jak trafisz na taki kij kiedykolwek, choćby za 20 lat to prosze Cię, odnajdz mnie jakoś i poinformuj o tym fakcie
pozd JW
#31 OFFLINE
Napisano 28 maj 2007 - 18:15
#32 OFFLINE
Napisano 28 maj 2007 - 18:16
Może nowe kije z marchewek??
#33 OFFLINE
Napisano 28 maj 2007 - 18:21
pozd JW
#34 OFFLINE
Napisano 28 maj 2007 - 18:24
Nieomieszkam obtrąbic tego na całe forum.
Może nowe kije z marchewek??
Standerus wyrażnie napisałem, ze uniwersał nie będzie obslugiwął ani jerkow ani paprochow, ale 5cm guma, comet 3, albo perch 8F to własnie przyklady dobre dla uniwersalnego kija i tego bede sie trzymal.
pozd JW
#35 OFFLINE
Napisano 29 maj 2007 - 05:46
No właśnie muchówka jeszcze, chociaż znalazłem coś takiego tu - pewnego rodzaju uniwersał :muchówka jakby zbierały z wierzchu[/U], i coś na okonie do paproszków (nie łowię więc nie mam tego problemu). NIE da się tego opędzić jednym kijem a to jest własnie przekrój mojego dnia łowienia.
http://www.allegro.pl/item200456179_hardy_spinning_fibalite_ 7_8_lb_215cm.html
#36 OFFLINE
Napisano 29 maj 2007 - 07:27
Ja myśle,.....Mój boleniowy przykład może jest przejaskrawiony, ale podobnie rzecz ma sie z innymi gatunkami , wybierając sie na okonie , nie bede łowił szczupaków i odwrotnie , jade zawsze na konkretne ryby , lub z nastawieniem na konkretną metode łowienia i nie jestem zaintersowany nałowieniem ogromnej ilości ryb za wszelką cene , ... wczoraj byłem na kleniach ...
Dobry artykuł, napisany lekko i przyswajalnie, nawet dla mnie-castingowego laika.
Wnioski ogólne kolegów, pokrywające się z moimi.
Gdy kilkanaście dni temu wybrałem się na bolenie - połowiłem.
Gdy kilka dni temu, chciałem łowić wszystko i na wszystko - złowiłem kilka szczupaczych niedomiarków.
Być może w tym tkwi problem a nie, w uniwersalności zestawu? Nie wiem ale tą regułę, jak widać, potwierdza kilka osób.
#37 OFFLINE
Napisano 29 maj 2007 - 13:02
Podsumowywując, artykuł ten nie pisałem dla zaawansowanych uzytkowników bo im nie trzeba tłumaczyć jak powinien wygladac dobrze zestrojony zastaw castingowy. Nie namawiam również do tego, zeby jechac i łowić wszystko na wszystkie metody bo sam tak nie robię. Jako że tekst jest bardzo techniczny to też technicznie podszedlem do tematu. W swojej praktykce zauważyłem, ze istnieje na rynku sprzet wedkarski, którego ogromną zaletą jest właśnie mozliwość wszechstronnego zastosowania. Jest go niewiele, ale takowy istnieje. Ja z powodzeniem łowię warciańskie bolenie i szczupaki takim samym zestawem, choć fakt nie są to jakies medalowe byki. Ale chyba nie znajdzie się taki, ktory powie, że jak weżmę wyspecjalizowane wedzisko to odrazu złowie ponad metrowego esoxa albo aspiusa. Wielu użytkownikow wciąż zadaje na forum głownym pytanie jak powinien wyglądać sredni/uniwersalny zestaw castingowy. Właśnie poto podjąlem sie napisanie niniejszego tekstu (artykułu).
pozd JW
#38 OFFLINE
Napisano 29 maj 2007 - 16:36
#39 OFFLINE
Napisano 29 maj 2007 - 20:57
Artykuł dobry i potrzebny. Faktem jest, że wielu Kolegów pyta wprost lub szuka informacji na temat castingowego zestawu uniwersalnego. Taki zestaw jest możliwy do zbudowania. Tekst Jerzego daje konkretne wskazówki, przykłady jak go zbudować. Konkretne wędki i konkretne kołowrotki podane na tacy.
Sam przez długi czas starałem się skompletować taki zestaw. Mam wiele wędzisk. Ale potrzebuję też wędki uniwersalnej, kija, z którym mogę jechać na ryby na nieznane łowisko i wiem, że sobie poradzę, z różnymi rybami i różnymi przynętami. Do swojej wędki uniwersalnej dochodziłem metodą prób i błędów, zajęło mi to dużo czasu. Zbyt dużo. Mój kij uniwersalny ma 6'6, ciężar wyrzutu 17 gram i moc 17 lb. Czyli to co opisuje Kolega Jerzy. Kij którym doskonale rzuca się jedną ręką jak i oburęcznie, kij nie za długi na łódkę i nie za krótki na rzekę (nawet dużą). Dobrze operujacy przynętami o najczęściej używanej gramaturze jak i pozwalający w razie czego machnąć i dwukrotnie cięższą przynętą. Kij o mocy 17 lb pozwoli nam wyciągnąć metrowego szczupaka i suma bez zbędnych ceregieli. Zgadzam się też z tym co napisał Kolega Jerzy o akcji kija uniwersalnego. Powinna mieć głębsze ugięcie. Kij sztywny (mój jest sztywny) daje lepsze czucie przynęty i lepiej jest grać nim przynętą, ale trudniej się nim rzuca i z plecionką nie ma wystarczającej amortyzacji- rybki częściej mogą się odpinać. Kij sztywny to wędka bardziej specjalistyczna, jigowa. Uniwersał powinien mieć ugięcie głębsze, spokojniejsze.
Na wodą do swojego uniwersała mam przy sobie dwa lub trzy multiki a na nich linki o mocach 8-15 lb. Takim zestawem spokojnie obsługuję całe pudło przynęt, które wszędzie ze sobą taszczę
#40 OFFLINE
Napisano 29 maj 2007 - 21:20
Panowie szlachta !!
Podsumowywując, artykuł ten nie pisałem dla zaawansowanych uzytkowników bo im nie trzeba tłumaczyć jak powinien wygladac dobrze zestrojony zastaw castingowy. Nie namawiam również do tego, zeby jechac i łowić wszystko na wszystkie metody bo sam tak nie robię. Jako że tekst jest bardzo techniczny to też technicznie podszedlem do tematu. W swojej praktykce zauważyłem, ze istnieje na rynku sprzet wedkarski, którego ogromną zaletą jest właśnie mozliwość wszechstronnego zastosowania. Jest go niewiele, ale takowy istnieje. Ja z powodzeniem łowię warciańskie bolenie i szczupaki takim samym zestawem, choć fakt nie są to jakies medalowe byki. Ale chyba nie znajdzie się taki, ktory powie, że jak weżmę wyspecjalizowane wedzisko to odrazu złowie ponad metrowego esoxa albo aspiusa. Wielu użytkownikow wciąż zadaje na forum głownym pytanie jak powinien wyglądać sredni/uniwersalny zestaw castingowy. Właśnie poto podjąlem sie napisanie niniejszego tekstu (artykułu).
pozd JW
a wlasnie ze sie znadzjie. w zeszlym roku dokladnie 30.12 kiedy to pierwszy raz zabralem jabberwocka nad wode w jednym tylko dniu mialem wyjete szupaki 95 i 110 oraz cos okolo 105-110 spiete przy burcie...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych