[Quar]

Witam forumowiczów

Piszę ten post ponieważ od jakiegoś czasu myślę nad dokupieniem kija, gdyż w aktualnym czegoś mi brakuje. Przynajmniej takie mam wrażenie, albo zaczynam już wymyślać - ciężko stwierdzić

Na chwilę obecną używam spina jak na zdjęciach:

https://images92.fot...6be7ba72365.jpg

https://images91.fot...a6a298d190b.jpg

 

Główna przynęta to gumy 8-15 cm chociaż staram się za zwyczaj nie schodzić poniżej 10 cm gdyż nie wyczuwam pracy gumy. Z 10 cm przynętami też szału nie ma, ale ujdzie.

Ogólnie kij to troszkę taka tyka bez przesadnego ugięcia i to mi się trochę nie podoba, choć być może tak powinno to wyglądać do połowu szczupłych/sandaczy.

Posiadam go od kilku lat i myślę nad zmianą tylko nie wiem czy kompletnie zrezygnować z tego modelu

czy może zastosować go tylko do średnio-ciężkiego spiningowania i dokupić coś delikatniejszego do bardziej finezyjnego łapania.

Ogólnie nastawiam się na szczupaki, sandacze i w następnym roku chciałbym pokombinować z okoniami. Panowie co proponujecie w takiej sytuacji ?

Użytkownik Quar edytował ten post 20 listopad 2023 - 21:51

[cristovo]

w tej sytuacji, gdybyś miał po prostu takiego Premiera w wydaniu oczko niżej, czyli 70MF(2), nie szukałbyś zapewne nic innego, bo miałbyś bardzo uniwersalny kijek, z wystarczającą mocą na dowolne przyłowy, za to wybitnie wszechstronny co do przynęt.....MH to mocna konstrukcja do większych wabików czy ciężarów

 

gdybyś sprzedawał, daj znać, bo akurat będę na przyszły sezon szukał czegoś w tym stylu do nocnego łowienia z kajaka.....mało subtelnie będzie i mało subtelna wędka potrzebna   

Użytkownik cristovo edytował ten post 21 listopad 2023 - 00:23

[Friko]

@Quar a do tych gum to jakie obciążenie stosujesz ?  i na jakiej wodzie łowisz ? Bo to trochę wpływa na wybór wędki

[Quar]

Kolego cristovo tym, że to mocarna konstrukcja zdążyłem się już przekonać gdy trafił mi się przyłów w postaci suma 180 cm. Nie obawiałem się o kij tylko o całą resztę raczej

 

Głównie łapię na jeziorach, w ostatnich latach raczej płytkich bo max do 5 m głębokości. Zazwyczaj stosuję obciążenie w przedziale 7-15 gram, zależy co chcę uzyskać. 

Nie wykluczam, że w  następnym roku wrócę na jakieś  głębsze jezioro więc gramatura może się wtedy nieco zwiększyć.

Jako, że człowiek im starszy tym bardziej wygodny to zdecydowanie częściej jestem na łodzi niż brzegu więc długość wędki jaką aktualnie mam ( 213 cm ) jest odpowiednia,

chociaż poważnie zastanawiałem się nad tym, czy nie kupić jeszcze krótszej, żeby mieć lepszą kontrolę i lepiej się podbijało przynętę. Preferuję jednoczęściowe kije.

[Friko]

Oj to dostaniesz zawrotu głowy od możliwości jakie oferuje współczesny rynek   osobiście namawiałbym Ciebie na jakiś kij od robuildera bo wygląda na to że masz dobrze sprecyzowane oczekiwania.  Możesz też poszukać okazji w dziale sprzedam na jerkbaicie - zdecydowanie warto !

