Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

topwatery i szczupak


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 13 czerwiec 2007 - 05:18

natomiast co do zacięć na top watery to nie ma reguł już kiedyś gdzieś tam na pisałem ,że 1 na 3 zacięta i 1 na 3 wyciągnięta to dobry wynik

i tu sie wlasnie nie zgadzam, jezeli mialbym 30 bran i z tych 30-tu tylko 10 wyholowanych to topwatery bylyby dla mnie poor hookers ... tylko, ze jest jeszcze gorzej

prowadzlismy z kilkoma dobrymi kolegami dwusezonowa 'statystyke' porownawacza: topwatery vs. glidery vs. divery
podczas lowienia na roznych wodach (inkl. szwecja i holandia), okazalo sie, ze na 100 szczupakow, lapalismy okolo 50% na glidery, ca. 30% na divery i reszta na inne przynety (inkl. topwatery)

najgorsze wyniki osagnelismy na topwatery nie tylko pod wzgledem ilosco zlapanych ryb, ale takze pod wzgledem ilosci bran, mniej wiecej 85:15, wszystko co plywalo zanurzone na co najmniej 30 cm bylo gryzione, zabawki pluskajace sie na powierzchni byly ignorowane


#22 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 13 czerwiec 2007 - 06:40

1 na 3 zacięta i 1 na 3 wyciągnięta to dobry wynik

Sprecyzuj co rozumiesz pod pojęciem 1 na 3 zacięta. Już wyjaśniam o co chodzi :D. Kiedyś prowadziłem na 70 cm wody (głębokość łowiska) przynętę któa nie oddalała się od powierzchni więcej niż 5 cm. W pewnym momencie prawie idealnie przy przynęcie wyskoczył nad wodę szczupaczek 50 cm (w całej swej okazałości oderwał się odpowierzchni). Oczywiście na kiju nic niepoczułem. Do dziś się zastanawiam, czy ryba nie trafiła w przynętę (czyli w momencie ataku przynęta raptownie zmieniła kierunek i odjechała), czy też przynęta tak wystraszyła szczupaka, że ewakuował się ze swojego środowiska. Czy takie nietypowe zachowania należy zaliczyć do brań, czy nie?
Pozdrawiam

#23 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 13 czerwiec 2007 - 08:26

wszystko co plywalo zanurzone na co najmniej 30 cm bylo gryzione, zabawki pluskajace sie na powierzchni byly ignorowane

To by sie zgadzalo. Nie do konca dla mnie jest jasne z jakich przyczyn ale szczupak z jakichs powodow ma problem z chwytaniem takich kaskow.
Malo tego, tego zdania sa rowniez rybki-potencjalne zarcie. Pamietam, ze do glebokich trzcin nie bylo po co podplywac, gdy nie bylo widac na czystej wodzie przed nimi chmury drobnicy.
Wylazila ona ze skraju trzcin, ze spadu (w bardzo glebokich nawet ok. 3m)....

Dodam jeszzce, ze z zacinaniem jest tym gorzej im ruch przynety jest bardziej nieprzewidywalny.
Moze on po prostu dokladnie nie widzi, jak mu lampa prosto w galy swieci...?

Lowilem tez kiedys z upodobaniem w pewnym jeziorku, gdzie szczupak rzadko kiedy wylazil z grazeli...
Prowadzilem przynete jak gleboko sie dalo, mimo to bardzo czesto brania byly jako odczuwalne dotkniecia (nieraz widzialem plynaca za tym rybe) a najczesciej nast. bardzo dynamiczne pobicie i ryba od razu spadala.
Przyneta byl twiser albo ripper na niezbyt obciazonej glowce..

Gumo



#24 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 13 czerwiec 2007 - 10:34

Moje doswiadczenia w tym zakresie sa skromne i dotycza tylko jednego szwedzkiego lowiska. Tej przynety uzywalem jezeli widzialem ataki szczupaka na plytkiej wodzie (na upatrzonego). Skutecznosc byla 100% i zadnych zejsc badz chybien.
Nigdy nie próbowalem wywabic za pomoca przynety ryby z zielska.

