GroPerch, on 01 Mar 2025 - 17:52, said:
Nie, legalis jest przyjemniejszy w odbiorze i pracuje lepiej niż np. Caldia czy Luvias w takim rozmiarze, a przy lekkim łowieniu jest to kluczowe, ale oczywiście Ultegra to też spoko młynek.
Masz rację bo Cladia i Luvias mają łożysko oporowe uszczelnione MagSealed to taka gęsta maź, która stawia większy opór metalowej tuleji na pinionie. Przy łowieniu w naszych warunkach wody słodkiej jest to totalnie zbędne ponieważ woda, która nawet dostaje się do środka nie wyrządzi większych szkód co innego piasek, który trzeba już wybrać inaczej będzie niszczył przekładnie zwłaszcza w gorszych konstrukcjach jak chińczyki, okuma czy ryobi. Shimano czy wyższe modele daiwy mają już twardsze przekładnie i będą dłużej znosić takie warunki. Mimo wszystko model Luvias to wyższa liga lepsze spasowanie, materiały i będzie służyć znacznie dłużej przy dobrym serwisie bardzo długo.
@Robson
Zależy jakie masz wymagania jeżeli cenisz ultra płynną pracę to Legalis LT 23 z Japonii lub Iprimi 24 LT będą najlepszym wyborem i masz 2 sztuki w tej cenie. Vanford i Stradic będą chodzić podobnie choć ich odporność na przyłowy i żywotność przekładni będzie większa. Warto brać pod uwagę fakt, że dobrze spasowany egzemplarz Legalisa JDP z odpowienią ilością smaru będzie chodził lepiej i cieszył dłoń bardziej niż byle jak spasowany Stradic produkowany na EU a jak jeszcze dorzucisz 2 łożyska do rolki i knoba to poezja. Mechanizmy kołowrotków są dość proste i niezawodne ale wszystko rozbija się o odpowienie spasowanie łożysk w obudowie czy osadzenie ich na przekładni. Zniwelowanie luzów za pomocą blaszanych podkładek tak by całość była zwarta zwłaszcza podczas dużego stresu gdy oś główna potrafi ocierać się o śrubę mocującą rotor (w Legalisie jest tulejka, która temu zapobiega). Jeżeli kołowrotek zaczyna po czasie ciężko chodzić to zazwyczaj jest to wina:
1. Ocierania się metalowej tuleji o łożysko oporowe przez które przechodzi oś główna
2. Zanieczyszczenia pod pinionem
3. Uszkodzenie łożysk/przekładni/mocowań w obudowie co dzieje się rzadko i zazwyczaj przez początkowe złe spasowanie lub przeciążanie kołowrotka w trakcie użytkowania - za słaby do typu łowienia lub wyrywanie nim zaczepów