[Quar]

Oj to dostaniesz zawrotu głowy od możliwości jakie oferuje współczesny rynek   osobiście namawiałbym Ciebie na jakiś kij od robuildera bo wygląda na to że masz dobrze sprecyzowane oczekiwania.  Możesz też poszukać okazji w dziale sprzedam na jerkbaicie - zdecydowanie warto

 

Tego się właśnie obawiam, że przy dzisiejszej ofercie i zachwycie nad swoimi produktami namówią mnie na coś z czego nie będę do końca zadowolony. Czy mam dobrze sprecyzowane oczekiwania?

Z pewnością wiem więcej niż przy pierwszym zakupie, jednak na rodbuildera to chyba jednak wciąż za mało. Po za tym nie chciałbym wydawać kroci na spina, myślę że max to 1000 zł.

Napisałem post z myślą, że ktoś coś poleci i tym samym ukierunkuje mnie troszeczkę. Jak się domyślam jest tu wiele osób doświadczonych w użytkowaniu różnych spinów w różnym przedziale cenowym

i być może czytając mój post i po zapoznaniu się z moimi oczekiwaniami jest w stanie cos sensownego doradzić. Kolega cristovo polecił zejść oczko niżej i powinno to poprawić moje wrażenia.

Czy ktoś użytkuje taki kij i może napisać coś na ten temat?

[miramar69]

... jeżeli na tym kiju nie wyczuwasz pracy gumy 10-15 cm przy obciążeniu 7-15gr ... to znaczy tylko jedno ... WYMYŚLASZ

 

... wymień na  AVIDA , bo PREMIERY są trochę pałowate ....

Użytkownik miramar69 edytował ten post 21 listopad 2023 - 18:12

[Quar]

Główna przynęta to gumy 8-15 cm chociaż staram się za zwyczaj nie schodzić poniżej 10 cm gdyż nie wyczuwam pracy gumy. Z 10 cm przynętami też szału nie ma, ale ujdzie.

 

 

PREMIERY są trochę pałowate ....

O to, to lepiej bym tego nie określił

[adiz1]

Wychodzę z założenia, że kupno nowego, budżetowego St. Croixa (czyli takiego do około "tysiaka") nie ma ekonomicznego uzasadnienia. Średniak - za góra 500 zł - na komponentach Fuji,  z logo Dragona, Westina czy innego "Sewydża", będzie miał lepsze walory użytkowe niż te Premiery, Triumfy itp.  No chyba, że masz do wydania te 2,5 tys na "Elitkę"... i jesteś zagorzałym fanem St Croixa. Cenowy średniak typu Avid, też szału nie robi, patrząc przez pryzmat ceny i co za to oferuje.

Do Twojego szczupakowo-sandaczowego, płytkiego łowienia (gumy około 10 cm i główki 5-15g) nada się ProguideX, 213cm, 4-21g. Po kilku braniach i wyjętych rybach przekonasz się co znaczy czuć branie i mieć frajdę z holu (i za "normalne" pieniądze).

 

[Szymon82]

Dodajmy do tego co najmniej przeciętne wykonanie seryjnych St.Croix . Dla mnie też nie ma to sensu , ale jak widać nadal mają swoje grono nabywców . Mimo wszystko Avidy bardzo lubię za świetne blanki .

[Sławek Oppeln Bronikowski]

A znasz jakieś inne, seryjne, wykonywane w lepszym standardzie? NRX - seria genialna użytkowo, wygląda dużo gorzej od Avida.. 

[Szymon82]

Sławku , np. Savage Gear Custom Coastal bije te kije na łeb .

[guciolucky]

Jest na giełdzie Restaffine, który zrywa papę z dachu. Miałem kilka wędek z tej manufaktury monstery, hassy ale właśnie knighty są moim zdaniem najlepszym wyborem. Wędka fizycznie warta jest 3X więcej.

https://jerkbait.pl/...-knight-series/

[wiwaldi1970]

 

Witam forumowiczów

Piszę ten post ponieważ od jakiegoś czasu myślę nad dokupieniem kija, gdyż w aktualnym czegoś mi brakuje. Przynajmniej takie mam wrażenie, albo zaczynam już wymyślać - ciężko stwierdzić

Na chwilę obecną używam spina jak na zdjęciach:

https://images92.fot...6be7ba72365.jpg

https://images91.fot...a6a298d190b.jpg

 

Główna przynęta to gumy 8-15 cm chociaż staram się za zwyczaj nie schodzić poniżej 10 cm gdyż nie wyczuwam pracy gumy. Z 10 cm przynętami też szału nie ma, ale ujdzie.