#25 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 13 czerwiec 2007 - 17:17

[quote]
natomiast co do zacięć na top watery to nie ma reguł już kiedyś gdzieś tam na pisałem ,że 1 na 3 zacięta i 1 na 3 wyciągnięta to dobry wynik
[/quote]
i tu sie wlasnie nie zgadzam, jezeli mialbym 30 bran i z tych 30-tu tylko 10 wyholowanych to topwatery bylyby dla mnie poor hookers ... tylko, ze jest jeszcze gorzej

prowadzlismy z kilkoma dobrymi kolegami dwusezonowa 'statystyke' porownawacza: topwatery vs. glidery vs. divery
podczas lowienia na roznych wodach (inkl. szwecja i holandia), okazalo sie, ze na 100 szczupakow, lapalismy okolo 50% na glidery, ca. 30% na divery i reszta na inne przynety (inkl. topwatery)

najgorsze wyniki osagnelismy na topwatery nie tylko pod wzgledem ilosco zlapanych ryb, ale takze pod wzgledem ilosci bran, mniej wiecej 85:15, wszystko co plywalo zanurzone na co najmniej 30 cm bylo gryzione, zabawki pluskajace sie na powierzchni byly ignorowane

[/quote]

@pit 1 z 3 i 1 z 3 =to jakaś 1 ryba na 6 odczuwalnych na kiju brań :D
a nauczycielka od matmy mówiła ,że nic ze mnie nie będzie :lol:


#26 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 13 czerwiec 2007 - 17:21

no nie wiem warciak... sugeruje dokladne sprawdzenie czy aby na pewno sie nie mylisz.. ;P

#27 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 13 czerwiec 2007 - 19:08

[quote]
natomiast co do zacięć na top watery to nie ma reguł już kiedyś gdzieś tam na pisałem ,że 1 na 3 zacięta i 1 na 3 wyciągnięta to dobry wynik
[/quote]
i tu sie wlasnie nie zgadzam, jezeli mialbym 30 bran i z tych 30-tu tylko 10 wyholowanych to topwatery bylyby dla mnie poor hookers ... tylko, ze jest jeszcze gorzej

prowadzlismy z kilkoma dobrymi kolegami dwusezonowa 'statystyke' porownawacza: topwatery vs. glidery vs. divery
podczas lowienia na roznych wodach (inkl. szwecja i holandia), okazalo sie, ze na 100 szczupakow, lapalismy okolo 50% na glidery, ca. 30% na divery i reszta na inne przynety (inkl. topwatery)

najgorsze wyniki osagnelismy na topwatery nie tylko pod wzgledem ilosco zlapanych ryb, ale takze pod wzgledem ilosci bran, mniej wiecej 85:15, wszystko co plywalo zanurzone na co najmniej 30 cm bylo gryzione, zabawki pluskajace sie na powierzchni byly ignorowane

[/quote]

@pit 1 z 3 i 1 z 3 =to jakaś 1 ryba na 6 odczuwalnych na kiju brań :D
a nauczycielka od matmy mówiła ,że nic ze mnie nie będzie :lol:

[/quote]

No i miala racje B)

#28 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 13 czerwiec 2007 - 19:17

very funy ;) wszyscy algebre i rachunek prawdopodobieństwa pokończyli

ale tak na serio bardzo duzo ryb spada z powierzchni ,wydaje mi się ,że jest to spowodowane załamaniem światła.Jednak atakujący duży okoń jest bezbłedny ich ataki kończą się w 90% sukcesem może ma polaryzatory :lol:

#29 OFFLINE   szczuply_maciek

szczuply_maciek

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 346 postów
  • Lokalizacjatam gdzie szczupłe :-)
  • Imię:Maciek
  • Nazwisko:Mazur

Napisano 13 czerwiec 2007 - 19:48

Potwierdzam @warciak okonie z powierzchni są celniejsze.

