Tak nawiasem ... policzyłem z ciekawości ile trzeba wydać na wypasiony komplet narzędzi do kręcenia (wszystkich) wymyślonych przez Petitjean'a, razem z jego imadłem w najbardziej wypasionej wersji i oczywiście razem z książką. No i wyszło mi że mniej niż wynosi obecnie cena jednej nowej topowej wędki muchowej markowych producentów ...
Nie mam nic przeciwko panu wynalazcy i jego produkcji gadżetów. Naprawdę jak ktoś chce klipsy po dwie stówy kupować nic mi absolutnie do tego. Trzeba tylko widzieć swoje miejsce w szeregu.
Żeby popłynąć na ryby można kupić nówkę Riverfoxa z nówką silnikiem z salonu i całym wypasem za blisko sto tysięcy, a równe dobrze można kupić sobie coś zdecydowania bardziej budżetowego i nie nabawić przy tym kompleksów. Filnalnie jedno i drugie zagadnienie wędkowania ogarnie, i cel zostaje osiągnięty a o to w tym chodzi. Tak samo do 100m2 trawnika nie kupię traktorka Stiga za ponad dychę, bo wystarczy zwykła kosiarka za 5 stów. Takich przykładów mogę podać do znudzenia.
W tym sezonie pobawiłem się w zakupy XUL trochę szpeju do kręcenia i 3 tysiaku wyjechały w miesiąc. Więc gdzieś pali się już dość mocno czerwona żarówka z tyłu głowy, że klipsy CDC w moim przypadku powinny być z pianki EVA 
.