Ogólnie kij to troszkę taka tyka bez przesadnego ugięcia i to mi się trochę nie podoba, choć być może tak powinno to wyglądać do połowu szczupłych/sandaczy.

Posiadam go od kilku lat i myślę nad zmianą tylko nie wiem czy kompletnie zrezygnować z tego modelu

czy może zastosować go tylko do średnio-ciężkiego spiningowania i dokupić coś delikatniejszego do bardziej finezyjnego łapania.

Ogólnie nastawiam się na szczupaki, sandacze i w następnym roku chciałbym pokombinować z okoniami. Panowie co proponujecie w takiej sytuacji ?

 

 

 

Kolego cristovo tym, że to mocarna konstrukcja zdążyłem się już przekonać gdy trafił mi się przyłów w postaci suma 180 cm. Nie obawiałem się o kij tylko o całą resztę raczej

 

Głównie łapię na jeziorach, w ostatnich latach raczej płytkich bo max do 5 m głębokości. Zazwyczaj stosuję obciążenie w przedziale 7-15 gram, zależy co chcę uzyskać. 

Nie wykluczam, że w  następnym roku wrócę na jakieś  głębsze jezioro więc gramatura może się wtedy nieco zwiększyć.

Jako, że człowiek im starszy tym bardziej wygodny to zdecydowanie częściej jestem na łodzi niż brzegu więc długość wędki jaką aktualnie mam ( 213 cm ) jest odpowiednia,

chociaż poważnie zastanawiałem się nad tym, czy nie kupić jeszcze krótszej, żeby mieć lepszą kontrolę i lepiej się podbijało przynętę. Preferuję jednoczęściowe kije.

 

 

Tego się właśnie obawiam, że przy dzisiejszej ofercie i zachwycie nad swoimi produktami namówią mnie na coś z czego nie będę do końca zadowolony. Czy mam dobrze sprecyzowane oczekiwania?

Z pewnością wiem więcej niż przy pierwszym zakupie, jednak na rodbuildera to chyba jednak wciąż za mało. Po za tym nie chciałbym wydawać kroci na spina, myślę że max to 1000 zł.

Napisałem post z myślą, że ktoś coś poleci i tym samym ukierunkuje mnie troszeczkę. Jak się domyślam jest tu wiele osób doświadczonych w użytkowaniu różnych spinów w różnym przedziale cenowym

i być może czytając mój post i po zapoznaniu się z moimi oczekiwaniami jest w stanie cos sensownego doradzić. Kolega cristovo polecił zejść oczko niżej i powinno to poprawić moje wrażenia.

Czy ktoś użytkuje taki kij i może napisać coś na ten temat?

Jest prawie po sezonie i na giełdzie jb na pewno pojawi się parę ciekawych ofert sprzedaży. Szczególnie nie spieszyłbym się z kupnem jeśli chodzi o monoblanki bo jest ich stosunkowo mało jeśli chodzi o markowe kije. Sam przeszukuję forumową giełdę i co jakiś czas coś co mnie interesuje to się pojawia. Jeśli Ci się spieszy napisz do Melkamila, często się pojawia się na giełdzie, a na pw można się z nim dogadać co do potrzeb w Twoim budżecie i wymaganiach. 

[Szymon82]

Sławku , np. Savage Gear Custom Coastal bije te kije na łeb .

Cytując sam siebie dodam , że mówię tylko o wykonaniu.

[Friko]

 Po za tym nie chciałbym wydawać kroci na spina, myślę że max to 1000 zł.

 

 

poleciłbym blank North Fork Composites z serii Delta a konkretnie MB 664-1.  W sklepie w PL kosztuje 400 zł, na przelotkach Fuzji Fazlite, i piankowym split gripie kto wie może byś nawet zmieścił się w tysiaku w nowym kiju ?  Do Twoich zastosowań blank idealny, użytkuję taki patyk od jakiegoś czasu tyle że w wersji cast na nie spinn ale do spinningu też się świetnie nada.

 

Chociaż oczywiście najlepszym pomysłem jest zapolowac na używkę na naszej giełdzie.

[Quar]

Czytam z uwagą co piszecie i jedną z propozycji jest odkupienia kija na lokalnej giełdzie. Ogólnie nie jestem zwolennikiem kupowania rzeczy używanych.

Nie mam chęci szarpać się z kimś jeżeli coś byłoby nie tak z wędką. Druga sprawa jeżeli ktoś wystawia kij z jakiejś pracowni podając pełną specyfikację to też należałby mieć jakieś pojęcie ogólne o tym.

Niestety nie śledzę takich nowinek więc dla mnie wszystko byłoby czarną magią na dzień dzisiejszy. Jednak Wasza ogólna dyskusja zasiała u mnie myśl o zakupieniu kija z pracowni.

Kolega Friko zdążył już coś zaproponować w akceptowalnej dla mnie kwocie i tak się zastanawiam czy nie pójść w tą stronę. 

 

poleciłbym blank North Fork Composites z serii Delta a konkretnie MB 664-1.  W sklepie w PL kosztuje 400 zł, na przelotkach Fuzji Fazlite, i piankowym split gripie kto wie może byś nawet zmieścił się w tysiaku w nowym kiju ?  Do Twoich zastosowań blank idealny, użytkuję taki patyk od jakiegoś czasu tyle że w wersji cast na nie spinn ale do spinningu też się świetnie nada.

 

 

Czy ta pianka split grip jest formą oszczędności żeby zmieścić się w budżecie? Jakoś nie sprawia wrażenia trwałej stąd pytanie

 

 

 

[Friko]

Dzielona rękojeść czyli split-grip ma wiele plusów:  wędka jest lżejsza a mniej materiału na rękojeść mniej kosztuje.

 

Jeżeli chodzi o trwałość pianki EVA to dobra pianka jest lepsza niż kiepski korek. Zresztą wędkę przy łowieniu zazwyczaj trzyma się za uchwyt kołowrotka więc rękojeść ma znaczenie bardziej dekoracyjne.

[Fatso]

Dzielona rękojeść czyli split-grip ma wiele plusów:  wędka jest lżejsza a mniej materiału na rękojeść mniej kosztuje.

 

Jeżeli chodzi o trwałość pianki EVA to dobra pianka jest lepsza niż kiepski korek. Zresztą wędkę przy łowieniu zazwyczaj trzyma się za uchwyt kołowrotka więc rękojeść ma znaczenie bardziej dekoracyjne.

Moim zdaniem rękojeści dzielone są niewygodne i paskudne. Poza tym, materiału mniej, ale roboty więcej - na pewno taniej wychodzi?

[kineret]

Domyślam się, że kolega szuka wędki, a nie blanku więc w pierwszej kolejności polecam po prostu wybrać się przy pierwszej lepszej okazji do porządnego centrum wędkarskiego i przekonać się co można tam dostać.

To najprostszy sposób na zapoznanie się z nowoczesnym sprzętem wędkarskim i przekonać co jest fajne lub niefajne, które uchwyty najlepiej leżą w dłoni itp. Ogromną zaletą jest również możliwość dobrania sobie na miejscu odpowiednio lekkiego kołowrotka, który do "delikatnego połowu" jest elementem niemniej ważnym niż wędka.

A propos marki, absolutnie nie ograniczałbym się wyłącznie do oferty konkretnej firmy- w szczególności St. Croix w Polsce.