Natomiast co do łapania na buzzbaity i spinnerbaity, zdecydowanie spinnery bardziej były u mnie skuteczne. Cały motyw w spinnerach polega na tym że skrzydełka w spinnerze mogą być różne i różnie wysyłać sygnał. Są takie które sygnalizują bardziej drgania i emitują bardziej falę hydroakustyczną (np. tzw. colorado blade) a inne zdecydowanie mniej burzą wodę nadrabiając widocznością (np. tzw. willowleaf blade).

pozdrawiam Maciek

#30 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1938 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 13 czerwiec 2007 - 20:02

O Szczupły Maćku widzę ze łowiłes na spinnerbaity
ja do tej pory myślałem o buzzbaitach w kontekscie ich przeciągania po grązelach. Napisz coś więcej jak masz czas.

#31 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 13 czerwiec 2007 - 20:41

caly motyw w spinnerbaitach polega na tym, ze musza byc zanurzone, inaczej nic sie nie kreci ... i nie lapie B)
buzzbaity plywaja po powierzchni i szumia, i bucza i ... szczupakow nie lapia ;)

#32 OFFLINE   szczuply_maciek

szczuply_maciek

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 346 postów
  • Lokalizacjatam gdzie szczupłe :-)
  • Imię:Maciek
  • Nazwisko:Mazur

Napisano 13 czerwiec 2007 - 20:44

hehe dlatego zszedłem od razu na temat spinnerbaitów. Buzzami bawiłem się całą wiosnę i powiem że wtedy coś się dzieje, ale kiedy woda się podgrzeje skuteczność bardzo spada, ale to takie moje małe wynurzenia :D

pozdrawiam Maciek

#33 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 13 czerwiec 2007 - 20:56

no wlasnie macku :D a my tu caly czas o topwaterach ;)

#34 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 18 czerwiec 2007 - 11:34

[quote]
Poppery oraz stickbaity prowadziłbym inaczej niż tradycyjnie. Tzn. tradycyjnie zwykle poppery podszaruje się rytmicznie od momentu rzutu do momentu całkowitego zwinięcia przynęty. Podobnie wygląda to jeśli chodzi o przynęty typu walk-the-dog. Wędkarz rzuca i młuci tym stickbaitem a on ślizgając się po powierzni nie dostaje ani momentu odpoczynku na powierzchni. Moja taktyka (myślę, że wielu innych tak łowi) jest diametralnie inna i jestem przekonany, że zdecydowanie bardziej skuteczna niż tradycyjna (mam wiele przykładów). Rzucasz walk-the-dogiem i robisz dwa ślizgi. Raczej nie więcej. Następnie tylko delikatnie szczytówką podciągasz tak by robiły się okręgi na wodzie. Pukasz tak kilka razy i przestajesz (przynęta raczej nie powinna się przemieszczać). Później możesz mocniej szarpnąć tak by powstał większy szum na wodzie. W tym momencie mocno obławiasz niewielki obszar wody. Niezdecydowane szczupaki, które nie były do złowienia metodami tradycyjnymi do tak prowadzonej przynęty wychodziły. Ważne by robić to z wielkim wyczuciem. Nie za mocno i nie za słabo. To ma wyglądać jak akcja małej, konającej rybki. Kiedy skończysz już tą akcję. Wykonaj zupełnie z wyczuciem, nie za szybko nie za mocno następne 2-5 ślizgow. Tak by przynętę przeciągnąć o kilka metrów dalej. Zrób to jednak tak by znaleźć zbiór wspólny miejscówki 1 i 2. Tak by jeszcze niezdecydowane ryby, które były w 1 miały szansę na podjęcie decyzji, a ryby z miejscówki 2 były właśnie zachęcone. Powtarzasz całość jeszcze raz i tak aż do brzegu. Ważne by przetrzymać trochę przynętę w łowisku tak by mało chętne ryby miały czas na podniesienie adrenaliny do odpowiedniego poziomu. Metoda ta choć wydaje się baaardzo czasochłonna jest niesamowicie efektywna zwłaszcza w wodzie mocno porośniętej. Tak samo prowadzę jacka i duże poppery. Z tym, że podczas prowadzenia popperów tak intensywnie i z małą amplitudą macham szczytówką, że popper tylko oczkuje (kilka oczek na sekundę).
[/quote]

Pozdrawiam
Remek
[/quote]

Witam,

Potwierdzam 100% skuteczność tego patentu B)

Pozdr.

Salmo

#35 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 18 czerwiec 2007 - 15:31

@salmo
mam pytanie dlaczego łowisz bez stalki?
niewiem jak na twoim łowisku i na jakie przynęty, bo rovera raczej szczupły od razu nie połknie ale inne popki?? :unsure:
Pytam bo może pasz patent jężeli tak to chętnie się czegoś nauczę :D u mnie szczupaki tak walą w popoery,że 2 razy zdarzyło mi się ,że podczas brania przecieły fluorocarbon.Teraz stosuje polecony przez formuowiczów tytan za spinwalem i jestem zadowolomy w 99%.
Pozdrawiam

#36 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 18 czerwiec 2007 - 16:16

Witaj @warciak25,

Nie wiem czy przeczytałeś mój post na forum m.pl. Jak napisałem stalka zmieniała mi pracę rovera, nie mówię, że na gorszą ale wolałem jak ślizgał się z boku na bok od czasu do czasu nurkując a nie non toper przy każdym szarpnięciu pracował dół-góra, wtedy lepiej łapał zielsko lub zaczepiał się o te cholerne łodygi grążeli.

Zatem nie mam żadnego patentu i robiłem tak po prostu bo musiałem/chciałem. Założyłem stalkę po 6-tym braniu gdy najwiekszy chyba szczupak obciął mi salmiaka. Na szczęście po chwili wypłynął ale na sam koniec łowienia i tak go zerwałem a nie chciało mi się już wchodzić znowu do wody. Już niebawem przyjdzie do mnie paczka z FM z dostawą :mellow:

Pozdr.

Salmo

#37 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 24 czerwiec 2007 - 12:33

no i co tam z powierzchni :D
u mnie ogólnie ok ale większe gdzieś wcięło i 60 wyzwala już uśmiech na twarzy :D
a brań co nie miara zauważyłem też ,że na moim starorzeczu miedzy roślinnością stoją ogromne ryby karpie albo amury ale podpłynięcie na 10 m-15 m graniczy z cudem może trzeba będzie ze sobą na ryby brać puszke kukurydzy :D
aha i jak tam wyniki na spinnerbaity i buzz... mam zamiar sprawić sobie parę sztuk

#38 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 24 czerwiec 2007 - 13:21

U mnie tak średnio na jeża. Ostatni wypadł był do d..., poprzedni fajny. Z tym przyponem już mam pewien pomysł. Zauważyłem, że ta sama stalka która przeszkadza w łowieniu na powierzchniowe glidery pomaga przy łowieniu na poppery wzmacniając ich pracę.

No i potwierdziła się reguła, że biorą jak świeci słońce.

Pozdr.

Salmo

#39 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 24 czerwiec 2007 - 18:45

a u nas dzisiaj na zalewie odnotowalismy dwa brania, w zasadzie niemal z powierzchni na pewnych chachmeach :mellow:


jedno na Slider'a 10 F RT prowadzonego tuz pod powierzchnia, drugie brania na prologicowego swimmbaita, rowniez tuz pod powierchnia... co ciekawe obie ryby wziely niemal w tym samym momencie w dwoch roznych miejscach, niemal idealnie na początku przelotnego deszczu...


PS> więcej grzechow nie pamietam...

#40 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 26 czerwiec 2007 - 16:17

wczorajszy wieczór obfitował w komary i kwiatki

znaczy się nie biorą a woda staę się ie przebycia ,miałem tylko 2 brania 1 okonia i 1 szczupaka 60 cm ale wygrał :wacko: :lol: B)

Załączone pliki






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych